Autor Wątek: Reakcja na afirmacje  (Przeczytany 62686 razy)

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-20, 21:46:03 »
Nata
skoro odpuszczasz w trakcie  to warto go dalej ciągnąć : )

Cytuj
Masz rację, samo oglądanie poprawia humor.
.... a co dopiero klepanie , akurat poklepałem się trochę na stojąco, w różnym rytmie  z prawa i z lewa oraz razem ze śpiewem... i  też mi się rozweselił cały dom od tego : D

P.S.
a widzę na twym zdjęciu, że stosujesz jeden z największych i najskuteczniejszych antydepresantów znanych na świecie , jak się wabi ten środek leczniczy? : )
« Ostatnia zmiana: 2015-06-20, 21:56:45 wysłana przez Frisky »

Nata

  • Wiadomości: 35
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-06-20, 21:31:43 »
Frisky, myślałam że to klepanie po tyłku to przenośnia tylko, a tu faktycznie babka się okłada. Masz rację, samo oglądanie poprawia humor.
Na razie postanowiłam, że nie przerwę pracy z dekretem. Zobaczę, jak będzie bardzo kiepsko to może lekko przystopuję.
Przed godziną zrobiłam sobie medytację, w trakcie której prosiłam Boga o uzdrowienie mnie. Pobeczałam się, wyrzuciłam jakieś emocje. Jest mi teraz bardzo lekko. Czuję tą lekkość zwłaszcza na splocie słonecznym i sercu. Czarne myśli minęły jak ręką odjął. Czuję jakbym była na całkiem innej wibracji.
Dziękuję Wam za odpowiedzi :)

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-20, 19:55:46 »
takie stany lepiej traktować po kawałku i z uważnością , tak czy siak nie warto przekraczać granicy poza którą zaczyna się samonakręcanie się ani nazywać tego oczyszczaniem, jakiś nieszkodliwy lęk przed wyjściem z domu można przetrzymać i zwyczajnie nie wychodzić przez pół roku z chałupy ; ) ale w przypadku takich stanów o których mowa warto mieć jakąś opcję na wypadek awarii , np. kontakt  pomocy z zewnątrz, zwłaszcza gdy pracuje się ze stanami i silnymi tendencjami do autodestrukcji i wciąż ma się  podświadomą tendencję wpadania w czarną dziurę i ulegania temu, 

haha taka fajna technika antydepresyjna mi się nawinęła , czyli klepanie się po tyłku : D od samego patrzenia na tryskający optymizmem charakter  tej kobiety może się poprawić humor : 
https://www.youtube.com/watch?v=N73LjrXRGZM

"if the most impotent, depressed person can keep his balance in Cow Pose and touch the back of the buttoks to give stimulus to the sciatica "pinch point", and then return to Cow Pose, HE CAN TOTALLY RE- INVIGORATE HIMSELF"

tutaj inna technika do wypróbowania, z tego samego stada , panie jakby mniej żywiołowe, ale równie zaangażowane w praktykę:
https://www.youtube.com/watch?v=u_sEJvDCPTA
« Ostatnia zmiana: 2015-06-20, 20:02:06 wysłana przez Frisky »

Mariusz

  • Wiadomości: 4 015
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2015-06-20, 19:31:36 »
Nata
Tak się właśnie dzieje przy pracy z dekretami na bezpieczeństwo. Na początku " no co - przeciez jestem bezpieczny", po kilku dniach "kurde - boje się wychodzić z domu, tak mi wywala od tego dekretu", po przerobieniu dekretu " o - teraz naprawdę czuję się dużo bezpieczniej" :-)

A te wychodzące myśli samobójcze trzeba sobie zapisywać i przerobić je na nowe afirmacje. Można je włączyć do dekretu lub jesli pojawiają sie uporczywie to robić je oddzielnie. Na przykład afirmacje na sens zycia.

Przerwanie pracy z dekretem w tym momencie to byłby największy błąd, bo właśnie dekret zaczał działać oczyszczająco (jest jeszcze działanie ugruntowujące pozytywy)  wyrzucając z twojej podświadomości to co było w niej ukryte.

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-20, 19:24:23 »
Cytuj
czy to przeczekać, bo minie i będzie lepiej?
jeżeli coś takiego się pojawia to warto od razu z tym co wychodzi pracować , gdy w ten sposób minie wtedy warto wrócić do tego co to wywołało i jeśli znowu to albo co innego  pod wpływem tego dekretu się pojawi, to znowu od razu z tym pracować i tak wyciągać po kawałku i rozbijać, nie doprowadzając do kumulacji

Nata

  • Wiadomości: 35
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-06-20, 19:16:10 »
Witam :)

Mam prośbę aby ktoś doświadczony w pracy z dekretami odpowiedział mi czy to normalne...
Od około trzech tygodni pracuję z dekretem na poczucie bezpieczeństwa wśród ludzi i na świecie. Dekret bardzo mi się podoba i uważam, że trafia w sedno problemu, poza tym pisała go dla mnie doświadczona osoba po uprzednim przeanalizowaniu mnie. Problem w tym, że pracując z tym dekretem mam bardzo czarne myśli. Są to myśli samobójcze, takie w których jakoś tam sobie odchodzę z tego świata. Już kiedyś pracowałam z tym dekretem i było to samo. Odłożyłam go bo wpędzał mnie w taką depresję, że bałam się iż źle się to skończy. Teraz widzę, że jest podobnie. Czy Waszym zdaniem może być tak iż ten dekret mi nie służy? Nie chcę napisać, że szkodzi bo na pewno tak nie jest. Nie wiem czy to taka mocna wywalanka? czy to przeczekać, bo minie i będzie lepiej?

