Autor Wątek: Technika Uwalniania Lestera Levensona  (Przeczytany 48290 razy)

carolieen

  • Wiadomości: 1 062
  • Płeć: Kobieta
    • www.openwings.pl
  • Karolina Kozielska, terapia WHH i Stanów Szczytowych, zebiegi węzłów karmicznych, www.openwings.pl,
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2013-04-28, 17:02:23 »
Kaja,
Możesz spróbować zaspokoić pragnienie, ale prawdopodobnie skończy się to tym, że poczujesz na chwilę ulgę, przyjemność - na ten moment poczucie braku zostanie zapełnione, zniknie nieprzyjemne odczuwanie pragnienia, chęci i to właśnie da odczucie tej ulgi. Jednak istota pragnienia nadal będzie siedziała pod spodem i zapewne po jakimś czasie pojawi się ponownie. To trochę jak próba zapełnienia czarnej dziury. Jeśli jej powodem jest ODCZUCIE braku to łatwiej i korzystniej uwolnić dokładnie to odczucie niż  wiele razy próbować je zapełniać z chwilowymi sukcesami.

Dla przykładu. Załóżmy, że masz pragnienie miłości, typowe prawie dla wszystkich. Im mniej kochasz siebie, tym bardziej tej miłości potrzebujesz i tym większe jej pragnienie/poczucie braku masz w sobie w sobie. To ODCZUCIE pragnienia/braku będzie powodowało, że będziesz robiła różne rzeczy by tę miłość uzyskać. I pewnie się uda, od kogoś dostaniesz miłość, da to bardzo przyjemne odczucie.. skąd? Z jednej strony z odczucia miłości jakie się pewnie pojawi, ale za tym jest coś więcej - to poczucie braku/pragnienie na tą chwilę zniknie, zostanie zapełnione (uf, co za ulga nie czuć tego! w rzeczy samej odczuwanie pragnień jest po prostu nieprzyjemne i męczy). Ale co dalej? Brak jest nadal pod spodem, nie został uwolniony i po jakimś czasie da o sobie znać ponownie, powodując kolejne zachowania, które będą prowadziły do znalezienia miłości. I mamy pętlę.

W skrajnych przypadkach może się zdarzyć, że ktoś ma pragnienie miłości tak duże (jednoznaczne z równie wielkim brakiem jej w sobie), że kiedy zacznie wchodzić w mechanizm tej pętli, może się to przerodzić w ogromną frustrację, nerwicę albo po prostu uzależnienie od innych. Wtedy inni stają się źródłem naszego dobrego samopoczucia, nie my sami, i zrobimy wszystko by czuć się dobrze, dostawać tego czego chcemy.

Pytanie też w jaki sposób chcesz zaspokoić dane pragnienie? Jeśli czujesz pragnienie kochania siebie to o wiele łatwiej pozbyć się najpierw właśnie odczucia tego pragnienia, braku, które niosą ze sobą napięcia w ciele. Wtedy pojawi się spokój i rozluźnienie, a czy nie w takim stanie łatwiej pokochać siebie?

Przypuszczam, że może się zdarzyć, że realizacja danego pragnienia da całkowite uwolnienie od niego, ale byłabym tu sceptyczna.

Kaja

  • Wiadomości: 473
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-04-28, 14:51:30 »
Nie potrafię zrozumieć o co chodzi z tym pragnieniami. Dlaczego mam je uwalniać zamiast zaspakajać?

Felixo23

  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łukasz Olender
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-04-13, 14:09:15 »
powiem szczerze ze mało o tym w sieci,z tego co szukałem no i brzmi troche strasznie(moze zaburzyc akcje serca)wiec wole takich rzeczy nie probowac lepiej,czasem ostro łupocze jesli chodzi o mnie hehe ale mimo wszystko dziekuje za pomoc.
Ps. mam pytanie-jakies czas temu jak uwalniałem opór normalna technika pytan,to wlasnie zaczeło wszystko ostro wariowac,serce zaczeło walic,trzesiawa i ostry lęk ze zaraz cos zlego sie stanie,wiec przerywałem,czy to normalne ? czy powinienem przez to przejsc bo o to chodzi ?

