Autor Wątek: Afirmacje, dekrety i napełnianie pozytywami  (Przeczytany 72697 razy)

ontoja

  • Wiadomości: 1 228
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-10-07, 23:03:25 »
Jakich na przykład, nie związanych z regresingiem i rebirthingiem?
Mantra to nie afirmacja, nie ma żadnej treści- to bardziej medytacja z dźwiękiem. Kontemplacja... ta drogą idąc możemy nazwać wogóle występowanie myśli afirmacją.

Co do negatywnych myśli nt dyskusji:

Nie sądze, że jest tu ktos kto nie wierzy w moc kreacji , to odnośnie odniesień do stwierdzeń o nieskuteczności
afirmacji , które tu nie padły ;)

Było za to o skuteczności afirmacji w zakłamywaniu siebie, tutaj dużo napisał Leszek, kiedy to się może stać.
Ja sądze że to też może się stać przy nadużywaniu afirmacji.

Nie widzę siania wątpliwości w tym, że ktoś mówi oczywiste fakty, że większość dróg rozwoju (urzeczywistnionych mistrzów) nie zaleca pisania afirmacji. Jeśli dla was to sa negatywności to pozostaje się odkłamac :)

Afirmacje polecają w prawie każdej książce o pozytywnym myśleniu i autopsychoterapii.Wiekszość z nich nie ma nic wspólnego z regresingiem czy rebirthingiem .
Mistrzowie natomiast dużo mówili o tym że myślami kreujemy swoją rzeczywistość czyli negatywne myśli kreują negatywną rzeczywistość ,pozytywne pozytywną.Afirmacje to technika ułatwiająca koncentracje na pozytywach.Kto i kiedy to wymyślił i tak to nazwał to ja nie wiem ale to na pewno dobre uzupełnienie ,rozwinięcie do nauk tych mistrzów o których piszesz.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2013-10-07, 21:53:58 »
taoish
Już kojarzę energetycznie kim jesteś. Trochę to się przebijało jak się nie pytałam Boga, tylko samo tak przyszło. Nieskończone dyskusje w takim stylu na tym forum to jak cofka...nieee...Pozdrawiam:)

taoish

  • Wiadomości: 92
  • Płeć: Mężczyzna
  • Marcin Wysocki, Samodzielny Rozwój Duchowy
  • Status: Ekspert
[#]   « 2013-10-07, 21:45:53 »
Sporo osób o mistrzowskich energiach i świadomości poleca afirmacje. Osoby okrzyknięte mistrzami też afirmują na wiele sposobów, chociażby poprzez mantrowanie i kontemplację pewnych tematów.
Stres nie musi się pojawiać, nawet, gdy coś wywali. To jest różnica między byciem na poziomie przekonań ego, a zaufaniem do Boga, że wszystko jest właściwe.

Jakich na przykład, nie związanych z regresingiem i rebirthingiem?
Mantra to nie afirmacja, nie ma żadnej treści- to bardziej medytacja z dźwiękiem. Kontemplacja... ta drogą idąc możemy nazwać wogóle występowanie myśli afirmacją.

Co do negatywnych myśli nt dyskusji:

Nie sądze, że jest tu ktos kto nie wierzy w moc kreacji , to odnośnie odniesień do stwierdzeń o nieskuteczności
afirmacji , które tu nie padły ;)

Było za to o skuteczności afirmacji w zakłamywaniu siebie, tutaj dużo napisał Leszek, kiedy to się może stać.
Ja sądze że to też może się stać przy nadużywaniu afirmacji.

Nie widzę siania wątpliwości w tym, że ktoś mówi oczywiste fakty, że większość dróg rozwoju (urzeczywistnionych mistrzów) nie zaleca pisania afirmacji. Jeśli dla was to sa negatywności to pozostaje się odkłamac :)
« Ostatnia zmiana: 2013-10-07, 21:47:54 wysłana przez taoish »

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2013-10-07, 19:34:49 »
Magic
Jeśli coś jest kłamstwem to nie jest afirmacją, tylko kodowaniem jak np. hipnozy, czy inne metody zmiany świadomości.
Afirmacje mają być pozytywne z poziomu boskiej świadomości, a nie zachcianek i kłamstw na swój temat.
Afirmowanie sobie przez niskeigo bruneta "jestem wysokim przystojnym blondynek" jest kłamstwem. Chyba, że spełni się w kolejnym wcieleniu;)

Afirmowanie sobie "kocham i akceptuję siebie takim jakim jestem. Jestem kochany i akceptowany przez Boga i innych takim jakim jestem. Doceniam siebie. Przyciągam partnerkę, dla której jestem atrakcyjny" itd., jest zmianą programów w podświadomości, które mają inną jakość i energię.
Prawdziwe urzeczywistnienie tych afirmacji, jakimikolwiek metodami, daje olbrzymią przemianę w samopoczuciu, świadomości, kontakcie ze sobą i z innymi, czyli życiu, gdy ktoś miał z tym problem.

taoish
Sporo osób o mistrzowskich energiach i świadomości poleca afirmacje. Osoby okrzyknięte mistrzami też afirmują na wiele sposobów, chociażby poprzez mantrowanie i kontemplację pewnych tematów.
Stres nie musi się pojawiać, nawet, gdy coś wywali. To jest różnica między byciem na poziomie przekonań ego, a zaufaniem do Boga, że wszystko jest właściwe.

