Autor Wątek: Terapia wewnętrznego dziecka  (Przeczytany 155074 razy)

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2018-07-17, 15:48:49 »
Lillione
Tez spotkałam się w swojej praktyce z tym wzorcem instrumentalnego traktowania dzieci dla spełnienia. własnej "zabawy".

Jest jeszcze podobny wzorzec wśród dorosłych, gdy jeden dorosły bawi się drugim dla swoich zachcianek.

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-07-13, 16:48:21 »
Na słowa : Baw się życiem, moja wewnętrzna dziewczynka odpowiedziała z rezygnacją - ok, ale strasznie ciężka ta zabawa. :-)
W ogóle uświadomiłam sobie, że mam alergię na słowo "zabawa".

I chyba wiem dlaczego. W całej mojej niedojrzałej rodzinie dzieci się nie bawiły, dziećmi się bawiono. Dzieci służyły do zabawy innym niedojrzałym "dorosłym" dzieciom.

Coraz bardziej widzę jakie spustoszenie sieją niedojrzali ludzie, niedojrzali dorośli, niedojrzali rodzice. Oni nie są źli, są niedojrzali. I nie pozwalają dorosnąć swoim dzieciom. Nie mogą im wskazać drogi ku dorosłości bo cały czas siedzą w piaskownicy.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2018-02-23, 10:15:21 »
Moją rolą jest pilnować by dawać nie to czego oczekuje tylko to co prowadzi do uzdrowienia.

Też tak uważam. Dla mnie to są czyste intencje do czyjegoś uzdrowienia. Inna sprawa, że nie zawsze to jest akceptowane przez wszystkich klientów. Niektórzy wolą to czego oczekują. Natomiast, gdy jest zaufanie i chęć realnej zmiany, takie intencje i postawa są doceniane, dzięki właściwym skutkom.

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-02-21, 09:34:47 »
Przemyślałam to co wcześniej mówiłam. To nie tylko chodzi o jasność przekazu. Chyba bardziej o wpływ na kształt relacji. I to, że moja odpowiedzialność za kształt relacji może być znacznie większa niż klientki.
Klientka ma prawo mieć nieuzdrowione oczekiwania. Może nawet oczekiwać, że to ja się zajmę jej wewnętrznym dzieckiem.

Moją rolą jest pilnować by dawać nie to czego oczekuje tylko to co prowadzi do uzdrowienia.

Po raz pierwszy spotkałam się z tak silna presją matkowania... 
Ale chyba po to, żebym to sobie ułożyła i uzdrowiła temat.   

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2018-02-20, 20:32:23 »
Nie adoptuję małych wewnętrznych dziewczynek.

Dobre:)))

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-02-16, 08:46:41 »
Musze popracować nad jasnością mojego przekazu. Że pomagam dorosłym kobietom uzdrowić ich wewnętrzną dziewczynkę. Ona uzdrawiają, a ja im pomagam. Pokazuje jak. trochę prowadzę. Nie adoptuję małych wewnętrznych dziewczynek. 

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-02-02, 12:23:50 »
Lilliole,
Byłabym zaszczycona!!:)
Odezwij się na FB :))))

:-*

muszka91

  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-02-02, 11:31:26 »
Lilliole,
Byłabym zaszczycona!!:)
Odezwij się na FB :))))

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-02-02, 08:56:08 »
teraz zauważyłam ,ze praca z wew.dzieckiem źle mi się kojarzyła...chyba dlatego ,że byłam skupiona na "odtraumieniu" ..teraz przyszło ,żeby wzmacniać pozytywne aspekty. Źle się wyraziłam- praca z wew. dzieckiem zawiera i zajęcie się traumą i odkrywanie cudowności ;)

Super muszka to czujesz! :-)
A może byś miała ochotę przeczytać mojego e-booka jeszcze przed oficjalnym "upowszechnieniem" i podzielić się ze mną swoją opinią?

muszka91

  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-01-30, 11:48:08 »
teraz zauważyłam ,ze praca z wew.dzieckiem źle mi się kojarzyła...chyba dlatego ,że byłam skupiona na "odtraumieniu" ..teraz przyszło ,żeby wzmacniać pozytywne aspekty. Źle się wyraziłam- praca z wew. dzieckiem zawiera i zajęcie się traumą i odkrywanie cudowności ;)