carolieen

  • Wiadomości: 1 062
  • Płeć: Kobieta
    • www.openwings.pl
  • Karolina Kozielska, terapia WHH i Stanów Szczytowych, zebiegi węzłów karmicznych, www.openwings.pl,
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2013-04-13, 03:21:26 »
To z eft, te miejsca to zakończenia meridianów (nie pamiętam teraz jakich), opukiwanie karate i masowanie węzłów (ich się nie opukuje z uwagi na to, że znajdują się bliżej serca niż pozostałe punkty i to opukiwanie może zaburzyć akcję serca) likwiduje czy też zmniejsza opór/odwrócenie psychologiczne, przy czym wypowiada się tzw. ustawienie.
Luknij sobie w necie na eft, jest sporo informacji na ten temat :)

Felixo23

  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łukasz Olender
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-04-12, 22:16:16 »
pomasować węzły limfatyczne ?????????? jak to działa. jesli chodzi o opór ??????

carolieen

  • Wiadomości: 1 062
  • Płeć: Kobieta
    • www.openwings.pl
  • Karolina Kozielska, terapia WHH i Stanów Szczytowych, zebiegi węzłów karmicznych, www.openwings.pl,
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2013-04-12, 17:45:15 »
Felixo,
Zawsze możesz też spróbować dodatkowych metod na ten opór, czasem jedna metoda nie wystarcza by sobie poradzić z danym problemem. Eft jest bardzo proste także jakbyś widział, że nadal utykasz, spróbuj się postukać po punkcie karate czy pomasować węzły limfatyczne, a nuż opór zniknie

Felixo23

  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łukasz Olender
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-04-12, 11:30:40 »
carolieen dzieki za pomoc,zrobie tak jak mowisz czyli skupie na P i A pod katem emocji,poza tym mysle ze musze pouwalniac te wlasnie rzeczy w taki a nie inny sposob,ponoc to co czujemy jest oporem,a ja wlasnie nie moge tego oporu uwolnic do konca,czyli utknołem a ponoc na to najlepsze sa wlasnie przywiazania i awersje.
dzisiaj sie pobawie tak jak opisałas,zobaczymy co bedzie,jeszcze raz dzieki ze sie odezwałas bo myslalem ze juz nikt sie nie odezwie tutaj.a moim zdaniem powinno byc tutaj jak najwiecej o wszystkim w danym temacie bo to Z........... metoda do ktorej sam sie przekonałem. Pozdrawiam

carolieen

  • Wiadomości: 1 062
  • Płeć: Kobieta
    • www.openwings.pl
  • Karolina Kozielska, terapia WHH i Stanów Szczytowych, zebiegi węzłów karmicznych, www.openwings.pl,
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2013-04-11, 20:44:31 »
Felixo,
Cytuj
ponizej tabelka do przywiazan typu jaka jest korzysc z ....  oraz jaka jest niekorzysc z,poczym wypisac wszystko co przychodzi do głowy i uwalniac sprawdzajac jednoczesnie z jakiego pragnienia to pochodzi.potem awersje do tego samego celu,i tu tabelka wygladała co lubie na temat.........  oraz czego nie lubie na temat.  awersja czyli niechęc do celu który opisałem pozwyzej a potem wypisywac w tabelce co lubie i czego nie lubie w odniesieniu do czego ? no wlasnie celu czy niecheci do tego celu ? jak mam to sprecyzowac ? byłbym bardzo wdzieczny za pomoc. Pozdrawiam

co lubisz to przywiązania, a czego nie lubisz w danej rzeczy to awersje, trochę chyba przekombinowałeś w rozkminianiu :)

Masz cel: "Pozwalam sobie doświadczac wewnetrznego spokoju i stanu niewzruszonosci w dowolnej sytuacji"

Ale ja bym to bardziej uprościła do zdania "wewnętrzny spokój", bo wygląda jakby problem leżał tutaj i sprawdziła co takiego wywołuje w tobie myśl o trwałym wewnętrznym spokoju? Jakie emocje się pojawiają kiedy o nim myślisz? I dalej poleciałabym już z przywiązaniami i awersjami. Tyle, że tutaj zrobiłabym odwrotnie. Jako, że twoim celem jest bycie w wewnętrznym spokoju, to pewnie tego Ci brakuje w życiu czyli doświadczasz emocji, napięcia. Dlatego spróbowałabym z wypisaniem przywiązań do posiadania emocji, czucia ich, też napięcia. Np. muszę czuć emocje lub nie czuć spokoju, bo wtedy czuję się bezpiecznie, ten stan znam, a w spokoju to jak "cisza przed burzą", może stać się coś złego (to bardzo typowe i częste u większości ludzi). I za tym głównie stoi brak poczucia bezpieczeństwa.
Jeśli zaś chodzi o awersje to dlaczego nie lubisz wewnętrznego spokoju? Może nie chcę tego na stałe, bo to nudne, bo kojarzy mi się z osowiałością - np. brak akceptacji.

