Fajni jesteście. Dzięki.
Lillole
Oj bardzo się zdenerwowała, aż mi w oczach przyciemniało.
Polska dla niej to nuda, monotonia, stabilizacja i brak nowych możliwości, wyzwań czyli taka sielanka bez fajerwerków. Ona lubi Polskę i tą stabilizację ale chce jeszcze czegoś więcej. Chce podniecenia które toważysz nowemu. Ja w Polsce jest tego nie zapewnię. Ona ma troche racji i ja nie jestem pewna czy chce zabijać tego wariata (pozytywnego). Wiem, konflikt i powinnam się określić. Moge to przeafirmować ale świadomie boje się, że stracę coś cennego, coś bardzo ważnego. Coś co mnie określa i powoduje moją wyjątkowość.
Zdenerwowanie i obużenie było duże, tak duże, że nie czekałam na wieczów tylko w połódnie wydrałam się do domu mojej podświadomości, żeby ją przytulić, pocałować i uspokoić, zapewnić, że nigdy nie zrobię nic w brew jej woli, nic co nie jest super zabawą. Dowiedziała się, że nie wszystkow w świecie mamy załatwione i, że ja jej nie pomagam w tym, nudząc o powrocie do domu. Tłumaczyłam, że świat może przyjechać do nas, ale ona, nie to masze zadanie. A co to? Była cicha i smutna, więc nie naciskałam. Siedziała mi na kolanach, tuląc głowę do mojej piersi, a przed oczami pojawił mi się plac z karetkami ratunkowymi. I przypomniałam sobie, że co roku jesienią w sobotę jest organizowany dzień kiedy ratownicy uczą jak udzielać pierwszej pomocy. Od trzech lat trafiałam na ten plac, ale omijałam ratowników wielkim łukiem, twierdząc, że mnie to nie dotyczy. Jak bardzo się myliłam. Teraz to mój świadomy umysł jest w panice, a myśli się kłębią jak szalone. Wiem muszę wyciszyć myśli, będzie co los da. Góra wie najlepiej.
Wniebowzięcie
Z tym nadmiarem jest problem - co to jest nadmiar? - przecież masz, czego chcesz.
To jest dużo pracy. Znowu zatoczyłam koło i wróciłam do tego, że rozmawiamy różnymi językami.
Mam ją uczyć moich definicji? Jak to się robi? I czy to ma sens?
Mam olbrzymi mętlik. Myślę, że spokojnie poczekam na kurs udzielania pierwszej pomocy i załatwie to co mam załatwić.
Uświadomiło mi to to, że o pieniądzach będe rozmawiać tylko tak jak radzi Witek, paleta kasy w wizualizacji jako moja, a podś. pozostawię jak to zrobić. Oczywiście stopniując, że chce, że mogę, że się otwieram, zasługuję i tak dalej. I tak do listopadam mam dużo czasu.
Wielkie dzięki za to, że jesteście.