Autor Wątek: Hinduizm - zjawiska, metody i zwyczaje w rozwoju z nim związane  (Przeczytany 120369 razy)

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2016-09-28, 09:37:55 »
Tess
tak czy siak wyrażasz przekonania o tym, że coś jest nieskromne bo jest robione na dużą skalę i jest nastawione na komercję, bo są w to zaangażowane duże pieniądze, z czym definitywnie nie mogę się zgodzić i tego dotyczyła moja polemika, a takie czy inne sformułowania było tylko ubarwieniami mojej wypowiedzi, więc wielka, ale to wielka szkoda że, nie odniosłaś się do meritum : )

„Ci, którzy robią coś charytatywnie, którzy pomagają ludziom w prawdziwym duchu służenia, a nie na pokaz, którzy robią to z serca, dając i zapominając o tym, oni nie oczekują w zamian żadnego wynagrodzenia, czy podziękowania. Robią to, bo czują, że służba innym jest ich obowiązkiem i sprawia im to ogromną radość. Poprzez służbę czują, że wzrastają, ale nie oczekują niczego w zamian. Taki jest prawdziwy sens służenia, bo służba nie oznacza, że dostaniemy zapłatę, czy cokolwiek innego w zamian. Nie. Służbę, ‘sewę’, wykonuje się za darmo. Robi się ją dla Pana, dla Boga, robi się ją z Miłości i bez oczekiwań. Bo kiedy robimy coś z Miłości, nie oczekujemy niczego w zamian."
Paramahamsa Vishwananda,

Daniel
Cytuj
ciekawostka taka, ze w Indiach uwazany jest ogolnie za przekreta
spotykałem tam takich którzy latami żyli za płotem aszramu Sai Baby, nawet chodzili na jego darszany i jednocześnie uważali, że te jego cuda to tylko ściema...
ale nie uogólniałbym takich opinii na całe Indie , zależy co przez Indie rozumiesz i czyje opinie uznajesz za ważne, bo ogólnie miał i dalej ma bardzo dobre notowania zarówno u milionów tamtejszych wielbicieli, u wielu mistrzów duchowych tam prowadzących swoje misje i szkoły, którzy go odwiedzali, jak i w kręgach rządowych etc., wystarczy przyjrzeć się jak obchodzili jego urodziny, zwłaszcza te pod koniec życia i z jaką pompą go żegnali...czy tak podchodzi się do "przekręta"?  : )

Daniel

  • Gość
[#]   « 2016-09-26, 08:30:36 »
Ach, hinduizm, moja ulubiona religia! Hahaha

Tak przy okazji, choc sam dosc szanuje Sai Babe, jako ze kiedys osobiscie mi pomogl, to ciekawostka taka, ze w Indiach uwazany jest ogolnie za przekreta, i tylko fanatyczny tlum wyznawcow uchronil go przez zgarnieciem przez policje, przynajmniej wg moich znajomych, ktorzy mieszkaja w okolicy ;)

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2016-09-25, 20:49:29 »
Frisky,
Ale trudno się z toba dyskutuje. Szczerze to ja tego w ogóle nie chcę! I to nie pierwszy raz!

Cytuj
...  narzucanie swoich wizji jak to powinno wyglądać, ale za przeproszeniem:  od kiedy Twój gust miałby być  takim ważnym wyznacznikiem, że miałoby się go stawiać ponad efekty osiągane w ten sposób, który Ci się nie podoba?:
 

Ja nie narzucam żadnej wizji!
Ja wyrażam swój własny pogląd ! Wiesz co to jest własny pogląd ?

I twierdzisz, że mój gust miałby być ważnym wyznacznikiem czegokolwiek ? Naprawdę ?  Ooo, no no :)) Przeceniasz mnie. A może nie doceniasz ? ;)

Więc tak :
1) O gustach lepiej nie dyskutujmy.
2) Weź pod uwagę, że to jest forum. Na forum forumowicze wyrażają swoje opinie, poglądy, wymieniają doświadczenia.
Well ?
I nie mam zamiaru wpływać ani agitować ku czemuś ani przeciwko czemuś.
Nie ja :)

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2016-09-25, 16:37:16 »
przy okazji dyskusji o jednorożcach w innym wątku, znowu Sai Baba, czyli niestrudzony propagator Prawdy ponad wszelką iluzją i wyobrażeniami/formami, jednocześnie akceptujący i doceniający różne formy (w sensie drogi i kształtów) do niej prowadzące, jak i różnorodność nazw to opisujących:
„Zasada Atmy jest taka sama we wszystkim. Na tej podstawie Wedy oświadczają : ekamsath wiprah bahudha wadanti - Prawda jest jedna, ale mędrcy nazywają ją rozmaitymi imionami”.

