przy rozwijaniu mocy jako cechy urzeczywistnienia warto odróżnić ją od tego co wiąże się z okresem dzieciństwa, co nierozłącznie związane jest z lękami:
"Większość z nas ma niepozałatwiane sprawy związane z wewnętrznym dzieckiem i jest uwikłana w jego neurotyczne lęki, neurotyczną omnipotencję – czyli wiarę w nieograniczoną, nierealną moc."
http://www.kobieceserca.pl/instrukcja-obslugi-wewnetrznego-dziecka/ludzie którzy rozwijają takie poczucie mocy które nijak albo w niewielkim stopniu przekłada się na życie (mają moc ponoć rozwiniętą w 100% ale jakoś nie widać tego w ich działaniach czy zdolnościach panowania nad siłami natury etc.) wtedy najprawdopodobniej odtwarzają tylko te dziecięce wzorce będące ucieczką od tego co ich przeraża(ło), czy przeciwwagą dla tych lęków mniej lub bardziej stłumionych
z punktu widzenia duchowego lekarstwo na te i na wszystkie lęki jest proste, choć nie tak łatwe do użycia, ale skuteczniejsze od takich czy innych zabiegów rozwijania poczucia mocy, które to poczucie nie uwalnia od tego lęku ale jakby go wypiera:
"Istnieją trzy poziomy postrzegania.
Na pierwszym poziomie dostrzegasz jedynie ciało, formę zewnętrzną. To jest postrzeganie sztuczne, niepełne. Ludzie, którzy tak patrzą na innych, zwracają uwagę jedynie na wygląd zewnętrzny, na przykład na ubrania i ozdoby, na wyraz twarzy, cechy ciała lub sposób mówienia. Takie postrzeganie ukierunkowane jest wyłącznie na świat materialny.
Drugi poziom postrzegania można nazwać postrzeganiem mentalnym. Na tym poziomie postrzegasz innych przez pryzmat ich zachowań. Na podstawie tego, co czynią lub mówią, określasz uczucia emanujące z ich serc, a także myśli powstające w ich umysłach. Innymi słowy, skupiasz się na zewnętrznym zachowaniu, odzwierciedlającym wnętrze drugiego człowieka, zatem postrzegasz jego głębsze uczucia i motywy nim kierujące.
Trzeci poziom postrzegania to zdolność widzenia istoty rzeczy. Takie postrzeganie nie ogranicza się jedynie do widzenia zewnętrznych cech lub wewnętrznych uczuć. Osoby, które rozwinęły w sobie umiejętność widzenia istoty rzeczy, dostrzegają ową wewnętrzną jedność, boską świadomość przenikającą każdą istotę, pomimo widocznych różnic zewnętrznych i mentalnych. Zdają sobie sprawę, że wszystkie uczucia, myśli i zachowania podlegają zmianom, więc nie interesują się zbytnio tymi cechami. Ich uwaga skupia się głównie na niezmiennej wewnętrznej boskości. I to jest boski poziom postrzegania. Osoby, które potrafią tak patrzeć na świat, znajdują się w rękach Boga, a tak naprawdę stają się Nim. Ten, kto rozpoznaje Boga, sam staje się Bogiem. Zatem człowiek o takim spojrzeniu staje się boski; jak postrzega, takim się staje. Jeżeli pragniesz posiąść najwyższą mądrość, musisz nauczyć się postrzegać istotę rzeczy, co umożliwi ci doświadczanie wewnętrznej jedności, która stanowi istotę zewnętrznej różnorodności
https://www.sathyasai.org.pl/dyskursy.php?tekst=t2.7.65Gdy posiadasz niezachwianą wiarę i
umiejętność postrzegania istoty rzeczy, jeśli nieustannie myślisz o swej wewnętrznej boskości, nie wbija cię w pychę radość, ani nie przygnębia żal. Wówczas stajesz się człowiekiem nieustraszonym. Nieustraszoność to nie jest brak strachu. Nieustraszoność to coś więcej, coś, co wykracza ponad uczucie strachu lub jego brak."