Autor Wątek: Afirmacje - konsultacje ;)  (Przeczytany 111715 razy)

hackthesystem

  • Wiadomości: 8
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-09-25, 09:56:46 »
jaką afkę można zastosować na skłonność do pakowania się z trudne, kryzysowe, podbramkowe sytuacje w których się jest ofiarą?

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-06-12, 16:52:36 »
Doktor-X
Nie ma złych emocji w pracy nad sobą i w kontakcie. To są komunikaty.
Czasami używanie emocji w różnych celach, może być na nieczystych intencjach np. wzbudzanie emocji w innych, żeby coś osiągnąć ich kosztem, atakowanie emocjami, uzależnianie samopoczucia innych od swoich emocji, uzależnianie się od swoich lub cudzych emocji, manipulowanie ludźmi poprzez emocje, itp.
Unikanie konfrontacji "bo emocje", też nie jest dobrym rozwiązaniem, bo prowadzi do innych wzorców, przykładowo: tłumienia własnej ekspresji, frustracji, złości i zahamowań, co odbija się na samoocenie i powoduje obwinianie, projektowanie, wypieranie odpowiedzialności za siebie, plotkowanie.
Konfrontacja nie jako walka, czy toksyczny konflikt, tylko ujawnienie swoich odczuć, myśli i wzajemna komunikacja w celu znalezienia konsensusu lub zrozumienia różnic.
Szczera empatia do siebie samego, uczy prawdziwej empatii do innych.

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-12, 12:57:44 »
Dzięki Lilliole za tą rozmowe. Zrobiłem właśnie strone dekretu ale zwróciłem uwagę na emocje czego wcześniej nie robiłem bo miałem takie myślenie że jak czytam dekret to nie wolno mi czuć złych emocji bo afirmacje nie będą dobrze wchodzić i samo czytanie sie przedłuży.
Jak wywala podczas dekretu to będe poświęcał chwile na te emocje.

No właśnie akurat emocje to podstawa. Jak nie słuchasz emocji to tak jakbyś nie słuchał siebie.
Cieszę się, że się przydała, bo zastanawiałam się czy to wklejać.. :)

Doktor-X

  • Wiadomości: 2 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-12, 12:32:20 »
Dzięki Lilliole za tą rozmowe. Zrobiłem właśnie strone dekretu ale zwróciłem uwagę na emocje czego wcześniej nie robiłem bo miałem takie myślenie że jak czytam dekret to nie wolno mi czuć złych emocji bo afirmacje nie będą dobrze wchodzić i samo czytanie sie przedłuży.
Jak wywala podczas dekretu to będe poświęcał chwile na te emocje.

Doktor-X

  • Wiadomości: 2 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-12, 12:09:56 »
Heh :)
No masz racje Lilliole. Bardzo mnie meczy to czytanie dekretu, często brakuje mi powietrza i robie na chwile przerwe żeby odpocząć i znowu czytam i znów mi niewygodnie, nogi wykręca i odpływam i znów wracam. Raz dekret czytałem od 19 do 23 i całego nie przeczytałem. Postaram się jakoś poluzować. Wywieram też na siebie presje że musze minimum dzienne zrobić, ostatnio też się nie wysypiam bo wole pisać afki do 24 i włączać medytacje na noc.
Założyłem sobie że chce jak najszybciej wyprowadzić się z domu i stąd ten pośpiech i brak cierpliwości ale jak widać pewnych rzeczy się nie przeskoczy, zwłaszcza w rozwoju i pracy z emocjami.

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-12, 08:57:17 »
Właściwie to dopiero teraz. Po kilku latach pracy z dekretami mam bardzo szybkie reakcje podświadomości. Kiedys wydawało mi się, ze tych reakcji nie ma albo sa nie do przejścia. Ale teraz patrząc z perspektywy czasu to widzę, że reakcja była tylko ja nie potrafiłam tego dostrzec.
Za bardzo byłam skupiona na tym: "Kiedy wreszcie będę miała to o czym afirmuję!!! Bo ja chcę już! Natychmiast!", że nie dostrzegałam mniejszych zmian czy małych kroczków do przodu. Bałam się, że jak nie dostaję czegos od razu to pewnie nigdy tego nie dostanę.
Teraz pracuję z dekretami na luzie. Bo to lubię. I przez to sie tak nie spinam jak kiedyś. Chociaż też czasem łpię sie na tym, ze jestem sfrustrowana tym, że nie mam natychmiast tego czego chcę :)

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-12, 08:35:48 »
Doktor X,
odnoszę takie wrażenie, że za bardzo się starasz. Wkładasz bardzo dużo wysiłku w czytanie dekretu i może dlatego oczekujesz efektów po 4 dniu czytania. Z dekretem pracuje sie minimum 90 dni, więc przy takiej pracy frustracja murowana.
Jak ja pracuję z dekretami to efekt zrozumienia może byc od razu albo i po miesiącu czy dwóch. Jak nie ma po 3 miesiącach to dopiero się martwię. I nie wczuwam sie az tak. Mam wrażenie, że jak bym się bardzo wczuwała to moja podswiadomość by stawiała większy opór niż gdy nie staram się aż tak.

Mógłbym przeczytać dekret w 20 minut ale to by było za szybko, staram sie przy każdej jednej afirmacji zostać minute lub dwie i jak najdogłębniej ją odczuć ale w praktyce często niepotrafie bo np. nieczuje danej afirmacji tak jak pisałem.
Zastanawia mnie to "za szybko". Czy to nie jest jakiś wzorzec, że nie można ( nie wolno) robić coś szybko (i łatwo) i osiągać duże efekty. A to się nazywa inteligentne działanie. Duży efekt małym wysiłkiem.
Bo może potrzebujesz najpierw uzdrowić wzorce silnego wysiłku w działaniu.

