Autor Wątek: Ceremonia Ayahuaski - dyskusja  (Przeczytany 50234 razy)

Martinus

  • Wiadomości: 313
  • Płeć: Mężczyzna
    • Terapia Duszy
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-29, 19:30:53 »
Martinus
To pokaż tego szamana co jest fajny energetycznie :-)

Po co? Żeby wahadła poszły w ruch i analizowanie, co jest w nim nie tak, żeby udowodnić, że Ayahuasca jest zła?

Martinus

  • Wiadomości: 313
  • Płeć: Mężczyzna
    • Terapia Duszy
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-29, 19:27:20 »
Martinus
Otwierając ten film o rytuale byłam ciekawa czym mnie pozytywnie zaskoczy. Taka ciekawość badacza. Stało się odwrotnie.
To co zwróciło moją pozytywną uwagę na filmie, to, że ayahuaskę bierze się w ostateczności, a najpierw stosuje inne metody.
Podobno to najlepszy z najlepszych szamanów. Co ci w nim nie pasuje?

To, że bym do niego nie poszedł na dzień dzisiejszy. Nie czuję go dla siebie.

"Nie zawsze ten sam skład" też brzmi niedobrze przy takich substancjach.
Czemu? Wielu chyba uważa, że Ayahuasca to roślina, a to jest substancja otrzymywana z 2, czy 3 roślin i to jeszcze ta główna w niej może mieć wiele odmian i inny efekt.

Zobaczymy za kilka, kilkanaście lat co będzie z tymi ludźmi co brali. Teraz to ich wrażenia. Każdy inaczej reaguje. Jedni od razu, inni po czasie i nawet nie skojarzą skutków ubocznych z tym co robili wcześniej. Jeszcze inni się zregenerują i pójdą czystą drogą w rozwoju. Ocena powinna być wg tych samych kryteriów badawczych i długofalowa.
No zobaczymy. W Ameryce Południowej, są miejsca, gdzie korzystają z Ayahuasci setki lat.

Tutaj nie wygląda najlepiej ta dziewczyna. Poza tym, że jeszcze młoda energia ciała i uśmiech czasami, to jest już rozjechana i odhamowana czołowo. To jest bardzo atrakcyjne dla ludzi zachodu, którzy mają w sobie tyle kontroli, niemocy i zahamowań.
Nie widzę za dużo naturalnej ekspresji z ciała, raczej zbliżona do narkotycznej. Widać też nerwicę i trans na 3 oku. Chciałabym ją zobaczyć za kilka lat.
Z czym porównywałeś ten filmik. Możesz podać? Ciekawi mnie czy też ją tak odbiorę, że teraz lepiej.

:) Nie jest oświecona, więc zawsze coś tam się znajdzie. Dla mnie jest wielką inspiracją. I komentarze ludzi, którzy pisują u niej na facebooku, czy na youtubie też o tym świadczą. Zobacz sobie ją z początkowych filmików.

Może też zamieść swoje zdjęcia sprzed i po, jeśli siebie podajesz jako przykład. Energię też czuć, ale zdjęcia więcej mówi.

Mogę zamieścić, jak wszyscy inni z tego forum też zamieszczą :). Energię to czuję tu u większości nieciekawą, pomimo tego, że siedzą w duchowości wiele lat. Jakie to ma znaczenie?

Martinus

  • Wiadomości: 313
  • Płeć: Mężczyzna
    • Terapia Duszy
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-29, 19:17:46 »
Martinus

Czy aya może spowodować, że doznam exterioryzacji ?

Nie wiem.

medżikowsky

  • Gość
[#]   « 2015-06-29, 19:03:33 »
Cytuj
Zobaczymy za kilka, kilkanaście lat co będzie z tymi ludźmi co brali.

A czemu to az taki horyzont obierać? Skutki używek czy szkodliwych substancji tego typu (zakładam, ze ma to negatywny wpływ) powinny pojawić się od razu (co nie jest rownoznaczne z tym, że sa od razu widoczne dla biorących). Później to już tylko kwestie wtórne, ale poziom, że tak powiem zniszczenia jest do ustalenia na dzien dobry.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-06-29, 15:13:41 »
Martinus
Otwierając ten film o rytuale byłam ciekawa czym mnie pozytywnie zaskoczy. Taka ciekawość badacza. Stało się odwrotnie.
To co zwróciło moją pozytywną uwagę na filmie, to, że ayahuaskę bierze się w ostateczności, a najpierw stosuje inne metody.
Podobno to najlepszy z najlepszych szamanów. Co ci w nim nie pasuje?
"Nie zawsze ten sam skład" też brzmi niedobrze przy takich substancjach.

Zobaczymy za kilka, kilkanaście lat co będzie z tymi ludźmi co brali. Teraz to ich wrażenia. Każdy inaczej reaguje. Jedni od razu, inni po czasie i nawet nie skojarzą skutków ubocznych z tym co robili wcześniej. Jeszcze inni się zregenerują i pójdą czystą drogą w rozwoju. Ocena powinna być wg tych samych kryteriów badawczych i długofalowa.
 
