Autor Wątek: Rebirthing - świadome oddychanie  (Przeczytany 23267 razy)

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-01-08, 12:57:58 »
tod
 Zgodzę się z Twoim "narzekaniem".
Nie raz pisałem, że praktyki duchowe są dla osób zdrowych, że nie powinno się medytować, póki jesteśmy w stanie nerwicy.
Ale, co innego przeczytać, a co innego zaakceptować.

tod

  • Wiadomości: 261
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2017-01-07, 14:22:54 »
Włączył mi się tryb narzekania na wszystko, skupiania się na tym co negatywne i ignorowanie tego co dobre.

Bo właściwie sporo skorzystałem z różnych metod, okazało się jednak że to nie wszystko czego ptrzebuje.


.......................................................................................
Tak od strony technicznej forum, to szkoda, że można edytować swoje posty tylko kilka (naście?) minut po ich napsianiu. Teraz nie pisałbym nowego posta, tylko zedytowałbym tego niżej. A tak moim zdaniem tworzy się bałagan jak piszę posta nad swoim własnym postem....
No i moim zdaniem dobrze by było jakby każdy użytkownik mógł przenosić swoje posty do innych tematów, a nie tylko moderatorzy.

tod

  • Wiadomości: 261
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2017-01-07, 14:03:08 »
Wydaje mi się że rebirthing, regresing jak i wiele innych metod rozwojowych to bardzo wartościowe metody dla osób, które chcą się rozwijać, lecz nie mają zaburzeń emocjonalnych.
Dla osób z zaburzeniami emocjonalnymi bardziej wskazana jest terapia psychologiczna.

Próbowałem różnych metod, ale efekt był krótkotrwały. Te metody mi nie pomagają bo moja psychika jest koślawa, a jak w procesie terapii stopniowo będę naprosotowywać psychikę to kiedyś może nadejdzie taki czas, że moja psychika będzie już na tyle poukładana, że stosowanie metod rozwojowych będzie miało jakikolwiek sens i będzie to realny rozwój, a nie tylko dryfowanie po powierzchni i powierzchowne rozładowywanie napięcia emocjonalnego bez zagłębiania się w głębsze rejony psychiki.


Mariomar

  • Gość
[#]   « 2017-01-07, 12:52:49 »
Leszku

Byłem na wielu sesjach rebirthingu - również grupowych. I nic. :(

Rozluźnienie w czasie takiej sesji powodowało, ze po niej, w życiu codziennym, strach mnie tak przygniatal, ze nie byłem w stanie funkcjonować w pracy. Życie mnie przerazalo.

Dlatego na swoim przykładzie widzę, ze rebirthing jest dla ludzi bez skrajnie silnych nerwic i bez silnych lęków.

Może dopiero po wyjściu z lęków, rebirthing zacznie działać, gdyż psychika pozwoli wprowadzić się w stan głębokiego relaksu i odreaguje szok pogodowy. Ale tu teoretyzuje,gdyż nie wyszedłem z silnych lęków.

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-01-07, 12:35:21 »
Pierwsze sesje rebirthingu należy wykonywać pod okiem wykwalifikowanego rebirthera i z nim konsultować swoje odczucia. Trzeba to robić aż do odreagowania szoku porodowego.
Osoby, które ten etap pominęły, nie mają prawa mieć pretensji do metody.
Rebirthing nie nadaje się dla wszystkich. Jak zresztą, każda inna metoda, z relaksem włącznie.

ontoja

  • Wiadomości: 1 228
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-01-07, 10:30:13 »
No to fajnie.Trzeba eksperymentować.

Mariomar

  • Gość
[#]   « 2017-01-07, 09:17:57 »
Oddychalrm normalnie - brzusznie.

Robiąc sesje,  oddychalem do szczytów płuc i... nic. Żadnych emocji, żadnego uwolnienia. Tylko w moim przypadku jeszcze wieksza ucieczka w świat duchowy.

Teraz oddychanie przeponowe - w dół brzucha do podbrzusza, bardzo mocno rusza.moje silne emocje, mój strach, lęki,  pozwala je czuć na tyle, na ile jestem w stanie w danej chwili, nie uciekać od nich, pozwala być w swoim wnętrzu, gdy czuję straach, a nie na zewnątrz - uciekając do świata duchowego.

Ostatnio, zauważyłem, ze będąc wśród.ludzi i oddychajac do podbrzusza, chyba pierwszy raz raz.życiu nie byłem sztuczny, czułem siebie w.tej.relacji, oraz pierwszy raz poczułem radość z przebywania koło drugiej osoby - a do tej pory czułem.tylko strach i odretwienie.

Więc na mnie to.działa.

ontoja

  • Wiadomości: 1 228
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-01-06, 16:24:17 »
Rebirthing uczy, ze należy oddychac do szczytów płuc. Przeoddychalem przez 25 lat wiele sesji i nic.

Dopiero ostatnio wyczytałem, ze Lowen na złość i nerwice proponuje oddech przeponowy, w dół brzucha. Spróbowałem i zauważyłem, ze oddech ten może być nadzieja dla osób z silna nerwica i strachem, gdyz:
- energetyzuje dol brzucha, a energia jest potrzebna przy silnym strachu i nerwicy,
- daje energię do 2-3 dolnych czakr, a ja mam z tymi czakrami słaby kontakt,
- energetyzujac dolne czakry, pozwala nie uciekać od strachu, silnego stresu i przerażenia, które jest w mózgu gadzim w brzuchu i okolicach pępka, oraz w 1, 2 i 3. czakrze,
- pozwala mi bardziej twardo stapac po Ziemi i być uziemionym, bo do tej pory, zwłaszcza przez tzw rozwój duchowy, uciekalem silnie od strachu w wyobraźnię oraz w świat duchowy, tracąc kontakt ze światem fizycznym,
- oddech ten najzwyczajniej w świecie mnie uspokaja i powoduje, ze jestem wewntarz siebie, a nie na zewnątrz (poza sobą), zwłaszcza w sytuacjach silnego stresu, głównie związanego z pracą,
- a majac wówczas lepszy kontakt ze sobą, mogę wreszcie być nieco naturalny wśród ludzi, gdyż do tej pory byłem sztuczny i udawalem kogoś.

