Autor Wątek: Praca z emocjami  (Przeczytany 22978 razy)

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-07-06, 19:42:44 »
ontoja

Wkurwiający jesteś ;-)

Jak byś chciał, to byś zrozumiał.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-07-06, 18:40:32 »
ontoja
Zauważanie emocji może być bardzo trudne przy zamrożeniu, wyparciu, projekcjach. Większość ludzi nie umie nazwać podstawowych emocji, to skąd ma wiedzieć co się z nimi dzieje.

To zależy od kilku czynników czy następuje eskalacja emocji pod wpływem ich wyrażania, czy jest ich wyrażenie bez przemocy.
To co opisujesz to przemoc emocjonalna w komunikacji. Pisałam o tym już Lillione jak wyraża się emocje bez przemocy.
Może to być komunikat: czuję złość, bo.......(tutaj podaje się jaką ktoś ma potrzebę, a nie co z kimś jest nie tak)
Czuję smutek, przykrość, bo....
Przemocowy komunikat  by był:
Wkurzasz mnie. Złościsz mnie, bo jesteś głupi, robisz bzdury, bo zrobiłeś to czy tamto, itp.
Popsułaś mi humor ty....., to przez ciebie.....

Emocja jest komunikatem co się dzieje w relacji, więc wyrażenie jej może wpłynąć na pozytywną zmianę, może dać wzajemne zrozumienie, uzdrowienie kryzysu, wzmocnienie empatii w relacji. Ktoś może nie zdawać sobie sprawy jak wpływa na otoczenie swoim zachowaniem, a z chęcią się dowie. To może być bardzo przydatna informacja. To, że były przez chwilę jakieś emocje nie oznacza też, że nadal są do uwolnienia. Mogły już zniknąć. Szczerość co się czuje i jakie ma się potrzeby jest korzystna w związkach.

Inne potrzeby w komunikacji będzie miał ekstrawertyk, introwertyk, a inne ambiwertyk.


ontoja

  • Wiadomości: 1 228
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-07-06, 18:13:36 »
Chyba się nie rozumiemy.
Ja nie mówię zeby nie komunikowac tylko zeby powstrzymac WYRAZENIE emocji na zewnatrz.Ochlonac zanim emocje nas poniosa.
Nie jestesmy 3 letnimi dziecmi zeby drzec sie w nieboglosy jak czegos nie dostalismy czy walic piescia w sciane jak jestesmy wkurzeni.
Zeby komunikowac i tak musisz powsciagnac zlosc bo inaczej bys wrzeszczal cos bez sensu.
W wiekszosci emocje i tak sa nieracjonalne i nieadekwatne do sytuacji.
Wyrazenie emocji nie uwalnia od nich ! Najczesciej je nakreca coraz mocniej i mocniej.

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-07-06, 12:08:44 »
.
Nieuzewnętrznienie emocji  może mieć inny cel niż udawanie świętego.
Są lepsze sposoby na osiaganie celów niż działanie pod wplywem i wyrazenie wku.....a.
Tak rozumiane "nietlumienie" ze sie wyraza emocje na zewnatrz to co daje?
Tylko sie czlowiek bardziej nakreci i narobi głupot , ktorych czasem nie da sie odkrecic.

Ja nigdzie nie piszę o wyładowywaniu się na kimś tylko o szczerej komunikacji i sygnałach dot swojego stanowiska, wynikajacego z emocji. Juz raz to wyjaśnilem.
Jakie cele chcesz osiągać udając kogoś innego, ukrywając co myślisz i czujesz wobec kogoś czy czegoś, gdzie nie ma szczerej komunikacji? Włażenie komuś w d.... ? Osiaganie czegoś czyimś kosztem? Jak jesteś prywatnie czy zawodowo z właściwymi ludźmi to emocje są podzielane , a nie przeciwstawne im. A jak sa nie do pogodzenia to sie to wyraża , nawet wkurwienie , pali most i zmienia towarzystwo. Świat jest duży :)

Już napisalem niżej jasno i wyraźnie co daje, chcesz zrozumieć lepiej to Danny ci napisał gdzie możesz znaleźć coś więcej.




