Autor Wątek: Wyznania  (Przeczytany 533499 razy)

macher

  • Gość
[#]   « 2018-02-07, 22:34:32 »
Oraz mam rozne odczucia np że jest / dzieje się bardzo źle. Sa bardzo realne.

macher

  • Gość
[#]   « 2018-02-07, 22:20:34 »
Dobrze Ci mówi :) Jednak, gdzie nie pojedziesz, będziesz musiał przerobić tą samą karmę.

Skąd wiesz ?
troche to taki oklepany slogan rozwojowcow jak dla mnie. Mozesz miec np niesprawiedliwego szefa , niby sie od czegos z tym zwiazanego uwalniac i sobie wmawiac ze przerabiasz karme , albo zmienic prace na taka gdzie jest normalnie i nagle okazuje sie ze nie musisz "przerabiac karmy".

Co do tego glosu, niektore teksty sa dręczace np "nie wiesz co tracisz" (bedac tu a nie tam gdzie ona) gdy ja nie czuje ze moge teraz opuscic to miejsce.

Pare tyg temu przeszedlem oczyszczanie wiec to wg tej osoby nie jest opetanie.

Chcialbym poznac opinie roznych osob.
« Ostatnia zmiana: 2018-02-07, 22:26:21 wysłana przez macher »

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2018-02-07, 20:27:02 »
Dzisiaj moja szefowa chciała mnie bzykać. Po namyśle zrezygnowałem ze względu na jej męża i możliwość późnieszych komplikacji.

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2018-02-07, 20:24:09 »
Dobrze Ci mówi :) Jednak, gdzie nie pojedziesz, będziesz musiał przerobić tą samą karmę. Nie uciekniesz, chyba, że sytuacja Cię przerośnie i staniesz przed wyborem w dół, albo w górę. Poza tym z tego co mówisz, wygląda to na opętanie.
« Ostatnia zmiana: 2018-02-07, 20:29:29 wysłana przez healingintelect »

macher

  • Gość
[#]   « 2018-02-07, 20:11:11 »
To troche jak by byla realna osoba , z niezalezną osobowością. 
W większosci dobrze mi mowi (i wie więcej jak np to o pułapce, czyli pozazmyslowe info) ale czasem chce żeby się zamknęła , bo mnie drażni , denerwuje , jakby celowo, np żałuj że tego nie zrobiles (a wiem że powinienem byl)

Ona mi mowi teraz najczesciej zebym wyjechał stąd gdzie jestem , ale ja mam lęk przed zostawieniem tej sytuacji (w tym pracy). Przy czym ja tego nie moge tak o rzucić.
To bardzo konsekwentna narracja.
« Ostatnia zmiana: 2018-02-07, 20:20:23 wysłana przez macher »

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2018-02-06, 15:08:22 »
macher
Ten głos może to być projekcją energii jako przyjaznej we własnej głowie (intuicja), może zasiedlenie umysłu jej energią, może odnowieniem się pewnych relacji, gdy pełniła taką rolę "głosu". 

Jeśli masz konflikt swoich odczuć i świadomości, z czyjąś opinią kto do ciebie pasuje do związku, to jest trzecia opcja. Prośba o wskazówkę od Siły Wyższej.
Słucham Cię Boże.....


macher

  • Gość
[#]   « 2018-02-04, 22:15:51 »
Z tym glosem , to mi sie przypomnialo ze to raczej dlatego , że zadawalem pytania do boga czy w przestrzen bo nie wiedzialem co robic.. i dalej nie wiem , albo wiem , a nie wiem jak
« Ostatnia zmiana: 2018-02-04, 22:22:58 wysłana przez macher »

macher

  • Gość
[#]   « 2018-02-04, 21:45:37 »
Tak jeszcze w ramach opisu mojej sytuacji... to słysze w glowie glos takiej panny. W sumie ona miala najczystsze intencje na moj gust z ludzi ktorzy byli ostatnimi czasy w moim życiu. A może i wogole. Jednak oczywiscie zepsulem to i nie mam z nia kontaktu ale mam w glowie ten glos i kurde on mi cos podpowiada, bywalo ze dobrse np ostrzezenie ze cos jest pulapka i w rezultacie tak bylo. Jednak nie wiem czy temu ufac mimo to , no bo kurde.. glos ?
Ciekawe co stoi za tym , ze go mam , ze az tak mi sie pochrzanilo.. czy to jej dusza czy moja podswiadomosc.