W gromadzeniu energii w dolnych czakrach pomaga celibat seksualny, co przy nerwicy i depresji widzę, ze przynosi to mi dobre.skutki - wreszcie coś mi się chce zrobić w życiu, lepiej mi się rozmawia z ludźmi, bo mam energię i mam energię do pracy w pracy.

Na co dzień człowiek powinien oddychać tzw.oddechem brzusznym taki oddech jest uspokajający ,wyciszający.
Oddech do górnych szczytów płuc pobudza emocje (albo rodzi się gdy jesteśmy w emocjach lub podejmujemy wysiłek fizyczny)jest więc dobry ,żeby sobie czasem zrobić sesję oddechową.
Jeśli Twój wzorzec oddechu był taki ,że oddychałeś w życiu do górnych szczytów to te sesje mogły Ci nic nie dać bo to była Twoja codzienność.

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-01-06, 08:38:26 »
To raczej się nadaje so wątku:
http://przytomnyrozwoj.pl/index.php?topic=1479.0

tod

  • Wiadomości: 261
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2017-01-06, 02:17:29 »
Jednym z podstawowych ćwiczeń w bioenergetyce Lowena, na pogłębienie oddychania, jest tzw. stołek bioenergetyczny.

Tak to wygląda:
https://www.youtube.com/watch?v=7VgM4Hq-ymw

Myślałem o zrobieniu sobie czegoś podobnego, ale z powodu swojego lenistwa i trudności ze zdobyciem odpowiednich materiałów, zadowoliłem się wersją prowizoryczną.
Wziąłem 5-cio litrową butelkę z wodą (wypełnioną w połowie), obwinąłem ją kocem (żeby było miękko) i położyłem na pufie o wysokości około 40cm. Jestem zadowolony z efektu. Może nie wygląda to zbyt dobrze, ale jest praktyczne.

Mariomar

  • Gość
[#]   « 2017-01-05, 22:34:54 »
Rebirthing uczy, ze należy oddychac do szczytów płuc. Przeoddychalem przez 25 lat wiele sesji i nic.

Dopiero ostatnio wyczytałem, ze Lowen na złość i nerwice proponuje oddech przeponowy, w dół brzucha. Spróbowałem i zauważyłem, ze oddech ten może być nadzieja dla osób z silna nerwica i strachem, gdyz:
- energetyzuje dol brzucha, a energia jest potrzebna przy silnym strachu i nerwicy,
- daje energię do 2-3 dolnych czakr, a ja mam z tymi czakrami słaby kontakt,
- energetyzujac dolne czakry, pozwala nie uciekać od strachu, silnego stresu i przerażenia, które jest w mózgu gadzim w brzuchu i okolicach pępka, oraz w 1, 2 i 3. czakrze,
- pozwala mi bardziej twardo stapac po Ziemi i być uziemionym, bo do tej pory, zwłaszcza przez tzw rozwój duchowy, uciekalem silnie od strachu w wyobraźnię oraz w świat duchowy, tracąc kontakt ze światem fizycznym,
- oddech ten najzwyczajniej w świecie mnie uspokaja i powoduje, ze jestem wewntarz siebie, a nie na zewnątrz (poza sobą), zwłaszcza w sytuacjach silnego stresu, głównie związanego z pracą,
- a majac wówczas lepszy kontakt ze sobą, mogę wreszcie być nieco naturalny wśród ludzi, gdyż do tej pory byłem sztuczny i udawalem kogoś.

W gromadzeniu energii w dolnych czakrach pomaga celibat seksualny, co przy nerwicy i depresji widzę, ze przynosi to mi dobre.skutki - wreszcie coś mi się chce zrobić w życiu, lepiej mi się rozmawia z ludźmi, bo mam energię i mam energię do pracy w pracy.

carolieen

  • Wiadomości: 1 062
  • Płeć: Kobieta
    • www.openwings.pl
  • Karolina Kozielska, terapia WHH i Stanów Szczytowych, zebiegi węzłów karmicznych, www.openwings.pl,
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2015-08-20, 14:22:27 »
We Wroclawiu jest bardzo fajna babka od rebirthingu - Magdalena Stan-Sokolowska :)

Michał486

  • Wiadomości: 802
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-08-17, 10:02:32 »
Możecie polecić mi jakiegoś dobrego Rebirthingera we wroc?

Joanna P

  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-10-26, 19:34:21 »
Wiecie...

Jestem fizjoterapeutką...Takie są międzynarodowe standardy testów neurologicznych,ortopedycznych u niemowląt...Stosowane od lat...Tak to wygląda...

matek

  • Gość
[#]   « 2014-10-26, 19:06:41 »
e, no obejrzalem ten filmik i czy ja wiem...rzeczywiscie wyglada to nienajdelikatniej, ale chyba sprawdzil, co mial sprawdzic, taka jego praca...mama byla obecna, a przeciez nie dala by zrobic krzywdy swojemu dziecku;)

zreszta, jak ktos sie decyduje powierzyc siebie i swoje dzieci oficjalnej "sluzbie zdrowia", to raczej trzeba byc przygotowanym na traktowanie "jak bydlo"...w koncu lekarze wiedza najlepiej, pacjent ma siedziec cicho i sluchac co mu powiedza.