Autor Wątek: Technika Uwalniania Lestera Levensona  (Przeczytany 48291 razy)

Inga

  • Gość
[#]   « 2012-07-25, 14:21:27 »
Ja ją tak wczęśniej usprawidliwiałam i tak się nad nia litowałam że nie zauważałam tych jej do mnie niemiłych słów czy reakcji. Całą winę brałam na siebie i nie widziałam tego że ona to wykorzystuje przeciwko mnie, że jest niesprawiedliwa itd. Próby rozmów pogarszały sytuację, bo ona widziała we mnie tylko kata a siebie tylko jako niewinną ofiarę. A chodziło jej przede wszystkim o wzbudzenie poczucia winy u mnie.
Najważniejsze okazało się milczenie po tych jej zaczepkach i nie reagowanie na to. No i to przeżywanie tego w sobie.
Powodzenia Kaśka:)

Kaśka

  • Wiadomości: 101
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2012-07-25, 14:14:52 »
Inga
bardzo,bardzo ci dziękuje za ten wpis!!!
mam podobne wyrzuty sumienia względem córki a na jej nastoletnie bunty reaguję podobnie jak ty
spróbuje od tej strony uzdrowić jak napisałaś
dziękuję:)

Inga

  • Gość
[#]   « 2012-07-25, 14:11:20 »
Chciałam jeszcze napisać jak uwolniłam się od poczucia winy względem córki. Chodzi mi o zaakcentowanie że nie metodą przebaczania lecz metodą akceptacji swoich uczuć.
Byłam złą matką i czułam się winna wobec niej od zawsze, bo wiedziałam że przeze mnie cierpii.
W ostatnim czasie jej pretensje do mnie nasiliły się i obwiniała mnie wręcz jawnie że tak cierpi bo ją tak wychowałam. Nie odzywała się i wyraźnie mnie odrzucała. A ja cały czas czułam się winna i czułam się okropnie z powodu tego odrzucania. Na jej jakąś nieprzyjemną uwagę reagowałam atakiem na nią, bo tak mnie to raniło.
Chciałam żeby ona mnie nie raniła, bo mnie to tak bolało a ona nic sobie nie robiła z moich cierpień.
W ostatnim czasie postanowiłam przyjmować te moje okropne uczucia zamiast reagować na to co mówi czy na to że milczy i odchodzi. Wracały mi wtedy okropne uczucia odrzucenia z dzieciństwa ale tylko na chwilę. To przyjmowanie swoich uczuć zdarzyło mi się tylko kilka razy.
Efekt jest taki że zniknęło moje poczucie winy wobec niej, bez przebaczania sobie, bez usprawiedliwiania siebie, bez szukania przyczyn, bez wnikania w dzieciństwo córki, bez wchodzenia w tamte moje uczucia, bez rozdrapywania tamtych ran.
A ona zmieniła swój stosunek do mnie i już mnie bardziej akceptuje i bardziej mi ufa.


Felicite

  • Gość
[#]   « 2012-07-25, 13:23:17 »
Pozdrawiam ciepło !!!  , do następnego wychylenia ;))

Karina, hihi, do następnego ;)))*

Inga

  • Gość
[#]   « 2012-07-25, 09:32:18 »
Inga,

brawo i teraz tak samo ze złością trza zrobić.:)

dziękuję :)

A co do złości, to mój duży problem.
Wiem że mam jej stłumionej ogromne ilości i pewnie ludzie to wyczuwają, ale ja nie mam do niej dostępu.
Po prostu nigdy nie jestem zła ani wsciekła i wydaje się że jestem uosobieniem spokoju.
Zanim zacznę ją czuć minie dużo czasu bo najpierw czeka mnie dużo pracy nad tym aby poczuć się bezpieczniej. Mam fobię społeczną a z tego tak łatwo się nie wychodzi.

Karina

  • Wiadomości: 3 331
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-07-25, 08:04:46 »
Fel,

dzięki za wyjaśnienie.:)

No właśnie pracuję ostatnio nad tym stwarzaniem w sobie dystansu, to prawda jestem jak ten żółw, który od czasu do czasu wychyla się ze skorupki, jeśli uzna, że środowisko jest wystarczająco miłe i przyjazne.

Pozdrawiam ciepło !!!  , do następnego wychylenia ;))

Felicite

  • Gość
[#]   « 2012-07-24, 22:51:33 »
ale tak zaczęłam się zastanawiać skąd w ogóle Ci przyszła myśl o odrzuceniu, czujesz ode mnie emanowanie jakiegoś rodzaju odrzucenia ?

Karina, myślę, że dlatego przyszła ta myśl, że zasugerowałam się Twoimi słowami ("NLP - jest dla mnie techniką mocno manipulacyjną i nawet jak ktos to zarzuci, to ma te manipulacje tak głęboko we krwi, ze już sam nie widzi, że siebie manipuluje").
Choć nie wiem, czy mi chodziło o odrzucenie. Ja bardziej skupiłam się na tym, że skreślasz gościa ze względu na jego przeszłość. Tak zinterpretowałam Twoje słowa (bo były na tyle ogólne, że można było to zrobić w ten sposób), jak się okazało niesłusznie :)
Tak więc dla mnie to było tylko zwykłe nieporozumienie, nie łączę tego z czymś "grubszym". Choć być może Ty widzisz w tym coś głębszego, być może układa Ci się to w jakąś większą układankę :) Ale ja tego nie czuję.