Dla mnie w tym co piszesz jest brak zrozumienia o czym inni piszą. Twoja sprawa jak interpretujesz. Przepaść w strukturach poznawczych czasem też czemuś służy. Również pozytywnie.

*******
Jeśli dla kogoś afirmacje nie są odpowiednim środkiem w rozwoju to nie są i można iść inną adekwatną drogą, jak dla kogoś są dobre to są i działają pozytywnie.

*******
Zobaczyłam wokół tego wątku utworzony wir wątpliwości i słabości, który ma za zadanie wciągać... Dla mnie jednak celem tego wątku jest napełnianie się pozytywami i taki widzę sens tytułu i czuję jako pozytywną energię. Dla mnie to jest prawda dlaczego istnieje taki wątek i tylko Bóg ma prawo zmienić we mnie to przekonanie. Na razie na pytanie czy coś zmienić tworzy radość we mnie, podnosi jej poziom lekko i skutecznie:))
I kończąc temat tym co zaczęłam jako działanie intencyjno-afirmacyjne zamiast wątpliwości. Dzisiejsze wypełnianie się ufnością do Boga dało w ciągu dnia pozytywne efekty. Dziękuję kochany, cudowny, wspaniały Boże:)





« Ostatnia zmiana: 2013-10-07, 19:48:04 wysłana przez Sylvia »

taoish

  • Wiadomości: 92
  • Płeć: Mężczyzna
  • Marcin Wysocki, Samodzielny Rozwój Duchowy
  • Status: Ekspert
[#]   « 2013-10-07, 17:12:04 »
Jak rzeczywistość może być skuteczna ? ;) Ja nie boje się i lubię gdy we mnie wątpliwości są wzbudzane (choc nazwałbym to raczej kwestionowaniem tego czego się mocno tzrymam, bo wątpliwość to raczej emocjonalne odczucie) bo testuję sprawe/ prawdziwość przekonań pod wieloma kątami, krystalizuję się wtedy dany obszar i po tym jeszcze bardziej ufam, a gdy człowiek kurczowo tzryma się czegoś, to boi się coraz bardziej, że gdy na to spojrzy z innej strony, może to nie być tak jak to sobie myślał i zaczyna niedopuszczać jakiekiejkolwiek myśli podważającej zasadność czegoś (nawet jeśli nie ma się czego bać, bo idzie dobrą drogą).
To, że afirmacje są skuteczne w osiąganiu danych celów (wyznaczonych przez umysł) nie ulega wątpliwości, chyba nie było tu jednej osoby , która by temu zaprzeczyła. Tutaj zauważam coś takiego, taką nerwowość , skończciee już, skończe, napełniajmy się ale nie mowmy już o tym czy to ma ze wszystkich stron sens!! :))) Nie lepiej zamiast tego negatywnego pisania , prób kontrolowania i przejmowania się co inni piszą , odpowiedzieć pozytywnie na to (argumentami) lub olać i ponapełniac się pozytywami? ;))
« Ostatnia zmiana: 2013-10-07, 17:15:20 wysłana przez taoish »

Magic

  • Wiadomości: 385
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-10-07, 15:51:15 »
Einstein dopuszczał, że nie wie wszystkiego i wiedział, że jest jeszcze coś o czym nie wie, a był największym mózgiem w tamtych czasach.
Co nie znaczy, ze mylil sie ze wszystkim i teraz na kazdym kroku nalezy go podwazac.
Afirmacja na serce pomaga rownie skutecznie jak techniki oddechowe, ktore z duchowoscia per se maja niewiele wspolnego.
Klamstwo powtarzane 1000 razy straje sie prawda - dlaczego ludzie w mysl tego mechanizmu nie mieliby wierzyc w niektore nawet najbardziej niesamowite afirmacje?

Inga

  • Gość
[#]   « 2013-10-07, 15:12:20 »
W moim przypadku lepiej od napełniania się pozytywami działa dostrzeganie prawdy. I te rozmowy w tym wątku wiele mi pokazały.

Clint

  • Wiadomości: 2 541
  • Płeć: Mężczyzna
    • Boski Spokój
  • Łukasz Kubiak - https://boski-spokoj.pl/
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2013-10-07, 14:53:45 »
Jak ja się cieszę, że te kilka lat temu, kiedy byłem na totalnym dnie psychicznie i emocjonalnie - zamiast siedzieć i gdybać o tym czy to działa czy nie - po prostu rzuciłem się na to jak na ostatnią deskę ratunku i zacząłem z tego korzystać. No, ale ja czułem się ze sobą i swoim życiem tak źle, że miałem do wyboru albo coś ze sobą zrobić albo coś sobie zrobić. :P

Na szczęście wybrałem dobrze i teraz zbieram coraz większe i coraz słodsze owoce tych decyzji :)

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2013-10-07, 14:37:50 »
Ach to wzbudzanie wątpliwości;)  A poza nimi tyle pięknej, skutecznej i szczęśliwej rzeczywistości:))

taoish

  • Wiadomości: 92
  • Płeć: Mężczyzna
  • Marcin Wysocki, Samodzielny Rozwój Duchowy
  • Status: Ekspert
[#]   « 2013-10-07, 11:51:24 »
Wiadomo, że z negatywnych myśli/ obaw może wynikać stres, a gdy w to miejsce wejdą myśli pozytywne
może ten stres zniknąc...... przynajmniej do czasu gdy coś nie wywali, bo wtedy sie znow pojawia stres, tyle że odniesiony do czego innego.