Poza tym brawo, że już uwolniłeś część ucisku w klatce! :)

Felixo23

  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łukasz Olender
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-04-11, 13:20:03 »
carolieen dzieki ślicznie za pomoc.
u mnie głownie chodzi własnie o emocje,a dokładnie o odczucia w ciele które sa zwiazane z emocjami,odkad stotuje technike uwalniania wiele uwolniłem ale cały czas odczuwam troche ucisk w klatce(co prawda o połowe mniejszy niz był zanim odkryłem uwalnianie)czyli cos jeszcze jest,i czuje ze z tym utknołem.w kursie pdf który mam jest napisane ze najpierw musze wybrac cel z którym chce pracowac,a wiec najlepszy dla mnie z tych które widniały to-Pozwalam sobie doświadczac wewnetrznego spokoju i stanu niewzruszonosci w dowolnej sytuacji,potem miałem uwilnic przywiązania i awersje odnosnie tego celu. przywiazanie do tego celu.ponizej tabelka do przywiazan typu jaka jest korzysc z ....  oraz jaka jest niekorzysc z,poczym wypisac wszystko co przychodzi do głowy i uwalniac sprawdzajac jednoczesnie z jakiego pragnienia to pochodzi.potem awersje do tego samego celu,i tu tabelka wygladała co lubie na temat.........  oraz czego nie lubie na temat.  awersja czyli niechęc do celu który opisałem pozwyzej a potem wypisywac w tabelce co lubie i czego nie lubie w odniesieniu do czego ? no wlasnie celu czy niecheci do tego celu ? jak mam to sprecyzowac ? byłbym bardzo wdzieczny za pomoc. Pozdrawiam

carolieen

  • Wiadomości: 1 062
  • Płeć: Kobieta
    • www.openwings.pl
  • Karolina Kozielska, terapia WHH i Stanów Szczytowych, zebiegi węzłów karmicznych, www.openwings.pl,
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2013-04-11, 02:38:22 »
Felixo,
Można i owszem mieć przywiązania i awersje pod kątem konkretnych emocji, ale tam się raczej pracuje z konkretnymi zagadnieniami, tematami np. pieniądze z tego co pamiętam.
W praktyce wygląda to tak, że bierzesz sobie kartkę, dzielisz na pół, z jednej strony wypisujesz swoje:

a) przywiązania do pieniędzy np. muszę mieć pieniądze żeby przetrwać, żeby pokazać się innym, dowartościować się, poczuć lepiej (do każdego takiego przywiązania podłączone są emocje np. strach o przetrwanie, które wynikają z konkretnych braków/pragnień np. brak bezpieczeństwa, kontroli - mając pieniądze wreszcie będę mógł pokazać rodzinie jaki jestem zaradny i się uwolnić od nich, sprawić żeby zaczęli o mnie myśleć inaczej - to np. chęć kontroli innych, chcemy żeby ludzie coś tam sobie na nasz temat myśleli, ale prawda jest taka, że nie mamy na to żadnego wpływu, to jedynie iluzja, dzięki której przez chwilę możemy poczuć się lepiej). No i uwalniasz wszystko po kolei.

b) awersje - nie chcę pieniędzy, bo są złe, bo ludzie robią złe rzeczy dzięki nim, manipulują, kłamią, zabijają, są pazerni, a ja przecież chcę być dobrym człowiekiem więc wyrzekam się pieniędzy (i tak samo, sprawdzić na jakich emocjach i brakach to bazuje - może strach, że zostanę złym człowiekiem mając pieniądze ->brak bezpieczeństwa, może poczucie winy, że ja będę mieć a inni nie -> np. brak akceptacji) i też wszystko pouwalniać.

Jeśli zaś chodzi o konkretne emocje i przywiązania, awersje do nich, to w sumie pomysł całkiem fajny. Wielu ludzi panicznie boi się swoich emocji, bo w ich wyobrażeniu mogą się okazać tak silne, że pojawia się lęk o przeżycie, brak kontroli nad nimi. Więc zrobienie z tym porządku ma nawet sens.

