Autor Wątek: Afirmacje - konsultacje ;)  (Przeczytany 111580 razy)

Semira

  • Gość
[#]   « 2012-09-12, 19:58:14 »
Witek

Nic dodac,nic ujac:))

Inga

Nigdzie nie napisalam odnosnie Twojej wypowiedzi nic czy Iustitii.Napisalam,ze dla mnie wracanie do przeszlosci jezeli akurat chodzi o ten problem jest glupota..Napisalam,ze ja uzdrawiam ten problem juz teraz bez wracania w przszlosc.
Wszedzie uzywam formy:ja uwazam,wg mnie..itd
Prosze nie podwazaj moich metod,ktore dzialaja na mnie-niekoniecznie musza dzialac na Ciebie.
Tyle w temacie z mojej strony.
« Ostatnia zmiana: 2012-09-12, 20:03:39 wysłana przez Semira »

Witek D.

  • Wiadomości: 1 939
  • Płeć: Mężczyzna
    • Dotykduszy.com
  • Witold Dopierała, regresing, analizy psychometryczne i duchowe. Zapraszam na http://dotykduszy.com/
  • Status: Regreser
[#]   « 2012-09-12, 19:57:04 »
Od zazdroszczenia nie nabywa się tego czego innym zazdrościmy:) Zazdrość wobec innych można wyrażać poza forum :) Tak samo podważanie metod innych które dla nich mogą być bardziej odpowiednie (jednym po medytacji puści innym nie). Zostawmy tu tylko to co konstruktywne.


Inga

  • Gość
[#]   « 2012-09-12, 19:54:54 »
Semira
Napisałaś odnośnie wypowiedzi mojej i Iustiti że wracanie do przeszłośći to głupota i zaproponowałaś uzdrowienie tego problemu poprzez działanie tylko w teraźniejszości.

Inga

  • Gość
[#]   « 2012-09-12, 19:46:27 »

A co jeżeli na tym etapie po prostu WIEM,że wzorce,które czerpałam z otoczenia są dla mnie kompletnie nieprzydatne i nieprzynależne mojej prawdziwej naturze?


To wiadomo że miałaś niewłaściwe wzorce kobiecośći, bo gdyby było przeciwnie to teraz nie miałabyś problemu.


 Emocje z tych etapów przerabiam na bieżąco-wychodzą te,które są gotowe do uzdrowienia...W weekend ide na ustawienia hellingerowskie-będę zaprowadzać porządki w naszych kobiecych relacjach rodzinnych...

No właśnie chodzi o to aby te emocje przerabiać, przyglądać się temu  co było, uświadamiać sobie jakie to wzorce itd

Witek D.

  • Wiadomości: 1 939
  • Płeć: Mężczyzna
    • Dotykduszy.com
  • Witold Dopierała, regresing, analizy psychometryczne i duchowe. Zapraszam na http://dotykduszy.com/
  • Status: Regreser
[#]   « 2012-09-12, 19:43:34 »
Przypominanie sobie przeszłości i przeszłych decyzji może mieć znaczenie w - rozumieniu na czym bazowały własne intencje, zobaczeniu czy są/były czyste, zrozumieniu tego jakie ma się podejście do siebie i danej płci. Można też rozpoznać przejęte od innych wzorce kobiecości/męskości i uwalniać się od tego co ogranicza.

Duchowo nie posiada się żadnej płci, związana jest ona jednak z ciałem. Można być po prostu sobą, poznać samego siebie i cieszyć się swoją płcią (płcią swojego ciała). Problem jest wtedy gdy ktoś jest przywiązany do swojej męskości/kobiecości albo wtedy gdy czuje się za mało męski/kobieca. Lub gdy odrzuca swoją płciowość.

Wtedy można sobie zrobić mały test skojarzeń: "jestem za mało kobieca - czyli ...", "nie akceptuję swojej kobiecości bo ...", "muszę podkreślać swoją kobiecość bo ..." itp. to daje materiał do zastanowienia, o co tak naprawdę nam chodzi, jakie mamy cele w przejawianiu danej płci i w jaki sposób się ograniczamy.

Co dobre dla jednego niekoniecznie dobre dla drugiego - niektórym wystarczy medytacja, niektórym po niej nie zaskoczy i potrzebują popracować z przeszłością.

Semira

  • Gość
[#]   « 2012-09-12, 19:42:22 »
Inga

Ja napisalam ,ze to jest tylko i wylacznie moja opinia i nie zamierzam sie z niej tlumaczyc przd nikim.Tak jak Monika kiedys napisala-nie kazdy widzi jablko tak samo.

Semira

  • Gość
[#]   « 2012-09-12, 19:41:06 »
Free

Po prostu przestan nadawac im moc-przestan uzywac ich jako swoich:)

Ja mialam konstelacje tzw.linie kobiet w naszej rodzinie i tam tez duzo sie pokazalo.Czasem wystarczy popatrzec z boku w jakie glupoty sie wierzy i od razu przychodzi zrozumienie i rezygnacja z dalszego wierzenia w te glupoty.

Inga

  • Gość
[#]   « 2012-09-12, 19:39:31 »
Ja tej medytacji słuchałam dość długo i mnie nie pomogła.
A ty piszesz tak jakby to był pewnik że wystarczy posłuchać tej medytacji i problem braku kobiecośći zostanie rozwiązany.

