Pozytywne Inspiracje

Forum => Karma i reinkarnacja => Wątek zaczęty przez: Inga w 2013-06-21, 17:05:14

Tytuł: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-06-21, 17:05:14
Miałam dzisiaj spotkanie ze strzygą. To bardzo miła i lubiana pani która przez 10 lat była moją kierowniczką i z którą spędzałam 8 godzin dziennie. Dzisiaj, jak to ma we zwyczaju, znów mnie pochwaliła że ładnie mi w tej zieleni.
Wystarczyła minuta rozmowy z nią ( bo tyle trwała nasza rozmowa) abym poczuła się gorzej. Pojawiły mi się myśli że jestem głupia, beznadziejna i do niczego. Chcąc się nadal czuć dobrze, uciekałam od tych uczuć i myśli.
Na szczęscie przypomniałam sobie że zamiast uciekać, powinnam wziąć to na klatę. Pomyślałam: chcę to poczuć.  I poczułam jak coś wypływa mi z cza kramu splotu szerokim strumieniem tak mocno że chce mi wyrwać wnętrznośći na zewnątrz. To było bardzo nieprzyjemne ale krótkie doznanie. Tak mnie to osłabiło że musiałam się położyć. A wtedy pojawiła się ona mówiąc: przecież cię pochwaliłam. Ona uznała że ma prawo do mojej energi ponieważ mi za to zapłaciła pochwałą.
A ja zrozumiałam że strzygi karmią się cudzą energią bo dla nich jest to naturalne, to ich naturalny sposób zdobywania energii życiowej, dlatego nie można uznawać że one robią coś złego.
Potem zobaczyłam że ona kiedyś mi posadziła wokół cza kramu splotu czarne nasiona i teraz patrząc na ten czakram widzi że on należy do niej, więc z niego korzysta.
Po tych uświadomieniach poczułam jak coś się we mnie zmienia i pojawia mi się akceptacja strzyg.
Za chwilę poczułam jak z mojego serca wypływa ciepło- po raz pierwszy coś takiego poczułam.
Stało się tak bo z mojego serca została zdjęta osłona i ono mogło przejawić swoją naturę. I porównałam sobie to że strzygi mają taką naturę a moją naturą jest miłość.
No i mam krok do przodu w uzdraiwianiu relacji ze strzygami.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: iloveperfumes w 2014-05-01, 11:14:36
Inga, może dziwne pytanie, ale jak wygląda ta pani? Bo mi się zawsze wydawało, że wcielone strzygi różnią się od ludzi.. Po czym poznałaś, że to strzyga?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Kornel w 2014-05-01, 11:47:57
To dziwne bo jak Inga pisze przez 10 lat spotykała ta panią i nic nie docierało do niej. Zapewne musiał przyjść własciwy moment gdy atak miał dużą moc i przez to dziewczyna wiele zrozumiała i jak mówi uzdrowiła swoje relacje ze strzygami.

 Ja ze swej strany mogę dodać że też często bywam atakowany przez amatorów cudzej energii. Szczególnie rano gdy sie budzę czuję ucisk na splocie słonecznym i jestem osłabiony zamiast być wyspanym i wypoczętym. Jakoś sobie radzę ale wciąż szukam jak całkowicie się uwolnić od takich ataków.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2014-05-01, 17:54:16
Inga, może dziwne pytanie, ale jak wygląda ta pani? Bo mi się zawsze wydawało, że wcielone strzygi różnią się od ludzi.. Po czym poznałaś, że to strzyga?

Strzygi niczym się nie odróżniają. Poznaje się je na okiem duchowym po tym że nie mają czakramu serca i korony.
Ja o tym że to strzyga dowiedziałam się od mojej regreserki.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: JenKa w 2014-05-01, 18:15:51
Jak to BEZ czakramu serca i korony?
I takie przychodzą na świat, czy w takie coś się zmieniają?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: iloveperfumes w 2014-05-01, 23:04:38
Z tego, co czytałam w artykule Leszka, strzygi nie mają Wyższego Ja.
Pytałam dlatego, że kiedyś widziałam taką dziwnie wyglądającą dziewczynę, różniącą się od innych ludzi i tak intuicyjnie pomyślałam, że to strzyga, ale równie dobrze mogłam się jakoś uprzedzić:)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-05-01, 23:31:43
Kiedyś , gdy  byłem  u  stylisty  który  pracował  nad  moim  owłosieniem  czaszkowym , to  pamiętam  iż  ten  mistrz  nożyczek  często  powtarzał : ,,  ja  cie  strzyga  , ja  cie  strzyga ".

Nie  wiedziałem  wtedy  co  to  zacz  ta  ,, strzyga "  i  czy  ten  stylista  mówił  to  o  sobie  czy  też  do  mnie .

przedpółnocnie
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżik w 2014-05-01, 23:37:56
Wniebowzięcie Grubego

Ciekawa historia , dzięki za podzielenie się

...majowo-długoweekendowo-wiosennie. :)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-05-01, 23:47:23
medżik

dziękuję , cieszę  się

do  teraz  nie  wiem  czym  strzyga   cycuś   

wiosennie  jak  najbardziej
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: iloveperfumes w 2014-05-02, 09:13:29
WG,

muszę cię zmartwić, wtedy na fotelu u fryzjera przyjąłeś inicjacje w strzygę;)

Jesteś ze Śląska?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2014-05-03, 02:28:35
iloveperfumes
Strzygi na 1 rzut oka nie da się rozpoznać. Natomiast demony, czy istoty z błędami kodu genetycznego, są rozpoznawalne na 1 rzut oka.

Wniebowziecie Grubego
To chyba tak miało brzmieć: "Jo cie strziyga, jo  cie strziyga"?
Jeśli to było na Śląsku, to wszystko jasne i nic nie ma wspólnego ze strzygami, tylko ze strzyżeniem :)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: iloveperfumes w 2014-05-03, 09:15:20
Leszku,
jak wyglądają inkarnowane demony? byłabym wdzięczna za jakieś linki.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2014-05-03, 10:20:10
a skąd się wzieły te strzygi i demony?
skoro nie są boskimi istotami to ktoś je musiał stworzyć do jakiś celów , w takim razie jeśli zostały przez kogoś stworzone to czy ich stwórca zbiera karmę nagromadzoną przez nie jako swoją ? ( bo w pewnym sensie były by  wtedy jego częściami)

znam dwie osoby które stale mają kłopoty ze strzygami i kurcze czasami odnoszę wrażenie że one są ich dziecmi i przychodzą do nich jak do rodzica - stąd zaczęłam podejrzewać to co wyżej napisałam

Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: iloveperfumes w 2014-05-03, 10:39:11
"Strzygi i demony nie pochodzą od ludzkich czy anielskich dusz, nie mają z nimi nic wspólnego. Są one wytworem zainfekowanej negatywizmem wyobraźni. Stworzyły je chore, upiorne wyobrażenia ludzi lub mających ludzkie inkarnacje upadłych aniołów – to one, a nie Bóg – powołały je do istnienia. Istnieje też pogląd, że strzygi istniały w świecie astralnym, zanim pojawili się ludzie. Strzygi i demony nie są istotami boskimi, nie mają Wyższego Ja ani żadnej iskry bożej w sobie. Nie mają możliwości uwolnienia się od tego “ograniczenia”, ani wzrostu duchowego. Ich środowisko naturalne to świat astralny"

http://duchowa.pl/leszek_zadlo/anioly_regresing16.html
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2014-05-03, 11:09:05
iloveperfumes

dzięki za link , wiele wyjaśnia :)) !

Ulżyło mi bo dawno temu zerwałam znajomość z kolegą rozwijającym się duchowo z tego powodu że jego głupota mnie tak wkurzała  że już miałam go serdecznie dość. Pokazywał mi on bowiem fotki coraz to nowszych dziewczyn które były dla mnie obleśnie i beznadziejne a w których on zwsze się zakochiwał a potem zdychał i do mnie dzwonił abym przyjechała. Teraz już wiem że jemu podobały się tylko takie ustrzygowione kobiety. Myślę że ma tak do dzisiaj bo na wszystkie rozwojowe dziewczyny mówił że są "piękne inaczej".

W tym artykule to zjawisko jest pięknie wyjaśnione  i przynajmniej już nie czuję głupio że go olałam. 
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: iloveperfumes w 2014-05-03, 11:18:36
hej Edyta,

mogę Ci wysłać wiadomość na priv? coś tam masz zablokowane.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2014-05-03, 16:15:00
znam.
 biedny, zagubiony chłopak, współczuję mu. ale już nie chcę mieć z nim
nic wspólnego

chyba wiele osób miało z nim podobne doświadczenia. dopóki się nie
przerobi pasożytnictwa (żerowanie na czyjejś uwadze, energii, szukanie
publiczności ;) ) nietrzeźwości i demonicznych klimatów, nie ma co się
brać za związki czy głębsze relacje z ludźmi, bo tylko się wszyscy
wzajemnie w takich relacjach męczą. takie jest moje zdanie...
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2014-05-03, 17:34:56
iloveperfumes
O.K odblokowałam tylko plisss nie wysyłaj mi fotek do badania bo ja się na tym nie znam :)

VanillaOrchard
On nie był mi bliski, tylko kolega , mam dużo kolegów z racji zawodu obracam się głównie w męskim towarzystwie, kilku moich kolegów rozwija się duchowo lub próbują.
On twierdził że takie kobiety go motywują do życia i do pracy, chyba lubił być wykorzystywany to go tak nakręcało i chciało mu się pracować z normalnymi kobietami dostawał depresję doła nie chciało mu się nic robić. Te strzygi dostarczały mu potrzebnego napięcia. 
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: iloveperfumes w 2014-05-03, 18:27:58
Edyta, dalej masz zablokowane, chciałam się dowiedzieć czegoś więcej o wyglądzie tych strzyg, ale z tego co mówisz, nie są na pewno atrakcyjne.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2014-05-03, 18:42:33
Edyta, dalej masz zablokowane, chciałam się dowiedzieć czegoś więcej o wyglądzie tych strzyg, ale z tego co mówisz, nie są na pewno atrakcyjne.
akurat te co widziałam wyglądały zwyczajnie ale energie miały okropne,
jedno co da się od razu zauważyć  - nie mają ładnych oczu i jak patrzysz w ich oczy czujesz takie zimno i pustkę,
uśmiech miały taki sztuczny fałszywy
szybko się starzeją , szybciej niż inne kobiety ok. 30 wyglądają już staro

ja od razu wiem bo mnie serce boli przy takich osobach, nawet nie muszę patrzeć

Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-05-03, 19:27:03
mogą być bardzo przystojne, zgrabne, ale są zimne i mają zimne oczy.
No i oczywiście po ludzku chamskie
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: iloveperfumes w 2014-05-03, 19:54:23
Edyta, Atlanta, dzięki za odpowiedzi:)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2014-05-04, 15:23:49
Znam wiele strzyg i mogę powiedzieć że w wyglądzie nie różnią się niczym od innych ludzi, i nie starzeją się szybko. Jedna z nich wygląda tak młodo jakby zażywała eliksir młodości. W oczach też niczego nie zauważyłam. Mają normalne oczy jak wszyscy. Dobrze sobie radzą w życiu i są mniej uczuciowe. Takie osoby na pewno nie chorują na depresje ani tego typu zaburzenia.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2014-05-04, 16:02:01
Wydaje mi się że moja babka od strony ojca była strzygą ale nie jestem pewien. MIeszkała u nas kilka lat do śmierci. NIgdy nie okazywała uczuć, ani niczego w sobie specjalnie nie tłamsiła. Raczej była niezadowolona z tego że nie mieszka u swojej córki ale tamta miała za małe mieszkanie.
NIe okazywała miłości, raczej taką obojętność i chłód. Oczywiście żyła na bakier z moją matką.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2014-05-08, 10:52:05
Możecie sobie popatrzeć na fotki "ładnych" strzyg:
Condoleeza Rice czy Julia Tymoszczenko.
Wśrod strzyg są też artyści tego pokroju co Marylin Manson.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Laka w 2014-05-08, 11:01:44
Faktycznie ładne, ale pod tą ładną buzią czuć mrok. I uczuć brak, za to da się wychwycić wyrachowanie i złośliwość.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: J034 w 2014-05-08, 11:15:23
Julia nie może być zła to idolka Polaków , waleczna matka polka (Ukrainka) :)
Ona chciała tylko zaraz po wyjściu z więzienia rozdać broń i wyrżnąć wszystkich Rosjan (a mieszka ich nie mało na Ukrainie) ona jest taka dobra i chce ...
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2014-05-08, 11:15:51
a co sądzicie o Macieju Maleńczuku ?

https://www.google.pl/search?q=maciej+male%C5%84czuk&rlz=1C1CHMC_plPL292&es_sm=93&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=tUprU6K8GOWvyAPYgYGoBQ&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1920&bih=963

Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżik w 2014-05-08, 11:30:14
czy Julia Tymoszczenko.

nieźle ! kto by pomyślał, taka niewinna
ja bym w życiu nie pomyślał, bo też nie wieje od niej na I rzut oka , ani po oczach tez, wyglada na spokojna i "dobrą"
ale niedawno ujawniony podsłuch jej rozmowy z kimś tam był zastanawiający, choć myślałem, że ma prawo być wkurzona bo sytuacja w kraju była napięta, emocje itd to o tej bombie atomowej
z reszta wiele osob w polityce zachowuje sie jak hieny i duzo tam emocji
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2014-05-08, 12:06:53
Tymoszenko strzyga?? ja pierniczę, nieźle się zakamuflowała :-)

Ja jak patrzyłem na ważne postacie w tym konflikcie to ze strony Rosjan  Putin i Ławrow są w porządku raczej. Amerykanie są nieprzejrzyści, jacyś tacy pokrętni.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: J034 w 2014-05-08, 12:20:55
A mówią, że świadomość rozróżniająca jest częścią RD ;)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2014-05-08, 12:26:17
J034
Ja watpie ze kazdy kto ma swiadomosc rozrozniajaca potrafi badac ze zdjecia. Jasnowidzenie to inna zdolnosc.

Edyta
Wg. mnie strzygus :) chociaz czasem mi jego piosenki wpadaja w ucho
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Laka w 2014-05-08, 12:40:44
Witek D

Maleńczuk strzyga:)?
A to psikus, no ciężki jest, ale on jakoś mnie wyjątkowo w tej swojej twórczości śmieszy;)

Mariusz

Wygląda na to że Putin jest podłączony pod coś co nim steruje, jakaś istota, astral? Jest takim pionkiem. On się na to zgadza.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2014-05-08, 13:05:54
Maleńczuk dla mnie jest nie do strawienia i wizualnie i energetycznie.
Choć utwory miewa niezłe.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2014-05-08, 13:38:13
Maleńczuk mi się kojarzył z takim strzygonem po polsku ale nie byłam pewna bo niektóre ustrzygowione UA mają podobne energie i te jego piosenki takie głupie teksty mają, pod publiczkę albo posiłkuje się folklorem miejskim.  Dziwił mnie fenomen jego popularności wśród kobiet bo ani ładny ani mądry zbytnio z tym dudlem w ustach a jednak kobiety to kręci.

Putin faktycznie - pionek kierowany przez astral podobnie jak kiedyś Adolf H.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2014-05-08, 13:40:15
Maleńczuk mi się kojarzył z takim strzygonem po polsku ale nie byłam pewna bo niektóre ustrzygowione UA mają podobne energie i te jego piosenki takie głupie teksty mają, pod publiczkę albo posiłkuje się folklorem miejskim.  Dziwił mnie fenomen jego popularności wśród kobiet bo ani ładny ani mądry zbytnio z tym dudlem w ustach a jednak kobiety to kręci.


I na dodatek non stop nawalony.

Dość znane klimaty dla DDA
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2014-05-08, 13:42:20
I na dodatek non stop nawalony.

Dość znane klimaty dla DDA

takie ustrzygowione to chyba lubują się w takich klimatach właśnie, dobrze wiedzą jak rozgrywać dramaty i brać na litość ludzi
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2014-05-13, 23:08:52
Tutaj strzyga (a może demonica?) modelka która ma ciało zniekształcone przez chorobę genetyczną:

http://okulturze.pl/artykuly/melanie-gaydos/

Zastanawia mnie zainteresowanie taki wyrazem "sztuki" ale jak widać pociąg do takich wibracji, ma ujście również fizyczne.