Danny7

  • Wiadomości: 158
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-07-06, 11:21:49 »
osho - zdrowie emocjonalne, polecam, tam masz wszystko od a do z wyjasnione :D

ontoja

  • Wiadomości: 1 228
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-07-05, 23:43:37 »
dżonny
Zauważenie swoich emocji to jest takie trudne ?Nie wydaje mi się.
Nieuzewnętrznienie emocji  może mieć inny cel niż udawanie świętego.
Są lepsze sposoby na osiaganie celów niż działanie pod wplywem i wyrazenie wku.....a.
Tak rozumiane "nietlumienie" ze sie wyraza emocje na zewnatrz to co daje?
Tylko sie czlowiek bardziej nakreci i narobi głupot , ktorych czasem nie da sie odkrecic.

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-07-05, 16:05:49 »

W drugą stronę prowokowanie do emocji może być wzorcem sterowania ludźmi. Wtedy warto sobie zadać pytanie w jakim celu ktoś prowokuje nakręcanie emocji, jak ta osoba czy grupa mną steruje. Co robię dla nich lub nie robię dla siebie, bo tak zabierają moją uwagę, energię i odciągają od życia własnym życiem i celami?

Ciekawy fragment.


Drugi błąd w podejściu do emocji to jest przekonanie , ze jak nie wyrażasz to znaczy że tłumisz.W rzeczywistości zauważenie swoich emocji sprawia że nie są już tłumione.Wyrażanie często tylko je wzmacnia i nakręca.

W rzeczywistości jak byś był w stanie zauważać wszystkie emocje to byś siedział pod drzewem i w krótce podzielił los (przysłowiowego) Buddy. Więc nie wiem czemu ma służyć takie podejście, wzmacnianiu kultury nie wyrażania emocji i udawaniu świętych / bardziej rozwiniętych niż w rzeczywistości?





Jeżeli ktoś się rozzłości i zwyzywa drugiego, zrzuci na niego swoje emocje to jest działanie pod wpływem emocji. 
Jeżeli jednak ta osoba zauważy swoja złość i powie: jestem na ciebie zły, bo..., albo twoje zachowanie wzbudziło we mnie złość, bo... - to jest wg mnie wyrażenie emocji. - To jest trudne dla wielu osób, bo przyznanie się do emocji często jest odbierane jako przejaw słabości. Łatwiej jest nie przyznawać się i po cichu uzdrawiać.
 

To pierwsze to jest właśnie gdy się nie akceptuje tych emocji.. tłumi, tłumi, nie wyraża, aż puści tama i następuje utrata kontroli. Czasem wyrażenie złości wywiera wg mnie pozytywny (choć nie koniecznie zgodnym z jego ego) wpływ na tą drugą osobę. Np gdy matka jest zła na dziecko gdy naraziło swoje życie. Ma wyższą w danym aspekcie świadomość. Wtedy to takie (dużo) mniejsze "zło", spowoduje mały stres, a uchronić może życie swoje czy innych. Ale między dorosłymi też mogą być takie sytuacje. Generalnie jedynym ogranicznikiem tutaj powinno być pytanie.. czy kogoś (w tym mnie) tym wyrażeniem krzywdze czy nie.. czy mi będzie lepiej czy nie, czy ogolnie będzie to dobre ? To się zazwyczaj czuje, a nie pyta.Robienie syfu bo kogoś coś boli gdy sam nie wie co, a wyrażanie to dwie różne rzeczy.  Gdyby każdy wyrażał to i ten co robi syf został by ustawiony.  Ot, mechanizm regulacji międzyludzkiej. Tam gdzie nie można wyrażać złości , a ona powstaje, to jest środowisko patologiczne.

