HI,
Czym innym jest zrozumienie przyczyn swojego działania, a czym innym bezmyślne poddawanie się im. Świadomość mamy po to, aby móc sobie pewnych rzeczy odmówić kiedy widzimy, że nie są fajne.
Oczywiście realna szkodliwość Twojego nasyłania pierdylionów diabłów i zamykania na wieki w piekle raczej jest jaka jest
ale ewidentnie w nią wierzysz i to na tyle, aby się tym chwalić. Więc to trochę jakbyś idąc ulicą kogoś skopał i wytłumaczył mu, że to się dzieje z woli Boga i Miłości. I to jest piękny proces oczyszczania, a Ty, jako istota w pełni poddana Bogu, nie możesz inaczej. Nikomu bym nie życzył takich misjonarzy
Sprawa wygląda prosto, chciałeś się powyżywać i poczuć wielki w wyobraźni, potaplać się w kupie i pokazać wszysktkim jaka jest fajna i ciepła -- OK, Twoja wola. Ale jakoś tak wycierać sobie przy tym mordę Bogiem, to trochę wstyd, nie?