Żeby nie było stronniczości :) Tu podobno najbrzydsza kobieta świata, któa wg. mnie jest na ponadprzeciętnym poziomie rozwoju duchowego mimo obciążeń - http://www.snobka.pl/artykul/lizzie-velasquez-piekno-pochodzi-z-glebi-duszy-15211/1/8#photo-gallery

Co do Julii Tymoszenko - mi się nie wydaje ona strzygą, jakkolwiek w badaniu czakr, blisko wszystkie mają kierunek obrotu przeciwny do właściwego (destrukcyjny). Sprawdzanie czy ktoś jest strzygą czy nie, robię zawsze zaczynając od analizy czakr (przy strzygach wahadło stoi mi w miejscu).
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-05-13, 23:21:56
na Lizzie zwróciłam uwagę już kiedyś wcześniej, ona ma ciężką karmę do odpracowania.
W końcu w tym wcieleniu zrozumiała i zrobiła znaczny postęp.


Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2014-05-13, 23:27:24
No postęp na pewno robi niesamowity. Jej górne czakry to wręcz płoną jak badam, mimo że nie są w pełni zharmonizowane to idzie to w tę stronę. Za to czakrę podbrzusza ma praktycznie wyłączoną.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-05-13, 23:37:35
tak, zgadzam się z tą diagnozą
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-01-30, 16:16:21
O strzygach,

Cytuj
"Strzygi i demony nie pochodzą od ludzkich czy anielskich dusz, nie mają z nimi nic wspólnego. Są one wytworem zainfekowanej negatywizmem wyobraźni. Stworzyły je chore, upiorne wyobrażenia ludzi lub mających ludzkie inkarnacje upadłych aniołów – to one, a nie Bóg – powołały je do istnienia. Istnieje też pogląd, że strzygi istniały w świecie astralnym, zanim pojawili się ludzie. Strzygi i demony nie są istotami boskimi, nie mają Wyższego Ja ani żadnej iskry bożej w sobie. Nie mają możliwości uwolnienia się od tego “ograniczenia”, ani wzrostu duchowego. Ich środowisko naturalne to świat astralny"

http://duchowa.pl/leszek_zadlo/anioly_regresing16.html

 




Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-01-30, 16:23:16
Cytuj
a skąd się wzieły te strzygi i demony?
skoro nie są boskimi istotami to ktoś je musiał stworzyć do jakiś celów , w takim razie jeśli zostały przez kogoś stworzone to czy ich stwórca zbiera karmę nagromadzoną przez nie jako swoją ? ( bo w pewnym sensie były by  wtedy jego częściami)

znam dwie osoby które stale mają kłopoty ze strzygami i kurcze czasami odnoszę wrażenie że one są ich dziecmi i przychodzą do nich jak do rodzica - stąd zaczęłam podejrzewać to co wyżej napisałam

 
Niestety. Nawet potrafią się 'chwalić' jakie są złe i co znowu złego zrobiły.
Nawet najbliższym.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2015-01-30, 16:28:19
http://en.wikipedia.org/wiki/Christopher_Walken
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-01-30, 17:12:32
Mariusz,
??
Strzygoń ?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2015-01-30, 17:21:02
tak mi się wydaje :-)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: matek w 2015-01-30, 17:29:07
Tutaj mysle ze dobre wyjasnienie, jaka role maja demony:

https://www.youtube.com/watch?v=WMctphIAUXE (https://www.youtube.com/watch?v=WMctphIAUXE)


Christopher Walken zawsze mi dziwnie wygladal ze wzgledu na jakas pustke w oczach, ale sam nie potrafie ocenic po wygladzie czy jest strzyga:)

Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-01-30, 17:57:10
Ale jeżeli popatrzeć na jego zdjęcia kiedy był młodszy, to nie rzucało sie tak w oczy.
Z mojego doswiadczenia wynika, ze jednak strzygi sie brzydko starzeją - przynajmniej kobiety. Bo SĄ ZŁE. Sa generatorami złej energii. Otaczają się złem. Wibrują złem.
Ale jako młode niekoniecznie są od razu wykrywalne.
Najlepiej je rozpoznać można po rozmowie. Kryja się i krygują.
But (t), zawsze niezmiennie je bawi krzywda. Cudza rzecz jasna. Same skrzywdzone tak płaczą, cierpią i zawodzą, że aż litość bierze.
I są szalenie sprytne - cwane.
I tak jak demoniczni to głupki ( wszystko sie u nich kręci wokół d...- jeść, pieniadze, które jakoś dziwnym trafem przyciągają, i seks ), tak strzygi bywają też inteligentne.
Łączy ich zimna bezwzględność. Okiem nie mrugną krzywdząc.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: pkrl5758 w 2015-01-30, 18:05:24
Witek D

Maleńczuk strzyga:)?
A to psikus, no ciężki jest, ale on jakoś mnie wyjątkowo w tej swojej twórczości śmieszy;)

Mariusz

Wygląda na to że Putin jest podłączony pod coś co nim steruje, jakaś istota, astral? Jest takim pionkiem. On się na to zgadza.

To moze byc efekt szkolenia, jakie przeszedl podczas sluzby w KGB, a nie jestem pewien, czy nie byl rowniez w strukturach GRU. Obie sluzby szkolily swoich ,,kadetow", w zaleznosci od zadania, na perfekcyjnych mordercow lub ludzi, ktorzy potrafili wyeliminowac maksymalnie swoje uczucia i spelnic dana misje. Ta pustka w oczach, jego automatyczne gesty to pozostalosc po takim szkoleniu, ale slyszalem o osobach, ktore widzialy Putina bedacego pod wplywem emocji. Ponoc zachowuje sie jak kazdy przecietny czlowiek, kiedy puszczaja mu nerwy.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-01-31, 12:03:40
matek
Cytuj
Tutaj mysle ze dobre wyjasnienie, jaka role maja demony:

https://www.youtube.com/watch?v=WMctphIAUXE
 
, ten Trehlebov wyglada jak kopia Rasputina. Albo sie na niego stylizuje ;)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: matek w 2015-01-31, 12:41:40
no, podobny jest:)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-03-30, 13:36:28
Zastanawiające jest, że strzygi i demoniczni, którzy bardzo dobrze czują sie oczywiście w swoim towarzystwie,  na partnerów życiowych najczęściej wybierają istoty spoza tego 'zaklętego rewiru'.
I trafiają celnie !
Dlaczego ?
Proste.

Aniołek odpowiednio zmanipulowany i wkurzony przez strzygę, generuje taką energię, że ta ma się naprawdę czym karmić !

Dziecko Aniołek,  któremu strzyga zadaje ból - fizyczny, nawet kiedy niemowlęciu tylko czyści nosek,  czy emocjonalny - jest stałym dostarczycielem ogromnej energii tegoż bólu, strachu, przerażenia.

Dla strzygowatych to jak "spa"!

I jeżeli partner jest Aniołem, dzieci też - to ona ma raj na ziemi !

Dlatego one nie chcą być w związku z demonami - bo z tej walki nic pożytku by dla nich nie było. Unikają się jako pary - ale porozumienie miedzy nimi jest bez słów.
Zresztą i tak mają ze sobą kontakty. Zawodowe na przykład.
I nie mówię tu tylko o moich sprawach.
Strzygowato/demoniczne  pracują też często w oświacie. Tam gdzie jest relacja "pan i niewolnik".
 Mają tam ogromne pole do popisu !
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: pkrl5758 w 2015-03-30, 13:44:02
Strzygowato/demoniczne  pracują też często w oświacie. Tam gdzie jest relacja "pan i niewolnik".

Jakos mi wczesniej nie wpadlo do glowy, ze moja niechec do nauki/pracy mogla/ciagle moze byc wywowalana tym, ze od wielu ludzi z tego kregu bije jakas dziwna, niskowibracyjna energia. Kiedys czytalem, ze osoby nauczajace/rekrutujace/zarzadzajace maja bardzo silny wzorzec misyjny. Teraz powoli juz zaczynam rozumiec, jaka ,,misje" one spelniaja. A sproboj sie przeciwstawic takiej osobie....im wiecej zlosci i trudu bedzie po Twojej stronie, tym bardziej one na tym korzystaja a potem i tak wiedza, ze przyjdziesz do nich skruszony i bedziesz blagac o ponowne przyjecie do lask.

Na szczescie ze mna im sie to nie udalo! Szkole w.....m w 3 klasie liceum i od tamtego czasu trzymam sie z dala od srodowisk oswiatowych/korporacyjnych/wszelakich gdzie ktos mi mowi, jak i co mam robic :).

Tylko wydaje mi sie, ze tych strzyg i demonow jest na swiecie wiecej niz przypuszczalem bo w wiekszosci miejsc zwiazanych z nauka czy praca spotyka sie takowe.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-03-30, 13:49:56
jak żyję nie miałem żadnych problemów z ludźmi-strzygami , które bym zapamiętał

z ludźmi o energiach demonicznych owszem, ale to nie byly strzygi ani demony

może zamiast tego jacy to oni nie są koncentrować się na tym, że naturalnym stanem jest nie spotykac takich osobnikow

bo po przeczytaniu opisu az poczulem ich energie. to gorsze niz polityka :P

Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: pkrl5758 w 2015-03-30, 13:51:38
Tu jeszcze ciekawy artykul o wzorcach pewnych:

https://swiatducha.wordpress.com/2011/01/28/biale-dobro-i-czarne-zlo/
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-03-30, 14:16:57
pkrl,
A jak odbierasz te wzorce ?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-03-30, 14:18:34
medżikowsky,
Cytuj
bo po przeczytaniu opisu az poczulem ich energie. to gorsze niz polityka :P
Wszedłeś w wątek "Strzygi".
Trudno nie kliknąć ? :P
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-03-30, 14:25:39
Jak sobie poradzić z tym patem ?
Zabierać zabawki i uciekać !!!

Gorzej juz byc nie może !

Dalej są juz tylko bezradność, bezsens i myśli samobójcze.

I nie jest tak , że 'co cię nie zabije to cie wzmocni'.
Bo trauma może być tak wielka, że nieporównywalna w stosunku do intencji odcierpienia !

I nie zawsze dno jest po to, żeby się od niego odbić.
CZASEM JUŻ NA ODBICIE NIE MA SIŁ.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: pkrl5758 w 2015-03-30, 14:33:32
pkrl,
A jak odbierasz te wzorce ?

Bialy - musisz to, wolnoc i to, nie mozesz tego, nie masz dostepu do tamtego.

Czarne - mozesz wszystko, rob co chcesz, nie mysl o innych, nie przejmuj sie konsekwencjami.

Z bialym kojarza mi sie wlasnie nauczyiele co zawsze wiedza lepiej od Ciebie a jak sie sprzeciwisz to kopa. Czarni to jak wiadomo - rob co chcesz byle bys nie myslal o konsekwencjach: nieprzytomnosc, zabawa i tego typu. I chyba strzygi wykorzystuja oba te wzorce aby wladac ofiara. Jak nie skutkuje bialy wzorzec, to namawiaja do czarnego. Byleby nie do przytomnosci i swiadomosci bo to automatycznie odbiera im wladze nad Toba.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-03-30, 14:40:37
Tess, z jakim patem, z listonoszem Patem ?

stoi nad tobą ?

siedzisz z nią w celi ?

jak nie , to masz się czym cieszyć ! :)))

może wtedy inni do ciebie dołączą ;) daj przykład :P
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-03-30, 15:07:31
pkrl,
dobrze czujesz :)

medżikowsky,
wiem co masz na myśli.
Ale to już takie trudne tak ciągle być dzielnym . I niezłomnym. I dać wzór.


Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-04-01, 15:27:26
Jest też sposób na zaradzenie patowej sytuacji w 'przymusowych' kontaktach z istotą, którą podejrzewa się o bycie strzygą lub demonicznym.

Można poprosić Dobrego Boga o to, żeby
 otoczył tą istotę Jego Miłością i Światłem..

Tak, zeby była w takim kokonie światła i miłości. Możliwie na jak najdłużej :)
Na tak długo jak ma kontakt z nami lub naszymi bliskimi.

Wtenczas cokolwiek zrobi, cokolwiek przedsięweźmie, będzie to przechodziło przez filtr tegoż Światła i Miłości.

Należy oczywiście dodawać przy tej modlitwie
"Jeżeli to jest zgodne z Najwyższym Dobrem" wszystkich zainteresowanych :)
Bóg dokona reszty. I będzie to kompetentne.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-04-01, 16:37:36
Można poprosić Dobrego Boga o to, żeby
 otoczył tą istotę Jego Miłością i Światłem..

Tak, zeby była w takim kokonie światła i miłości. Możliwie na jak najdłużej :)
Na tak długo jak ma kontakt z nami lub naszymi bliskimi.


To by znaczyło że "działa z poziomu WJ"

Co podobno w takim przypadku jest niemożliwe bo "nie ma WJ" (podobno, bo ja nie mam WŁASNEJ opinii co do tego).


Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-04-01, 16:46:49
Ale ja proszę Boga !

Reszta mnie nie obchodzi.

Ponoć Henry Kissinger zwykł był mawiać "Jak chcesz coś załatwić skutecznie, nie trac czasu na szczeble pośrednie. WAL PROSTO DO SZEFA !

Oczywiscie, że strzyga nie ma Wyższego Ja. To robot-automat.
Poziom jej działania potem mnie nie interesuje :)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-04-01, 16:58:26
Ale ja proszę Boga !

Reszta mnie nie obchodzi.


Bóg to nie jest robot-automat ;)

Nie będe sie modlił o deszcz na saharze, bo chce założyć oaze/ miasto , bo mnie słońce wczesniej ...
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-04-01, 17:17:22
no ale co do samej kwestii to nie wiem, jak mowie nie mam wlasnego zdania, mowie tylko ze Bog to nie automat :P
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-04-01, 17:32:11
ale ale... wydaje mi sie ze kiedys pracowalem ze strzyga , przez 2 mies.
pracowalem w jednym pokoju z 6 osobami i z kazdym mialem karme , to była kreacja z poziomu światła i wszystko było w takim kokonie, ogolnie typy były karmicznie nieciekawe, ale same UA no i ten miły, cichy koles
wszyscy mieli pozytywny stosunek do pracy jak i do wspolpracy, kazdemu zależało i wszystko bylo w tym "kokonie"
to ze to strzyga mowilo mi tylko, ze kilka razy (na zasadzie wglądu) mialem po/przeczucie, ze goscia stworzylem, oraz, że oddzialywanie tej osoby bylo takie (tu symbol) jak by wymachiwala czymś ostrym, wręcz śmiercionośnym , ale na pewnej wysokości i jak nie będe robil głupstw, np skakał (symbolika), na te wysokość, to nie oberwę i jestem bezpieczny
ja ten kokon potem rozbiłem, bo uznałem ze wole normalnie, a nie w jakis kokonach, bo chcialem żyć w innych pułapach energii JUZ TERAZ,  i wtedy strzyge zwolnili,
moze przez to nie przerobilem duzo karmy
musialem wtedy przejsc sie do innego pokoju na swoj wniosek, bo atmosfera byla dla mnie nieznosna, mimo ze nikt mi nic nie robil, odczuwałem spory lęk, był tam m.in. karmiczny morderca itp
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-04-01, 18:09:01
Czyli bez znajomej strzygi było ci nijak ? ;)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-04-01, 18:29:45
nie taki był sens mojego posta :P widze że niepotrzebnie napisałem :P
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-04-01, 18:49:04
Potrzebnie :)
Zawsze ktos cos znajdzie dla siebie.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-04-01, 18:55:46
jeśli on był strzyga, tzn że da sie zrobic kokon :P
miało być  inspirujace :P

Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-04-01, 18:59:17
No widzisz jak ładnie :)
I jest inspiracja ? JEST :)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-04-28, 08:44:42
Moją kierowniczką została strzyga. Już mi odebrała nadgodziny, a teraz chce mnie przenieść do ciężkiej pracy fizycznej. No i innym ludziom uprzykrza życie, cały czas mąci, zmienia, czegoś szuka czego by się mozna doczepić, wywołuje negatywne emocje, wzburza ludzi. To już moja trzecia kierowniczka strzyga.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-04-28, 12:39:10
A jak ci się pracowało z tamtymi 2 ?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-04-29, 07:36:15
Z tą pierwszą jeszcze znośnie bo miała dobry charakter, a ta druga się nade mną znęcała przez 5 lat a potem mnie zwolniła z pracy i zostałam bez środków do życia.
Ta obecna przypomina mi ojca i dlatego jej się tak boję i podświadomie godzę na wszystko czego ona chce. Czyli podświadomoe zgodziłam się na tę ciężką fizyczną pracę. A boję się najbardziej ataków energetycznych.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Kornel w 2015-04-29, 21:11:51
No ale skąd wiesz ze to strzyga ? Po czym to rozpoznajesz ?
Nie za  łatwo rzucasz takimi okresleniami ? Wszak mozna powiedzieć ze każdy złośliwec to strzyga. Ja tak nie piętnuję ludzi.
Jak jest wredna to moze miała trudne dzieciństwo albo jakiś kleryk ją napastował ...
A teraz to sobie "nadrabia" na innych.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 2015-04-29, 22:01:24
Ja tam nie rozumiem tego podniecania się strzygami itd. Dla mnie jak ktoś wylewa negatywne emocje itd. na strzygi, to strzyga pokazuje mu swoją własną "strzygę" wewnątrz siebie, której się nie chce widzieć. Zazwyczaj, jak ktoś robił coś złego, czy nawet robi nieświadomie teraz złego, a nie chce tego widzieć, wypiera to ze świadomości i projektuje na zewnątrz, np. na strzygi. A sam wchodzi w sztuczną tożsamość siebie dobrego, uduchowionego, cacy itd. Totalne okłamywanie samego siebie. A jak chce już mega poczuć, jaki jest wyjątkowy, uduchowiony, dobry itd., to trzeba się otoczyć takimi złymi, piekielnymi strzygami, złymi ludźmi itd. Wtedy dopiero ma się poczucie, że jest się takim cudownym, wspaniałym, boskim aniołem w złym piekle na Ziemi.