« Ostatnia zmiana: 2017-07-05, 16:16:01 wysłana przez dżonny »

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-07-05, 15:08:05 »
Drugi błąd w podejściu do emocji to jest przekonanie , ze jak nie wyrażasz to znaczy że tłumisz.W rzeczywistości zauważenie swoich emocji sprawia że nie są już tłumione.Wyrażanie często tylko je wzmacnia i nakręca.

Emocje można wyrażać w różny sposób.
Ja rozróżniam wyrażanie emocji od działania pod wpływem emocji.
Jeżeli ktoś się rozzłości i zwyzywa drugiego, zrzuci na niego swoje emocje to jest działanie pod wpływem emocji. 
Jeżeli jednak ta osoba zauważy swoja złość i powie: jestem na ciebie zły, bo..., albo twoje zachowanie wzbudziło we mnie złość, bo... - to jest wg mnie wyrażenie emocji. - To jest trudne dla wielu osób, bo przyznanie się do emocji często jest odbierane jako przejaw słabości. Łatwiej jest nie przyznawać się i po cichu uzdrawiać.

Moim zdaniem jest możliwe zauważenie emocji i tłumienie jej. Bo tłumienie zachodzi na poziomie ciała - poprzez napięcie pewnych partii mięśni. Jeżeli mechanizm powstał we wczesnym dzieciństwie to raczej nie wystarczy uświadamianie sobie, trzeba pracować z ciałem i uwolnieniem traum z ciała.

I można zauważyć emocję, ale nie być do końca świadomym jej siły. Czyli zauważamy 20% - reszta jest tłumiona. Pracujemy nad tym 20%. To też oczywiście da efekt, bo może następnym razem pokaże się np 25%.

Gdy tłumienie nie jest wielkie to może być tak jak piszesz. Albo, gdy już etap wyrażania mamy za sobą i umiemy pracować z emocjami.
Ale przy dużych traumach pozwolenie sobie na te emocje, które były tłumione wg mnie jest konieczne. Choćby tylko raz, w odpowiednich warunkach. Po to, żeby wiedzieć co to jest i co uzdrawiać. Żeby zobaczyć co to za energia i złamać zakazy wyrażania nałożone w dzieciństwie.
 

ontoja

  • Wiadomości: 1 228
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-07-05, 14:19:47 »
Takie klimaty i grupa , to pamiętam, że były na forum cudownyportal. Emocje były czymś złym i potępianym, od czego należy się uwolnić, czy nie ma nawet prawa przejawiać. No a jak ktoś okazał wkurzenie na forum , no to juz byl wytykany palcami, że nie jest oświecony jak inni.

Drugi błąd w podejściu do emocji to jest przekonanie , ze jak nie wyrażasz to znaczy że tłumisz.W rzeczywistości zauważenie swoich emocji sprawia że nie są już tłumione.Wyrażanie często tylko je wzmacnia i nakręca.

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-07-05, 10:40:23 »

Pamiętam, że miałam taki mechanizm złości, która mnie ochraniała w różnych sytuacjach. 

Sylvia, każdy zdrowy, nieoświecony czlowiek powinien to mieć, oczywiście im bardziej rozwinięty, tym rzadziej występujący. Nie odkrywasz ameryki, że akceptacja wlasnych emocji ulatwia życie. Wie o tym każdy 5 latek , tylko niektorzy rozwojowcy wpadli na inny pomysł.

