Sylvia
W moim odczuciu to podstawowa cecha świadomego życia a tym samym niezablokowanej/niezahipnotyzowanej, a wiec czującej świadomości - istnienia/inteligencji jako takiej .
Na cudownym portalu propagowane było twierdzenie że miarą Prawdy jest skuteczność, w kontekście manifestacji w moim odczuciu miarą Prawdy jest jej jakość, nie zaś sama skuteczność, gdyż to co złe/negatywne jest również skuteczne, a gdy znajdzie ono w swym wypaczeniu sposób na podtrzymanie swej samoblokującej sie egzystencji np poprzez żerowanie na nieświadomych istotach poprzez ich zmanipulowanie/oszustwo, jest w stanie zapewnić sobie ciaglość, i tak się niestety dzieje na Ziemi i w tym Wszechświecie.
Fajnie jest to pokazane w "Ciemny Kryształ:Czas Buntu" na Netfliksie
Wracając do rozwoju, co masz na myśli mówiąc "skuteczny rozwój" ? Masz na myśli rozwój umiejetności ? Duchowy rozwój ? Jeśli masz na myśli duchowy rozwój to co to jest według Ciebie ? Odkrycie Prawdy o Naturze/Źródle ?
Jeśli o mnie chodzi to najwazniejsze dla mnie jest moje dobro/moja wolność - moje bycie sobą - nauralna ekspresja tego kim jestem, w tym naturalne ksztaltowanie mojego życia ( tego co w nim) a więc biorąc pod uwage mój aktualny stan moje uzdrowienie/odblokowanie a tym samym powrot do naturalnego/doskonalego stanu pełni życia/świadomości/czucia siebie.
Może i można nazwać te intencje/wartości moim indywidualnym rozwojem, choć indywidualne odblokowanie/uwolnienie jest w moim odczuciu wlaściwsze; biorąc jednak pod uwage to, że każda istota jest inna, w pełni wolna, a jej istnienie nieograniczone (nie jest zaprogramowanym/deterministycznym automatem) przywoływany w przestrzeni publicznej "rozwój" jawi mi się jako sztywny ustalony schemat określony przez coś na zewnatrz mnie, tak więc odrzuca mnie on od siebie, gdyż nie pochodzi ode mnie, poza tym odczuwam w nim jakąś presje i jednoczesnie fiksację, choć może to nieuwolnione pozostalości we mnie
Najlepsze życzenia w Nowym Roku