Jak coś w rzeczywistości może nie być czymś, co na u samej postawy jest boskie? Jak w rzeczywistości może być coś nieboskiego :). Jak się widzi coś złego w czymś, co się widzi, źle się widzi :). Oczywiście, jak ma się jakiś tam ukryty interes w tym, to dobrze się widzi. Widzi się dokładnie to, co się chce widzieć, żeby podtrzymywać jakieś iluzje w sobie.

Widzę często ludzi, którzy na wierzchu, na poziomie swoim świadomym, są dobrzy, uduchowieni itd. Sam taki byłem/jestem. Ale jak popatrzę głębiej, nawet dość płytko, widać, co te osoby nie chcą w sobie widzieć, widać przed czym uciekają. Często jest to zło, które kiedyś tam czyniły, więc wypierają to ze świadomości, a żeby wzmocnić to wypieranie, wchodzą w kolejną iluzję siebie - sztuczną dobrą, uduchowioną wersję samego siebie. I takie ciągłe udoskonalanie się, uduchowianie, żeby uciekać od tego niechcianego "diabła" w sobie.

Sam tak miałem/mam. Część uzdrowiłem tego samookłamywania się. Nie jest to łatwe, szczególnie jak się krzywdziło, zabijało, gwałciło i inne rzeczy robiło w przeszłości.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2015-04-29, 22:04:07
Substancja, z której są utkane strzygi jest boska. Ale kreacja już nie. Jest różnica między substancją a kreacją :-)

A z lustrem słuszne uwagi
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-04-29, 22:43:49
Cytuj
  A jak chce już mega poczuć, jaki jest wyjątkowy, uduchowiony, dobry itd., to trzeba się otoczyć takimi złymi, piekielnymi strzygami, złymi ludźmi itd. Wtedy dopiero ma się poczucie, że jest się takim cudownym, wspaniałym, boskim aniołem w złym piekle na Ziemi.

Bzdura.

Wynikałoby z tego - taki najbardziej powszechny, obrazowy przykład - że w obozach koncentracyjnych, wiele cierpiących aniołków zarówno patrząc na cierpienie jak i doświadczając też cierpienia, miało cudowne, wspaniałe odczucia.
Tak tam strzygowaci psychopaci wychodzili ze skóry, żeby im tych wspierających bodźców dostarczyć.
A jak chetnie to robili ! Jaką niekłamaną rozkosz im to sprawiało !
I nadal takim podobnym  im to  sprawia.
Ale to iluzja. Oni "są utkani z ...boskiej substancji" :(

Cytuj
Jak się widzi coś złego w czymś, co się widzi, źle się widzi :)
Czyli w dodatku "źle widzieli" :)
I widzą.

Niekoniecznie ktoś był bandziorem i dlatego teraz ma piekło na ziemi.
Ale to już wielokrotnie tutaj przedyskutowana sprawa.
I nie chce mi się powtarzać.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 2015-04-30, 04:21:11
Bzdura.

Piszę, co widzę z obserwacji (głębszych, wypieranych poziomów) u innych i u siebie też. Nie będę dyskutował, bo to jest dla mnie oczywiste i jestem tego na 100% pewien :).
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-04-30, 07:09:45
Słuchajcie.
Strzyg nie poznaje się po tym że są wredne tylko po tym że nie mają czakramu serca i czakramu korony.
Nie każda strzyga jest złym człowiekiem, to zależy od tego jak była wychowywana.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-04-30, 07:13:43
Martinus
[A jak chce już mega poczuć, jaki jest wyjątkowy, uduchowiony, dobry itd., to trzeba się otoczyć takimi złymi, piekielnymi strzygami, złymi ludźmi itd. Wtedy dopiero ma się poczucie, że jest się takim cudownym, wspaniałym, boskim aniołem w złym piekle na Ziemi. ]

Bardzo zawężasz i schematyzujesz. Opcji jest bardzo dużo a ty patrzysz tylko na jeden wycinek, na jedną możliwość.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-04-30, 07:15:58
[Wynikałoby z tego - taki najbardziej powszechny, obrazowy przykład - że w obozach koncentracyjnych, wiele cierpiących aniołków zarówno patrząc na cierpienie jak i doświadczając też cierpienia, miało cudowne, wspaniałe odczucia.]

Moja kapo w Oświęcimiu też była strzygą. Uwielbiała się nad nami znęcać.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 2015-04-30, 07:23:39
Martinus
[A jak chce już mega poczuć, jaki jest wyjątkowy, uduchowiony, dobry itd., to trzeba się otoczyć takimi złymi, piekielnymi strzygami, złymi ludźmi itd. Wtedy dopiero ma się poczucie, że jest się takim cudownym, wspaniałym, boskim aniołem w złym piekle na Ziemi. ]

Bardzo zawężasz i schematyzujesz. Opcji jest bardzo dużo a ty patrzysz tylko na jeden wycinek, na jedną możliwość.

Przecież dałem tylko jakiś tam przykład i to jeszcze nierzeczywisty, przejaskrawiony, żeby było lepiej widać, co mam na myśli. Nie uogólniam. Nie patrzę na jeden wycinek, tak, jak piszesz, opcji jest dużo. I nie widzę w tym schematyzowania. Przecież nie będę pisał artykułu z wieloma przykładami itd.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-04-30, 07:28:53
Martinus
[Sam tak miałem/mam. Część uzdrowiłem tego samookłamywania się. Nie jest to łatwe, szczególnie jak się krzywdziło, zabijało, gwałciło i inne rzeczy robiło w przeszłości.]

I dlatego popierasz dalsze samookłamywanie się że nie spotyka mnie to co mnie spotyka i mam nie widzieć tego co się ze mną dzieje tylko udawać że wszystko jest w porządku?
Widzę że chcesz narzucić jakieś wybiórcze podchodzenie do uzdrawiania, tak aby tylko patrzeć na siebie, widzieć co ma się w sobie a nie dostrzegać otoczenia, intencji innych ludzi wobec mnie, tego co rzeczywiście mi robią, tylko udawać że oni są wobec mnie w porzadku.
Nie da sie pracować nad sobą, poprzez zasłanianie części rzeczywistości, niedostrzeganie wpływów zewnętrznych, odcinanie się od tego co się dzieje na zewnątrz a tylko grzebanie w sobie. I ja się już dłużej nie nabiorę na żadne takie pseudoduchowe nauczanie, gdzie proponuje mi sie abym siebie o wszystko obwiniała a nie dostrzegała tego co płynie do mnie z zewnątrz. Nie jestem układem zamknietym, podlegam zewnętrznym wpływom, jestem w relacji z innymi i nie da się pracowac tak nad sobą jakby tych wpływów nie było.
Moim karmicznym problemem nie jest to że ja krzywdziłam innych a teraz nie chcę tego dostrzec, bo to boli, tylko że krzywdziłam samą siebie, wykorzystując do tego innych ludzi i tego teraz nie chcę dostrzec.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-04-30, 07:44:17
Niekoniecznie ktoś był bandziorem i dlatego teraz ma piekło na ziemi.

To też taka często powtarzane w duchowośći uproszczenie, że jak ktoś teraz cierpi to znaczy że odpokutowuje to co złęgo zrobił w poprzednich wcieleniach.
A przyczyny mogą być zupełnie inne. Też się dałam na to nabrać i przyczyn mojego ciężkiego obecnego życia szukałam w tym że kiedyś krzywdziłam ludzi, a teraz wymierzam sobie za to karę. A ciąg przyczynowo skutkowy jest całkiem inny. Chodzi o coś zupełnie innego  i jest to bardzo skomplikowane.
Często chodzi o nieświadome, nieprawidłowe decyzje i wybory w poprzednich wcieleniach, których skutki były tragiczne i napędzające coraz bardziej w drodze do dołu, ku samozniszczeniu.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 2015-04-30, 08:33:27
Martinus
[Sam tak miałem/mam. Część uzdrowiłem tego samookłamywania się. Nie jest to łatwe, szczególnie jak się krzywdziło, zabijało, gwałciło i inne rzeczy robiło w przeszłości.]

I dlatego popierasz dalsze samookłamywanie się że nie spotyka mnie to co mnie spotyka i mam nie widzieć tego co się ze mną dzieje tylko udawać że wszystko jest w porządku?
Widzę że chcesz narzucić jakieś wybiórcze podchodzenie do uzdrawiania, tak aby tylko patrzeć na siebie, widzieć co ma się w sobie a nie dostrzegać otoczenia, intencji innych ludzi wobec mnie, tego co rzeczywiście mi robią, tylko udawać że oni są wobec mnie w porzadku.
Nie da sie pracować nad sobą, poprzez zasłanianie części rzeczywistości, niedostrzeganie wpływów zewnętrznych, odcinanie się od tego co się dzieje na zewnątrz a tylko grzebanie w sobie. I ja się już dłużej nie nabiorę na żadne takie pseudoduchowe nauczanie, gdzie proponuje mi sie abym siebie o wszystko obwiniała a nie dostrzegała tego co płynie do mnie z zewnątrz. Nie jestem układem zamknietym, podlegam zewnętrznym wpływom, jestem w relacji z innymi i nie da się pracowac tak nad sobą jakby tych wpływów nie było.
Moim karmicznym problemem nie jest to że ja krzywdziłam innych a teraz nie chcę tego dostrzec, bo to boli, tylko że krzywdziłam samą siebie, wykorzystując do tego innych ludzi i tego teraz nie chcę dostrzec.

Dla mnie jest to proste. Ja w 100% kreuje to, co doświadczam. To ważne - to, co doświadczam. I dzieje się to na różnych poziomach siebie. Dla mnie nie jest to pseudoduchowość, bo pochodzi to z mojego doświadczenia, mojego podejścia do uzdrawiania, które się sprawdza, jak na razie i sprawdza u innych. Dla mnie jest to przyznawania się do rzeczywistej mocy i odpowiedzialności, a nie zwalanie winy na zewnątrz, że to ktoś coś zrobił w moim życiu bez mojej zgody, na jakimś poziomie mnie samego.

To wynika nie z moich jakichś intelektualnych rozmyślań, ale z tego, co widzę na głębszych poziomach siebie i innych. I zawsze widzę, że jakieś nieprzyjemne doświadczenie bazuje na wyparciu przede wszystkim jakiegoś aspektu siebie prawdziwego. Wtedy to zaczyna się projekcja na zewnątrz, zaczyna się podział i ktoś inny poprzez taką blokadę może nas ranić, ale jest to w pewnym sensie nasz wybór. Odrzuciliśmy rzeczywistą miłość w sobie, nie chcemy jej - tu jest blokada - i poprzez tą blokadę ktoś będzie nam odbierał naszą miłość itd.

Wpływy negatywne itd. od innych są jedynie poprzez takie blokady aspektów siebie prawdziwego. Te blokady to takie dziury przez które ktoś może nam zrobić coś negatywnego. Gdy nie ma tych blokad, a my jesteśmy w 100% zintegrowani z sobą prawdziwym, to jest niemożliwe.

Tu nie chodzi o obwinianie siebie, tu chodzi o przyznawanie się do swojej mocy i 100% odpowiedzialności za to, co się doświadcza. Tu chodzi o bycie szczerym i wychodzenie z kolejnych warstw iluzji, samookłamywania siebie. Bo to, że się krzywdziło, bazuje na kolejnym kłamstwie i iluzji. I to, że się krzywdziło nie oznacza, że trzeba siebie biczować itd.

Dla mnie jest to proste. Na najgłębszym poziomie siebie, u podstawy nieświadomości wypieramy siebie prawdziwych. Jest to pierwsze wyparcie, zapomnienie swojej prawdziwej natury, "Bóg zapomniał samego siebie, żeby doświadczyć nie-siebie" <--- jak niektórzy piszą. Tam jest pierwsze wejście w iluzję siebie, w ego. Na poziomie siebie prawdziwego jesteśmy tymi aspektami, jesteśmy miłością, szczęśliwością, radością, bogactwem itd. Gdy to wypieramy ze świadomości, wchodzimy w iluzję, w fałszywe ja. I zaczyna się karma, przygoda w iluzji itd.

Ktoś może zaatakować jedynie poprzez taką blokadę, poprzez wyparcie czegoś w sobie. Tam tworzą się też podłączenia. Np. gdy ktoś wypiera ze świadomości swój rzeczywisty aspekt Boskość, tam powstaje blokada, pustka itd., i z czasem ktoś taki szuka źródła tego, substytutu, ale ponieważ nie może się cofnąć, bo tam jest trauma, szuka tego w iluzji, albo gdzieś poza sobą, szuka sztucznego Boga, ten sztuczny Bóg może się podłączyć poprzez tą blokadę do kogoś, albo ktoś taki sam tworzy z siebie Boga. Jedno i drugie osłabia świadomość tego, co się głębiej wypiera, w tym przypadku aspekt siebie prawdziwego Boskość.

Wszelkie negatywne doświadczenia bazują na wyparciach aspektów siebie prawdziwego. Tworzą się blokady, które są takim gruntem, sceną, na której tworzą się sytuacje w życiu, doświadczenia. Gdy blokada znika, znikają z życia również doświadczenia.

Dlatego im bardziej integrujemy się z sobą prawdziwym, rzeczywistym, boskim itd., tym bardziej nasze życie to odzwierciedla, jak w lustrze. Mniej potrzebujemy szukać na zewnątrz substytutów naszych wypartych aspektów, ponieważ wracamy do nich, i bardziej one zaczynają się manifestować w naszym życiu, poprzez nas.

Kiedyś pewnie o tym książkę napiszę. Bo to dla mnie takie teraz oczywiste i trudno mi się patrzy, jak inni się męczą z różnymi ich wizjami na temat, jak to wszystko działa. Bo między innymi dużo przyjemniej się widzi świat, widzi świat, który w 100% wspiera w budzeniu się do swojej prawdziwej natury, budzeniu się ze snu. Świat, który ciągle pomaga, nawet negatywne doświadczenia pomagają w budzeniu się. Śpimy, ktoś nas szturcha, żebyśmy się obudzili, a my we śnie widzimy, że ktoś nas wali kijem i jesteśmy źli, wkurzamy się itd.

Ja teraz widzę we wszystkim, co doświadczam TOTALNE wsparcie. Każda chwila mi pomaga budzić się z iluzji w rzeczywistość. Każda osoba, którą spotyka pomaga mi w tym. Choć na wierzchu wydaje się, że niektórzy mogą mnie ranić, krzywdzić, jak to uzdrowię, klapki opadają z oczu i widzę, jak taka osoba mi pomogła w wyjściu z kolejnej iluzji.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-04-30, 08:41:01
To prawda zeby spotykac takie strzygi, trzeba cos tam wypierac itd i to generalnie moze wystarczyc.
Ale jest jeszcze taki motyw, ze jak juz ktos taka spotka, to zeby znal , ze tak powiem charakterystyke i bhp i zeby naiwnie czegos z nia nie probowal.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-04-30, 08:46:13
Dla mnie jest to proste. Ja w 100% kreuje to, co doświadczam.