Moim zdaniem lepiej regularnie przez 3 miesiące po prostu odczytywać dekret niz wczuwać się bardzo i po tygodniu z wyczerpania zarzucić pracę z dekretem.
Jeżeli teraz potrzebujesz pracowac tak jak pracujesz to tak zrób, ale jeżeli to nie zadziała to może wtedy spróbuj zrobić coś inaczej. Lżej. Wtedy będziesz miał porównanie i zdecydujesz, który sposób pracy pasuje Tobie.
Bo ludzie pracują na rózne sposoby. I ważne, żeby każdy znalazł sposób skuteczny dla siebie.

już mam mętlik w głowie i dziwne stany nieprzyjemne stany na codzień. Wczoraj np. czułem że nic z tego nie wyjdzie i nigdy sie nie uzdrowie, musze napisać w innym temacie żeby mnie ktoś podniósł na duchu :)
Czyli jest jakaś reakcja na dekret.
Tak sobie teraz pomyślałam, że skoro ty nad każdą afirmacją spędzasz tyle czasu to może oczekujesz reakcji na każda afirmację od razu. Nie wiem jak inni, ale jak tak mam , że w czasie pracy z dekretem podświadomośc reaguje w różnym czasie na różne afirmacje. Na jedną juz po pierwszym dniu , na inne po tygodniu, a jeszcze na inne po miesiącu czy dwóch. I nie ma co ja presjować, żeby natychmiast zajęła się wszystkim od razu. Ona to robi wg swojego klucza i swoich możliwości.

Doktor-X

  • Wiadomości: 2 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-12, 07:09:18 »
Na niektóre afirmacje jest odpowiedź ale np. na jestem bezpieczny gdy.. zawsze jestem bezpieczny.. To na te afirmacje niemam żadnych reakcji. Już tak do znudzenia to powtarzam chociaż czasem sie przebije jakieś lekkie zrozumienie, poszerzenie wiedzy.
5, 6 razy dziennie czytać dekret to musiał bym nic nierobić cały dzień.
Mógłbym przeczytać dekret w 20 minut ale to by było za szybko, staram sie przy każdej jednej afirmacji zostać minute lub dwie i jak najdogłębniej ją odczuć ale w praktyce często niepotrafie bo np. nieczuje danej afirmacji tak jak pisałem.
Ultraviolet to jest jednen temat właśnie + zasługiwanie na to, a wywałki, no cóż, już mam mętlik w głowie i dziwne stany nieprzyjemne stany na codzień. Wczoraj np. czułem że nic z tego nie wyjdzie i nigdy sie nie uzdrowie, musze napisać w innym temacie żeby mnie ktoś podniósł na duchu :)

Ultraviolet

  • Wiadomości: 213
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-11, 21:33:53 »
Doktor X
A może zajmij się jednym tematem, przepracuj i dopiero następne. Samo odbębnienie i przebrnięcie przez dekret to jak klepanie litanii, także też jestem za swiadomym przezywaniem tresci afirmacji, jak napisał Witek D.
Poza tym jak pracujesz nad duza iloscia rzeczy to tez ci moze niezle wywalic.

Witek D.

  • Wiadomości: 1 939
  • Płeć: Mężczyzna
    • Dotykduszy.com
  • Witold Dopierała, regresing, analizy psychometryczne i duchowe. Zapraszam na http://dotykduszy.com/
  • Status: Regreser
[#]   « 2015-06-11, 19:32:04 »
Jeśli nie ma odpowiedzi z podświadomości, nie ma nic, to możesz skupić się na świadomym przeżywaniu treści afirmacji, czyli wchodzeniu w głębokie doświadczenie tego co afirmujesz. Relaksacja może pomóc.
Ja dekret czułem dopiero np. jak czytałem po 5-6 razy (jednostronny z hakiem) dwa razy dziennie :) Wtedy dopiero dochodziłem do tego że zacząłem odczuwać treść.

Doktor-X

  • Wiadomości: 2 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-06-11, 19:13:25 »
Witam
Dziś jest 4 dzień od kiedy znowu intensywnie afirmuje. Mam dekret na 3 strony i staram sie go czytać 2 razy dziennie ale tak długo z nim schodzi że czytam go do połowy i potem czytam drugą połowe albo tylko te najważniejsze afki, + tego pisze dwie afirmacje przed snem.
Zauważyłem dzisiaj że afirmacje stały sie dla mnie takie mdłe, niemają żadnej mocy kiedy je mówie. Demotywuje mnie to. Nieprzestane afirmować, najwyżej skompresuje troche ten mój dekret. Nie wiem czy to znowu pś chce wyprowadzić mnie w pole czy one rzeczywiście przestały działać po kilku dniach ?

medżikowsky

  • Gość
[#]   « 2015-04-30, 09:02:29 »
Aczkolwiek przeciwstawna afirmacja to dobry sposob na wypytanie jej dlaczego :)

medżikowsky

  • Gość
[#]   « 2015-04-30, 08:37:12 »
Dzięki, zrobie tak jesli sie znow to pojawi (a pojawilo sie juz kilka razy)

Inga

  • Gość
[#]   « 2015-04-30, 08:13:41 »
A dlaczego nie zapytasz podś dlaczego nie masz na to szans? I potem afirmować na przyczyny.

medżikowsky

  • Gość
[#]   « 2015-04-29, 18:48:03 »
A jak odpowiedzieć pś na: "nie mam szans na .... "
No bo jak celem jest osiągnięcie, to czy jest sens afirmowac tylko szanse ("mam szanse na")?
Przydałoby sie cos mocniejszego.