"Na pewno nie i wole aby bozia pokazala mi juz teraz jak ona wyglada i jak ja moge przejawiac-co tez zreszta zrobilam:)"
To zdanie sugeruje że bozia pokazała ci jak przejawiać kobiecość i ty już ją przejawiasz. I stąd moja zazdrość żę tobie tak mało potrzeba i już masz problem rozwiązany.

Freefalling

  • Gość
[#]   « 2012-09-12, 19:35:26 »
Dziewczyny


A co jeżeli na tym etapie po prostu WIEM,że wzorce,które czerpałam z otoczenia są dla mnie kompletnie nieprzydatne i nieprzynależne mojej prawdziwej naturze?

 Emocje z tych etapów przerabiam na bieżąco-wychodzą te,które są gotowe do uzdrowienia...W weekend ide na ustawienia hellingerowskie-będę zaprowadzać porządki w naszych kobiecych relacjach rodzinnych...

   Parę rzeczy wiem na pewno-brak już u mnie chęci do samopoświęcania i samobiczowania,ograniaczania siebie w jakikolwiek sposób,do braku ufności do siebie i kobiet wokół i do zamrożenia mojej seksualności i sensualności...A takie są i były kobiety w mojej rodzinie...Ja chcę byc po prostu szczęśliwa,wykochana i ukochana jako człowiek i kobieta-all in one-ME :-)))...

Semira

  • Gość
[#]   « 2012-09-12, 19:20:48 »
Ja nigdzie nie napisalam,ze latwo i ekspresowo potrafie rozwiazywac swoje problemy,wiec nie przypisuj mi prosze czegos co nie jest moje.I nie ma mi czego zazdroscic.
Napisalam tylko tyle,ze nie potrzebuje babrac sie w przeszlosci z kazdym moim problemem,tylko poprosilam boga  w medytacji jak moge zaczac przejawiac kobiecosc u siebie juz teraz.I w odpowiedzi ja np dostalam medytacje Ani Atras przejawianie kobiecosci,ktora slucham sobie codziennie.I tyle,Nic skomplikowanego.

Inga

  • Gość
[#]   « 2012-09-12, 19:13:48 »
Mnie i Iustiti chodziło o coś zupełnie innego niż napisałaś.

Wedlug mnie jezeli ktos ma z tym problem to wystarczy poprosic boga aby nam pokazal czym ona jest i jak moge zaczac ja przejawiac juz teraz.

A jeżeli ty tak łatwo i ekspresowo potrafisz rozwiązywać swoje problemy to tylko pozazdrośćić. - "Nie potrafię się przejawiać jako kobieta- Proszę Boga o pomoc- Zmieniam się w bardzo kobiecą kobietę"
I już załatwione.

Semira

  • Gość
[#]   « 2012-09-12, 18:31:26 »
Ja wole jednak mniej komplikowac sprawy:)Dla mnie kobiecosc to nie jest rzecz nabyta-to jest cos co kazda kobieta posiada tylko nie wszystkie to przejawiaja.Wedlug mnie jezeli ktos ma z tym problem to wystarczy poprosic boga aby nam pokazal czym ona jest i jak moge zaczac ja przejawiac juz teraz.Wracanie do przeszlosci i przypominanie sobie jak zachowywalam sie jako kobieta przy mamie,rowiesnikach itp jest glupota.Bo jezeli np teraz nie wiem czym jest kobiecosc to dowiem sie jak wroce do przeszlosci i tam ja odnajde?Na pewno nie i wole aby bozia pokazala mi juz teraz jak ona wyglada i jak ja moge przejawiac-co tez zreszta zrobilam:)

Ale to jest tylko i wylacznie moje zdanie.Oczywiscie Wy mozecie uwazac inaczej.
« Ostatnia zmiana: 2012-09-12, 18:34:42 wysłana przez Semira »

Inga

  • Gość
[#]   « 2012-09-12, 18:25:15 »
Ja uważam że do tego tematu trzeba podejść tak jak to napisała Iustitia. Najpierw zobaczyć na czym się stoi a potem podjąć decyzję jak co z tym zrobić.

Semira

  • Gość
[#]   « 2012-09-12, 17:39:26 »
Dla mnie to jest zwykle wchodzenie w role dziewczynki 7-letniej,nastolatki,matki ,zony,kochanki-po co to wszystko?Po co do tego wracac jak mozna juz teraz zaczac przjawiac swoja prawdziwa nature,a co za nia idzie swoja kobiecosc.Nie wiem jak np dziewczynka w wieku 7 lat moglaby przejawiac swoja kobiecosc?I po co mam wracac do tegpo okresu aby zaczac przejawiac swoja kobiecosc juz teraz?Dla mnie to jest zwykle komplikowanie spraw ,ktore ego uwielbia.I zyciem iluzja,ze jak przepracuje to i to to wkoncu bede przejawiac kobiecosc.Czyli znowu uciekanie w przyszlosc ,ze niby w przyszlosci bede kims kim moge byc juz teraz.
« Ostatnia zmiana: 2012-09-12, 17:42:34 wysłana przez Semira »

Iustitia

  • Gość
[#]   « 2012-09-12, 12:46:52 »
Free
nie dostrajalam się , zauważylam po prostu prawidlowość, że kobiecość uzdrawia sie po kolei-czyli najpierw etap malej dziewczynki /ja a rodzina, osoby starsze/ potem etap przedszkolny /ja i rowieśnicy/ potem etap nastolęctwa /pierwszy doświadczalny sexualizm/ ja i chlopcy a rownież ja i dziewczyny/ potem ja w archetypach /matka, żona, pracownik, wlaściciel, przedsiębiorca, etc/