Doktor-X

  • Wiadomości: 2 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-12-07, 10:59:19 »
Dzięki Korneliax

KorneliaX

  • Wiadomości: 848
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-12-07, 09:55:23 »
Macie jakies sprawdzone sposoby na radzenie sobie z wywałkami w ciągu dnia ? jak nieprzyjemne emocje, lęki się pojawiają ?
Ja tylko oddycham i obserwuje
Mozesz w takim momencie sprobowac przelaczyc sie ze skupianiu na problemie na koncentracje na doznaniach zmysłowych, np. na dzwiekach dochodzacych z otoczenia, wrazeniu jak palce odczuwaja fakture stolu itp.
Sama obserwacja jest ok, czasami pozwala rozpuscic sie jakiejs emocji, ale jesli takie uwolnienie nie przychodzi, moze sie zdarzyc, ze tym skupianiem sie jeszcze wzmacniamy ten niekorzystny stan, wtedy przelaczenie na tu i teraz daje szanse, zeby zadzialala nasza wyzsza inteligencja i "samo" sie uzdrowilo.

Doktor-X

  • Wiadomości: 2 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-12-07, 09:36:16 »
Serdecznie dziękuje za odpowiedzi :)
Uspokoiłem się.
Odgrzebałem też stare medytacje Leszka poczucie własnej wartości. Idealna, dosłownie teraz dla mnie, dużo afirmacji w temacie Boga i boskiej ochrony czyli to co mi potrzeba. Do tego dodam jeszcze swoje afirmacje.
Macie jakies sprawdzone sposoby na radzenie sobie z wywałkami w ciągu dnia ? jak nieprzyjemne emocje, lęki się pojawiają ?
Ja tylko oddycham i obserwuje

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-12-07, 09:27:18 »
Doktor X,
ja mam chyba dość podobnie. Reakcje na pisanie afirmacji mam głównie w trakcie dnia. Właśnie taki głos wewnętrzny coś mi mówi.Przeważnie odwrotnie do afirmacji, ale też często jest tam coś wiecej. I to są przeważnie najlepsze podpowiedzi do dalszej pracy. Kiedyś się tego troche obawiałam. Żeby to nie była materializacja. Ale teraz wiem, że to podświadomość pokazuje mi swoje przekonania.

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-12-07, 07:55:04 »

Dla przykładu zacząłem znowu męczyć afirmacje "Ja Doktor lubie, szanuje i doceniam siebie bez względu co o mnie mówią i myśle inni ludzie w tym mój ojciec" no i na codzień w różnych sytuacjach słysze głos wewnętrzny który mnie krytykuje, zawstydza, mówi mi jak coś skopałem albo jak beznadziejnie coś powiedziałem czy napisałem. To jakaś forma oporu czy coś innego ? Nigdy na początku nie zauważam oporu i się dołuje, dopiero póżniej jak z sobą powalcze i sie zmęcze to doznaje olśnienia
Ja bym jeszcze do tej afirmacji dodała: Ja Doktor jestem niewinny, bezpieczny i w porządku bez względu co mi wmawiał mój ojciec. Czy coś w tym stylu...

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2013-12-07, 02:14:18 »
 Doktor-X
Jak ostro wywala, to dobrze przejść sesję regresingu lub rebirthingu.
Analiza kolumny reakcji też jest skuteczna, ale nie zawsze.

Doktor-X

  • Wiadomości: 2 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-12-07, 01:24:15 »
Vanilla zaczynasz mnie irytować

Napisałem to co napisałem żeby wyjasnić tamtą sprawe bo chyba cie to gryzło skoro pisałaś mi aż na PW, i to wszystko. Nie chce sie z tobą kłócić bo sama chyba już wiesz że nie ma sensu. Może jak niebędziesz odpowiadac na moje posty rzeczywiście będzie lepiej dla nas obojga :)
Trzymaj sie

VanillaOrchard

  • Gość
[#]   « 2013-12-07, 01:15:04 »
Dyskusja na ten temat znajduje się gdzie indziej, ja odpisywałam na twój problem, bo miałeś jakieś rozterki odnośnie afirmacji i chciałam pomóc. Po czym stwierdziłeś, że wiesz, jak się afirmuje. To w końcu o co chodzi, jest problem czy go nie ma? Zmieniasz ciągle zdanie.

Ironia to powiedzenie czegoś nie wprost, mając na myśli sens przeciwny. Nie stosuję ironii wobec osób, które nie mają poczucia humoru podobnego do mojego i z którymi nie mam żadnego porozumienia ani wspólnego mianownika. Nie lubię, jak ktoś mnie źle rozumie i się obraża na mnie bez powodu, to dlatego. Co ty nawymyślasz... Najlepiej w ogóle nie reagować na twoje posty, bo cokolwiek się nie powie, to jest źle

Doktor-X

  • Wiadomości: 2 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-12-07, 01:09:11 »
Vanilla, cóż za ironia :) Nie czepiając się, wywałki zauważyłem również u Ciebie :)
jeśli chodzi o ostatnią dyskusje w temacie seksu to nie wydaje mi sie żebym miał tam jaką kolwiek wywałke, wg mnie to kwestia interpretacji tego co napisałem. A pisałem że niezgadzam się jakoby seks z wieloma partnerkami & partnerami był tak szkodliwy jak to pisałaś lub jak Monika Korbut to pisała.
Korneliax bardzo dobrze to podsumowała i podpisuje się pod tym. Nie dla każdego takie rzeczy :) i już.