      „W kubku znajduje się woda. W języku telugu ludzie nazywają ją neru, Tamilowie mówią o niej thanni, w hindi nazywa się pani, w języku angielskim - water, a w sanskrycie- wari. Mimo, że wyraz „woda” ma tyle różnych odpowiedników w różnych językach, woda sama w sobie pozostaje niezmienna; jej podstawowa jakość nie podlega żadnym zmianom"

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2016-09-25, 14:52:01 »
Tess
i co z tego że napisałaś że nie jest to takie złe skoro wychodzi Ci że jest to złe, bo za dużo tego i owego na Twój gust? to jest jakieś sztuczne tworzenie problemów i narzucanie swoich wizji jak to powinno wyglądać, ale za przeproszeniem:  od kiedy Twój gust miałby być  takim ważnym wyznacznikiem, że miałoby się go stawiać ponad efekty osiągane w ten sposób, który Ci się nie podoba?:

jeżeli gościu na swojej drodze do oświecenia albo po oświeceniu ma taką potrzebę ( wolę Boga/pragnienie etc., nie ważne) by pomagać innym, do tego wciągając w to innych przyczynia się do ich rozwoju duchowego i oświecenia,  to czemu Ci to przeszkadza? bo za duża skala? za duża komercjalizacja? co przez to rozumiesz? że nie powinien zbierać i wydawać tylu pieniędzy na cele charytatywne? a może na promocję? wg jakiej miary to mierzysz?, małe to dobre, bo skromne,  a duże to złe, bo na pewno nieskromne?  bo mi wychodzi że dzięki temu możliwa jest pomoc na szerszą skalę, przeprowadzanie np. jakichś kursów zawodowych, kupowanie narzędzi do pracy, karmienie ludzi zakupioną żywnością, budowanie szkół i edukacja, wychowanie, kopanie studni, budowanie świątyń etc. i przez to że posiada takie środki i je wydaje jest to skuteczniejsze działanie niż np.  tylko samo gadanie i skromne używanie kopaczki zamiast dostępnej koparki? przecież byłaby to głupota i zmarnowany potencjał , gdy ma się to w zasięgu ręki ale kieruje się jakimiś wypaczonymi zasadami,  rezygnacja z tego w imię "skromności"  w realizacji takiej czy innej misji, to byłby ideał wg Ciebie? sęk w tym że można być chciwym, dumnym  nie mając nic i hojnym oraz pokornym mając miliony (pieniędzy,współpracowników etc.)  : )

podejście mistrza duchowego którego misja duchowa i duch służby  rozprzestrzeniły się na cały świat:
“Ostentation is a demonic quality. It encourages egoism and megalomania. One should seek to acquire a good name through selfless service alone. It should be done with humility and sincerity. One who aspires to become a national leader must first know how to render service. He should not seek office or position. The Sai organizations have been set up for rendering service and not to establish official positions. Seva (service) should be done out of a sense of duty.” (Sai Baba)

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2016-09-25, 12:28:22 »
Frisky,
Przyjrzyj sie ponownie temu, co napisałam.

Chodzi o to, że jeden chce się oświecić i tu nagle sie to robi na skalę międzynarodową.

Tzn. TO= to jego oświecanie się.   Powstaje aż trust :). Firma.
Za dużo w tym komercjalizacji. I to nie jest wyłącznie moje zdanie.
Nigdzie nie ujęłam tego tak, jak ty to sugerujesz, że miliony się oświecają. I to nagle!

Poza tym dodałam również:
Cytuj
Nie jest to aż takie złe skoro pozytywnie wpływa na miliony. Np 370 mln. 
Nieprawdaż ?