muszka91

  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-01-30, 09:48:30 »
Wczoraj miałam ciężką sesję węzłów w temacie głównie wewnętrznego dziecka...do końca dnia chodziłam rozbita..
Pracowałam już trochę nad traumami z tamtego okresu , wyprowadzania siebie z tych traum. Wczoraj przed snem przyszła do mnie inspiracja żeby popracować teraz nad pozytywami, nad docenieniem mnie z tamtego okresu. Czuję ,ze moja wewnętrzna dziewczynka potrzebuje uwagi i docenienia..wsparcia i przestrzeni też-choć przestrzeń też  miałam ale to nie był ciągły stan- przede wszystkim przestrzeń do wyrażania siebie , bycia sobą.
Docenienie wiąże się nierozerwalnie z zauważeniem swoich talentów, tego co dobre w nas. Wczoraj leżąć wizualizowałam sobie siebie i doceniałam-ze ładnie śpiewam.. ;) dostrzegłam jak wiele cudowności jest we mnie, jako dziecko korzystałam z tego co jest- jak padał deszcz to bawiłam się w "powodzianom"-zabawa mojego autorstwa- wyciąganie zwierząt z powodzi i pomoc im, nosiliśmy z kuzynem takie wodery i bawiliśmy się. Byłam bardzo pomysłowym dzieckiem. NIkt mnie nie docenił za te talenty toteż trudno mi w ogóle je z siebie wykrzesać, tak naprawdę długo to było potłumione we mnie, co ja mogę w życiu robić? Jest tego znacznie więcej i czuję,żeby to zauważyć, jaka cudowna jestem, jaka wartościowa jestem. Wcześniej nazywałam to pracą z wewnętrznym dzieckiem a teraz czuję żeby odnowić z nią kontakt, żeby była blisko mnie a ja blisko niej...
Dziś czuję zeby powyciągać zdjęcia z dzieciństwa i powiesić je gdzieś na widoku tak aby ten kontakt cały czas był... Chcę mieć kontakt z tą częścią mnie..

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-01-04, 09:40:26 »

Nie wiem co to były za ćwiczenia, ale czasami mocniejsze ćwiczenia wcale nie są takie mocne dla wszystkich, a ci co mają skorzystać dotrą do czegoś w sobie. Zawsze można dodać komentarz, że przy silniejszych reakcjach powinno się skorzystać ze wsparcia terapeuty. Może warto skonsultować to z Siłą Wyższą co warto zamieścić w swojej książce.

Tak sobie też pomyślałam. Że w sumie i tak każdy wchodzi z taką głębokością na którą jest gotowy.
Dzięki za konstruktywne uwagi :-)
Na razie dam sobie kilka dni luzu, niech się ułoży.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2018-01-03, 09:37:26 »
Lilliole
Fajnie przeczytać o tym co zrobiłaś dla siebie i chcesz się tym podzielić z innymi co ci przychodzi jako uzdrawiające:)

Nie wiem co to były za ćwiczenia, ale czasami mocniejsze ćwiczenia wcale nie są takie mocne dla wszystkich, a ci co mają skorzystać dotrą do czegoś w sobie. Zawsze można dodać komentarz, że przy silniejszych reakcjach powinno się skorzystać ze wsparcia terapeuty. Może warto skonsultować to z Siłą Wyższą co warto zamieścić w swojej książce.

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-01-03, 08:31:34 »

Na razie piszę poradnik/zeszyt ćwiczeń do uzdrawiania wewnętrznego dziecka w wersji dla kobiet. Może zrobię i dla mężczyzn. 
Czas pokaże.

Wczoraj zaufana mi osoba powiedziała, że to co napisałam jest zbyt mocne jak na samodzielna pracę. Wczoraj się wkurzyłam, ale dzisiaj tak sobie myślę, że może rzeczywiście.
Zrobię to bardziej lajtowo, a te ćwiczenia zostawię na sesje indywiduaalne. Albo jakoś pojedynczo będę to udostępniać.
Tyle, że muszę pisac od nowa i od nowa przemyśleć strukturę. Ech życie...

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-01-02, 10:07:59 »
Końcówka roku była dla mnie trudna emocjonalnie. Intensywnie pracowałam z moim wewnętrznym dzieckiem, głównie poprzez ciało i emocje. Padło sporo mechanizmów obronnych co mnie bardzo cieszy :-) Wraz z pogłębieniem więzi z moją wewnętrzną dziewczynką pojawiło sie we mnie uczucie znacznie większej "przyjemności bycia".
Jednocześnie otrzymałam sporą pomoc z zewnątrz. Co również cieszy. :-) Właściwie to ją sobie zapewniłam

Sporo mi się tez poukładało i usystematyzowało w głowie jeżeli chodzi o prace z wewnętrznym dzieckiem. Tu nie ma dróg na skróty. Wszelkie drogi na skróty tylko blokują i opóźniają w rozwoju.

Jak wewnętrzne dziecko jest mocno skrzywdzone to większość "prawd duchowych" typu "otwórz serce", "daj żeby otrzymać" "wybacz a uzyskasz spokój" psu na budę się zdaje. Bo to działa tylko na tę część dorosłą. Natomiast dla wewnętrznego dziecka jest to coś co tylko powiększa traumę.
Najpierw trzeba rozpoznać w sobie obie części, żeby mieć świadomość z czym się w danej chwili pracuje.

Czuję, że chcę się iść mocno w tym kierunku w pracy ze sobą i innymi. To znaczy wewnętrzego dziecka.
Wcześniej trochę się tego bałam. Ciężkich tematów. Ale i tak przychodzili do mnie ludzie z silnymi traumami. 

Jakiś czas temu myślałam, żeby sie skupić na pracy głównie z kobietami. Bo łatwiej mi sie z nimi pracuje. Ale cos mi w głębi duszy mówi, że może jednak nie tylko kobiety.

Na razie piszę poradnik/zeszyt ćwiczeń do uzdrawiania wewnętrznego dziecka w wersji dla kobiet. Może zrobię i dla mężczyzn. 
Czas pokaże.