Autor Wątek: Terapia wewnętrznego dziecka  (Przeczytany 155075 razy)


healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-06-13, 16:17:26 »
Też nie wierzyłem

Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-06-13, 16:01:16 »
Wtedy zostaje wszechmogący Bóg

Wszechmogący Bóg dla mnie to bajki, w które już od dawna nie wierzę.

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-06-13, 15:47:22 »
healingintelect,

 pytając się a co jeśli całą wieczność, tak długo co wtedy ?


Wtedy zostaje wszechmogący Bóg
« Ostatnia zmiana: 2017-06-13, 15:52:28 wysłana przez healingintelect »

Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-06-13, 12:44:25 »
Jestesmy świadkami przełomowego wydarzenia w dziejach!
Na naszych oczach powstaje teoria spiskowa o niedojrzałych terapeutach i dojrzałych klientach, wykorzystywanych cynicznie przez niedojrzałych terapeutów!


Nie jest to nic odkrywczego, w różnych zawodach są różni ludzie z różną karmą, lub też różnymi celami do realizacji. Jeśli biorąc uwagę wpływ toksycznych relacji rodzicielskich na dalsze, życie jakiej osoby w świecie, i biorące to jako materiał do uzdrawiania, pomijając tą "świętą" otoczkę, można z powodzenie stosować to jako uniwersalną rzecz, takie do terapeutów, guru, który być może nieświadomie, jednak niekompetentnie serwowali swoje usługi, w roli tymczasowego opiekuna. Znane są skutki działania guru-jogi, uzależnień itd. Warto było by czasem spojrzeć uniwersalnie, patrząc na działania, i rezultaty, i po tym oceniać, działania na polu uzdrawiania, niż wedle zasady "świętości" i "nieomylności" guru, bo "tak", "bo się należy", bo "coś tam".

Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-06-13, 12:14:25 »
healingintelect,


Długo to najtrudniejsza lekcja akceptacji tak sądzę, którą łatwo wyłapać pytając się a co jeśli całą wieczność, tak długo co wtedy ?


A ile sekund ma wieczność ?


"Gdzieś na świecie stoi wy­soka góra, wyższa od wszys­tkich szczytów na Ziemi ra­zem wziętych. Raz na 1000 lat przy­latu­je ptaszek i ociera dziobek o wie­rzchołek góry. Kiedy zet­rze tak całą górę, wte­dy mi­nie pier­wsza se­kun­da wieczności. "

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-06-09, 23:25:00 »
Wiking

To nie jest trudne, raczej denerwujące, że może trwać długo.

Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-06-09, 23:17:41 »
healingintelect,

tak jest po uzdrowieniu pewnych relacji jak piszerz tak sądzę, natomiast przed lub w trakcie, to te rzeczy niestety czasem są skomplikowane i to bardzo, a czasem myślę że nawet bardziej niż się wydaje na początku. Czasem nie ma intencji, aby z kimś wchodzić w toksyczny kontakt, czasem są to całkowicie inne intencje, ale świat ma swoje ograniczenia i rządzi się swoimi zasadami, czasem z różnych powodów jest się w tej samej przestrzeni, z powodu całkowicie innych intencji, niż by się wydawało patrząc na rezultat.

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-06-09, 21:33:51 »
Leszku

należy uwolnić się od chęci kontaktu z nimi."

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-06-09, 20:32:16 »
Jestesmy świadkami przełomowego wydarzenia w dziejach!
Na naszych oczach powstaje teoria spiskowa o niedojrzałych terapeutach i dojrzałych klientach, wykorzystywanych cynicznie przez niedojrzałych terapeutów!

No to dorzucę swój kamyk do tego ogródka:
Kilka dni temu przyszedł do mnie sąsiad - młody, ale dojrzały, bo doskonale wiedział, czego chce! Zaproponował mi, żebym mu dał 20 zł, bo chce skoczyć na bungie, a to jedyna taka okazja w Tolkmicku (Dzień Dziecka). Kiedy zobaczył zdumienie w moich oczach szybko się poprawił: "No, może być 50 zł".
Zapytałem go, co z tego będę miał? A on całkiem poważnie zaproponował mi deal życia.
Powiedział, że jak dostanie ode mnie pieniądze, to nawet przyjdzie do mnie na terapię!
Nie był naćpany, nie był schlany. Po prostu, wiedział, czego chce i za jaką cenę. No, całkiem dojrzały facet :)
Przypomina mi ... kilku dojrzałych Forumowiczów :)

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-06-09, 20:24:02 »
healingintelect, Wiking23
"Żeby przestać cierpieć podczas kontaktu z takimi toksycznymi osobami należy uwolnić się od chęci kontaktu z nimi."
No to co Wy tu jeszcze robicie :)
Buahahaha!

