Autor Wątek: Interpretowalnia snów :)  (Przeczytany 58472 razy)

matek

  • Gość
[#]   « 2015-11-17, 17:13:58 »
Plaszczyzna astralna i podswiadomosc sa ze soba bezposrednio powiazane - konkretne tresci Twojej podswiadomosci przyciagaja Cie do plaszczyzny astralnej o konkretnych wibracjach (albo tworza takowa).

Indra

  • Wiadomości: 2 440
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-11-17, 09:50:54 »
Czy wie ktoś może, skąd się biorą sny? ; ) czy mogą być różne ich źródła? miałam dziś pewien sen i zastanawiam się, czy to typowa robota mojej podświadomości, która lubi mnie dręczyć, czy może efekt jakiegoś astrala "cierpienia", który nie chce mnie wypuścić ze swojego obrębu. Takie tam moje teoretyczne rozważania ; )

Wilson

  • Wiadomości: 774
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-11-16, 11:31:37 »
aha, pod koniec jakis mezczyzna pozwolił mi wejsc do domku, takiego typu bliźniak i się okazało, że tam ktoś umarł, ja nie znałam tych ludzi ale oni nie zauważyli że jestem obca i jeszcze mi coś dali do wyrzucenia i to wyrzuciłam , to coś po tamtej obcej osobie

Wilson

  • Wiadomości: 774
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-11-16, 11:26:14 »
Co może oznaczać sen o szukaniu swoich butów? Miałam je , za chwilę nie miałam, ktoś mi zabrał albo kazał zdjąć a potem zaginęły i łaziłam boso, na koniec był cały pokój butów rzędami w kwadrat pod każdą ścianą, niby moje gdzieś ktoś widział ale ja się przeszłam i nie znalazłam. Frustrujące, ktoś mi je zajumał. Uczucie zimna i braku bezpieczeństwa bo padało i było zimno i błotliwie. A pomoc od ludzi żadna.

Kornel

  • Wiadomości: 304
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2015-11-14, 00:37:00 »
Miałem wczoraj taki sen / nie sen ...
Wchodzę po drabinie , takiej aluminiowej , czasami w pracy używam takiej.
Nie wiem gdzie wchodziłem ale jak już byłem u szczytu tej drabiny jakś energetyczna postać zadała mi cios takim energetycznym pazurem.
Mówię pazur ale to miało długość ok pół metra i równie dobrze mogła to być kosa. Z tym że było to cienkie. Jak krótki wygięty lekko promień.
Pierwszy cios to był tak w głowę a drugi w serce. Natychmiast wezwałem Boga na pomoc.
Atak ustał a ja chyba się obudziłem.
   Nie wiem co to mogło być ale jestem prawie pewien że to nie by sen tylko taki atak w czasie snu.

Spałem wtedy na brzuchu , wiem że nie jest to najlepsza pozycja bo można niechcący się przydusić ale tak mi się niekiedy zdarza.

Równie dobrze zatem mógł to nie być atak a celowe wybudzenie celem zmiany pozycji leżenia.
Ktoś ma jakieś odczucia ?



Kaja

  • Wiadomości: 473
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-10-29, 17:38:43 »
Śniło mi się parę dni temu, że na świecie były tylko 3 osoby. Mężczyzna, ja i jeszcze jedna kobieta. Mężczyzna chciał nas zabić. Chyba dalej ciągnie się u mnie wątek kobiecości :) 

Wniebowziecie Grubego

  • Wiadomości: 2 288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-10-23, 18:57:38 »

Siedzę sobie na wygodnym fotelu , a na moje kolana żyd kładzie paczuszki
banknotów , a te które spadają z tej i tak sporej wielkości warstwy
owych pieniążków , podnosi inny żyd i kładzie je na tą górkę jakże
wartościowych papierków.
A co ciekawe, ci obaj żydzi tak bardzo serdecznie się do mnie uśmiechają.
Nie mogę doczekać się spełnienia tego pięknego snu.