Natomiast abstrahując od tej sytuacji, to nie wiem, co dokładnie masz na myśli, ale chyba tak, chyba czuję od Ciebie, że emanujesz odrzuceniem. Tzn. w tym sensie, że jesteś na dystans i jakby taka drażliwa, jakbyś nie pozwalała się do siebie zbliżyć, bo wiesz, że łatwo można Cię zranić. Co jakiś czas wychylasz głowę ze skorupki (jak żółw), ale tylko po to, żeby przekonać się, że świat to niebezpieczne miejsce, a ludzie ranią. Takie coś czuję, ale nie żeby w dużych ilościach :)
Aha, i jeszcze czułam kiedyś w Tobie dużo krytycznego rodzica (słownictwo z analizy transakcyjnej), ale to się zmieniło jakiś czas temu. Byłam na to wyczulona, bo ja z kolei miałam w sobie dużo dziecka przystosowanego. U nas obu się zmieniło na plus :)

Grażyna Anna

  • Gość
[#]   « 2012-07-24, 22:33:42 »
Moim zdaniem jak najbardziej w temacie wątku:
http://pdf.helion.pl/egorcy/egorcy.pdf
Fragment książki Grzesiaka "Ego-rcyzmy" - rozdział o świadomości.

Semira

  • Gość
[#]   « 2012-07-24, 19:53:08 »
Witek D.

No ok:)

.....

Nie wiem dlaczego lubie sluchac od czasu do czasu tak dla jaj starej piosenki Piersi Powroc ze komuno:))))

Witek D.

  • Wiadomości: 1 939
  • Płeć: Mężczyzna
    • Dotykduszy.com
  • Witold Dopierała, regresing, analizy psychometryczne i duchowe. Zapraszam na http://dotykduszy.com/
  • Status: Regreser
[#]   « 2012-07-24, 19:49:32 »
Wkleiłem film który jest dowodem na jego pozytywną zmianę. Uważam treści które w nim prezentuje, za bardzo sensowne i świadczące właśnie o jego pozytywnej przemianie. Nie wiem jak miałoby go ośmieszać to co tam mówi, skoro w końcu (w porównaniu do lat wcześniejszych) zaczął mówić z sensem w kwestii życia i duchowości?

Semira

  • Gość
[#]   « 2012-07-24, 19:04:49 »
Witek D.

Dlaczego prezentujesz tutaj jego filmy,ktore byly robione jakies 4 lata temu?Facet w przeciagu ostatnich 2 lat zrobil wiekszy postep niz niejeden przez cale zycie na drodze rozwoju duchowego,a Ty pokazujesz filmy ktore chyba chcesz aby go osmieszyly?Czyzby chodzilo o to o co napisalam pare postow nizej?:)

Witek D.

  • Wiadomości: 1 939
  • Płeć: Mężczyzna
    • Dotykduszy.com
  • Witold Dopierała, regresing, analizy psychometryczne i duchowe. Zapraszam na http://dotykduszy.com/
  • Status: Regreser
[#]   « 2012-07-24, 18:53:03 »
http://www.youtube.com/watch?v=_E-oNqgFaWw&lr=1&user=nlppolska

Felicite
Tu ciekawy filmik z nim, szczególnie od drugiej minuty.

Jak dla mnie Grzesiak teraz ma ok. 27-29 erd. Parę lat temu (5-6) myślę że ok. 16 i bywał opętany czy pod wpływami astralnymi. Mam wrażenie że niektórym grają na nerwach pewne jego obciążenia - mimo wszystko jest jeszcze u niego ten "rdzeń" który hołubi tworzenie swojej osobowości. I rzeczywiście pod tym względem forumowicze tu w większości zaszli dalej (więc jakby nie inspiruje on tak w pewnych kwestiach). Ja osobiście nie słucham Grzesiaka, aczkolwiek pozytywna zmiana dla mnie ciekawa:)
Myślę że gdzieś po drodze był wychowankiem "galaretów", zresztą spora część NLP (ta oparta na samomanipulacji i wywieraniu wpływu), ma te znamiona.

Semira

  • Gość
[#]   « 2012-07-24, 18:38:13 »
Karina

Ok:)
Ale jednak zupelnie inaczej odbiera sie czlowieka na zywo jak mozna z nim pogadac,poczuc go w swojej przestrzeni niz przez takie medium jakim jest komp.
Ja na przyklad nie cierpie sluchac roznych wykladow Darka Logii.Chociaz wiem ,ze sporo osob tutaj bardzo chwalii sobie jego wyklady.
Ale zdaje tez sobie sprawe,ze jakbym poznala go osobiscie to moje spojrzenie na niego mogloby sie zmienic o 180%.
Niektorzy ludzie potrzebuja po  prostu tego bezposredniego kontaktu i tyle.

Karina

  • Wiadomości: 3 331
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-07-24, 18:32:16 »
Ogólnie gada do rzeczy chociaz trochę zawile, ale jego energia mi nie pasuje, nie miałabym ochoty sie z nim zaprzyjaźnić.

Semira

  • Gość
[#]   « 2012-07-24, 18:10:00 »
Szczerze powiedziawszy to Mateusz juz teraz z tym starym Nlp ma malo wspolnego.Wystarczy spojrzec sobie na jego strone internetowa jakimi projektami sie teraz zajmuje.Zreszta jest jedna z niewielu osob ,ktora potrafii przyznac sie do swojego bledu ,anizeli wiekszosc pseudo guru.Wiekszosc zazwyczaj traci energie na udawadnianie swoich RACJI.