Możesz rozwinąć ?
a to zwłaszcza, pierwotna czystość i niewinność ?
Źródło - Kosmiczna Świadomość - Pierwotna Natura - Podstawa Rzczywistości- Jednia - Pierwotna Nieskończona/Wieczna Jaźń jest czystym Dobrem/Inteligencją/Świadomością/Miłoscią/Madrością tak więc wyraża się jako te wartości, mówiąć ściślej jest tymi wartościami, te wartości są Jej przejawieniem, Jej aspektami.
Źródło Życia jest pełnią świadomomości, a wiec pełnią dobra, a więc czystym dobrem a wiec pełnią zdrowia psychicznego - nie zadaje sobie bólu, nie zadaje sobie gwałtu, kocha siebie, tak wiec wyraża sie tylko jako Dobro.
Dobro - czystość - niewinność to w rzeczywistości synonimy tej samej Natury, tej samej Inteligencji a tym samym tej samej wartości - Dobra.
Innymi słowy Inteligencja/ Świadomość nie jest w stanie tworzyć zła, to sprzeczne z jej Naturą/Inteligencją, zło jest tworzone jedynie przez nieświadomość a ta jest skutkiem utraty pełni świadomości, pełni inteligencji przez istotę i/lub utraty dobrego/pełnego kontaktu z Pełnią Inteliegncji/Świadomości
Faktem jest że któraś z istot które wydzieliły się ze Źródła, z czasem utraciwszy wiedzę i pełnię kontaktu ze Żródłem, utraciła moralność ( wartości) i zapoczątkowała upadek w negatywność/nieświadomość.
Ten system życia a mówiąć ściślej wykorzystanie i zablokowanie tego systemu w negatywności jest skutkiem tego upadku. Zablokowano pamięć, skazujac na powtarzanie tych samych niekorzystnych działań, wprowadzono do niego fałszywą wiedze duchową, wprowadzono religie ( hierarchczne sytstemy władzy na których szczycie posadowiono Boga - mężczyznę). Władza a tym samym hierarchia a tym samym wykorzystanie i wywyższenie jest obce Jedni/Źródłu, tak samo jak oczekiwanie czci, czy poddanie woli.
Zmanipulowano rozwój istot podporządkowując go woli jakiegoś Boga w systemie, w którym negatywnosć fałszywie uprawomocniono jako niezbędną do rozwoju duszy (dobro może się wyrazić tylko w ramach swego przeciwieństwa, dusza przezwyciężając zło rozwija się duchowo i tym podobne bzdury) Istoty dzięki temu zamknięto w traumach które generuje negatywność/nieświadomosć a kluczową pułapką tego systemu pogłebiającą traumy a tym samym blokującym dusze jeszcze bardziej jest walka w tym walka "dobra ze złem".
Zraniona/ograniczana/zniewalana istota próbuje się bronić/chronić i nieświadomie zaczyna walczyć i to staje się początkiem jej upadku w jeszcze głebszą nieświadomość systemu i o to chodziło jego twórcom.
Dusza tak napradę do rozwoju potrzebuje tylko Miłosci i Dobra. Bo prawdziwy rozwój jest po prostu wyrażaniem i odkrywaniem swej natury, w tym potencjału kształtowania/tworzenia tej natury, z tym że w swej podstawie ta Natura jest Dobrem i Miłościa, tak więc kształtowanie jest manifestacją tych wartości a więc tylko dobra, nie ma tu żadnych ram i ograniczeń, Dobro w swej ekspresji jest nieograniczone, ani tym bardziej wymogu czy tez potrzeby wyrazaniem/poddawania sie woli jakiegoś Boga- istoty która w swym "boskim" wywyższeniu manipuluje/steruje/wykorzystuje innne istoty- chce aby spełniano jej wolę.
Tak więc jak się zrozumie/odkryje że Źródło nie tworzy zła, że zło nie jest potrzebne do rozwoju, tylko Miłość, że nieświadomość nie jest potrzebna do odkrywania siebie i jak sie zrozumie/odkryje że po wydzieleniu się z Jedni nie chciało się nigdy niczego złego, było się indywidualną cząstką wiecznego Dobra to można odzyskać swoje pierwotne dobro- pierwotną czystość w pełni wybaczając sobie i innym.