Autor Wątek: Afirmacje, dekrety i napełnianie pozytywami  (Przeczytany 72680 razy)

Inga

  • Gość
[#]   « 2013-10-02, 08:39:40 »

Odpowiedni dekret może pomóc w utrzymaniu związku.
Tylko zawsze zachodzi pytanie: czy jest to warte ceny, jaką trzeba by za to zapłacić?

To po co przyciągać taką osobę za pomocą dekretu?

Inga

  • Gość
[#]   « 2013-10-02, 08:30:32 »
Gdy patrzę w wyobraźni na to jak działają dekrety, to widzę że tworzą się nici pomiędzy osobami i to te nici przyciągają osobę do związku. W trakcie trwania związku potrzebne byłyby kolejne nici aby ten związek utrzymać a więc kolejne dekrety.

Ale nie wiem co się dzieje gdy osoby są do siebie przyciągane bez stosowania dekretów. Co je wtedy do siebie przyciąga?

Inga

  • Gość
[#]   « 2013-10-02, 08:16:16 »
No więc zadaję sobie to pytanie i pytam- jaki był cel stosowania tych dekretów, jeżeli w ich wyniku przyciągnąłeś partnerki a potem musiałbyś stosować kolejne dekrety aby je utrzymać.

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2013-10-02, 07:57:41 »
Inga
Kiedy patrzysz na skutki działań innych osób, zadaj sobie pytanie, czy rozumiesz, jaki jest ich cel?

Odpowiedni dekret może pomóc w utrzymaniu związku.
Tylko zawsze zachodzi pytanie: czy jest to warte ceny, jaką trzeba by za to zapłacić?

Inga

  • Gość
[#]   « 2013-10-02, 07:31:52 »
Po tylu zwiazkach co mial Leszek tez bym mial ochote odpoczac:))
Ale juz sam fakt, ze Leszek przyciagnal te - fajne na moje oko:) - dziewczyny, swiadczy chyba o tym, ze dekrety jak najbardziej pomoc moga;)
Mogą pomóc w przyciągnięciu ale nie w utrzymaniu.

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2013-10-02, 07:24:49 »
To, że aktualnie nie mam związku, nie jest dowodem, że dekrety mi nie zadziałały.
Blad logicznego wnioskowania :)

Inga

  • Gość
[#]   « 2013-10-02, 07:23:42 »
Inga
Co za bzdury wypisujesz na temat skuteczności moich dekretów?
I skąd czerpiesz tak głęboką wiedzę na temat moich związków?
O jakiej wiedzy mówisz? O tym że nie masz związku? Tę wiedzę czerpię z forum.

Inga

  • Gość
[#]   « 2013-10-02, 07:22:27 »

A roztrzasanie czy ktos jest "samotny" to nie ma specjalnego sensu. Jesli chodzi o "poczucie osamotnienia" to mozna je czuc rowniez bedac w zwiazku.
Skąd od razu sugestia że ja pisąłam że on ma poczucie osamotnienia? Po co dodawać to czego nie pisałam?
Ja tylko piszę że programy nie działają w przypadku miłośći.

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2013-10-02, 07:22:00 »
Inga
Co za bzdury wypisujesz na temat skuteczności moich dekretów?
I skąd czerpiesz tak głęboką wiedzę na temat moich związków?

Jest DOKŁADNIE ODWROTNIE, niż piszesz. A wiec zastanów się, po co wprowadzać ludzi w błąd?
« Ostatnia zmiana: 2013-10-02, 07:24:02 wysłana przez Leszek.Zadlo »

Inga

  • Gość
[#]   « 2013-10-02, 07:15:47 »


A skąd te oczekiwania, że wyznacznikiem sukcesu w rozwoju ktoś ma mieć jedną partnerke do konca życia?
Ludzie uznawani za najbardziej rozwinietych duchowo mistrzow: róznej masci Sri Sri, Osha, Kripalu, Mooji, Budda, Swami Rama propagujacy swoje metody tez nie mieli żadnej żony przez wiele lat, tylko najwyżej przygodne znajomości.