Jajko

  • Wiadomości: 63
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2017-06-09, 17:46:23 »
"Zabierając dziecku zabawkę,  prawdopodobnie spotkasz się z płaczem i frustracją. To samo spotka ciebie, mnie i wszystkich innych, gdy będziesz chciał zabrać wyznawców jakiemuś guru. Żeby przestać cierpieć podczas kontaktu z takimi toksycznymi osobami należy uwolnić się od chęci kontaktu z nimi."

Może to prowadzić do znieczulicy i zanikania empatii. BTW Do znieczulicy zresztą prowadzić mogą wszelkie uwalniania wzorców z poziomu ego. Jest taka "bajka" o Wingmakers i dr Nerudzie. JA JESTEM sprowadza się w niej do suwerenności, MY JESTEŚMY  - integralności.  Projekt "człowiek" nie ma racji bytu bez integralności... To jest fakt.  Nie mam zamiaru np. przyglądać się tylko jak fałszywy guru robi owce w bambuko. Że mi paluszkiem pogrozi, bo owce mu zwiewają?  O to chodzi... Bystrzejsze owce się dzięki temu się ewakuują.. Potrzebne jest tylko myślenie bardzo nienarcystyczne - zamiast JA JESTEM - MY JESTEŚMY.


healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-06-09, 16:36:49 »
Ja tu widzę wzorce dziecka u dorosłych. Chęć bycia docenianym, domaganie się uwagi, rywalizacja itp. Można powiedzieć, ze dorośli to takie dorosłe dzieci, tylko bez dziecinych zachowań. Nie ma różnicy pomiędzy dzieckiem, które powie daj mi twoją zabawkę, bijąc przy tym swojego kolegę a dorosłym wyciągającym pieniądze od zmanipulowanego klienta.

Najważniejszym jest znalezienie własnej drogi i cieszenie się swoim szczęsciem. Niektórzy znajdują guru, inni NLP. Zaczyna się problem, gdy chcemy się uwolnić od syfów w naszym życiu. Wtedy trzeba swoje zrozumić, żeby uwolnić się od cierpienia, lub szukać protez w różnych technikach manipulacji, uzdrowicielach itp.

Wiking

Zabierając dziecku zabawkę,  prawdopodobnie spotkasz się z płaczem i frustracją. To samo spotka ciebie, mnie i wszystkich innych, gdy będziesz chciał zabrać wyznawców jakiemuś guru. Żeby przestać cierpieć podczas kontaktu z takimi toksycznymi osobami należy uwolnić się od chęci kontaktu z nimi.
« Ostatnia zmiana: 2017-06-09, 16:41:32 wysłana przez healingintelect »

Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-06-09, 09:49:26 »
Ja myślę że tekst bardzo ładnie opisuje pewne wzorce i schematy, takie które równocześnie występują i w życiu i w duchowości. I uważam że to jedno z najbardziej toksycznych wzorców, ponieważ często nie zauważanych, a nawet afirmowanych zachowań.


A spotkałem się często z tym, i wygląda to mniej więcej tak, jest wspaniale, tylko że bardzo nie życiowo, i jakoś tak w oderwaniu od rzeczywistości. Ale nie sądzę że to jest problemem, bo potrzeba siebie i swojego świata to prawo dla każdego, natomiast problem zaczyna się w miejscu gdzie rodzi się bardzo narcystyczne podejście, polegające na tym że cały świat ma orbitować dookoła takiej osoby, a wszelkie uwagi, wątpliwości, czy rozmowy, są spychane, odrzucane, traktowane jako ataki, albo coś innego, nie istnieje dialog, rozmowa cokolwiek, za to istnieje podejście, albo jesteś ze mną albo przeciwko mnie. I nie da się tego wytrzymać w dłuższym terminie, trzeba się z tym, zmierzyć, odejść, dla samego siebie tak myślę.


W duchowości, podobnie, takie wzorce zachowań krążą, wśród terapeutów i guru, gdzie gdy przychodzi się z problemem, to niejako jest już cały zdefiniowany system, który można przyjąć, albo do widzenia, czy to normalne, ja tak nie uważam. Być może rzeczy niezdefiniowane, czy nieznane, to zbyt duży strach, a dojrzałość to zobaczenie świata takim jakim jest, i uczestnictwo w nim takim jakim jest, która ustępuję  -  kreacji świata Piotrusia Pana.

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-06-08, 16:24:38 »
Sylvia
ok, jak dla mnie ciekawy opis zjawisk oparty na obserwacjach, a że w wykonaniu psychiatry to tym bardziej doceniam otwartość jego podejścia na wymiar duchowy w tym zawarty, akurat ten gościu nie myli tego co związane z ograniczeniami pochodzącymi z dzieciństwa z tym co w tym zjawisku potencjalnie pozytywne i rozwojowe duchowo : )