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-07-05, 10:32:04 »
Tak ogólnie, jak teraz na to patrze co się tam działo , to było to coś takiego jak tu nie dawno Sylvia z Leszkiem omawiali o ludziach prowadzacych kursy duchowe , jakieś tantryczne, gdzie spuszcza się uczestnikom łomot, czy nawet gwałci kobiety "w słusznej wierze" ;) tyle, że w tchórzliwy sposob, bo polegający na manipulacjach / atakach. Mam na myśli glownie jedną osobę, ktora miała tam w strukturze wysoką pozycje, a ktora teraz z tego co wiem, jest na duchowym a pewnie i życiowym dnie (karma) ogolnie mimo pewnej wartości informacyjnej tamtego forum, to na poziomie relacji międzyludzkich , to było bardzo prymitywne tak na prawdę. Pisze o tym no bo to byla grupa, ktorej przekonania przejąlem w duzym stopniu, ktore w duzej czesci były szkodliwymi przekonaniami.
« Ostatnia zmiana: 2017-07-05, 10:34:26 wysłana przez dżonny »

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-07-05, 10:20:29 »

Nie dajcie się nabierać osobom i grupom, które potępiają emocje, przyjmują postawę krytyczną wobec ich uzewnętrzniania

Takie klimaty i grupa , to pamiętam, że były na forum cudownyportal. Emocje były czymś złym i potępianym, od czego należy się uwolnić, czy nie ma nawet prawa przejawiać. No a jak ktoś okazał wkurzenie na forum , no to juz byl wytykany palcami, że nie jest oświecony jak inni.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-07-05, 10:18:57 »
Pomimo emocji i pracy z nimi, można pozostać zdrową, inteligentną, podejmującą właściwe decyzje osobą o zrównoważonej osobowości bez zaburzeń i ze zdrową samooceną. Ich natężenie może być delikatne na poziomie informacji i lustra dla siebie, a może być destrukcyjną jazdą z otoczeniem. Emocja emocji nie równa i bywa przydatna w rozwoju.

Pamiętam, że miałam taki mechanizm złości, która mnie ochraniała w różnych sytuacjach. Złość była związana z bezsilnością. Bezsilność z odmową prawa do bycia sobą, a nie m.in. czyimś pomysłem na mnie lub zobowiązaniem wobec kogoś. Złość okazała się bardzo przydatną informacją do uzdrowienia całego zestawu wzorców z nią związaną.
Dopóki nie przepracowałam ochrony z poziomu radości i bezwarunkowej miłości.
W miejsce tłumienia emocji lub oceniania się przez ich pryzmat jak o mnie "źle" świadczą, zaczęłam je akceptować i być ich obserwatorem, oddawałam je Sile Większej ode mnie i otworzyłam się na przyjmowanie akceptacji, miłości, zrozumienia, rozwijanie moich prawdziwych talentów, błogosławieństw, Jego rozwiązań z poziomu boskiej Inteligencji, byciu w przepływach i prawie do własnej przestrzeni, którą tworzę lub współtworzę z różnymi osobami.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-07-05, 09:26:27 »
Jeśli jest tłumienie emocji trudniej dojść do uczuć wyższych. Mechanizm tłumienia tłumi przepływ uczuć całościowo. Akceptacja emocji jako informacji jest ważna w ich uwolnieniu. Wyparcie, stłumienie, prowadzi do zastygnięcia i zamrożenia, a to gorsze od akceptacji swoich emocji z miłością. Często wystarczy wejść w obserwatora i większość emocji przemija, rozpuszcza się i nie wraca.

Nie dajcie się nabierać osobom i grupom, które potępiają emocje, przyjmują postawę krytyczną wobec ich uzewnętrzniania bez przemocy, gdy już są. Akceptujcie i rozwijajcie ich samoświadomość oraz odpuszczajcie i transformujcie.
W drugą stronę prowokowanie do emocji może być wzorcem sterowania ludźmi. Wtedy warto sobie zadać pytanie w jakim celu ktoś prowokuje nakręcanie emocji, jak ta osoba czy grupa mną steruje. Co robię dla nich lub nie robię dla siebie, bo tak zabierają moją uwagę, energię i odciągają od życia własnym życiem i celami?

Lepiej poczuć smutek, czy złość i je przepracować, niż być tak oświeconym, że przestaje się mieć kontakt z tą częścią siebie.
« Ostatnia zmiana: 2017-07-05, 09:34:20 wysłana przez Sylvia »

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert