Autor Wątek: Wpływ złych energii i ataki - OCHRONA  (Przeczytany 51052 razy)

Lynd Seagull

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 2 120
  • Płeć: Mężczyzna
  • mój Nick moim Dziełem
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2017-07-04, 22:59:10 »
Rafael,
Bizantyjskiej? A u kogo? o_O

Rafael

  • Wiadomości: 86
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-07-04, 22:57:02 »
Przykro mi, ale to tak działa przy oczyszczonej pś


Nie dorwie, bo jestem niewinny. Ja tylko pozwalam sobie zareagować emocjonalenie na jego atak.
Zapomniałem dodać, że ta reakcja emocjonalna też jest karmiczna. To jest system, który po zrozumieniu jak dziala zamienia się w przepływ czystej miłości.



Z tam gościem jest tak, że jest nieoświeceniowy i ciągle rajcuje go sprawianie innym ludziom cierpienia. Mam intencje związane z chęcią poznania takich ludzi i zobaczenia jak działają. Gdy próbowałem się uwolnić od niego, to dostawłem ataki energetyczne, wysyłał mi demony, zastraszał, traktował jak sługę.

Kilka miesięcy temu miałem długie medtyacje nt. piekła i istot się tam znajdujacych. Gdy po raz kolejny nieoświeceniowy swir chciał wyssać mnie z mojej emergii,. Zebrałem i zwróciłem mu jego całą negatywną karmę i zaprogramowałem mu nieskończone powielanie jej, gdy będzie chciał się ze mną kontaktować. Cały myk polega na tym, że on nie zrezygnuje z chęci krzywdzenia mnie, bo go to rajcuje. A gdy już umrze, nigdy nie wydostanie się z astralu i będzie cierpiał calą wieczność :)

Albo "zaprogramowałem mu, to samo co mają istoty w piekielnym astralu", albo Bóg.
Albo "W ten sposób został unicestwiony za życia", albo Bóg. itd itd.
No i napisz proszę jak "zbierasz i zwracasz ( negatywną ;-)) karmę?
Takie pojmowanie Boga , które wynika z Twojego wpisu,  występuje w cywilizacji bizantyjskiej i żydowskiej.


Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-07-04, 22:53:29 »
:)

Lynd Seagull

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 2 120
  • Płeć: Mężczyzna
  • mój Nick moim Dziełem
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2017-07-04, 22:47:39 »
HI,
Czyli innymi słowy byłeś zły że robi Ci krzywdę, więc wyobraziłeś sobie, że ta krzywda tak naprawdę jego zaboli. No cóż, jeśli czujesz się z tym lepiej... Tylko teraz masz jakąś dodatkową masochistyczną satysfakcję.
Podpisuję się pod tym co pisał Dżonny, to jakieś mściwe praktyki magiczne.

No i nie znam definicji karmy, według której człowiek jest wolny kiedy reaguje emocjonalnie. Zazwyczaj chodzi jednak o brak reakcji emocjonalnej.

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-07-04, 22:16:53 »
Rafael

Tu chodzi o osobę, która nie da mi świętego spokoju. Wyobraź sobie, że ktoś chce Ciebie na zawsze trzymać w więziniu, bo ma taki kaprys. Co robisz w takiej sytuacji?

Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-07-04, 22:11:30 »
L.Zadlo,


No cóż jest to w zasadzie moje osobiste spektrum doświadczania i rozumowania.


To że wplątujesz Sorosa w niezwiązane z nim wątki nagminnie, a go nigdy nie spotkałeś, może być dowodem na to że ... jesteś tak naprawdę jego krypto fanem :) może, nie wiem.



nie mam "dobrej" karmy, po prostu jestem nie z tego świata, głównie jestem niezrozumiany przez większość czasu, tak jak moja energia i sposób przejawiania się, a dodatkowo poplątałem się w świecie przedwiecznych, dałem się zmanipulować nawet spadłem na samo dno aż do piekła, tam jest bardzo zimno i szaro, nie jest to "dobra" karma, nie sądzę. Przez to pozapominałem mnóstwo rzeczy z tego czasu jak byłem kimś innym, z tego co było przed, jakby mi to by wyleciało z pamięci, że jak sobie coś przypomnę, to aż zdziwienie mnie bierze, i przejawianie się hybrydowe, czasem syfiastą energią, czasem fajniejszą swoją. Różne rany i zranienia w ciałach subtelnych, ogólnie bardzo nieprzyjemne i niemiłe rzeczy, niektóre rany są bolesne i leczą mi się jakoś tak powoli. Nawet jak przejawiam się bardziej swoją energią, to często spotykam się z tym że jestem totalnie niezrozumiany, co jest też jakby nieprzyjemne trochę, jakbym miał inny tok myślowy, inny sposób rozumowania, potem jest niezrozumienie, i ja nic wiem o co chodzi, bo nie bardzo odnajduje się czasem z tym co chciałbym wyrazić na zewnątrz w kontakcie z tym co ktoś zobaczy lub zrozumie po swojemu, co skłania mnie do tego aby ukrywać się niejako, z powodu różnych reakcji lub nieporozumień lub innych takich tam o których tu już nawet nie wspomnę, bo tego nie lubię po prostu.

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-07-04, 21:09:22 »
Wiking23
Sam fakt, że czegoś nie spotkałeś, nie jest dowodem, że to nie istnieje.
Ja np. nie spotkałem Sorosa, który twierdzi, że jest bogiem. To TYLKO dowód na to, że go nie spotkałem.
Tak samo jest z Twoimi "dowodami".
Moim zdaniem, masz za dobrą karmę, żeby spotykać istoty będące emanacją zła.
Ciesz się tym i nie psuj :)

Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-07-04, 20:30:45 »


Nie spotkałem w swoich podróżach istnienia, które nie chciało by przejawiać swojej prawdziwej natury. Różne istnienia, mogły potworzyć różne światy, mogły się w nich zgubić, i zacząć robić też destruktywne rzeczy, ale z braku świadomości, niż z powodu że są niereformowalne czy "złe" czy coś. W zasadzie coś odwrotnego jest prawdziwe każda najbardziej zagubiona, pomieszania i zagubiona w różnych światach istota, chce w środku siebie, przebudzenia, przejawiania siebie, szczęścia itd, może tego nie potrafić, po prostu, może potrzebować czasu, może nie być świadoma różnych swoich działań, co nie zmienia tego prostego faktu że z głębi serca chce tego.




Nie usprawiedliwia to oczywiście różnych ataków, czy coś, to ma swoje konsekwencje zawsze, jednak to trzeba trochę rozumieć, że świat nie dzieli się na nas "dobrych" i tych innych "złych" do szpiku kości. W przypadku wspólnej karmy najlepiej ją rozwiązać, zwrócić energie sobie i tej osobie, i tyle. Najlepiej się w tym temacie "oświecić" i uświadomić sobie co trzeba, może nawet wspólnie, z tą drugą duszą. Czasem dusze są wdzięczne za różne rozwiązania, bo to jakby dla nich też jest jakieś uświadomienie i rozejście karmy, zawsze to mniej. Jeśli chcą to sobie tą karmę z kimś innym zrobią na nowo, a może właśnie inaczej poczują ulgę, zechcą dalej iść w swojej własnej/czasem wspólnej z kimś drodze do domu, możliwości jest więcej niż się wydaje.






Something Old,

Something New,

Something Borrowed,

Something Blue.

« Ostatnia zmiana: 2017-07-04, 20:32:58 wysłana przez Wiking23 »

Rafael

  • Wiadomości: 86
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-07-04, 14:23:06 »


Z tam gościem jest tak, że jest nieoświeceniowy i ciągle rajcuje go sprawianie innym ludziom cierpienia. Mam intencje związane z chęcią poznania takich ludzi i zobaczenia jak działają. Gdy próbowałem się uwolnić od niego, to dostawłem ataki energetyczne, wysyłał mi demony, zastraszał, traktował jak sługę.

Kilka miesięcy temu miałem długie medtyacje nt. piekła i istot się tam znajdujacych. Gdy po raz kolejny nieoświeceniowy swir chciał wyssać mnie z mojej emergii, zaprogramowałem mu, to samo co mają istoty w piekielnym astralu. Zebrałem i zwróciłem mu jego całą negatywną karmę i zaprogramowałem mu nieskończone powielanie jej, gdy będzie chciał się ze mną kontaktować. Cały myk polega na tym, że on nie zrezygnuje z chęci krzywdzenia mnie, bo go to rajcuje. W ten sposób został unicestwiony za życia. A gdy już umrze, nigdy nie wydostanie się z astralu i będzie cierpiał calą wieczność :)
No, to jest jednak tekst ze znamionami szowinizmu czy raczej rasizmu.
( przypominaja mi sie świadectwa torturowanych po 45' na Rakowieckiej Akowców- tez im "obiecywano" cierpienie na wieki; a w ramach "zamykania w piekielnym astralu" zakopywano ich POD grobami komunistycznych torturantów. Przypomina mi sie też z roku 1984 mord rytualny na księdzu Popiełuszce, któremu w ramach tortur wyrwano kombinerkami język , żeby "na wieczność cierpiał i milczał").

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-07-04, 09:55:50 »
Widzę,że Ci dobrze robi dyskusja tutaj :)

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-07-03, 23:51:34 »
Niech Bóg zrobi co chce z moim zyciem, to będzie dla mnie najlepsze.

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-07-03, 23:28:52 »
zaprogramowałem mu, to samo co mają istoty w piekielnym astralu. Zebrałem i zwróciłem mu jego całą negatywną karmę i zaprogramowałem mu nieskończone powielanie jej, gdy będzie chciał się ze mną kontaktować. Cały myk polega na tym, że on nie zrezygnuje z chęci krzywdzenia mnie, bo go to rajcuje. W ten sposób został unicestwiony za życia. A gdy już umrze, nigdy nie wydostanie się z astralu i będzie cierpiał calą wieczność :)

Dla mnie brzmi to jak praktyki magiczne. Mowię to dla twojego dobra.

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-07-03, 22:09:35 »
To tak jak, kiedys pokazywano, ktos mial zabezpieczenie w samochodzie że gdy ktoś chcial się wlamac to z podwozia wysuwal sie pneumatycznie pałąk , ktory łamał by mu nogi. Czy to zwrot karmiczny? No chyba nie. Dla mnie to głupota.

Przykro mi, ale to tak działa przy oczyszczonej pś


Moze tak, moze dorwie cie potem. Ile to ma wspolnego z uzdrowieniem duchowym? Niewiele.

Nie dorwie, bo jestem niewinny. Ja tylko pozwalam sobie zareagować emocjonalenie na jego atak.
Zapomniałem dodać, że ta reakcja emocjonalna też jest karmiczna. To jest system, który po zrozumieniu jak dziala zamienia się w przepływ czystej miłości.



Z tam gościem jest tak, że jest nieoświeceniowy i ciągle rajcuje go sprawianie innym ludziom cierpienia. Mam intencje związane z chęcią poznania takich ludzi i zobaczenia jak działają. Gdy próbowałem się uwolnić od niego, to dostawłem ataki energetyczne, wysyłał mi demony, zastraszał, traktował jak sługę.

Kilka miesięcy temu miałem długie medtyacje nt. piekła i istot się tam znajdujacych. Gdy po raz kolejny nieoświeceniowy swir chciał wyssać mnie z mojej emergii, zaprogramowałem mu, to samo co mają istoty w piekielnym astralu. Zebrałem i zwróciłem mu jego całą negatywną karmę i zaprogramowałem mu nieskończone powielanie jej, gdy będzie chciał się ze mną kontaktować. Cały myk polega na tym, że on nie zrezygnuje z chęci krzywdzenia mnie, bo go to rajcuje. W ten sposób został unicestwiony za życia. A gdy już umrze, nigdy nie wydostanie się z astralu i będzie cierpiał calą wieczność :)

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-07-03, 14:51:52 »
healingintelect , a jak "unicestwiles tego kolesia"? Tzn co go spotkalo? Interesuje mnie ten temat ogolnie.

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-07-03, 11:54:19 »
No i dalej masz te wzorce, nie chcesz czlowiekowi odpuścić, chcesz wymierzyc mu sprawiedliwość , ktora nazywasz zwrotem karmicznym.

To tak jak, kiedys pokazywano, ktos mial zabezpieczenie w samochodzie że gdy ktoś chcial się wlamac to z podwozia wysuwal sie pneumatycznie pałąk , ktory łamał by mu nogi. Czy to zwrot karmiczny? No chyba nie. Dla mnie to głupota.

Tak jak ktos ci daje w morde i okazuje sie, ze jestes lepszym fighterem, unieszkodliwiasz go, pokonujesz.. Czy sie obronisz? Owszem. Czy mu sie odechce? Moze tak, moze dorwie cie potem. Ile to ma wspolnego z uzdrowieniem duchowym? Niewiele.
« Ostatnia zmiana: 2017-07-03, 11:56:55 wysłana przez dżonny »