Autor Wątek: Wegetarianizm  (Przeczytany 26314 razy)

Witek D.

  • Wiadomości: 1 939
  • Płeć: Mężczyzna
    • Dotykduszy.com
  • Witold Dopierała, regresing, analizy psychometryczne i duchowe. Zapraszam na http://dotykduszy.com/
  • Status: Regreser
[#]   « 2014-03-28, 18:31:25 »
Zrobiłem leczo wegetariańskie, jest pyszot :P

Mariusz

  • Wiadomości: 4 015
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2014-03-15, 08:04:29 »
https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t1/65424_550626261704208_1428668127_n.jpg

to dla tych podświadomości, które jeszcze wierzą że "bez mięsa nie będę mieć na nic siły" :-)

Witek D.

  • Wiadomości: 1 939
  • Płeć: Mężczyzna
    • Dotykduszy.com
  • Witold Dopierała, regresing, analizy psychometryczne i duchowe. Zapraszam na http://dotykduszy.com/
  • Status: Regreser
[#]   « 2014-03-12, 10:25:40 »
Posty trafiły do nowego wątku "Współczucie, współodpowiedzialność i empatia" http://designersites.pl/cudaducha/index.php?topic=955.0
ale jeśli będą się pojawiały w tym wątku nowe, mające na celu odgrzewać i rozpoczynać ten sam temat z innego wątku to będą trafiały do offtopicu.

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-03-12, 08:58:52 »
Cytuj
To może taka spontaniczna akcja "luty miesiącem weganizmu"?
...a marzec miesiącem miłości do ludzi i zwierząt ,
czyli kochajmy wegetarian i mięsożerców oraz zjadane przez nich rośliny i zwierzęta : )

Polska w czołówce jedzenia mięsa:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Polska-to-kraj-miesozercow-mamy-12-miejsce-na-swiecie-2341322.html
co lubią Szwajcarzy:
http://ulubiency.wp.pl/kat,1010779,title,Rolnicy-w-Szwajcarii-jedza-psie-mieso,wid,15218303,wiadomosc.html?ticaid=1125a9&_ticrsn=3

Atlanta

  • Wiadomości: 1 407
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2014-03-02, 16:40:39 »

kopergamin

  • Gość
[#]   « 2014-01-31, 23:55:30 »
To może taka spontaniczna akcja "luty miesiącem weganizmu"?

Czyli 4 tygodnie bez spożywania produktów odzwierzęcych. A potem, 1 marca, to się zobaczy, co dalej. Można kontynuować, jeśli się spodobało, a jeśli nie, to wracamy do wcinania twarogów i salcesonów.

Atlanta

  • Wiadomości: 1 407
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2014-01-31, 22:49:22 »
no tak, masz całkowitą rację
miłość to co innego

matek

  • Gość
[#]   « 2014-01-31, 22:48:11 »
e, w tym przypadku hipokryta bym go nie nazwal:)
zeby poderwac dziewczyne, wiele rzeczy jest dozwolonych:)w koncu chodzi o milosc;)

Atlanta

  • Wiadomości: 1 407
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2014-01-31, 22:34:17 »
czyli: wcina nabiał w towarzystwie, żeby poderwać dziewczynę,
a w rzeczywistości marzy o golonce

Atlanta

  • Wiadomości: 1 407
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2014-01-31, 22:32:23 »
wróćmy do źródeł -
SŁOWNIK:

hipokryta to dwulicowiec; ktoś, kto z pozoru wspiera kogoś bądź jakieś stanowisko, podczas gdy w istocie jest mu wrogi

matek

  • Gość
[#]   « 2014-01-31, 22:29:23 »
Kontynuujac dyskusje, bo w sumie jest zabawna:

Cytuj
gdy wcinający nabiał wegetarianin odczuwa moralną wyższość nad mięsożercą -- jest hipokrytą

moze byc hipokryta, chyba ze:

- jest nieswiadomy, w jakich warunkach produkuje sie to mleko, ktore spozywa:)wtedy jest tylko zwyklym idiota:)
- kupuje mleko od kogos, kto hoduje krowy i kury i traktuje je "po ludzku". Wtedy jest zwyklym bufonem:)

Reasumujac - wegetarianina, ktory wcina nabial z nieetycznych zrodel, bedac swiadomym cierpienia zwierzat wykorzystanych do jego produkcji, a przy tym odczuwa moralna wyzszosc nad miesozerccami, mozna nazwac hipokryta.