W takim przypadku podobnie:
a) poczucie winy i przywiązania: jestem taki winny-> korzyść - robienie z siebie ofiary, podtrzymywanie tej emocji by uzyskać np. współczucie innych, uwagę -> brak akceptacji; inny przykład - czując się winnym nie muszę podejmować działań, unik, chowanie się - brak bezpieczeństwa
 
b) poczucie winy i awersje: nie chcę tego poczucia winy, bo jest nieprzyjemne - brak akceptacji [emocje takie już są, taka ich natura]; nie chcę czuć tego poczucia winy, bo może się okazać, że naprawdę jestem winny (wiara w moc i prawdziwość emocji) - brak bezpieczeństwa

Felixo23

  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łukasz Olender
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-04-09, 17:13:32 »
Witam,mam pytanie do ludzi ktorzy brali dział w warsztatach,czy mogli byscie mi rozjasnic i rozwinąc temat uwalniania przywiązan i awersji,glownie chodzi mi o to ze tam mamy jakis problem typu np poczucie winy i zaczynamy od przywiazan do poczucia winy i wypisujemy z dołu w tabelce jaka była korzyśc a obok jaka było niekorzyść,wszystko elegancko tylko potem jesli chodzi o awersje tabela wygląda co lubię na temat i czego nie lubię na tamt,i tu sie totalnie zgubiłem.o co dokładnie chodzi? co lubie na temat poczucia winy,co lubie na temat niecheci do poczucia winy?  mam kurs w pdf ale nie byłem na warsztatach wiec bym był bardzo wdzieczny gdyby ktos mi to wytłumaczył,podał przykłady itp z góry dzieki.

Karina

  • Wiadomości: 3 331
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-07-25, 22:52:58 »
Fel,

też przesyłam buziaczka * :)

Felicite

  • Gość
[#]   « 2012-07-25, 21:36:29 »
Ania,
ja nie mam żadnych opisów, natomiast tego z chomika nie znam, więc Ci nie pomogę.
Może ktoś będzie miał na kompie jakieś materiały i Ci prześle (choć z tego, co wiem, to nie ma dokładnych opisów tej metody).
Jeśli nie, to polecam dokładnie przejrzeć ten wątek. Tu jest to opisane dość dobrze, choć nie jest to regularny opis. Wiadomo jak to w wątku na forum. No ale może akurat do Ciebie to trafi :)

ania.82

  • Wiadomości: 1 086
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-07-25, 21:21:41 »
Bardzo spodobał mi się ten wątek, mimo ze go jeszcze do konca nie przejrzałam i mam jedno pytanko:
Czy pdf odnośnie tej metody jest dostępny? ściągnęłam jakiś z chomika, pt-Technika Uwalaniania-Kompletny Kurs, niejakiego Mariusza Probola i po pobieżnym przejrzeniu wydaje mi się dość ok, ale nie jestem pewna czy rzeczywiście opisuje tą samą metodę. Jesli nie-czy ktoś może dysponuje jakims pdfem i mógłby mi go przesłać na maila? z góry bardzo dziękuję za pomoc.
właśnie cos próbuję na ból okresowy i aż mi się wierzyć nie chce ale coś jakby mniej bolało. Co prawda brałam tabletkę około 14 - bylam w pracy i miałam jakieś spotkania itd, ale do tej pory przestalaby już chyba działać i coś mnie znowu pobolewało od 1,5 godziny a teraz widzę że jakby lżeje. A zawsze biorę tabletki 2 dni, a dzis jest dopiero pierwszy.

Felicite

  • Gość
[#]   « 2012-07-25, 16:06:45 »
Inga,
świetnie to opisałaś! To jest mi bardzo bliskie, bo ja właśnie tak pracuję nad sobą :))

Najważniejsze okazało się milczenie po tych jej zaczepkach i nie reagowanie na to. No i to przeżywanie tego w sobie.

Bo reakcja uniemożliwia wczucie się w siebie i przeżywanie tego w sobie. To reakcja obronna (bo skupianie się na innych, odwraca uwagę od tego, co w nas). Tak reagujemy na to, co boli. Bo przeżywanie w sobie nieprzyjemnych uczuć boli i dlatego łatwiej jest od nich uciekać.
Bo nie widać tego, jaką cenę się za to płaci. Widać tylko bezpośredni skutek: uciekłam przed tym, co boli, więc czuję chwilową ulgę. A tego, że potem ból jest dużo większy i rozciągnięty w czasie się nie widzi. Ale jednak warto to dostrzec, zmierzyć się z tym i zmienić to raz na zawsze. Ulga jest ogromna :)