Leszek,
Genialnie
Zwięźle. Przydatne na co dzień dla każdego.
Ale cuś wtrącę. Ze smutnego, bolesnego
( doświadczenia.
1. W przypadku strzyg - nie angażuje się ich na stanowiska, które wymagają empatii i świadomości duchowej. Nie robi się z nich wspólników w interesach, nie uznaje za guru. Można je natomiast zatrudniać tam, gdzie konieczna jest bezwzględność (np. tajne służby, armia, mafia, instytucje kontrolujące).
2. W przypadku demonów - nie angażuje się ich na stanowiska, które wymagają empatii, świadomości duchowej, intelektu, błyskotliwości, pomyślunku (z wyjątkiem kombinowania na własny użytek),
Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele osób tego pochodzenia ( strzygowatych) jest na kierowniczych stanowiskach. Inteligentne toto, bezwzględne, zimne. Korporacje & stuff. Bardzo częste.
A co do mafijnych szeregów, strzygi u nich może i tak ale tylko na 'kierowniczym' szczeblu.
Na niższych mają tzw.'mięso armatnie' - demony i innych.
A co do demonów i pomyślunku.. Owszem maja tzw 'pomyślunek', który oznacza dbanie o własną dupę.( A jaki raban podnoszą kiedy im kto 'krzywdę' wyrządzi ! Przy czym ich skrzywdzić można nawet 'nie takim' spojrzeniem).
Nie mylić z kreatywnością, która zapewne Leszek miał na myśli pisząc o pomyślunku
A jak dla nich kasa sie liczy ! Bo zapewnia im to co dla nich najważniejsze do przeżycia : sex i jedzenie. Innych potrzeb nie mają. Są prości. Jak drut kolczasty.
I nudni jak flaki z olejem.
miś,
Nigdy nie rozpoznałem tych demonicznych, sądze, że mogą mnie omijać szerokim łukiem, albo ja omijam takie miejsca.
Byś sie mógł zdziwić
Oni sie tak potrafią kamuflować !
Podam ci kilka zdań codziennych strzygi i demonicznego.
Strzyga do męża cierpiącego, bo przez wiele dni musiał chodzić do chirurga w celu czyszczenia wrzoda i to oczywiście bez znieczulenia ! (zgadnijcie gdzie ten wrzód był umiejscowiony. I kto tak naprawdę dla tego człowieka był tym wrzodem na d...ie ? ) :
"Mój ty biedaczku. Jak mi ciebie żal ! " Tembr głosu miękki, ciepły !
Facet wyszedł i okazało sie, że nie ma jak wrócić ze szpitala, jest noc, zimno. Taxi odpada. I w ogóle trudno mu jest usiąść, było nie było.
I nagle wypowiedź strzygi :
"Se poradzi jakoś ! Dorosły jest, nie ?!"
Tembr - najkrócej ujmując - sam lód i bezwzględność.
A dla dzieci ? Publicznie czuła matka. A za kurtyną ? Nie napiszę. Forum tego nie uniesie.
Teraz demoniczny.
Oni często są 'kochający' i czuli dla zwierząt. Tulą je. Szczególnie jako małe. Potem ? Kiedy np zwierzę zachoruje ? Wypuszczają luzem, bo może ktoś weźmie albo coś mu sie stanie ...
Podobnie postępują z ludźmi. Współczują, tulą, 'opiekują się', są wyrozumiali....
I nagle, wyrok śmierci...
Tak, że miś, możesz spotkać miłą strzygę czy 'czułego' demonicznego i wydawać ci sie bedzie, że to najcieplejsi, współczujący i ...rozumiejący twoje problemy ludzie pod słońcem. Aż, pewnego dnia możesz przeżyć szok
Nie życzę ci tego. Oj nie !