To jest oczywiste. I wcale nie chodzi o to żeby zwalać winę na strzygi za to co mnie spotyka.
Chodzi o to aby widzieć co się dzieje i nie udawać że jest inaczej, czyli że ta strzyga nie działa na moją niekorzyśc, nie knuje przeciwko mnie, nie stara sie mnie znisczyć. Bo gdy tego nie będe dostrzegac to nie mam szans aby coś z tym zrobic i za chwilę znajde sie na bruku bez pracy. Bo zamiast zajmowac się moim rzeczywistym problemem, to ja np zajmuję się teraz poznawaniem swojej mocy czyli w tej chwili dla mnie czyms odjechanym.
Nie da się uzdrawiać siebie patrząc na wszystko wycinkowo, a nie dostrzegając całego ciągu skutkowo przyczynowego oraz całego tła tego co mnie spotyka. Nie da się siebie uzdrawiać, bez uzdrawiania relacji z innymi, bez wchodzenia w to co nas łączy, bez przecinania nici przez które wchodzi do nas od innych negatywne energia.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2015-04-30, 09:39:46
Ja mam pytanie do osób które mają w swoim otoczeniu strzygi, skąd wiecie że to są strzygi sami sprawdziliście że nie mają tych czakramów czy ktoś to wam sprawdził? Kto? Skąd w ogóle wiecie o istnieniu strzyg?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-04-30, 09:41:35
Z regresingu / wglądow sie ludzie dowiedzieli, tak samo mozna sprawdzic, ale ja nigdy nie spotkalem świadomie :P natomiast czulem takie energie przy kims znajomym
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-04-30, 09:53:02
 Jedna  z opcji  :)

Jeżeli sie napotyka na strzygi (utkane z substancji ...?) i sie mówi o tym, czyli nazywa rzeczy po imieniu,  to niekoniecznie się wypiera problem w sobie .
 Och i ach jakiż to jestem wspaniały i na zasadzie konfrontacji z otoczeniem, które jest 'be' czuję, że  jestem 'cia'.
Tak to działa poczucie niskiej wartości, poniżając otoczenie,  taki nieborak czuje, że jest ciut wyżej.

Jeżeli się o tym mówi,  to może dlatego, że właśnie sytuacja dojrzała do tego, żeby
 1) taką istotę zidentyfikować i wiedzieć jakie jest przy niej  bhp własnie.
 2) coś z tym zrobić ?  Jeżeli np było się jej 'autorem'.

Wynikałoby z tego, że mówienie o tym nie jest  ucieczką od problemu - wprost przeciwnie.
Jest to konfrontacja z problemem : dostrzeżenie go, nazwanie i np transformowanie jego światłem,  etc.

Twierdzenie, że to iluzja, że widząc zło wcielone "źle się widzi" bo ...cos tam, TO właśnie  jest ucieczką w bajkę, w iluzję.

Ucieczką od tu i teraz.

NIE MOŻNA ROZWIĄZAĆ PROBLEMÓW, KTÓRYCH NIE CHCEMY DOSTRZEC.

A jak je DOSTRZEGAMY to nie znaczy,  że je WYPIERAMY W SOBIE .

Pozwolę sobie znowu zacytować Leszka :))
"Są to nieuprawnione nadinterpretacje. A językiem górali - g...o prowda".
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-04-30, 09:59:26
Kaja czytałaś artykuły Leszka ?
Jakiekolwiek ?

Cytuj
Kategorie duchów

Duchy i istoty astralne, z którymi spotyka się człowiek, można podzielić na kilka kategorii, w zależności od punktu widzenia.
Zwykle zauważamy duchy zbłąkane, złośliwe lub demony (bardzo złośliwe sztuczne twory astralne). Manifestować się one mogą jako zjawy, upiory, strzygi, zmory, poltergaisty 
Wycinek jednego z nich. Resztę sama znajdziesz :)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-04-30, 10:20:55
Strzygi to osobowości psychopatyczne
Niestety często obecnie u steru władzy
Cytuj
   https://www.youtube.com/watch?v=tlB1pFwGhA4

Psychopaci w korporacjach.

psychopaci stanowią ok 1% populacji.
Ci startujący z lepszej pozycji społecznej wykombinowali, że korzystniej dla nich będzie robić karierę w biznesie niz pójść drogą kryminalną - bo szybciej i lepszych pieniedzy sie w ten sposób w korporacji dorobią, zdobywając również  w ten sposób władzę, na której im tak zależy.

Absolutnie nie maja sumienia - nie rusza ich,  gdy krzywdzą, więc śpią sobie spokojnie i smacznie, podczas gdy inni przez nich nie mogą  z przerażenia  zmrużyć oka.
Pastwią się z 2 głównych powodów:

1)  drapieżny = uwielbiają ranić ludzi, kochają rujnować ich kariery. Sprawia im to niespotykaną przyjemność.

2) Kreują chaos, zamieszanie wokół siebie po to, aby  ludzie  "emocjonalnie rozproszeni bo zajęci swoimi problemami" spowodowanymi przez tych predatorów, dali im przestrzeń na kreowanie swoich,  'predatorowych' wizerunków jako tych jedynych kompetentnych, potrafiących logicznie i strategicznie myśleć, mających doskonały conflict management and problem management- czyli doskonale zarządzających problemem i konfliktem.

W efekcie, takie jednostki wydają się zarządowi idealne do  zarządzania.
I ... dostają promocję. Awans mają w kieszeni.
 
Bezwzględność. Zero poczucia winy. I dobrze im sie powodzi.

Tylko, na pociechę, zauważyłam, że jak już miną, jak przebrzmi ich chwała - świat chetnie o nich zapomina. Jakby ich nie było . Np Condoleezza Rice - juz o niej nie mówią . Przykładów jest więcej. A te oczy Condoleezzy - oj znam ja ten typ  spojrzenia. Niestety.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-04-30, 10:24:39
Ja mam pytanie do osób które mają w swoim otoczeniu strzygi, skąd wiecie że to są strzygi sami sprawdziliście że nie mają tych czakramów czy ktoś to wam sprawdził? Kto? Skąd w ogóle wiecie o istnieniu strzyg?
Ja na temat strzyg przeszłam szkolenie u swojej regresrerki, specjalistki od strzyg. To ona mnie nauczyła jak one się przejawiają, jak działają i jak emanują, nauczyła mnie je rozpoznawać oraz odróżniać od innych istot astralnych, które również nie mają czakramu korony i czakramu serca.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2015-04-30, 11:29:01
Tess przeczytałam wszystkie.

Nie wiem czy tak jest u Ingi, ale u Ciebie to rzuca się w oczy, że to określenie strzyga to taka pułapka która przenosi twoją uwagę z Ciebie na nią. Co by było gdybyś nie wiedziała, że to strzyga, czy coś by to zmieniło?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-04-30, 13:52:58
Kaja,
Juz ci odpowiadam.
Gdybym nie wiedziała, że to strzyga, to nie udźwignęłabym tego co jest.

I już nie pytaj mnie już o tą sprawę, proszę.
Żeby choć trochę to pojąć,  trzeba tego doświadczyć.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 2015-04-30, 14:12:23
Dla mnie jest to proste. Ja w 100% kreuje to, co doświadczam.

To jest oczywiste. I wcale nie chodzi o to żeby zwalać winę na strzygi za to co mnie spotyka.
Chodzi o to aby widzieć co się dzieje i nie udawać że jest inaczej, czyli że ta strzyga nie działa na moją niekorzyśc, nie knuje przeciwko mnie, nie stara sie mnie znisczyć. Bo gdy tego nie będe dostrzegac to nie mam szans aby coś z tym zrobic i za chwilę znajde sie na bruku bez pracy. Bo zamiast zajmowac się moim rzeczywistym problemem, to ja np zajmuję się teraz poznawaniem swojej mocy czyli w tej chwili dla mnie czyms odjechanym.
Nie da się uzdrawiać siebie patrząc na wszystko wycinkowo, a nie dostrzegając całego ciągu skutkowo przyczynowego oraz całego tła tego co mnie spotyka. Nie da się siebie uzdrawiać, bez uzdrawiania relacji z innymi, bez wchodzenia w to co nas łączy, bez przecinania nici przez które wchodzi do nas od innych negatywne energia.

Dla mnie takimi przyczynami problemów, nieprzyjemnych doświadczeń są wyparcia prawdy w sobie, inaczej blokady tej prawdy, ja to widzę jako aspekty siebie prawdziwego. To jest przyczyna tego, że doświadcza się nieprzyjemnych rzeczy.

Wtedy staje się zbędne zastanawianie, co strzyga knuje, działa na niekorzyść (choć jak się popatrzy głębiej, zawsze jest na korzyść) itd. Ważne jest, co we mnie sprawia, że tego doświadczam. Wyparcie ze świadomości, ze swojego istnienia jakiegoś aspektu siebie prawdziwego. Uzdrowienie tego sprawia, że taka strzyga automatycznie odpada z życia, odpadają doświadczenia z nią. I wtedy czuje się wdzięczność za takie doświadczenie, bo ono pomogło przekłuć kolejną bańkę iluzji w sobie. Tak mam u siebie.

Miałem różne nieprzyjemne rzeczy w życiu. I byłem zły na tą osobę, co to robiła. Ale po uzdrawianiu, integracji aspektów, w pewnym momencie przychodziła świadomość, dlaczego to się zamanifestowało, a po tym wdzięczność, że to się zamanifestowało, że było takie, jakie było. I oczywiście takie nieprzyjemne doświadczenia odchodziły z mojego życia, przestawałem po prostu je doświadczać.

Dla mnie dziurami przez którzy inni nas dotykają nieprzyjemnie, krzywdzą są właśnie te wyparcia aspektów siebie prawdziwego. Sprawdza się to w praktyce u mnie, czy u innych. Wystarczy ogólnie mówiąc wrócić do siebie prawdziwego, wtedy lustro pokazuje to, więc świat pokazuje nam naszą miłość, radość, szczęśliwość, mądrość itd.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-04-30, 14:40:05
[Dla mnie takimi przyczynami problemów, nieprzyjemnych doświadczeń są wyparcia prawdy w sobie, inaczej blokady tej prawdy, ja to widzę jako aspekty siebie prawdziwego. To jest przyczyna tego, że doświadcza się nieprzyjemnych rzeczy.]

Tylko do tej blokady nie ma jak dotrzeć inaczej niż rozeznanie całej sytuacji i zobaczenia w tym co też ta strzyga knuje.
Aby coś uzdrowić to trzeba mieć do tego dostęp.

Wystarczy ogólnie mówiąc wrócić do siebie prawdziwego,
Czyli zrobić coś co jest najtrudniejsze i o co wszystko się rozbija.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2015-04-30, 18:19:51
I już nie pytaj mnie już o tą sprawę, proszę.
ok
Żeby choć trochę to pojąć,  trzeba tego doświadczyć.
Gdybym nie doświadczyła nie wypowiadałabym się.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 2015-04-30, 18:30:56
[Dla mnie takimi przyczynami problemów, nieprzyjemnych doświadczeń są wyparcia prawdy w sobie, inaczej blokady tej prawdy, ja to widzę jako aspekty siebie prawdziwego. To jest przyczyna tego, że doświadcza się nieprzyjemnych rzeczy.]

Tylko do tej blokady nie ma jak dotrzeć inaczej niż rozeznanie całej sytuacji i zobaczenia w tym co też ta strzyga knuje.
Aby coś uzdrowić to trzeba mieć do tego dostęp.

Wystarczy ogólnie mówiąc wrócić do siebie prawdziwego,
Czyli zrobić coś co jest najtrudniejsze i o co wszystko się rozbija.

Masz w sumie rację. Sam często zapominam, że coś, co dla mnie jest łatwe - z racji prawdopodobnie mojego unikalnego talentu - dla innych może być trudne. Ja to robię od dłuższego czasu w sesjach uzdrawiania. Odseparowane/wyparte części siebie z obszaru danego aspektu siebie prawdziwego są integrowane. I świadomość o danej sytuacji, dlaczego coś się zadziało, sama się pojawia.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-04-30, 19:30:32
Moim zdaniem to bardzo cenna wiedza, świadomość, że są osoby ludziki, osoby UNA , UBA (UBEKI;) , smoki, osoby strzygi itd i jak skrajnie odmienne istoty moga byc w takich samych mowiac krotko ciałach, bo roznice w cialach fizycznyvh sa przy tym ogromie roznic wewnetrznych minimalne. Gdyby była to wiedza powszechna, wielu ludziom lepiej by się zylo i nie popełniali by glupich błędow ktore mogą zruinowac życie bo by się zastanowili np z kim wchodza w zwiazki i czego moga oczekiwac, czego czuja to co czuja itd
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: saichom w 2015-04-30, 21:07:15
98 % rzeczy dzieje się na poziomie nieświadomym dla "przeciętnego szarego człowieka", a może nawet więcej...
Czy ktokolwiek wiedział, że jest aniołkiem czy "innym stworzeniem" przed doświadczeniem wglądu czy też za pomocą innych technik, tudzież przy pomocy osób uzdolnionych? wątpię. Olbrzymia część populacji jest nieświadoma i nie ma pojęcia o aniołkach czy strzygach itd. o ich istnieniu (chyba tylko w bajkach się spotkali z takim pojęciem)
Sami też nie wiedzą, że pochodzą z takiej a nie innej linii... i może nawet się " starają być dobrymi ludźmi".... i umrą w niewiedzy.
Wiedza jest powszechna dla tych co są zainteresowani.... ;) 
 
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-04-30, 21:29:59
Wiedza nie jest powszechna byc moze przez to ze byl przymus chrzescijanstwa przez 2000 lat, a nie przez sama swiadomosc/ gotowosc ludzi. Pewnie jakby ulozyc testy psychologiczne to i w taki sposob daloby sie okreslic. Wiele osob wierzy w wedrowke dusz, idealne polowki itp intuicyjnie, chociaz nikt im nie kladl teorii do głow i nie kazal w to wierzyc, a wywodza sie z chrzescijanstwa ktore nijak sie ma do tego. Obstawiam, ze gdyby nie bylo religii pewnie po paru pokoleniach weszloby to do jakiegos mainsreamu, bo ludzie potrzebuja prawdy o duchowosci, wiedza, ze cialo to nie wszystko czym sa. Na tej bazie budowano religie, na czastkowej swiadomosci, ze jest cos wiecej. Wtedy tez i ludzie koncentrowali by sie na odkryciu prawdy o sobie.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2015-04-30, 21:36:49
Wiedza wtedy jest użyteczna gdy się ją umie wykorzystać, a szczęście nie jest zarezerwowane dla mądrych.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: saichom w 2015-04-30, 21:39:27
chyba źle sformułowałem, nie powszechność  a dostępność informacji.... przez np. internet. I myślę, że ludzie też nie są gotowi na taką prawdę... nawet sami zainteresowani mogą być w szoku :)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-04-30, 21:58:26
Samo dopuszczenie tego jako opcje, propozycja wiedzy nt jak bardzo rozne typy zamieszkuja ludzkie ciala sklania do wyczulenia i ostroznosci/ uwaznosci i rozwijania świadomości. Wiec sama z siebie robi robote. Przynajmniej dla tych co dopuszczaja juz ezoteryke/ istnienie energii by robila. Ale nie ma na ten temat ani jednej ksiazki, ktora by opisywala te linie z czym to sie wiaze jaki jest jej udzial, czym sie charakteryzuje itd mysle ze szla by jak swieze buleczki :)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-04-30, 22:10:28
Z reszta każdy powazniejszy mistrz duchowy o tym wspomina- sai baba, osho, vishvananda i pewnie inni (nie zaglebialeem sie na tyle w nauki innych by stwierdzic kto jeszcze ) ze sa istoty demoniczne, boskie i ludzkie , kazdy na swoj sposob to przedstawia.
 Regresing ze wzgledu na swoja specyfike po prostu wylonil obraz bardziej szczegolowy.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-05-01, 00:00:41
saichom,
Cytuj
Olbrzymia część populacji jest nieświadoma i nie ma pojęcia o aniołkach czy strzygach itd. o ich istnieniu (chyba tylko w bajkach się spotkali z takim pojęciem) 

- Ludzie w innych kulturach, np kulturach wschodu,  owszem zwracają uwagę na pewne, tajemnicze dla nas,  sprawy. I o nich wiedzą.
- Część 'normalnych', zwykłych ludzi intuicyjnie, instynktownie czuje z kim i dlaczego sie zadawać lub nie :)
- A bajki ....bajki są pełne mądrych treści. I morałów :))

Cytuj
I myślę, że ludzie też nie są gotowi na taką prawdę... nawet sami zainteresowani mogą być w szoku :)

Sama dochodziłam do siebie długo po każdej z prawd ! :))
I wcale nie od razu wierzyłam ! Weryfikowałam więc u różnych jasnowidzących itp.
Latami.

Ale teraz stwierdzam, że to pomaga. Wiem czego od kogo mogę sie spodziewać, czego oczekiwać.

To tak mniej wiecej jak z Zodiakiem - niby fun, ale jednak trochę klasyfikuje :)
 Mniej wiecej.
Konkludując :
"Miejcie oczy do patrzenia a uszy do słuchania"etc...
I łeb na karku ;)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-05-01, 21:00:31
Tess
A stosowałaś może ten rytuał Białacha na strzygę?
http://www.cudownyportal.pl/article.php?art
Ja dzięki niemu uwolniłam się od więzów z pewną istotą astralną.
Trzeba go czytać przy zapalonej świeczce.
Ja bardzo mocno czułam jak ten człowiek się wścieka na mnie gdy czytałam ten rytuał, za to że odcinam mu drogę do siebie.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Kornel w 2015-05-01, 23:17:21
Pod podanym linkiem pisze ze nie ma takiego artykułu.
@Inga-wklej go tu proszę jak masz skopiowany.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-05-02, 16:30:28
http://www.cudownyportal.pl/article.php?article_id=435
Nayzwa się Rytuał oczyszczania z kadzidłem
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-05-02, 19:44:11
Inga,
Dziękuję :)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Malgos w 2015-12-14, 21:28:13
Witam, temat strzyg bardzo mnie zajmuje, bo jest częścią mojego zycia już 40 lat. I nie mogę odpuścić. Korci mnie czasami, żeby dać sobie spokój, skupic się na tym, co chcę osiągnąć, wyznaczyć jakieś cele, po czym zawsze pojawi się jakaś strzyga i nie pozwala odpuścić tematu.
          Spotkałam się tu z wypowiedziami, że szkoda, że ta wiedza jest tak mało popularna, ale nie wyobrażam sobie, żeby była popularna, Wszyscy by wiedzieli, że ten i ten to strzyga, różne to zachowania mogłoby rodzić.
     Druga sprawa, chodziłam na ustawienia rodzinne, czytam Łazariewa i innych guru duchowych, tam nigdzie nie ma o tym, tam dobro i miłość tworzą cały świat i wszystko, co nam się zdarza służy naszemu dobru. Myślę, że poradziłabym sobie z wieloma problemami w życiu, ale z tym nie umiem. Filozoficznie, psychicznie, moralnie, za cholerę.
        Pytam wszystkich, którzy są na tyle daleko, że oprócz tego, że są w stanie sprawdzić, czy dana osoba jest strzygą, czy nie rozważąli kwestię nieco filozoficznie, czyli jakie miejsce w ogólnym porządku świata mają strzygi.
         Jak żyć z nimi w rodzinie, kiedy muszę, powinnam oddać im szacunek bo są starsi i coś im zawdzięczam, zranili mnie przy tym niemało razy w życiu.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2015-12-14, 21:43:19
Najlepiej to się uniezależnić od rodziny, a w szczególności strzyg - życiowo i duchowo. Bo ze strzyagami sie nie dogadasz. Nie będzie harmonii ani nawet jako takiej kooperacji, chyba żeby były juz stare i zaczynały wymiękać. Nie będzie też harmoinii a nierozwojowcami.
To, że coś ci dali wynikało z tego, że chcieli ci dać np opiekę kiedy byłaś mała Oni też coś otrzymali od ciebie wtedy jak zechcesz to zobaczysz co :-) i nic im nie jesteś winna za te okresy poza ogólną życzliwością, która nie musi sie przekształcić w jakieś bardzo konkretne działania.

Natomiast jeśli masz zobowiązania finansowe w rodzaju długi to trzeba je spłacać na miare możliwości
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-12-15, 11:37:05
         Jak żyć z nimi w rodzinie, kiedy muszę, powinnam oddać im szacunek bo są starsi i coś im zawdzięczam, zranili mnie przy tym niemało razy w życiu.

Nie musisz oddawać im szacunku, bo sa starsi. Zresztą "oddać' można tylko coś co się dostało. A ty dostałas od nich szacunek?

A tak na poważnie. Napisze coś ze swojego doświadczenia.
Dopóki czułam sie w obowiązku kochać ludzi, rodzinę nie mogłam nic uzdrowić.
Dopóki zajmowałam się innymi, rodzicami, rodziną -  usprawiedliwianiem ich, tego co robili, dopóki dziecinnie wierzyłam że byłam kochana i że w sumie to cos ta dobrego na pewno dostałam - nie mogłam nic uzdrowić.
Dopóki uważałam, ze "powinnam" kochac rodziców czułam sie bardzo winna i tłumiłam to co naprawde czuję i nie potrafiłam jasno zobaczyc tego co mnie spotkało.

A prawda jest taka, że to starsi, rodzice kształtują relacje z dzieckiem i jeżeli kochają to dziecko też ich kocha, jeżeli szanują to dziecko tez ich szanuje.
To co ty czujesz do nich jest tym na co oni sobie zapracowali przez lata.

Dlatego dla mnie uzdrowienie zaczęło sie od uświadomienia sobie, że nie muszę kochac swoich rodziców i nie muszę czuć do nich szacunku. Że mogę czuć dokładnie to co czuję. Nie muszę już tłumić niewygodnych emocji.
Bo żadnej relacji nie da się zbudować na kłamstwie, zakłamaniu i wymuszaniu czegoś na sobie.
Pozwolenie sobie na prawdę jest pierwszym krokiem do uzdrowienie relacji, które może skończyć się różnie. Może okazać się, ze jednak kochamy rodziców, albo czujemy tylko życzliwość, albo może sie okazać, że najlepszym co mozemy dla siebie zrobić jest trzymanie sie od nich z daleka.
Jeżeli masz strzygi w rodzinie to pewnie to ostatnie.
Co do ustawień i Łazariewa to radziłabym ci w Twojej sytuacji odpuścic jedno i drugie.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Michał486 w 2015-12-15, 11:46:53
Co do ustawień i Łazariewa to radziłabym ci w Twojej sytuacji odpuścic jedno i drugie.

Rozwiń swoje zdanie. dlaczego tego nie polecasz?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2015-12-15, 12:01:04

Malgos
 
Cytuj
Jak żyć z nimi w rodzinie, kiedy muszę, powinnam oddać im szacunek bo są starsi i coś im zawdzięczam, zranili mnie przy tym niemało razy w życiu.
niezależnie od tego o jakich relacjach i z kim mówimy to  zawsze z punktu widzenia duchowości sprowadza się to do jednego i tego  samego, cytując klasyka, takie praktyczne rady:

" Jesteście odpowiedzialni za dobro i zło, o których myślicie i których doświadczacie. One nie są produktem zewnętrznego świata. One są reakcją, odbiciem i oddźwiękiem waszego wnętrza. Człowiek doświadcza zmiennych kolei losu, ponieważ jest związany reakcją, odbiciem i oddźwiękiem. Ale zapomina o tym i próbuje szukać rozwiązania swoich problemów."
(...)
Po pierwsze i najważniejsze musisz zrozumieć, że atma jest jedna. Ekam sath wiprah bahudha wadanti - Bóg jest jeden, ale mędrcy nazywają Go różnymi imionami. Ekam ewa adwitijam brahma - Bóg jest jeden bez drugiego. Wszędzie jest tylko jedność; wielość jest waszym wyobrażeniem. Błąd leży w postrzeganiu, a nie w stworzeniu. Powinniśmy podjąć wysiłek zrozumienia ukrytej zasady jedności. Po pierwsze wierzcie w siebie. Dostrzegajcie w innych jedynie dobro. Jeżeli dostrzegacie w nich zło, to jest ono odbiciem waszych własnych uczuć. Rozwijajcie atmabhimanę (miłość do jaźni) i atmaśakti (siłę woli). Ćwiczcie kontrolę siebie. Tylko przez kontrolę siebie możecie osiągnąć samozadowolenie. Ćwiczcie się w postrzeganiu jedności w wielości.
(...)
Podejmijcie wysiłek, aby zrozumieć zasadę duchowości. Miejcie silne przekonanie, że jesteście ucieleśnieniem atmy i że na świecie nie ma innego bytu. Wszystkie ziemskie relacje takie jak matka, żona, dzieci itd., są jedynie waszym produktem. To tylko tymczasowe związki, a nie rzeczywistość. Nie powinniście dawać się zwieść przez takie ziemskie związki. Rozwijajcie silną wiarę w swoje "prawdziwe pochodzenie", to jest w atmę. Wierzcie w siebie. Miejcie silną wiarę, że Bóg jest wszędzie. Sarwatah panipadam tat sarwathokszi siromukham, sarwatah sruthimalloke sarwamawruthja tiszthati - rękoma, stopami, oczami, dłońmi, ustami i uszami obejmuje wszystko, przenika On cały wszechświat. Tymczasem wy postrzegacie dwoistość z powodu swej niewiedzy i fałszywej identyfikacji z ciałem.

całość tutaj:
http://www.sathyasai.org.pl/dyskursy.php?tekst=t2.7.169
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-12-16, 09:36:00
Co do ustawień i Łazariewa to radziłabym ci w Twojej sytuacji odpuścic jedno i drugie.

Rozwiń swoje zdanie. dlaczego tego nie polecasz?


     Druga sprawa, chodziłam na ustawienia rodzinne, czytam Łazariewa i innych guru duchowych, tam nigdzie nie ma o tym, tam dobro i miłość tworzą cały świat i wszystko, co nam się zdarza służy naszemu dobru. Myślę, że poradziłabym sobie z wieloma problemami w życiu, ale z tym nie umiem. Filozoficznie, psychicznie, moralnie, za cholerę.
        ....
         Jak żyć z nimi w rodzinie, kiedy muszę, powinnam oddać im szacunek bo są starsi i coś im zawdzięczam, zranili mnie przy tym niemało razy w życiu.

Jeżeli ktos został bardzo zraniony w dzieciństwie i nie przepracował tych krzywd i słyszy, ze wszystko co mu sie przytrafiło jest dla jego dobra to może wysnuć wniosek że widac na to zasłużył albo, ze cierpienie jest dobre. Bo tak rozumuje dziecko. A dopóki nie przepracujemy swoich krzywd z dzieciństwa rozumujemy jak dzieci.

Małgos pisze, że zajmuje sie tym juz ponad 40 lat, więc młodsza niz 40 lat byc ne może. A jeżeli ktoś powyżej 40 zajmuje się mocno tematem rodziny zamiast życ swoim to znaczy, ze jeszcze nie pozałatwiał spraw z przeszłości.

Poza tym ustawienie rodzinne mocno kładą nacisk na oddanie czci przodkom i jeszcze branie od nich miłości. A w strzydze nie ma miłości. No i próbujesz brać cos czego nie ma. Znowu można wysnuć wniosek, ze to ze mną jest coś nie tak. Bo nie czuje miłości a powinienem.. Tymczasem nie poczujesz miłości tam gdzie jej nie ma.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: furyah w 2015-12-16, 10:18:01
Lilliole dobrze mówi.
Mogę się wypowiedzieć z punktu widzenia ustawień hellingerowskich jako że niedawno zrobiłam kurs na "ustawiacza". Najlepiej to działa jeśli rodzina jest w miarę normalna i jest miłość (w rodzinach patologicznych miłością jest nazywane zupełnie co innego) rodziców do dzieci. W przypadkach traumatycznych ustawienia mogą wręcz zablokować dalszy rozwój.
Po pierwsze rozwijanie miłości i szacunku w sobie do siebie.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Malgos w 2015-12-26, 17:31:38
Do Frisky: To co piszesz jest bardzo madre, i napewno jest ten porzadek swiata i w kazdym powinnismy widziec to co najlepsze. A co ja robie przez te wszystkie lata, wlasnie staram sie to robic. I dostaje po d..., bo chce to dobro widziec we wszystkich i wszystkich usprawiedliwiac i rozumiec. Chce tez dojsc do prawdy, bo wedlug wszechswiata i atmy jak wytlumaczyc istnienie strzyg?   ........  a moze jednak oni maja jakies konstrukcje duszy, szczatkowe, moze jakos ewoluuja.
     Mysle, ze ktos kto nie spotkal sie z tym tematem osobiscie, moze pisac tak wzniosle, ja jestem jakby bardziej umoczona.
I napewno to, ze mam takie doswiadczenia wynika z jakiejs mojej przeszlosci wcielen, z jakiegos powodu tak sie dzieje i to co piszesz, ze wszelkie relacje i co w nich widzimy sa odbiciem naszego wnetrza, oczywiscie ja tez tak mysle, wiec oczywiscie, ze mam co uzdrawiac, zdaje sobie z tego sprawe, ale to znaczy, ze tylko ja widze w nich strzygi, ze tak naprawde nie sa kim sa?

Dziekuje za odpowiedzi wszystkim 
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: JenKa w 2015-12-26, 20:31:30
A ja od jakiegoś czasu zastanawiam się, czy nie jest tak, że jeśli jakaś strzygopodobna istota towarzyszy nam przez dłuższy czas, to może jest to nasz własny twór? A skoro tak, to nie ma sensu walka z nią, bo to trochę, jak walczyć z odbiciem w lustrze.
Tess napisała kiedyś, że zmianę w strzydze zobaczyła po otoczeniu ją światłem. Może to jest właściwe rozwiązanie?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2015-12-26, 23:38:49
To, co uznajemy za strzygi, to

1. Strzygi realne, czyli istoty DEMONICZNE, sztucznie stworzone, rózniące się od zwykłych demonów tym,ze są obdarzone inteligencją (zgodnie z życzeniem ich stwórcy, którym nie jest Bóg, tylko istota ludzka, zajmująca się magią). Te istoty są pozbawione Wyzszego Ja i nie da się im go przyłaczyć mimo najszczerszych starań. Chociaż.... jedna z moich znajomych twierdzi, że jej były mąż i matka zostaly obdarzone WJ dzięki jej modlitwom. A ja nie mam ochoty tego sprawdzać.
2. Istoty USTRZYGOWIONE, głównie upadłe Anioły, które starały się stać istotami zła i ciemności, lub opanować władzę nad światem strzyg. Te istoty mają Wyższe ja, którego im się nie udało zniszczyć mimo wielu starań.  Ich uzdrawianie wymaga przeprogramowania strukruty energetycznej, która wynika z licznych inicjacji w strzygęi rzekodowań.

Dla przykładu moge napisać o pewnej dziewczynie, która w moim mniemaniu (i nie tylko moim) była strzygą, a po przekodowaniu jej strzygowych struktur na ludzkie, z ok. 0 ERD awansowała na 12 ERD i to w ciągu mniej więcej pół roku. Zrozumiałem, na czym polegałmój pirewotny błąd, ale w takie energie w celach badawczych nie mam ochoty wchodzić.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: jaskier w 2015-12-27, 00:15:17
Jak się przekodowywuje te struktury? Ta osoba robiła to sama, czy były to zewnętrzne zabiegi?
Czy podczas badania osoby wahadłem odczuwasz jej emocje, czy też "wibracje" np jak ktoś ma nerwice to co czujesz? Czy to tylko odczyt z diagramu?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Malgos w 2015-12-28, 01:24:38
Czym się różni strzyga od tzw. zwykłego demona, jeśli tylko inteligencją to chyba nie jest duża różnica i nic nie znacząca tak mi się zdaje skoro i tak nie ma WJ?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-12-28, 17:11:36
Miałam taki wgląd odnośnie istot diabelskich.
One nigdy się nie zmieniają, dlatego że mają taką zdolność do natychmiastowego zapominania o swoich porażkach, błędach. Od razu wyrzucają z pamięci całe takie wydarzenie i pamiętają tylko o swoich sukcesach.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2015-12-28, 18:21:09
Malgos
Cytuj
To co piszesz jest bardzo madre, i napewno jest ten porzadek swiata i w kazdym powinnismy widziec to co najlepsze
.
jest pewna różnica między patrzeniem z poziomu atmy a nakładaniem na to co nas otacza ładnej iluzji, to też jest fajne ale jest różnica : )

Cytuj
A co ja robie przez te wszystkie lata, wlasnie staram sie to robic. I dostaje po d..., bo chce to dobro widziec we wszystkich i wszystkich usprawiedliwiac i rozumiec.
jeżeli spotyka Cię to co jest reakcją, odbiciem i oddźwiękiem twego wcześniejszego  działania to twój sposób patrzenia zmienia twoje reakcje na to co Cię spotyka, co jest istotne i ważne, bo ma wpływ na kolejne ciągi przyczynowoskutkowe, albo ich brak,  ale to co  powraca jako ta reakcja  to często jest niezależne od tego jak na to patrzysz i jak to oceniasz ( w tym tych którzy w tym uczestniczą) i co na to nakładasz,   zależne od tego jest tylko to co przyciągasz swoim sposobem patrzenia (inaczej mówiąc swoimi  intencjami)

- to jest różnica w reakcjach, oddźwiękach i odbiciach jak np. między młynkiem do kawy który działa bo trzymasz przycisk a gdy  puścisz przycisk (zmienisz intencje) to od razu  przestaje mielić, a inną sytuacją jest reakcja którą wprawiłaś  w ruch ciut wcześniej i nie masz na to takiego samego wpływu  - np. uruchomiłaś lawinę za pomocą kamyczka i ona sobie potem schodzi w jakimś czasie - niezależnie od tego ile kamieni będziesz rzucała w odwrotnym kierunku, by ją powstrzymać - i wtedy "dostajesz po d..." wcale  nie dlatego że chcesz w tym widzieć dobro albo zło, ale dlatego że jest to skutkiem-reakcją na pewne wcześniejsze działanie

Cytuj
Chce tez dojsc do prawdy, bo wedlug wszechswiata i atmy jak wytlumaczyc istnienie strzyg?   ........  a moze jednak oni maja jakies konstrukcje duszy, szczatkowe, moze jakos ewoluuja.
no można to wytłumaczyć jako pewien rodzaj odbicia, reakcji i oddźwięku, z tego punktu widzenia nieistotne jest czy jest to ściana od której się odbijasz, istota posiadająca Wyższe Ja z którą łączą Cię negatywne programy, czy ktoś albo coś kto jest  jakimś programem/tworem ,  który ewoluuje lub nie, albo jest istotą na ścieżce inwolucji

Cytuj
ale to znaczy, ze tylko ja widze w nich strzygi, ze tak naprawde nie sa kim sa?
tu akurat wersji odpowiedzi może być wiele  - inaczej wygląda to  z punktu widzenia atmy a inaczej z punktu widzenia świadomości odrębności, tutaj mogą to być nałożone na innych ludzi wyobrażenia, przekonania, czy objawienia , albo może  mieć to związek z faktycznymi różnicami w pochodzeniu , strukturze czy przeznaczeniu (w różnych proporcjach)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Malgos w 2015-12-29, 11:25:17
Frisky

To jak to wygląda z punktu widzenia atmy?
Ja zdaję sobie sprawę, ze chyba po prostu powinnam iść na regresing i stopniowo wszystko rozkminic. Chodziłam na regresing jakiś czas temu i wtedy dopiero dowiedziałam się o ich istnieniu. Wiem, że na zasadzie tego kamyczka, jak piszesz, mogłam je stwarzać, te istoty i tak jak dzieci one teraz do mnie przychodzą.
   Są momenty, kiedy mam wrażenie, że one już nie maja na mnie aż takiego wpływu, że najgorszy czas za mną, ale i tak nie pozwala mi to spojrzeć ze spokojem w przyszłość. No bo np. gdybym się zdecydowala na dziecko i ono by takie było, nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co bym wtedy zrobiła.
      Z tego jak piszecie o tym temacie, to widzę, ze trzeba mieć duży dystans do tych istot, a ja jeszcze tak nie potrafie.

Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2015-12-29, 23:37:49
Malgos
tamten tekst który zlinkowałem i część z tego przytoczyłem jest dokładnie o tym jak to wygląda z punktu widzenia atmy

podchodzić do ograniczeń można w różny sposób, są też metody odwołujące się do tego co jest ponadczasowe i nieuwarunkowane oraz energii z tego poziomu, niekoniecznie trzeba się wznieść na ten poziom - można ściągnąć tą energię , wtedy często przydaje się do tego jakiś otwarty kanał/łącznik i wiara, przykład gościa który biega po scenie i się wydziera a proces opiera się na prawdzie/wierze w to że  "cokolwiek ma swój początek musi mieć też swój koniec" oraz "teraz nadszedł tego koniec" ... dzięki odwołaniu się do Tego co nie ma początku, ani końca, tożsamego z naszą własną prawdziwą naturą:
https://www.youtube.com/watch?v=G6zIUWgw_mM
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2015-12-30, 11:14:29
      Z tego jak piszecie o tym temacie, to widzę, ze trzeba mieć duży dystans do tych istot, a ja jeszcze tak nie potrafie.

Może wystarczy przestać w nie wierzyć :)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Malgos w 2015-12-30, 11:56:00
Kaja, jak to przestać wierzyć, na zasadzie iluzji?, że teraz sobie przestane wierzyć, żeby mi się żyło przyjemniej? Przecież zawsze będę wiedziała, że one istnieją.
  Próbowałam wmawiać sobie, że można sobie z nimi żyć w miarę normalnie, że gdybym kiedyś utknęła w sytuacji życiowej, że musiałabym z nimi żyć, np. mając takie dziecko, opiekować się rodzicem starszym, czy mieć rodzeństwo ( co miało miejsce)  , to nic się takiego nie dzieje, że musiałabym sobie poradzić.
Ja zwyczajnie nie mogę sobie pozwolić na to, żeby nie wierzyć, bo tez często wiąże się  to z odpowiedzialnością za innych, np. znam jednego strzygonia, który potrafi być czarujący i on chce być z moja koleżanką, i co ja mam jej go zachwalać.? Zaraz wszyscy powiedzą, że skoro ona ma takie intencje, to niech z nim sobie będzie. Ale to jest prosty przykład, a co z dziećmi, które daje się pod opiekę takim osobom. Też można powiedzieć, skoro maja takie intencje? Ale ja za dużo przeszłam w dzieciństwie, żeby to tak wszystko olewać, bądź delikatniej mieć do tego dystans.
Dziękuje za wpisy
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2015-12-30, 12:37:37
Malgos
Cytuj
np. znam jednego strzygonia, który potrafi być czarujący i on chce być z moja koleżanką, i co ja mam jej go zachwalać.? Zaraz wszyscy powiedzą, że skoro ona ma takie intencje, to niech z nim sobie będzie.
mnie ciekawi skąd wiesz, że to jest strzygoń? i jak odróżniasz go od tych drugich o których pisał Leszek,
generalnie jak to się stało że zobaczyłaś w innych strzygi i jak je odróżniasz od innych ludzi
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2015-12-30, 12:50:54
Kaja
Można przestać wierzyć, że istnieją psychopaci? Czy wtedy znikną ze świata? :)

Typowa strzyga wykazuje cechy typowe dla psychopaty. Przede wszystkim niezdolność do przeżywania uczuć wyższych i brak współczucia. Do tego jest zadufana w sobie i uważa, że tyko ona ma rację. Przez ludzi z zewnątrz może być postrzegana jako stabilna emocjonalnie, jako ktoś, na kim można polegać, bo nie zmienia zdania. Te cechy są pożądane przez zagubione w świecie Aniołki! Natomiast przy bliższym kontakcie okazyje się, że psychopata znęca się nad najbliższmi (bo gardzi słabszymi, a boi się silniejszych) oraz nad urojonymi wrogami. I nie szczędzi na to sił i środków. 

Strzyga, w odrónieniu od zwyłych demonów, jesty inteligentna. A to jesy OGROMNA różnica, jak miedzy małpą, a człowiekiem.

Własciwe podejście do strzyg, to przestać ich potrzebować i przesgtać się ich bać. To musi zajść na poziome świadomym i podświadomym!
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2015-12-30, 13:13:55
Przecież zawsze będę wiedziała, że one istnieją.
Skąd wiesz? Piszesz, że ktoś Ci powiedział, jak dla mnie słaby dowód. W dodatku jakie implikacje dla Ciebie z tego wynikają, których też chyba nie jesteś do końca świadoma.
Typowe w całej tej teorii o strzygach jest odwracanie uwagi od siebie, bezsilność bo przecież wszystko przez te strzygi, no i można wieki zastanawiać się co zrobić z tymi strzygami.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2015-12-30, 14:24:54
Kaja
Można przestać wierzyć, że istnieją psychopaci? Czy wtedy znikną ze świata? :)


No przecież
To w co wierzysz staje się prawda.
Świat jest taki jaki myślisz że jest.itd. :)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-12-30, 14:53:15
Ze strzygami to naprawdę trzeba uważać, bo bardzo niszcząco działąją na serce. Muszą to robic żeby chronic siebie, bo je miłość zabija.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: jaskier w 2015-12-30, 15:42:44
Strzygi w astralu obdarowane miłością giną, a w świecie materialnym jak reagują?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-12-30, 15:48:51
Kto by się odważył obdarować miłością strzygę?
Strzygi unikają osób które emanują miłoscią, po prostu odchodzą.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2015-12-30, 16:46:19
No przecież
To w co wierzysz staje się prawda.
Świat jest taki jaki myślisz że jest.itd. :)

haha, świetny wpis ; )

to w co wierzysz staje się regułą wg której działasz, ale nie staje się to nadrzędne wobec praw i mechanizmów funkcjonowania świata opartych na prawdzie, wyjście ponad nie umożliwia poznanie prawdy , albo  wiara oparta na prawdzie o ile z nią łączy, wtedy poprzez wiarę/poznanie stajesz się świadomym ucieleśnieniem prawdy

więc o ile jest to kwestia zaprzestania inwestowania w wiarę, która tworzy z ludzi strzygi to wtedy na pewno pomoże ; )
a najlepiej jest oprzeć swoją wiarę o atmiczną prawdę wtedy rozwiązuje to (w zależności od jej świadomej i podświadomej głębokości) problemy związane zarówno z subiektywną wyobraźnią, która bywa bujna, jak i bardziej obiektywną iluzją oraz skutki ulegania jednemu i drugiemu : )

tak nawiązując do uzdrowicieli-cudotwórców jeden z nich jakby coś w ten deseń to tłumaczy:
https://www.youtube.com/watch?v=kxe-qxnoBlE
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2015-12-30, 20:44:02
Kaja
To prawo Huny mówi TWÓJ świat jest takim, jakim sobie go wyobrażasz".
TWÓJ, a nie obiektywnie istniejący.
Jeśli wierzysz świadomie i podświadomie, że w Twoim świecie brak jest strzyg, to w Twoim świecie ich nie będzie :)
Ale jeśli Twoja podświadomość ma interes w tym, zeby utrzymywać kontakty ze strzygami, czy psychopatami, to oni będą.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-12-30, 22:30:37

Typowa strzyga wykazuje cechy typowe dla psychopaty. Przede wszystkim niezdolność do przeżywania uczuć wyższych i brak współczucia.

Strzyga, w odrónieniu od zwyłych demonów, jesty inteligentna. A to jesy OGROMNA różnica, jak miedzy małpą, a człowiekiem.

Własciwe podejście do strzyg, to przestać ich potrzebować i przesgtać się ich bać. To musi zajść na poziome świadomym i podświadomym!

To prawda, że typowa strzyga to psychopata.
Ból, cierpienie ją bawi. Walkę kocha. Zbiera w ten sposób energię niezbędną jej do przeżycia.
Najgorsze co można jej zrobić to ją olać. Totalnie !
Tak jakby nigdy jej nie było.
Uschnie i ... odpadnie.

I reszta w ręku Dobrego Boga .

Natomiast nie wydaje mi się, żeby typową cechą strzyg była inteligencja.
Znam takie które były inteligentne. I takie które są głupie i puste jak nie wiem co. Za to niebywale sprytne.
Spryt, cwaniactwo i bezwzględność, przy absolutnym braku empatii.
To je wyróżnia.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: jaskier w 2015-12-30, 22:47:21
Inga, myślałem ze można obdarzyć strzygę miłością a wtedy ona ucieknie, zniknie z naszego życia, albo zacznie się wić jak na katolickich egzorcyzmach...
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2015-12-31, 06:24:33
Tess
Demony też bywają sprytne. Szczególnie, kiedy chcą omamić , usidlić swą ofiarę. Nie znaczy to, żeby były inteligentne.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-12-31, 10:13:37
Demony są głupie i prymitywne.

Dla nich najważniejszy jest tzw pierwszy czakram : kasa, zjeść i bzykać = Eat, earn ( a raczej steal) & shag.

I są bardzo wrażliwe na swoim punkcie. Ten słynny cytat Roberta de Niro "Are you talking to me" - to one.
Kretyńskie i okrutne.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2016-01-02, 15:22:53
Inga, myślałem ze można obdarzyć strzygę miłością a wtedy ona ucieknie, zniknie z naszego życia, albo zacznie się wić jak na katolickich egzorcyzmach...

Takie rzeczy robiło się ale w świecie duchowym. Pamietam jak ja za pomocą miłośći chciałam uzdrowić strzygi, bo były takie ciemne i mi było ich żal. Obdarzałam je miłośćią a one ginęły, znikały. Zabiłam w ten sposób wiele strzyg. Moja obecna kierowniczka ledwo uszła z życiem. Tak bardzo ode mnie uciekała. Teraz za to żywi do mnie straszliwą nienawiść. A ja wtedy nabawiłąm się ogromnego poczucia winy, za to że unicestwiłam tyle istot i zwątpiłam w dobro miłośći.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Malgos w 2016-01-02, 21:37:34
Frisky; pytasz skąd wiem, że ten czy ten to strzygoń?
Tak wyszło, dużo doświadczeń w kontaktach z nimi. Zaczęłam ich weryfikować u regreserki, dobrej regreserki. Nie zawsze wiedziałam od razu, często to jest takie przeczucie, potem obserwacje, często sama się nabiorę i dopiero później pojawia się olśnienie. Potem jest już właściwie pewność. Po różnych doświadczeniach, zauważyłam, że coraz krócej zajmuje mi dojście do tego przekonania. Ale temat jest taki slizki, że zawsze staram sie weryfikować przez kogoś wahadłem. Bo można komus krzywdę zrobić.
    Nie odróżniam demonów od strzyg, dla mnie to jest to samo.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Malgos w 2016-01-02, 21:49:15
Kaja: Cytat
"Skąd wiesz? Piszesz, że ktoś Ci powiedział, jak dla mnie słaby dowód. W dodatku jakie implikacje dla Ciebie z tego wynikają, których też chyba nie jesteś do końca świadoma.
Typowe w całej tej teorii o strzygach jest odwracanie uwagi od siebie, bezsilność bo przecież wszystko przez te strzygi, no i można wieki zastanawiać się co zrobić z tymi strzygami."

Nikt mi nie powiedział, tylko sprawdził wahadłem. I wcale nie byłam szcżęśliwa kiedy to usłyszałam. No jakies implikacje dla mnie z tego oczywiście wynikają, bo nie bez powodu, drążę  ten temat. I nie odwracam od siebie uwagi. Nie uważam, że jestem biedna i bezsilna, szukam rozwiązań, prawdy nawet najbardziej bolesnej, bo tylko to może pomóc. Nie byłoby mnie tu, gdybym odpuściła i tylko użalała się nad sobą.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Malgos w 2016-01-02, 22:02:52
Kaja:

twoje podejście jest trochę takie życzeniowe. Ty byś chciała, żeby było tak jak tobie jest lepiej myśleć o tym temacie, bo ludziom generalnie trudno czasami poznawać prawdę, bo jest nie wygodna, bo lepiej się żyje w iluzjach. Też bym chciała sobie wmówić, ze oni są normalni ,a już w ogóle najszczęśliwsza bym była, gdyby nagle się okazało, że ktoś gdzieś genialny wszystko rozkminił, napisał mądrą książkę, w której np. opisuje, że strzygi mają faktycznie szczątkowe dusze, odłączenie od Wj z jakichś karmicznych powodów. Ze taki plan karmiczny, dodatkowe utrudnienie, czyli odpowiedzialność i wolna wola przy nich. I, że wszystko zależy od nich, co z tym zrobią. Ze mają dusze, jakos tak kuźwa trudniej, ale, że ją maja. Lepiej bym się czuła.
        Bo to co my tu piszemy, to przeciętnemu Kowalskiemu w życiu nie przyjdzie do głowy. I może jest szczęśliwszy i spokojny, nie tak jak ja. Czasami zazdroszczę wszystkim tej błogiej nieswiadomosci.   
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2016-01-03, 16:18:38
Malgos

 
Cytuj
gdyby nagle się okazało, że ktoś gdzieś genialny wszystko rozkminił, napisał mądrą książkę, w której np. opisuje, że strzygi mają faktycznie szczątkowe dusze, odłączenie od Wj z jakichś karmicznych powodów. Ze taki plan karmiczny, dodatkowe utrudnienie, czyli odpowiedzialność i wolna wola przy nich. I, że wszystko zależy od nich, co z tym zrobią. Ze mają dusze, jakos tak kuźwa trudniej, ale, że ją maja. Lepiej bym się czuła.
a w jakim celu uzależniasz swoje samopoczucie od cudzego pochodzenia? i co by to zmieniło gdyby okazało się, że ten kto ci dowala ma duszę, czy też dla odmiany jej nie ma? albo gdyby okazało się, że jednak ma,  a uważałaś, że nie ma? co by to zmieniło poza zmianą nastawienia do niego i zestawu wyobrażeń z tym związanych?  : )

czy coś praktycznego wynika dla Ciebie z tej wiedzy którą przekazała ci regreserka oraz inni wahadlarze? coś pozytywnego? czy służy ci  to tylko do pogarszania swojego samopoczucia i rozwijania poczucia przytłoczenia? czy wpływa to na polepszenie relacji z tymi ludźmi-strzygami, czy raczej komplikuje ci życie?

za niedługo pewnie pojawią się roboty na ulicach i też będziesz się martwić o to że nie mają duszy?
martwisz się tak losem zwierząt zaprogramowanych przez instynkty?