Ciekaw jestem, ilu wegetarian podpadaloby pod te definicje:)

Witek D.

  • Wiadomości: 1 939
  • Płeć: Mężczyzna
    • Dotykduszy.com
  • Witold Dopierała, regresing, analizy psychometryczne i duchowe. Zapraszam na http://dotykduszy.com/
  • Status: Regreser
[#]   « 2014-01-31, 22:12:15 »
Jak słusznie piszą "oponenci"-wegetarianie wegetarianizm nie musi wynikać z powodów moralnych :) I o to była dyskusja cała.

kopergamin

  • Gość
[#]   « 2014-01-31, 22:03:45 »
Hipokryzja hipokryzją hipokryzję pogania. :-)

Cytuj
A hipokryzja w ujeciu takim, że krówka chodowana na mleczko tak samo cierpi jak krówka chodowana na mięsko

No więc właśnie sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że krówka hodowana na mleczko cierpi bardziej od tej hodowanej na mięsko, gdyż i żyje dłużej, i jest mocniej eksploatowana. Więc gdy wcinający nabiał wegetarianin odczuwa moralną wyższość nad mięsożercą -- jest hipokrytą, jak słusznie zauważa UG.

A odnośnie mleka za 2 zł z kerfufa (a nie od eko-chłopa za 20 zł) i picia go "z wdzięcznością, miłością i współczuciem dla tych zwierząt", to czy to jest hipokryzja? Moim zdaniem niekoniecznie. Podobną wdzięczność i współczucie odczuwam dla szwaczek z Bangladeszu.

matek

  • Gość
[#]   « 2014-01-31, 21:16:56 »
Zeby nie bylo - rowniez wierze, ze weganizm jest jeszcze lepsza opcja dla czlowieka (i planety zarazem), niz wegetarianizm.
Po prostu nie widze zadnego sensu nazywac wegetarian "hipokrytami".

Jarek G

  • Wiadomości: 77
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Ekspert
[#]   « 2014-01-31, 21:09:59 »
Odnośnie sprawy wegetarianizm vs weganizm to warto przeczytać sobie książkę światowej sławy dietetyka i jego syna (team Campbeliów) "Nowoczesne zasady odżywiania". Jak ktoś woli szybciej to film dokumentalny "Widelce ponad noże".
Ale gdy się nie ma zacięcia do rewolucji żywieniowej i potrzeba inspiracji to trzeba jednak sięgnąć po książkę z przedmową doktorów Campella i Esselstyna "Widelec zamiast noża" - tam są przepisy.
Do tego jak ktoś się zapali do sprawy i będzie chciał więcej to polecam "Rewolucję zielonych koktajli" Viktorii Boutenko.

Wtedy jest szansa skorzystać najwięcej z odkryć teamu Campbell-Esselstyn, które udowadniają zalety weganizmu przede wszystkim.
No i trzeba przyznać, że odkrycia (badania prowadzone kilkadziesiąt lat) tych naukowców o światowej sławie, dietetyka i chirurga, doprowadziły do przejścia całej rodziny Campellów na weganizm.

No a Boutenkowa ze swą prawie cała rodziną promuje weganizm i koktajle.

Ja sam popieram wegano-wegetarianizm. Na takim jestem teraz etapie. A ciepło się mogę wypowiedzieć zwłaszcza o zielonych koktajlach, które stosujemy z żoną od 10 miesięcy i potwierdzamy ich odmładzające i odżywcze właściwości. Są smaczne i sycące.
Jak zima odpuści to mamy nadzieję przejść na koktajle 80-90 %. Zobaczymy. Aby do wiosny!