Cytuj
warto czytać ze zrozumieniem,
- dokładnie :)
« Ostatnia zmiana: 2016-09-25, 12:33:21 wysłana przez Tess »

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2016-09-25, 08:22:42 »
Tess
w żadnym z tych przypadków nie ma napisane, że są to działania nastawione na nagłe oświecenie milionów : )
 to są działania związane z udzielaniem wsparcia i konkretnej pomocy w różny sposób i na wielu  poziomach, od materialnego poprzez pośrednie, aż po duchowy
i nie wiem czemu w tej sytuacji w jakiej znajdują się miliardy ludzi i cały świat oraz natura, nie doceniać wartości takiej czy innej pomocy dokonywanej na dużą skalę, wspólnie razem i do tego w klimatach duchowych? jako takim centrum z którego to wypływa, jedność działań w realizacji pozytywnych celów to piękna sprawa, czyż nie?

więc  skąd to ale? że za duża skala? za duże środki? zbyt wielu ludzi? to tworzy jakiś problem?  czy może raczej rozwiązuje wiele problemów, których nie dałoby się rozwiązać na poziomie działań jednostkowych?
więc może jak spojrzysz na to pod kątem skuteczności i wartości takiego czy innego większego rozmachu i wspólnotowych działań, zamiast tworzenia skojarzeń małych rozmiarów z taką cechą jak skromność, a tego co duże (co do skali zaangażowania ludzi i środków)  z nieskromnością ; )  tudzież bez innych nakładek,  to zobaczysz to w innym świetle?

oby : )

warto czytać ze zrozumieniem, choćby na przykładzie krija jogi:
"Naszym celem jest tworzenie duchowego środowiska pełnego miłości, współczucia, współpracy oraz służby, które ma służyć osobom szczerze poszukującym duchowości jak i w szerszym kontekście całemu stworzeniu. Jesteśmy zaangażowani w służenie ludzkości poprzez działalność na polu duchowym, poprzez pomoc charytatywną, zdrowotną i edukacyjną. Promujemy zintegrowany rozwój- duchowy, fizyczny, psychologiczny, emocjonalny i intelektualny- poprzez jogę, medytację, modlitwę, naukę i służbę."

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2016-09-24, 22:32:48 »
ale to jest raczej przykład prężnej organizacji skupionej wokół misji duchowej i społecznej prowadzonej przez mistrza duchowego dla dobra uczestników i świata, np. "The organization operates globally in 155 countries and has touched the lives of over 370 million people."

 "We have successfully completed many projects advocating self-reliance that have benefited millions of people." ,

http://kriya.pl/organizacja-miedzynarodowa/

We ... - i o to we chodzi :)
Organizacja międzynarodowa. Oh, yes :)

Chodzi o to, że jeden chce się oświecić i tu nagle sie to robi na skalę międzynarodową.
Nie jest to aż takie złe skoro pozytywnie wpływa na miliony. Np 370 mln.
Tylko czy nie można skromniej ?
Tak, po prostu ?  :)

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2016-09-24, 08:31:15 »
Obecnie 'oświecanie się' to potężny biznes.

Powstają firmy, w których pracują tłumy ludzi.
http://www.artofliving.org/in-en
Dobrze, jeżeli to zmienia świat na lepsze.

ale to jest raczej przykład prężnej organizacji skupionej wokół misji duchowej i społecznej prowadzonej przez mistrza duchowego dla dobra uczestników i świata, np. "The organization operates globally in 155 countries and has touched the lives of over 370 million people." "We have successfully completed many projects advocating self-reliance that have benefited millions of people." ,
 a nie przykład biznesu nastawionego na zyski i konsumpcję własną pod szyldem oświecenia, co byłoby dość absurdalne  : ) 

inny przykład, całkiem podobny:
"Naszym celem jest tworzenie duchowego środowiska pełnego miłości, współczucia, współpracy oraz służby, które ma służyć osobom szczerze poszukującym duchowości jak i w szerszym kontekście całemu stworzeniu. Jesteśmy zaangażowani w służenie ludzkości poprzez działalność na polu duchowym, poprzez pomoc charytatywną, zdrowotną i edukacyjną. Promujemy zintegrowany rozwój- duchowy, fizyczny, psychologiczny, emocjonalny i intelektualny- poprzez jogę, medytację, modlitwę, naukę i służbę."
http://kriya.pl/organizacja-miedzynarodowa/

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2016-09-23, 16:57:18 »
O emocjach i nie tylko. Po niemiecku, ang. i z tłumaczeniem :)
https://www.youtube.com/watch?v=8IVbxVbQz5c&list=PL4B72803CDBA15A1C&index=9

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2016-09-23, 16:06:29 »
Obecnie 'oświecanie się' to potężny biznes.

Powstają firmy, w których pracują tłumy ludzi.
http://www.artofliving.org/in-en
Dobrze, jeżeli to zmienia świat na lepsze.