Tutaj nie wygląda najlepiej ta dziewczyna. Poza tym, że jeszcze młoda energia ciała i uśmiech czasami, to jest już rozjechana i odhamowana czołowo. To jest bardzo atrakcyjne dla ludzi zachodu, którzy mają w sobie tyle kontroli, niemocy i zahamowań.
Nie widzę za dużo naturalnej ekspresji z ciała, raczej zbliżona do narkotycznej. Widać też nerwicę i trans na 3 oku. Chciałabym ją zobaczyć za kilka lat.
Z czym porównywałeś ten filmik. Możesz podać? Ciekawi mnie czy też ją tak odbiorę, że teraz lepiej.

Może też zamieść swoje zdjęcia sprzed i po, jeśli siebie podajesz jako przykład. Energię też czuć, ale zdjęcia więcej mówi.

DarkAngel
Na pewno możesz mieć takie WRAŻENIE. Ayahuasca to halucynogen i niestety zdejmuje bariery ochronne na światy astralne. Stąd dużo się doświadcza. Rozmawiać ze zwierzętami czy roślinami, to można bez ayahuaski. Wystarczy poćwiczyć świadomie.
Szaman kontroluje, żeby nie wejść w ten najgorszy świat astralny, jak to było na firmie, w świat duchów "wampirów", chociaż dla mnie bardziej chodzi o zombi astralne. 

Mariusz

  • Wiadomości: 4 015
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2015-06-29, 15:12:26 »
Martinus

To pokaż tego szamana co jest fajny energetycznie :-)

DarkAngel

Podejrzewam, że bardziej prawdopodobne są stany okołoeksterioryzacyjne gdzie nie za bardzo wiadomo, czy to była eksterioryzacja, czy silne wizje. Dla mnie jedyna wartością w eksterioryzacji jest to, że łatwiej się w tym stanie wchodzi na wyższe częstotliwości. Jak się skoncentrujesz na Bogu to wtedy łatwiej niż będąc w ciele doświadczysz kontaktu z Bogiem. Tylko wtedy można się zdziwić bo zwykle inspiracja będzie dotyczyła oczyszczenia czegoś, a takie coś możemy usłyszceć od znajomego lub sami wydedukować. OBE do tego nie potrzebne :-) Ja w stanie OBE dostałem tez inspirację żeby sie w to nie wkręcać i praktykować uważność W ciele a nie z niego uciekać

DarkAngelbubu

  • Wiadomości: 1 605
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Izdebski
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-06-29, 14:36:12 »
Martinus

Czy aya może spowodować, że doznam exterioryzacji ?

Martinus

  • Wiadomości: 313
  • Płeć: Mężczyzna
    • Terapia Duszy
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-29, 13:54:38 »
Jak ktoś ma wgląd w energie, to widzi na filmie co się dzieje. Niedobrze. Obniżają się wibracje, zamyka korona i 3 oko na najwyższe wibracje. Energia ubezwłasnowolnienia (wcześniej to też widziałam, tylko nie było tak wyraźne, żeby jednoznacznie nazwać).
Na poziomie astrala dobre-złe duchy. Świat jakiegoś astralnego boga i istot, które czerpią z tego rytuału energie do życia energetycznego. Nie widać w tym rozwoju kontaktu z Bogiem Prawdziwym.
Może ktoś ma inne wrażenia?
[...]

Powtórzę po raz kolejny. Dużo zależy od prowadzącego szamana. Ja bym do tych szamanów z filmu, nie poszedł nigdy. Dużo też zależy, kto robił Ayahuascę. Są różne odmiany roślin, z których się robi. To nie kokaina, czy LSD, że ma zawsze mniej więcej taki sam skład. To jest wywar. Robiony z różnych roślin. Energetycznie może być inna w zależności od tego, kto ją przygotuje. Jedna może działać inaczej niż inna. Więc wiadomo, to wszystko tak naprawdę zależy od intencji, jakie się ma.

Ja znam wiele osób, które miały za sobą wiele Ayahuasek i nie widzę negatywnych efektów, o jakich piszesz.

Miałem za sobą 5 ceremonii. Uważam je za bardzo wartościowe. Nie czuję jednak na razie, żeby iść na kolejne.

Ta dziewczyna ma za sobą 30 kilka ceremonii, teraz pojechała na 2 miesiące do dżungli na kolejne ileś tam. Warto zobaczyć ją, jaka była, jaka była zamknięta na początkowych filmikach i teraz. Piękna zmiana.

https://www.youtube.com/watch?v=rJIybgvRaLw

Martinus

  • Wiadomości: 313
  • Płeć: Mężczyzna
    • Terapia Duszy
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-29, 13:41:15 »
martinus
Nie histeryzuj! Kakao to jednak nie ayahuasca :)
Na mnie działa lekko otępiająco przez kilka dni. Słabiej niż guarana, czy coca cola.

Piszesz o zwykłym kakao w proszku, czy ceremonialnym kakao? Na mnie zwykłe kakao też działa otępiająco, głównie jak jest z mlekiem, ale wtedy wiadomo, to mleko głównie tak działa. Kakao ceremonialne, o jakim piszę, działa inaczej.