Wogole myslalem że to polowka , a L mi ja wywahal na 70% niezmiennych cech (co sie nie zgadza z moimi odczuciami i energetyczną mega zażyłoscią). A ta ktora mi zbadal jako polowke to kręci mnie , interesuje , ale jest mi obojetna jednoczesnie. Zero powaznego zainteresowania, a widuje ją , bawi mnie , ja ja tez, i tyle. W sumie nawet sie sobie podobamy ale to niedorzeczne chtba dla nas obojga. Troche jest slaba jak dla mnie tzn nie ten power. Wolałbym 100 x bardziej ta co ma niby 70% :D

No chyba że obie na raz :P
« Ostatnia zmiana: 2018-02-04, 21:54:38 wysłana przez macher »

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2018-02-03, 17:24:54 »
Ale wybija mi ohydny syf

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2018-02-03, 16:56:19 »
Dzisiaj połączyło mi się kundalini umysłu i ciała. Przeszło od dołu do głowy, potem zawróciło w dół i zaczęło okręcać się wokół czakr, aż do samego dołu. Taki ogromny syf mi powyłaził, że aż się położyłem hehe.

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2018-02-02, 21:11:48 »
jakiś czas temu uwalniałam się od klątw healingintelekta,


Tobie naklątwiłem, tyle, co nic :D Ten strach był mi potrzebny do zrozumienia, dlaczego inni mnie trzymali pod butem, gdy chciałem rozbić coś, co lubię. Oni robią to z chęci władzy nad innymi i urzeczywistaniania niskich skłonności np władzy. Są też tacy, co zostali wychowani na oprychów, bo strach i przemoc łamie kręgosłupy moralne i można sobie szybciej "ubogacić" życie.

Mi, wczoraj puściła karma z tobą i Leszkiem dotycząca nawiązywania relacji przyjacielskich.

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2018-02-02, 11:29:04 »
Mi już ładnie schodzi. Fajna sprawa. Czuję się tak leciutko na umyśle i ciele. Najwięcej obciążeń wynikało z praktyk spirytystycznych i opętań.

 Myślę, że jedynym skutecznym uwolnieniem się, jest uzdrowienie przyczyn w sobie, a nie szukanie winnych. Można ciągle grać i stawać się coraz bardziej bezwzględnym, ale i tak jest się otwartym na ataki.

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-02-02, 08:50:44 »
* Ktoz slalby przeslania nienawisci i ataku - gdyby tylko rozumial - ze sle je do siebie samego *

                                                                                                         Kurs cudow

dokładnie,
w tym życiu znałam wieku klątwiących (miałam misję nawracania ich), większość z nich była święcie przekonana o słuszności tego co robi, i że wogóle jest dobrym człowiekiem, i tylko się broni (np modląc sie do Jezusa, żeby rywal zbankrutował),
ale to i tak wszystko wracało do nich,
chyba jestem wdzięczna, że ten temat jeszcze tu wypłynął - bo mogę sobie jeszcze ewentualnie podoczyszczać resztki misji,


 

Karina

  • Wiadomości: 3 331
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-02-01, 23:14:03 »
* Ktoz slalby przeslania nienawisci i ataku - gdyby tylko rozumial - ze sle je do siebie samego *

                                                                                                         Kurs cudow

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2018-02-01, 20:11:28 »
Nie rozumiesz mnie.

Jak chcesz dowiedzieć się, co jest na rzeczy, pomódl się o coś. Gdy pojawi się lęk, lub jakaś inna blokada, której nie będziesz umiał przłamać, zrozumiesz dlaczego modlę się w ten sposób.