Afirmacje to wcale nie tak oczywisty środek w RD. Bo kto jeszcze z mistrzów je poleca? Chyba dlatego powstał taki temat, który zaczął się od dyskusji o zasadności i celowości tego napełniania się, a nie W CELU napełniania się ;)

J034

  • Wiadomości: 599
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-10-07, 10:06:16 »
Einstein dopuszczał, że nie wie wszystkiego i wiedział, że jest jeszcze coś o czym nie wie, a był największym mózgiem w tamtych czasach.
Wobec takiego umysłu reszta sceptyków uważających się za racjonalistów wypada śmiesznie.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2013-10-07, 09:54:00 »
Na temat wpływu pozytywnego i negatywnego myślenia i odczuwania, jest sporo w książce "Wszystko zaczyna się od myśli" Dr David R. Hamilton wraz z odnośnikami do badań naukowych dla sceptyków, jak np. działa pozytywne myślenie i odczuwanie na fizyczne serce.
Jest to też wyjaśnienie jak działają afirmacje.
Pewne specyficzne wzorce i intencje np. opór przed zmianą, odwrócenie psychologiczne (termin z EFT) może powodować odbiór jakby afirmacje nie działały albo szkodziły. Można wtedy zastosować inne metody, tak, żeby obejść ten problem w podświadomości.
Nie umniejsza to wartości afirmacji, tylko pokazuje, że z pomocą Boga jest zawsze jakieś alternatywne rozwiązanie. Jak nie da się usunąć problemu  w danym momencie, to można go obejść. W końcu problem zniknie.  Inne spojrzenie na coś, zmiana perspektywy na szerszą świadomość, czy też inny poziom świadomości, też oznacza zniknięcie problemu.

"Ufam ci Boże" to jeden z podstawowych filarów rozwoju.

Z ufnością powierzam Bogu dzisiejszy dzień od rana:)
Bez wątpliwości, bez oceniania Boga i tego jak mnie prowadzi, bez oporu. Z akceptacją i ufnością, że nauczy mnie jeszcze więcej zaufania do siebie.
Z ufnością powierzam Bogu dzisiejszy dzień od rana:)

Magic

  • Wiadomości: 385
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-10-07, 09:35:02 »
W moim odczuciu troche wiecej racji mial Einstein mowiac, ze jesli czegos nie potrafimy wytlumaczyc prosto to znaczy, ze sami nie do konca cos rozumiemy.
Poza tym nie wiem jaki to ma bezposredni zwiazek z dwubiegunowoscia I podobienstwem definicji rzekomo sprzecznych, ktorych natura jednak jest taka sama.

J034

  • Wiadomości: 599
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-10-07, 08:41:56 »
Magic
Odkąd się rozwijam zauważam pewną prawidłowość o której dawno temu słyszałem.
Mistrz wie więcej o tobie niż ty sam i druga to, że gdy jest zbyt duża różnica ERD do ucznia nie dociera, bo brak zrozumienia u niego jest za duży.

W pierwszy długo nie wierzyłem do momentu gdy zacząłem robić sesje innym i widziałem ich obciążenia w szczegółach przy ich kompletnej nieznajomości tego co w nich siedzi.
Drugą obserwuję ciągle gdy nowi forumowicze "poszukujący" próbują wszystko i zawsze podważyć przez co czują się pewnie wyjątkowi obnażając ich zdaniem "nieścisłości" jednak nie ma w tym nic wyjątkowego,bo było ich wielu odkąd czytam forum cudu i to.
Próba zmierzenia rozumem duchowości zawsze wygląda śmiesznie, a zrozumienie czegoś co się nie czuje to misja niewykonalna.
Można tak całe wcielenia czekać.
Moja metoda na te problemy było zaprzęgniecie do mierzenia duchowości metody duchowej czyli wahadła, a gdy pytałem o pozorne sprzeczności to w nadziei wyjaśnienia i otwartości na nowe, a nie jak Macierewicz o mgłę Smoleńską, która była sztuczna i już.
Nasza postawa i otwartość da wyniki w RD.

Magic

  • Wiadomości: 385
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-10-07, 06:47:46 »
Skoro nie ma obiektywnego dobra I zla to czym sa negatywy I pozytywy, ktorych istnienie sam zauwazasz I wymieniasz Leszku? Negatywy to nie zlo a pozytywy to nie dobro? Chyba, ze juz swiat definicji stanal na glowie...