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2016-09-23, 14:56:56 »
ależ uważaj sobie co chcesz ; )  mnie na tym na pewno nie zależy żebyś uznawał za świętych tych których ja uznaję, czy tych którzy jako tacy się przedstawiają, możemy za to jeśli chcesz porównać w jaki sposób  innych uznajemy za świętych i oświeconych, takie czy inne łatwo dostępne zewnętrzne wyznaczniki przytaczałem już tutaj, więc ciekaw jestem po czym (pomijając subiektywne odczucia i wglądy)  rozpoznajesz świętych i oświeconych?
 
więc  pomijając osobiste doświadczenia, można by się pokusić i   Sri SV,  jako jednocześnie tego nauczyciela duchowego, sprawdzić w oparciu o te różne zewnętrzne wyznaczniki oświecenia, które przytaczałem, najszybciej o pewne świadectwa ludzi którzy tego rodzaju przejawów  doświadczyli w jego wykonaniu i za pomocą których się uwiarygadnia, bo na szczęście!  podobnie jak opętanie tak samo oświecenie nie są bezobjawowe haha i można to próbować, często z sukcesem weryfikować zgodnie z tradycyjnymi przekazami, a nie tylko poprzestawać na wskazaniach swojego wahadełka (i związanych z nimi założeń), jako tym jedynym zewnętrznym objawie i potwierdzeniu własnego, czy cudzego oświecenia, gdzie jakby u nas mamy na kopy bezobjawowych świętych, diagnozujących bezobjawowe opętania  ; P

przykład takiej nieudanej autoweryfikacji:
http://www.saibaba.ws/experiences1/graceofsai.htm

oraz udanej "autopromocji":
Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze. 26 Uczniowie, zobaczywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się myśląc, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli. 27 Jezus zaraz przemówił do nich: "Odwagi! Ja jestem, nie bójcie się!" 28 Na to odezwał się Piotr: "Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie!" 29 A On rzekł: "Przyjdź!" Piotr wyszedł z łodzi, i krocząc po wodzie, przyszedł do Jezusa. 30 Lecz na widok silnego wiatru uląkł się i gdy zaczął tonąć, krzyknął: "Panie, ratuj mnie!" 31 Jezus natychmiast wyciągnął rękę i chwycił go, mówiąc: "Czemu zwątpiłeś, małej wiary?" 32 Gdy wsiedli do łodzi, wiatr się uciszył. 33 Ci zaś, którzy byli w łodzi, upadli przed Nim, mówiąc: "Prawdziwie jesteś Synem Bożym".

: )

DarkAngelbubu

  • Wiadomości: 1 605
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Izdebski
  • Status: Ekspert
[#]   « 2016-09-23, 14:31:49 »
a to przy tej pomyślnej okazji przyjazdu świętego

Dlaczego miałbym uważać, że to ktoś święty ? Są jakieś badania to potwierdzające?  Mamy w to wierzyć bo ktoś tak stwierdził ?

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2016-09-23, 11:03:23 »
a to przy tej pomyślnej okazji przyjazdu świętego do naszego kraju, jeszcze o wolności i niezależności z punktu widzenia rozwoju duchowego, o kilku etapach tegoż rozwoju i nierozłącznie związanych z nimi cechach i przejawach, po których można sobie określić na jakim się jest poziomie (albo rozpoznać poziom innych o ile to przejawiają przy nas), poniżej wklejam kilka przykładów cech i przejawów związanych z niższym rodzajem oświecenia:

http://www.dlshq.org/discourse/feb2005.htm
Samprajnata Samadhi is also known by the name Savikalpa Samadhi or Sabija Samadhi. This Samadhi brings perfect knowledge of the object of meditation. The mind continuously and to the exclusion of all other objects assumes the nature and becomes one with the object of its contemplation. The Yogi attains all the powers of controlling the nature in this Samadhi.
(...)
All the forms of Samprajnata Samadhi are Salambana Yoga (with support) and Sabija Yoga (with seed of Samskara). The Yogins enjoy a form of freedom. Dharma Megha in Raja Yoga means "the cloud of virtue". Just as clouds shower rain, so also this Dharma Megha Samadhi showers on the Yogins omniscience and all sorts of Siddhis or powers. The Yogi enjoys a form of freedom. Therefore, this Samadhi is called the Showerer or cloud (Megha) of virtue (Dharma). The Yogi enjoys expanded vision of God.

Howard

  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2016-09-22, 02:10:30 »
Paramahamsa Sri Swami Vishwananda za parę dni ponownie w Polsce.

Odbędą się dwa bezpłatne Darshany:
26 września - Warszawa
28 września - Rumia (trójmiasto).