Michał486

  • Wiadomości: 802
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-06-29, 07:27:29 »
Wypada podziękować Sylwi za tak obszerne wnioski.

DarkAngelbubu

  • Wiadomości: 1 605
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Izdebski
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-06-28, 22:59:38 »
Eh, nawet pomarzyć nie dajecie ;(  :)

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-06-28, 22:12:40 »
Jak ktoś ma wgląd w energie, to widzi na filmie co się dzieje. Niedobrze. Obniżają się wibracje, zamyka korona i 3 oko na najwyższe wibracje. Energia ubezwłasnowolnienia (wcześniej to też widziałam, tylko nie było tak wyraźne, żeby jednoznacznie nazwać).
Na poziomie astrala dobre-złe duchy. Świat jakiegoś astralnego boga i istot, które czerpią z tego rytuału energie do życia energetycznego. Nie widać w tym rozwoju kontaktu z Bogiem Prawdziwym.
Może ktoś ma inne wrażenia?

Zastanawia mnie, że nigdy od żadnej osoby po Ayahuasce nie usłyszałam nic sensownego na temat rozwoju duchowego i żadnego pogłębienia kontaktu z uczuciami wyższymi. Żadnego rozświetlenia się od środka. Raczej odhamowanie, szczególnie płatów czołowych, połączone paradoksalnie ze stłumieniem naturalnej ekspresji.
Jakieś wizje, jakieś wrażenia były, ale nic konkretnego z tego nie wynikało poza zachwytem nad tym stanem i zmianą, której nie widać na lepsze. I niestety ten sam problem co w uzależnieniach innego typu "tylko my siebie rozumiemy, nikt inny nas nie rozumie i tych wizji", a w efekcie stworzenie subkultury.

Rozumiem natomiast ideę lekarstwa na beznadziejne przypadki, gdy nic nie działa. Jak chemioterapia lub antybiotyki. "Naturalne" to nie argument. Naturalne substancje też uzależniają (heroina) i doprowadzają do chorób (alkohol, papierosy)) i śmierci (trujące grzyby, przedawkowanie potasu). Wszystkie z wymienionych naturalnych substancji mogą mieć wszystkie podane destrukcyjne skutki.

Ostatnio dowiedziałam się o kolejnych trzech osobach biorących ayahuaskę.
Jedna raz wzięła i zaliczyła zatrucie, szpital na kilka tygodni i zaburzenia psychiczne na dłużej.
Druga doprowadziła do zniszczenia rodziny i przyszłości swoich dzieci. Tutaj były napady agresji i przemoc.
Trzecia regularnie siedząca w Ameryce Południowej, której celem stało się wracanie tam, tylko nie umie wyjaśnić otoczeniu po co i co z tego wynika. Jak wraca do Europy jest regularnie reanimowana przez różnych uzdrowicieli, a później znowu tam wraca. Wygląda to na uzależnienie psychiczno-energetyczne od doświadczania halucynacji i silnych wrażeń.

Jak na razie to wszystko pokazuje duży poziom bezsilności w głębszym kontakcie ze sobą i przede wszystkim z Bogiem w tym świecie.

Dla mnie wniosek długoterminowy cały czas jest taki sam: żadna z kultur opartych na takiej duchowości nic realnego, genialnego, twórczego, duchowego, przekraczającego coś ważnego, nie osiągnęła. Żadna z tych społeczności nie przekroczyła pewnego pułapu kulturowo-społecznego. Wiele z nich upadło i zdegradowało się i nie ma po nich żadnej spuścizny.

Obecna kultura ma podobne tendencje w pewnych aspektach. W innych idzie całkiem dobrze do przodu. Dobrze, że jest tak niejednorodna.


« Ostatnia zmiana: 2015-06-28, 22:22:51 wysłana przez Sylvia »

Michał486

  • Wiadomości: 802
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-06-28, 15:56:38 »

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-06-26, 05:06:50 »
martinus
Nie histeryzuj! Kakao to jednak nie ayahuasca :)
Na mnie działa lekko otępiająco przez kilka dni. Słabiej niż guarana, czy coca cola.

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-25, 00:20:33 »
no widzimy to inaczej i tak już pewnie zostanie, mam nadzieję, że to nie problem ? : ))

jeszcze dla jasności skoro to dla Ciebie taka nowa i nieznana teoria:
jeżeli czytam o pewnym działaniu i po jakimś czasie znajduję patrząc wstecz silnie zaznaczoną, wyrażoną wprost  intencję do tego działania, a do tego sam zainteresowany opowiada że 1,5 roku zabiegał o coś takiego pomiędzy tymże wyrażeniem intencji i działaniem, no  to widzę ścisły związek między tą intencją-tendencją-działaniem , stąd taki żart jawi mi się jako wyraz istotnych intencji wyrażonych nieświadomie oraz związanych z tym tendencji i działania, gdyby tych dwóch ostatnich elementów nie było no to  podchodziłbym do tego jak do żartu i nie wnikałbym w siłę (materializacji) tego,
tyle ode mnie : )