Cytuj
I może jest szczęśliwszy i spokojny, nie tak jak ja. Czasami zazdroszczę wszystkim tej błogiej nieswiadomosci.   

ponoć świadomość i prawda zwiększają poczucie szczęścia i spokoju, więc albo to jest nieprawda co mówią haha, albo podtrzymujesz  jakąś domieszkę, która burzy twój spokój i szczęście : )
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2016-01-04, 07:59:05
Oczyszczałam sobie wczoraj relację z pewną strzygą. Przy oczyszczaniu czakramu korony, zobaczyłam, że mam tu mnóstwo ataków ze strony tej strzygi w celu pozbawienia mnie tego czakramu. Ona mi to kiedyś tłumaczyła moim dobrem, twierdząc że chce mnie pozbawić tego czakramu dlatego że ona też nie ma tego czakramu,więc jeżeli ja się swojego pozbędę to staniemy się do siebie podobne i ona dzięki temu będzie się mogła ze mną zaprzyjaźnić. Wykorzystywała tu brak życzliwej mi osoby i moją samotność. Ona oczywiście te ataki kontynuowała w tym wcieleniu, chociaż już nie wiedziała że jest strzygą i że są jakieś czakramy.
I w ten sposób kolejny raz mi się pokazało że strzygi nie mają czakramu korony czyli są istotami sztucznie stworzonymi.


Ja znam wiele strzyg ale demona nie poznałam żadnego.
Oprócz strzyg znam wiele jakichś innych istot astralnych, ale nie mam pojęcia kim są bliżej. Jako że moja siostra jest taką istotą astralną, to potem w  życiu przyciągałam wiele podobnych do niej istot jako moje koleżanki czy kolegów, znajomych.  A z tego powodu  że mój ojciec jest strzygą, kreowałam sobie kilka strzyg jako moich kierowników.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: jaskier w 2016-01-06, 14:11:55
" Ona mi to kiedyś tłumaczyła moim dobrem, twierdząc że chce mnie pozbawić tego czakramu" kiedy to było?  Wiele osób ma wspomnienia związane z manipulacjami na czakrach... gdzie to się odbywało?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2016-01-06, 16:59:27
Na ziemi, bardzo dawno temu, w okresie gdy kazdy wiedział jakie ma pochodzenie i widział ciała energetyczne.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2016-09-11, 01:09:54
To prawda, że typowa strzyga to psychopata.
Ból, cierpienie ją bawi. Walkę kocha. Zbiera w ten sposób energię niezbędną jej do przeżycia.
Najgorsze co można jej zrobić to ją olać. Totalnie !
Tak jakby nigdy jej nie było.
Uschnie i ... odpadnie.

I reszta w ręku Dobrego Boga .

Natomiast nie wydaje mi się, żeby typową cechą strzyg była inteligencja.
Znam takie które były inteligentne. I takie które są głupie i puste jak nie wiem co. Za to niebywale sprytne.
Spryt, cwaniactwo i bezwzględność, przy absolutnym braku empatii.
To je wyróżnia.

Przerażająca bezwzględność, okrucieństwo, na zimno, bez emocji. Z tępym lodowatym spojrzeniem zadaje ból. Nawet własnemu bezbronnemu dziecku.
I co z taką zrobić ?
Wymiar "sprawiedliwości" leży. Beznadziejnie. Jest za złem.

Tylko BÓG. Jego Światło. Modlitwa.Jedyna  nadzieja.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2016-09-12, 00:19:54
Kaja i Frisky nie kumają, co dobrego może wynikać z faktu, że wiemy, z kim mamy do czynienia.
To jest typowa aberracja u osób, które poddały się ideologii masonerii i New Age (że niby wszyscy są równi) oraz poprawnosci politycznej.
Oczywiście, osobniki niedojrzałe mogą się dowartościowywać, że są lepsze od kogoś, kto został rozpoznany jako strzyga, demon, czy np czerwony UA (w porównaniu z Niebieskimi). Inni niedojrzali i nieświadomi dowartościowują się przekonaniem, że są ponad takimi podziałami, więc "lepsi" od tych, którzy "wierzą" w takie podziały. Można tak bredzić bez sensu I BEZ KOŃCA, tylko po co?

A jakie są korzyści ze świadomości, kto jest jaką istotą z pochodzenia?
W telegraficznym skrócie:
1. W przypadku strzyg -  nie angażuje się ich na stanowiska, które wymagają empatii i świadomości duchowej. Nie robi się z nich wspólników w interesach, nie uznaje za guru. Można je natomiast zatrudniać tam, gdzie konieczna jest bezwzględność (np. tajne służby, armia, mafia, instytucje kontrolujące).
2. W przypadku demonów - nie angażuje się ich na stanowiska, które wymagają empatii, świadomości duchowej, intelektu, błyskotliwości, pomyślunku (z wyjątkiem kombinowania na własny użytek),
3. W przypadku ludzi - warto wiedzieć, że zrobią prawie wszystko dla pieniędzy i dla świętego spokoju. Raczej nie będą wspierać destrukcji. Są też często zachowawczy.
4. W przypadku czerwonych UA - zajmą się wszystkim, co cieszy na poziomie fizycznym.
5. W przypadku białych UA - będą się czuły dobrze na stanowiskach związanych z możliwością pełnienia misji!
6. Niebieskie UA to głównie wolne zawody, związane z zaangażowaniem emocjonalnym.
Korzyści jest znacznie więcej. I kiedy mamy taką świadomośc, nie musimy się dowartościowywać porównaniami z kimkolwiek.

PRZYPOMINAM, ŻE PORÓWNYWANIE SIĘ Z INNYMI ŚWIADCZY O INFANTYLNOŚCI ORAZ O NISKIEJ SAMOOCENIE, KTÓRĄ SIĘ CHCE ZREKOMPENSOWAĆ ZAMIAST JĄ PODNOSIĆ!
JEŚLI NASZE PORÓWNANIA MAJĄ MIEĆ JAKIŚ INSPIRUJĄCY SENS, TO PORÓWNUJMY SIĘ TYLKO Z BOGIEM
:)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: miś w 2016-09-12, 15:26:02
Fajne wyjaśnienie :) Dla mnie to ważne , daje takie ramy czego mogę się spodziewać po danej osobie, a czego nie. Z reguły rozpoznaję pochodzenie innych po jakimś czasie spędzonym w obecności. Nigdy nie rozpoznałem tych demonicznych, sądze, że mogą mnie omijać szerokim łukiem, albo ja omijam takie miejsca.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2016-09-12, 19:31:55
Leszek,
Genialnie :)
Zwięźle. Przydatne na co dzień dla każdego.

Ale cuś wtrącę. Ze smutnego, bolesnego :(( doświadczenia.

Cytuj

 
1. W przypadku strzyg -  nie angażuje się ich na stanowiska, które wymagają empatii i świadomości duchowej. Nie robi się z nich wspólników w interesach, nie uznaje za guru. Można je natomiast zatrudniać tam, gdzie konieczna jest bezwzględność (np. tajne służby, armia, mafia, instytucje kontrolujące).

2. W przypadku demonów - nie angażuje się ich na stanowiska, które wymagają empatii, świadomości duchowej, intelektu, błyskotliwości, pomyślunku (z wyjątkiem kombinowania na własny użytek),
 

Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele osób tego pochodzenia ( strzygowatych) jest na kierowniczych stanowiskach. Inteligentne toto, bezwzględne, zimne. Korporacje & stuff. Bardzo częste.
A co do mafijnych szeregów, strzygi u nich może i tak ale tylko na 'kierowniczym' szczeblu.
Na niższych mają  tzw.'mięso armatnie' - demony  i innych.

A co do demonów i pomyślunku.. Owszem maja tzw 'pomyślunek', który oznacza dbanie o własną dupę.( A jaki raban podnoszą kiedy im kto 'krzywdę' wyrządzi ! Przy czym ich skrzywdzić można nawet 'nie takim' spojrzeniem).

Nie mylić z kreatywnością, która zapewne Leszek miał na myśli pisząc o pomyślunku :)
A jak dla nich kasa sie liczy ! Bo zapewnia im to co dla nich najważniejsze do przeżycia : sex i jedzenie. Innych potrzeb nie mają. Są prości. Jak drut kolczasty.
I nudni jak flaki z olejem.

miś,
Cytuj
Nigdy nie rozpoznałem tych demonicznych, sądze, że mogą mnie omijać szerokim łukiem, albo ja omijam takie miejsca.
 

Byś sie mógł zdziwić ;)  Oni sie tak potrafią kamuflować !
Podam ci kilka zdań codziennych strzygi i demonicznego.

Strzyga do męża cierpiącego, bo przez wiele dni musiał chodzić do chirurga w celu czyszczenia wrzoda i to oczywiście bez znieczulenia ! (zgadnijcie gdzie ten wrzód był umiejscowiony. I kto tak naprawdę dla tego człowieka był tym wrzodem na d...ie ? ) :
"Mój ty biedaczku. Jak mi ciebie żal ! " Tembr  głosu miękki, ciepły !
Facet wyszedł i okazało sie, że nie ma jak wrócić ze szpitala, jest noc, zimno. Taxi odpada. I w ogóle trudno mu jest usiąść, było nie było.
I nagle wypowiedź strzygi :
"Se poradzi jakoś ! Dorosły jest, nie ?!"
Tembr - najkrócej ujmując - sam lód i bezwzględność.
A dla dzieci ? Publicznie czuła matka. A za kurtyną ? Nie napiszę. Forum tego nie uniesie.

Teraz demoniczny.
Oni często są 'kochający' i czuli dla zwierząt. Tulą je. Szczególnie jako małe. Potem ? Kiedy np zwierzę zachoruje ? Wypuszczają luzem, bo może ktoś weźmie albo coś mu sie stanie ...
Podobnie postępują z ludźmi. Współczują, tulą, 'opiekują się', są wyrozumiali....
I nagle, wyrok śmierci...

Tak, że miś, możesz spotkać miłą strzygę czy  'czułego' demonicznego i wydawać ci sie bedzie, że to najcieplejsi, współczujący i ...rozumiejący twoje problemy ludzie pod słońcem. Aż, pewnego dnia możesz przeżyć szok :(
Nie życzę ci tego. Oj nie !

Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Sylvia w 2016-09-12, 19:51:41
Tess
To co dodałaś na temat strzyg i demonów, pasuje też do osób psychotycznych. Czasami są to inne istoty, za to z zaburzeniami psychicznymi.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2016-09-12, 20:42:52
Sylwia,
Prawda. Do innych istot też. Przy czym strzygi i demony to istoty z natury psychopatyczne.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2016-09-12, 21:32:16
Trzeba czasami rozróżniać między strzygami a USTRZYGOWIONYMI aniołkami!
Trudne to, ale się da.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2016-09-12, 22:04:54
Jeżeli aniołki przebywają ze strzygą, jeżeli są np dziećmi i stąd są od takiej psychopatki zależne, to jest spore prawdopodobienstwo, że się mogą "ustrzygowić".

Ale Leszek mawiał, że miłość wypala karmę :)
Więc...
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Sylvia w 2016-09-12, 22:08:29
Sylwia,
Prawda. Do innych istot też. Przy czym strzygi i demony to istoty z natury psychopatyczne.

Niestety.

Zgadzam się, że miłość jest rozwiązaniem...:)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2016-09-12, 22:56:48
Tess
Miłość wypala karmę. Jednak nie anihiluje inkarnowanych strzyg.
Więc jeśli się chce uzdrowić karmę ze strzygami, trzeba sobie dać dużo miłości. Czystej, boskiej miłości!
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: miś w 2016-09-13, 01:18:19
Tak, że miś, możesz spotkać miłą strzygę czy  'czułego' demonicznego i wydawać ci sie bedzie, że to najcieplejsi, współczujący i ...rozumiejący twoje problemy ludzie pod słońcem. Aż, pewnego dnia możesz przeżyć szok :(
Nie życzę ci tego. Oj nie !

No tak, tylko, że jak napisałem ja rozpoznaję linię pochodzenia różnych osób, z którymi mam do czynienia i nie pisałem nic o wydawaniu mi się. Poza tym, chyba trochę przejaskrawiasz, że ktoś choć trochę świadomy miałby ich za najcieplejszych i współczujących. Ewentualnie jakiś naiwny niedoświadczony UA nadstawiający im głowę, ja nie miałem nigdy problemów z takimi osobnikami.

Ja tam jako UNA bym się na szpiega bardzo nadawał, jeśli chodzi o predyspozycje i satysfakcje z pracy i samą funkcję, aczkolwiek, brakowałoby mi chyba (na dziś) poczucia bezpieczeństwa i ryzyko tego zawodu nie do końca mi się by kalkulowało z korzyściami.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: miś w 2016-09-13, 01:58:45
Cytuj
Tak, że miś, możesz spotkać miłą strzygę czy  'czułego' demonicznego i wydawać ci sie bedzie, że to najcieplejsi, współczujący i ...rozumiejący twoje problemy ludzie pod słońcem

To bardzo negatywna sugestia i jak dla mnie to próbujesz straszyć, Tess. .
Wcale "nie mogę" spotkać, czy wejść w jakies znaczące interakcje bo to nie moja bajka. Mogę żyć nie spotykając i nie wchodząc w kontakt z takimi osobnikami. A jak spotkam to będzie przede mną takie coś sp...alać.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2016-09-13, 14:11:12
Nie próbuję straszyć.
Istotnie zamiast "możesz" mogłam napisać "można". Byłoby bardziej ogólnie, teoretycznie.
Nie do ciebie.

Poza tym sugerowałam sie tym twoim wpisem :
Cytuj
Nigdy nie rozpoznałem tych demonicznych, sądze, że mogą mnie omijać szerokim łukiem, albo ja omijam takie miejsca.
   
"Nie rozpoznałem" znaczy wszak nie rozpoznałem a nie nie spotkałem.
Stąd to małe nieporozumienie :)
Poza tym jeżeli cos jest podawane na forum, to służy ogólnie, forumowiczom i innym czytającym.
Sama korzystam wiele z wpisów i mimo tego, że nie zawsze odnoszę się do poszczególnych wypowiedzi, to przecież bywają dla mnie inspiracją.
That's it :)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: miś w 2016-09-13, 14:32:32
no tak, ale są tu ludzie raczej świadomi, którzy szybko wyłapią jeśli nie linię pochodzenia, to fałsz czy ciężkie energie
więc nie wiem czy ktoś da się nabrać na to że to taka super empatyczna osoba i padnie jej ofiara, bo o tym mówimy
rozpoznaję pochodzenie osób z którymi wchodze w interakcje, jeśli to dla mnie istotne, więc dla mnie spotkałem , przebywałem = rozpoznałem
nie miałem nigdy jakiejś personalnej interakcji ze strzygami i to nie jest wg mnie normalne zdarzenie, które się przypadkiem może każdemu zdarzyć, to bardziej jak wypadek samochodowy- tak jest ich dużo, ale to nie norma i standard, tylko anomalia za która stoją poważne przyczyny , forma ostrzeżenia
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: tod w 2016-09-13, 19:36:32
W jaki sposób można rozpoznać strzygę (psychopatę)?
Tylko po zachowaniu, czy może są jakieś badania na to?

Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: furyah w 2016-09-13, 19:46:37
tak mi dziś przyszło, że warto po prostu zaakceptować swoje pochodzenie i nie silić się na upodabnianie się do innej linii
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Sylvia w 2016-09-13, 20:32:10
tod
Nie trzeba wiedzieć czy ktoś się strzygą czy nie. Wystarczy patrzeć, najlepiej sercem, na osobowość, reakcje i działania oraz ich skutki. Czasami na to co ktoś mówi i jakie ma emocje, ale to jest mniej wiarygodny pomiar bez wyżej wymienionych.


Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2018-04-14, 22:08:27
Nurtuje mnie jedna rzecz. Każda strzyga przejawia typowe cechy psychopatyczne. Psychopatą moża się urodzić bądź też można nabyć takie cechy pod wpływem traum i niesprzyjających warunków społecznych, wówczac nazywa się taką osobę socjopatą (według tego co mówi współczesna nauka)
I tu sie zastanawiam czy każdy psychopata, socjopata to strzyga ?
Skoro strzygi i demony to ludzkie wytwory które inkarnowały w ludzkich ciałach to czy je też dotyczy prawo karmy ?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: healingintelect w 2018-04-14, 22:58:36
Z mojego doświadczania mogę powiedzieć że :

Każda strzyga przejawia typowe cechy psychopatyczne

Spotkałem kilka normalnych strzyg

czy każdy psychopata, socjopata to strzyga ?

Spotykałem normalne strzygi

Skoro strzygi i demony to ludzkie wytwory które inkarnowały w ludzkich ciałach to czy je też dotyczy prawo karmy ?

Strzygi i demony mają duszę, więc są istotami boskimi. To, że jedna dusza chce doświadczać co innego niż druga i przybiera taką a nie inną formę energetyczną, to już niestety tak jest. Według mnie, karma działa na każdą istotę ludzką tak samo

Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2018-04-15, 07:14:33
Mylisz UA inicjowane w strzygi ze strzygami i demonami. O ile upadle anioly mają dusze i są istotami boskimi to ci drudzy raczej nimi nie są.
Ja też spotkałem "strzygę?" Bądź psychopatke która była "normalna" i jaka wspolczująca i kochana. Do czasu az odkrylem jej prawdziwe oblicze.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: healingintelect w 2018-04-15, 11:56:57
Możliwe.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Sylvia w 2018-06-21, 09:50:49
I tu sie zastanawiam czy każdy psychopata, socjopata to strzyga ?
Psychopaci i socjopaci nie muszą być strzygami. Tych, których spotkałam, czy widziałam skutki ich działań, przeważnie nimi nie byli.
Dlatego uważam, że ważniejsze są czyjeś intencje, wartości, zachowania i kreacje w świecie, niż te nazwy własne. To tak jakby popierać tylko ludzi z tej samej grupy,  bo mają "niebieskie zęby", zamiast patrzeć na wartości, którymi się kierują w życiu. Jest co uzdrawiać wtedy u siebie.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: healingintelect w 2018-06-21, 11:19:29
Sylvia

Myślę tak samo. Nie ważne kto, jaką formę przybrał. Ważne, co myśli, robi i chce zrobić. Filozofia jest tylko otoczką. Taki temat, według mnie najlepiej powierzyć Bogu do oczyszczenia i zrozumienia jak to działa, a nie słuchać się jakichś guru.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2018-06-21, 16:21:38
Oczywiście. W tym wypadku chodziło mi o skutki karmiczne. Strzyga ze względu na swoją nature moim zdaniem nie doświadczy tak dotkliwie skutków swoich intencji i działań tak jak w przypadku ludzi - istot duchowych których naturą jest miłosć i którzy się od tej miłości odwracają idąc w drugi biegun. Ale temat już dla mnie nie aktualny.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Sylvia w 2018-06-26, 21:48:57
Sylvia

Myślę tak samo. Nie ważne kto, jaką formę przybrał. Ważne, co myśli, robi i chce zrobić. Filozofia jest tylko otoczką. Taki temat, według mnie najlepiej powierzyć Bogu do oczyszczenia i zrozumienia jak to działa, a nie słuchać się jakichś guru.

Otoczką, a czasem "nazwy własne" (czy raczej cudze;)) chwilową ucieczką od sedna w sobie.

Doktor-X
Wychodzi mi, że skutki mogą być podobne. Natomiast istota, której naturą jest miłość ma jednak silniejszy kontrast w sobie prawdy=miłości i jej braku, więc może bardziej cierpieć wewnętrznie, gdy przestanie się znieczulać i skutki wrócą.

Mnie bardziej ciekawi czy ktokolwiek twierdzący, że inny jest strzygą (czy taki, siaki, owaki), porozmawiał kiedyś wprost z taką niby-strzygą, czy tylko umiał tak za plecami gadać o kimś. Jeśli siebie by uzdrowił w relacji z taką energią, to jak by postąpił. Ze współczuciem i pokojowo w reakcjach?
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2018-07-01, 09:21:50
Sylvia
O to mi chodziło, że nie doświadczy tak dotkliwie tych skutków, nie będzie cierpieć tak jak normalny człowiek ze względu na to że ich naturą nie jest miłosć, nie tęsknią za nią.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: saichom w 2018-08-09, 20:16:59
Sylvia,
moja córka jest podobno strzygą... jeśli chcesz dowiedzieć się o relacje, zachowanie itp. to może na maila, zbyt wielu "mądrych" i znawców tutaj mamy.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Sylvia w 2018-09-04, 22:22:38
saichom
Dziękuję za propozycję podzielenia się wiedzą.
Temat strzyg jest mi znany od wielu lat. Na tym etapie za bardzo już mnie nie interesuje w takiej formie w jakiej był podawany. Szczególnie, gdy okazało się, że czyjaś córka była zbadana przez znawcę strzyg, autorytet dla rozwojowców, i na lata była zaklasyfikowana jako strzyga. Po latach okazało się,  że ta dziewczyna to jednak nie strzyga, bo ma kilkanaście ERD. Dziewczyna owszem była trudna, manipulacyjna, z problemami emocjonalnymi, jednak potrzebowała terapii, zrozumienia, wsparcia dojrzałych ludzi, a nie wyroku kim jest, a kim nie jest. Zgadnij jakie było do niej nastawienie ludzi, gdy dowiadywali się, że to strzyga? Jedna wielka projekcja całej grupy ludzi. Wyobraź sobie ich reakcje i zachowania wobec tej dziewczyny i te wszystkie projekcje latami. Czy ktoś wziął odpowiedzialność za takie krzywdzące projekcje na podstawie jakieś błędnej oceny?
Przez lata część ludzi widziała tę dziewczynkę oczami ich autorytetu. Niektórzy z nich oprzytomnieli po kilku zderzeniach ze ścianą po badaniach tej osoby, niektórzy nadal jemu ufają bezgranicznie i kręcą się w kółko w swoim rozwoju wokół "strzyg" itp. określeń. Obwiniają, oskarżają, krzywdzą bezmyślnie w imię rozwoju i swoich projekcji.
Niestety wyszło, że takie autorytarne wyroki kto kim jest, bywają bezwzględne, destrukcyjne w skutkach, a mogą być wielkim błędem w ocenie innych. Nie jedynym.
Dlatego wolę postawę wybaczania i miłującego współczucia u ludzi, którzy mają moc wpływania na otoczenie.

Bardziej interesuje mnie od wiedzy "o strzygach" jakie są twoje reakcje i zachowania na jej reakcje i zachowania. Czy sobie radzisz jako rodzic? Czy masz wsparcie w konstruktywnych rozwiązaniach? Jak się czujesz?
Ile twoje dziecko ma lat? Mam nadzieję, że traktujesz córkę ze współczuciem i miłością, jeśli ma jakieś poważne problemy ze sobą i dajesz jej tyle wsparcia ile potrzebuje.
Czasami takim wsparciem jest bezwarunkowa akceptacja, zrozumienie, ciepło, przyjazne sytuacje i zachowania, czasem terapia, a czasem postawienie granic. Różne są drogi.  W zależności od sytuacji i osób zaangażowanych w jakieś trudne relacje.
Interesują mnie też wartości, intencje, emocje, wzorce, przekonania oraz możliwość zmiany. Niekoniecznie rzekome pochodzenia jakiejś osoby. 

Nie zauważyłam tutaj "zbyt wiele...." takich osób jakie widzisz, więc nie wiem o co chodzi. Ludzie są różni, różnie wyrażają własne zdanie w dyskusji i jest to dla mnie OK.
Jeśli uważasz, że jest inaczej, niż ktoś pisze, to może warto przedstawić swój punkt widzenia jak ty coś widzisz? Wyznaję egalitaryzm w rozwoju w dzieleniu się wiedzą:)



Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: saichom w 2018-09-06, 21:34:25
Sylwia,
Generalnie chodzi mi o osoby, które nigdy nie miały do czynienia ze strzygami. Tyle, co z opowieści, a wypowiadają się , jakby z nimi mieli do czynienia na co dzień...(o to mi chodzi), ale może się mylę... Sam jak się dowiedziałem jakiego pochodzenia jest córka, bardzo się załamałem. Podchodziłem do dziecka z wielką rezerwą(chyba do tej pory gdzieś w głębi tak mam). Tym bardziej, że dostałem wskazówkę, aby jak najszybciej usunąć się z życia dziecka. Miała wtedy 2 -3 latka. Dlatego czytając Twój wpis, odżyła we mnie jakaś nadzieja?... Staram się nie myśleć o jej pochodzeniu i traktować jak „zwykłego” człowieka (dziecko).
Córka ma obecnie 10 lat, jest normalną dziewczynką. Śmieje się, przeżywa, płacze jak wszyscy. Nie mieszkamy razem (już podczas badania nie mieszkała ze mną). Mamy świetny kontakt. Jak działa na mnie… chyba „normalnie”, tak jak większość rodziców odbiera dzieci. Czasami zdenerwuje i mnóstwo śmiechu. Mamy do siebie dużo zaufania. Jest dobrą osobą, pogodną, bardzo przeżywającą cierpienie innych. Wrażliwa. Uczę ją pozytywnego myślenia i chyba coraz lepiej jej wychodzi . Widzę duże postępy. Energetycznie, nie czuję żadnych spadków czy ataków w jej obecności.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Sylvia w 2018-10-01, 23:16:48
saichom
Moim odruchem przy takiej historii jest głęboki oddech i modlitwa wstawiennicza o Najwyższe Dobro. Szczególnie dla dziecka i rodzica.
Opisujesz normalne, może nawet bardziej wrażliwe dziecko.
Na jakiej podstawie ktoś stwierdził, że to strzyga? Jakie były jej zachowania, które charakteryzują tzw. strzygę? Czy to było coś czego nie przejawiają inne istoty?
Ktoś Ci doradził porzucenie własnego dziecka, gdy było maleńkie? Porzucenie dziecka może spowodować więcej destrukcji, zła, karmy, niż sięga czyjaś wyobraźnia co do strzyg.
Jeśli tzw. strzyga nie ma w sobie prawdziwego, czystego światła (rozumiem, że to jeden z objawów wg tego badacza zgodnie z definicją), to proponuję najpierw wzmocnić siebie i patrzeć z miłością, ze współczuciem na taką istotę i zobaczyć na skutki. Ja bym to zaleciła. Miłością zmieniasz siebie. Zmieniając siebie zmieniasz świat:)





Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: monkas w 2018-10-02, 15:20:18
saichom
"strzygi" to projekcja, negatywna nieprawdziwa projekcja, nie ma istot całkowicie oddzielonych od Światła/Czystej Świadomości/Źródła, to nie możliwe,  są natomiast istoty nieświadome, negatywnie uwarunkowane, zamknięte w kokonie negatywności i cierpienia które je wypacza. Wszystkie istoty pochodą/są częścią Źródła/Kosmicznej Świadomości, żyjemy w Niej wiecznie jak ryby w wodzie. Zawsze, nawet w przypadkach prawie całkowicie nagatywnego zablokowania istnieje możliwość odblokwania serca/połączenia ze Źródłem Miłości.

Twoja córeczka to piękna i wrażliwa istota.

Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: saichom w 2018-10-03, 21:25:40
Sylwia,
badanie zostało przeprowadzone ze zdjęcia, na pochodzenie. Poradziła mi osoba doświadczona , która miała doświadczenia ze strzygami, dlatego w pełni zaufałem diagnozie. Nie chciałbym tu podawać imienia i nazwiska, choć jest znana. Ja wcześniej nigdy nie spotkałem osoby określanej jako strzyga, ale usłyszawszy diagnozę nieco mnie zmroziło. Dostałem wskazówkę, aby jak najszybciej usunąć się z życia tej istoty, bo im będzie starsza, tym bardziej destrukcyjnie wpływać na mnie i moje życie... Póki co, córka dorasta, odwiedza mnie co weekend (bo jestem po rozwodzie ok 8 lat), kontaktujemy się w tygodniu. Jak jest u mnie, to w jej obecności medytuję, modlę się, nawet ostatnio harmonizuję czakramy wahadłem i jej, i swoje (choć strzyga z moich informacji nie posiada czakry korony?) nie jestem doświadczony w wahadełkowaniu, ale mi się u niej kręci. W każdym razie, widzę poprawę nastroju u niej gdy praktykuję, jakoś nie reaguje agresywnie, jak mi sugerowano. Pewnie obraz osoby zupełnie zepsutej od najmłodszych lat, psychomaniaka, sadysty, zabójcy itd. bardziej by mi pasował do takich istot typu strzyga , demon itp.
monkas,
dzięki za wsparcie :)
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: saichom w 2018-10-03, 21:44:57
Sylwia,
Dla Ciebie Wielkie Dzięki za słowa wsparcia :) Twoje słowa dają mi większy spokój i dystans ...
Dziękuję 
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: monkas w 2018-10-04, 11:45:06
saichom

Nie ma sprawy.
Ja będąc na Twoim miejscu chroniłbym swoje dziecko przed takimi "doświadczonymi" osobami, osobami które nieświaodmie powielają negatywne demonizujące projekcje bazujące na kompleksach,wyparciu i niewiedzy, a także przed osobami które manipulują pochodzeniem istot, tworząc dzięki temu hierarchie władzy

Wszystkie Istoty sa sobie równe. Nie ma lepszego czy gorszego pochodzenia. Niema lepszych lub gorszych Istot pod tym kątem.

Życzę Ci abyś odzyskał zaufanie do własnego Serca, do własnego czucia, to Ono jest jedynym rzeczywistym Autorytetem/Wiedzącym, to Ono zna Prawdę i mówi Ci to poprzez odczucia piękna i szczęścia gdy coś z czym wchodzisz kontakt Ją odzwierciedla - jest bliskie Prawdy/Wiedzy.

Prawda zawsze jest Piękna, to co mrozi serce Prawdą nie jest.
Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: Sylvia w 2018-10-14, 21:40:17
saichom
Cieszy mnie, że czujesz więcej spokoju i dystansu i masz dobry kontakt z córką. Zgadzam się, żeby chronić dziecko przed energią takich sugestii.
Z tego co opisujesz jest lepiej niż dobrze:)

saichom
"strzygi" to projekcja, negatywna nieprawdziwa projekcja, nie ma istot całkowicie oddzielonych od Światła/Czystej Świadomości/Źródła, to nie możliwe,  są natomiast istoty nieświadome, negatywnie uwarunkowane, zamknięte w kokonie negatywności i cierpienia które je wypacza. Wszystkie istoty pochodą/są częścią Źródła/Kosmicznej Świadomości, żyjemy w Niej wiecznie jak ryby w wodzie. Zawsze, nawet w przypadkach prawie całkowicie nagatywnego zablokowania istnieje możliwość odblokwania serca/połączenia ze Źródłem Miłości.

Twoja córeczka to piękna i wrażliwa istota.

Od jakiegoś czasu temat strzyg widzę tak, że to co ludzkiemu, ograniczonemu na swój sposób, umysłowi wydaje się ostateczną niemożliwością, to dla Boga, Wszechświata w swojej bezgranicznej mocy, miłości i mądrości jest możliwe.
Również odczarowanie tzw. strzygi czy demona bez zniszczenia, a przyjęcie do siebie, czyli połączenie. Przecież, dla Boga wszystko jest możliwe.   :)))





Tytuł: Odp: Strzygi
Wiadomość wysłana przez: monkas w 2018-10-15, 10:34:24
Od jakiegoś czasu temat strzyg widzę tak, że to co ludzkiemu, ograniczonemu na swój sposób, umysłowi wydaje się ostateczną niemożliwością, to dla Boga, Wszechświata w swojej bezgranicznej mocy, miłości i mądrości jest możliwe.
Również odczarowanie tzw. strzygi czy demona bez zniszczenia, a przyjęcie do siebie, czyli połączenie. Przecież, dla Boga wszystko jest możliwe.   :)))

Od momentu ponownego połączenia z Pierwotną Najgłebszą Naturą i płynącej z tego doświadczenia wiedzy o mej własnej Naturze i naturze Życia oraz po przetrawieniu wszelkich implikacji tej wiedzy, a tym samym  zasileniu mojej sieci neuronowej/logiki bardziej poprawnymi danymi wejściowymi, mój ograniczony liniowy umysł nie ogarnia jedynie jednej rzeczy - Wieczności. Umysł/sieć neuronowa nie ogarnia faktu że Życie jest wieczne, że jest bez początku i bez końca, a więc tego że nie zostało stworzone. Dla umysłu musi być początek i koniec, ponieważ sam został ukształtowany/miał swój początek, i w ten sposób procesuje rzeczywistość - sekwencyjne, jak serie początków i końców, to jedyne ograniczenie umysłu w kontekście rozumienia - możności/niemożności, reszta zalezy od zawartych w nim danych - wiedzy o naturze, potencjale życia.

Utrata wiedzy/świadomości swej Pierwotnej wiecznej Natury zapoczątkowała błędną wiedzę i różne religijne pasożytnicze struktury bazujące na koncepcie Boga i jego woli, bedące w rzeczywistości męskimi hierarchiami władzy narzucającymi swą wolę jako wyższą. Pierwotna Natura/Jednia nie jest Bogiem, choć posiada prawie wszystkie przypisywane mu atrybuty, nie jest jednak Istnieniem wywyższającym sie, oczekującym poddania woli, czy też jej wypełniania ( np w jedynie słusznej ścieżce rozwoju duchowego) , lub mającym jakąś wolę w stosunku do kogoś, jest Istnieniem które ofiaruje wolność, Istnieniem które uwalnia ofiarowując bezwarunkowo siebie/swój potencjał, pomoc i wiedzę by każdy mógł kształtować swe życie w Miłości, Wolności i Nieograniczoności Dobra/Bogactwa Prawdziwej Natury Życia.
Niby mała różnica a jednak ogromna..