Ja tylko stwierdzam fakty, że Leszek bardzo intensywnie stosował takie dekrety i w jego przypadku nie podziałały. Przeczytaj treść tych dekretów i odnieś się do niej.
Nie wiem czy wysoko rozwinięci duchowo mistrzowie stosowali takie dekrety i czy w ogóle dążyli do tego co zawierają te dekrety czy też może tylko im zależało na przygodnej znajomości.

Davvidia

  • Wiadomości: 499
  • Płeć: Kobieta
    • http://www.podlasem.manifo.com
  • Regresja EFT Trener, NLP Coach zaśw. MEN
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-10-01, 23:12:20 »
jestem wszyscy :-)

Magic

  • Wiadomości: 385
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-10-01, 23:10:35 »
Nie kumam ostatniego zdania, kto miałby afirmować i po co?
Lynd - wszyacy. Po to by sie udalo.

Lynd Seagull

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 2 120
  • Płeć: Mężczyzna
  • mój Nick moim Dziełem
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-10-01, 23:04:48 »
Nie kumam ostatniego zdania, kto miałby afirmować i po co?

Magic

  • Wiadomości: 385
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-10-01, 22:59:12 »
Ano, i dzięki jednemu z nich masz ośrodek rozwoju duchowego w prawie każdym miasteczku w kulturze zachodniej! Ba, prawdopodobnie nawet zostałeś wprowadzony w jego ścieżkę już niedługo po narodzinach. I setki milionów ludzi żyją zgodnie z jego naukami! A w kulturze wschodu, kolejne setki milionów żyją w zgodzie z naukami tego drugiego oświecenego gościa. Biorąc pod uwagę żę tego typu sytuacja trwa od ponad 1000 lat, chyba możemy się zgodzić że żyjemy na bardzo, bardzo zaawansowanej duchowo planecie.

Bardzo obrazowe :) Mysle, ze moze na mniejsza skale i nie politycznie ale z duzym budzetem mozna byloby zaczac od nowa. Sai Baba mial seminaria, Kardac rozdawal ksiazki, inni robia kursy.... Mysle, ze moze jakby tak wszyscy poafirmowali, poskupiali sie to moze... wpadlby koles z pojemnikiem na zrzute, zebral kase i wydal na nowe auto i remont swietlicy a w odpowiedzi dostalibysmy - ze dostalismy wyslannika bozego na miare naszej wiary i sily naszych afirmacji i moze przy kolejnej zrzucie bardziej swoja wiare pokazemy to i moze wszechmocny bardziej nas umiluje :DDDD

Lynd Seagull

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 2 120
  • Płeć: Mężczyzna
  • mój Nick moim Dziełem
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-10-01, 22:55:22 »
No i ludzie jednak za nimi poszli.... ;)
Ano, i dzięki jednemu z nich masz ośrodek rozwoju duchowego w prawie każdym miasteczku w kulturze zachodniej! Ba, prawdopodobnie nawet zostałeś wprowadzony w jego ścieżkę już niedługo po narodzinach. I setki milionów ludzi żyją zgodnie z jego naukami! A w kulturze wschodu, kolejne setki milionów żyją w zgodzie z naukami tego drugiego oświecenego gościa. Biorąc pod uwagę żę tego typu sytuacja trwa od ponad 1000 lat, chyba możemy się zgodzić że żyjemy na bardzo, bardzo zaawansowanej duchowo planecie.

No, chyba że do ich nauczania przedostały się jakieś zakłamania w międzyczasie...

a czy widzą, że tego chcą ? jakby widzieli, to pewnie by byli obudzeni :D
A Ty widzisz, że chcesz kłamstw? Czy akurat jesteś tym wyjątkiem, jak wszyscy? :>