kopergamin

  • Gość
[#]   « 2015-10-23, 16:48:00 »

ania.82

  • Wiadomości: 1 086
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-09-23, 18:46:31 »
moja 88 letnia babcia zasłabła wczoraj i zemdlała. obudziła się i wezwała pomoc-mojego ojca. Po jakimś czasie ojciec wezwał pogotowie i zabrało ją do szpitala. Robią jej tam badania na oddziale kardiologicznym.
Wczoraj przed snem pomodliłam się za nią. W nocy śniło mi się, że umarła. Ale nie czulam smutku. Dodatkowo śniły mi się moje dwa, wspaniałe ale nieżyjące już koty. Wchodziłam po schodach jakby na strych w kamienicy gdzie mieszka babcia, ale była to działka (oba koty są pochowane na działkach, ale innych). Słońce oswietlało schody i świeciło przez okno przed tymi schodami. Koty wybiegły mi na spotkanie, wyglądały niby jak one (czarna Tusia i tygryskowy Tunio) ale były bardzo grube, dobrze odżywione. Bardzo się ucieszylam na ich widok i ona na mój, przywitaliśmy się na schodach.
Nie wiem czy to dobry czy zły znak, boję się o babcię ale nie mam złych przeczuć. Mam wrażenie, że jeszcze zostanie z nami. W przyszłym tygodniu jest 1 rocznica śmierci dziadka.

asia01

  • Wiadomości: 7
  • Płeć: Kobieta
    • interpretacja snów
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-09-20, 11:04:58 »
O, taki pomysł bardzo mi się podoba. Muszę spróbować :)

Grzes

  • Wiadomości: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-09-19, 21:29:57 »
asia01

Możesz sobie odreagować strach przed snami. Mi ostatnio na regresingu został odreagowany lęk przed duchami

asia01

  • Wiadomości: 7
  • Płeć: Kobieta
    • interpretacja snów
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-09-19, 17:15:45 »
Zastanawiam się czy interpretujecie sny samodzielnie, czy zgłaszacie się do kogoś? Ja bardzo często miewam sny bardzo realistyczne, których bardzo często się lękam. Nie są to sny w których kogoś zabijają czy mordują ale są to sny, które są dla mnie trudne pod względem swojego niewyjaśnienia. Nie potrafię sobie poradzić z tym jak te sny zostają przedstawione..
« Ostatnia zmiana: 2015-09-21, 19:47:09 wysłana przez Witek D. »

KorneliaX

  • Wiadomości: 848
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-08-26, 21:59:13 »
Taka anegdotka, trochę może bez szału, ale chciałam opowiedzieć o dziadku:-).
Urocze :)
Fajnie się czytało i gratulacje :)

ania.82

  • Wiadomości: 1 086
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-08-26, 20:12:48 »
Dostałam nową pracę i złożyłam wypowiedzenie.
Dzień przed ustaleniem terminu opuszczenia obecnego pracodawcy miałam koszmar, sniły mi sie straszne tortury na kobietach. W owym dniu dowiedziałam się, że zrobia mi pod górkę (wszystko dla centrali, w skład której ekipy wchodzę) i mam koniecznie zostać 2 tygodnie dłużej niż chciałam i abym się nie stawiała bo inaczej powiedzą 3 miesiace (mam umowę na stałe i chciałam się dogadać za porozumieniem stron). Nowy pracodawca zgodził się że przyjdę później, ale nie był zadowolony...
Postanowiłam się więc nie stawiać. No i w noc przed podpisaniem porozumienia śniło mi się, że mój zmarly w zeszłym roku dziadek swoim zwyczajem daje mi parę stówek z portfela. Poczułam się swojsko zaopiekowana. Obudziłam się ze spokojem i nie robili problemów na podpisaniu porozumienia.
Taka anegdotka, trochę może bez szału, ale chciałam opowiedzieć o dziadku:-).

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-08-26, 09:20:29 »

Mnie jakoś tak bardziej "kudłate" interpretacje przychodziły na myśl-trzonek miotły jako symbol fallusa ;-) ...

no wiesz... to Twój sen. Jeżeli Twoja podświadomość to tak widzi to pewnie coś w tym jest :))