Witam
Zacząłem pisać afirmacje
Jestem Wartościowy i cenny bez względu na to jak mnie oceniają inni ludzie.
Chciałbym się dowiedzieć jak mógłbym to zastosować w życiu żeby to było zgodne z tą aifrmacją. Zbyt często łapie sie na tym że robie coś na pokaz.
Na razie pozwól sobie, by afirmacja dała efekty i utrwaliły się zmiany pod jej wpływem - wtedy sam zobaczysz, jak to się przejawia, naturalnie.
A jak postępować już teraz? Możesz starać się pamiętać, ze jesteś wartościowy i cenny, kiedy czujesz, ze znów wpadasz w automatyzm robienia czegoś na pokaz - i zastanawiać się wtedy, czy rzeczywiście chcesz to zrobić i jest to korzystne dla Ciebie, czy też jest to jakaś zbędna czynność i tyle.
I druga myśl która mi wyszła w kolumnie.
Jak to jest z kobietami ?
Wiadomo chciałbym mieć kobiete. Żeby ją mieć muszę ją poznać, zdobyć, czymś jej zainponować. Innymi słowy będzie mi zależeć na jej opini a to się niegodzi z budowaniem wysokiej samooceny.
Jak to jest ?
Poznać na pewno, zdobyć - tu bym dyskutowała - kobieta to nie twierdza, nie trzeba jej oblegać i zdobywać. I lepiej zamiast zaimponować - zainteresować. Jak już będzie zainteresowana (np.: tym, jaki jesteś, co lubisz, jak postępujesz etc.), to wtedy już z górki:)
Opinie do wysokiej samooceny mają się tak, ze po prostu Cię nie tykają, niezależnie od tego jakie są - bo wiesz, ze inni mają własne filtry, popełniają błędy lub hodują wyobrażenia o innych. Możesz taką opinie rozważyć, czy np.: nie ma w niej czegoś trafnego, ale nie będziesz cierpieć, kiedy będzie negatywna. Podobnie nie będziesz uzależniał własnego działania od tego, czy ktoś wygłosi na Twój temat opinię pozytywną czy nie.
Co do "opinii" w związku. Wiadomo, ze będziesz chciał się jej podobać, a ona Tobie - i to jest ok. Przynajmniej będziecie się wtedy nawzajem poznawać i doceniać - zarówno to co sobą reprezentujecie, jak i to, co np.: widzi w Was partner. Nie wiem czy to miałeś na myśli?