Autor Wątek: Inspiracje  (Przeczytany 263227 razy)

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-07-21, 22:47:08 »
jak to jest, że niegodziwcy są tak pewni siebie a ludzie prawi tak pełni wątpliwości...

DarkAngelbubu

  • Wiadomości: 1 605
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Izdebski
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-07-21, 20:20:57 »
Powtarzam sobie to codziennie na siłce ;)

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-07-21, 19:28:05 »
„Nie jest najważniejsze, byś był lepszym od innych. Najważniejsze jest, byś był lepszy od samego siebie z dnia wczorajszego”

Mahatma Gandhi

muszka91

  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-07-20, 20:34:18 »
KorneliaX       love it:)

KorneliaX

  • Wiadomości: 848
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-07-20, 19:47:44 »
"Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba z pewnością da się z ciebie coś zrobić."
Muhammad Ali
;)))))

furyah

  • Wiadomości: 571
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-07-20, 07:49:30 »
Jak dla mnie to te pytania działają trochę na zasadzie kwaśnych winogron

DarkAngelbubu

  • Wiadomości: 1 605
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Izdebski
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-07-19, 22:12:07 »
Pierwsze odpowiedź to..Oświecić się w tym życiu.  Niestety pytania nie tylko nie zmiażdżyły  problemu a jeszcze bardziej mnie w nim ugruntowały :)

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-07-19, 21:50:05 »
Nie martw się! Czyli 7 pytań, które zmiażdżą Twój problem
https://www.youtube.com/watch?v=eoVYHWARaf0#t=187

Wniebowziecie Grubego

  • Wiadomości: 2 288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-07-15, 12:01:44 »

Cytuj
9. Jestem tylko Polakiem, więc nie mogę być też Brazylijczykiem, Amerykaninem, Niemcem, itd.


To  jeszcze  nic ,że Polak  może  być Niemcem  ale  Kubańczyku 

może  stać  się  Polakiem .

l  niech  nikt  mi  nie  mówi ,że  nie  ma  cudów .

RADOSNY  DZIEŃ  NAM  NASTAŁ :

Stało się - Wilfredo Leon został Polakiem

„Z wielką satysfakcją informujemy, że w dniu 14 lipca 2015 roku otrzymaliśmy informację, że został podpisany przez prezydenta RP dokument, na mocy którego Wilfredo Leon Venero otrzymał obywatelstwo polskie" - głosi oficjalne oświadczenie Leona i jego managera.

Wniebowziecie Grubego

  • Wiadomości: 2 288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-07-15, 11:31:05 »
Z madrości  Mateusza Grzesiaka :

Cytuj
2. Pieniądze szczęścia nie dają i są niemoralne

W tym wychowywała mnie polska kultura, a ja nienawidziłem biedy i widziałem, jak niszczyła rodziny, powodowała przestępczość, nie pozwalała się leczyć z chorób. Zauważyłem, że są zarówno biedni i niemoralni ludzie, tak samo jak i znajdzie się bogatych i moralnych. Moralność to kwestia osoby, a nie stanu konta. Pieniądze nie dają szczęścia dopiero, gdy się je ma - spróbuj być szczęśliwy z komornikiem na głowie. Najwięcej kłótni w małżeństwie jest właśnie o pieniądze.



Już  wiem  dlaczego  mimo  biedy  nie  stałem   się  przestępcą i zostałem 

trwale ( mineło  już  ponad  30  lat  więc  mogę  tak  powiedzieć )

uzdrowiony z  pewnej choroby - to  bardzo  proste , ponieważ  nie

zapoznałem  się  z  mądrością  pana  Grzesiaka . 

Natomiast  mój  znajomy , bardzo  zamożny , mimo  tego  iż  wydał

swój  prawie  cały  majątek  na  wyleczenie  się  z  raka - a  leczył  się

w  USA  i  Szwajcarii - niestety  zmarł .

A szkoda , bo  był  naprawdę dusza  człowiek .


A co  do  wiedzy  o  tym  z  jakiego  powodu  jest  najwięcej  kłótni

w  małżeństwie  to  na  pewno mówił o  swoim , bo  przecież  nikt 

nie  zna  lepiej  swojego  niż  będący  w  nim.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-07-15, 11:00:50 »
Frisky
To ciekawe jak różnie można patrzeć na te same słowa:)

Jest tyle punktów widzenia ile percepcji i świadomości. Niektóre rezonują pozytywnie, inne wchodzą w negację i konflikt, jeszcze inne są neutralne, albo po prostu są różne od siebie, albo tak bardzo nie mają ze sobą nic wspólnego, że nie ma sensu nawet ich próbować pogodzić ze sobą, tylko mogą egzystować obok siebie. 

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-07-15, 10:43:57 »
ad.1 "Wierzę, że robiąc coś innego niż tłum, zadając sobie pytanie: kim naprawdę jestem?, poświęcając się idei i wytrwale pracując staje się kimś, kto zmienia świat."
no to jest fajne... ale nie czyni to ( przynajmniej w moich oczach ) ani ze mnie ani z innych automatycznie geniusza : )

ad.2 pieniądze mają swoją wartość, ale uzależnianie szczęścia od pieniędzy czy się je ma czy nie ma pozostaje uzależnieniem, to tak jakby łączyć to z moralnością/niemoralnością - niezależnie od stanu posiadania można być szczęśliwym i moralnym vel nieszczęśliwym i niemoralnym

ad.3 są różne drogi dochodzenia do sukcesu i różne podstawy skromności : ) więc równie dobrze można być szczęściarzem, przy tym mało inteligentnym i nie pracującym wytrwale, a  i tak osiągać sukces oraz mieć wysokie poczucie wartości będąc skromnym, patrzenie na  sukcesy innych z punktu widzenia jednej preferowanej przez siebie opcji i wymuszanie by inni tak samo na to patrzyli i do tego podchodzili, w rodzaju "To kłamstwo. Nie udało się, tylko wytrwale pracowałeś, brałeś feedback, byłeś inteligentny. Nie oszukuj dziecka." haha,  czy też  przypisywanie cnotom jednoznacznie negatywnych cech w oparciu o jakieś tam zaobserwowane wzorce własne, czy cudze ,  to przegięcie w drugą stronę, w skrajnej formie zwane nawiedzeniem ; ) 

ad.4 robienie miłości to jedno z podejść do tematu miłości , inni preferują  coś bardziej na kształt otwartości i przyzwolenia niż zabiegania

ad.5 akceptacja może wiązać się z akceptacją tego co się doświadcza również ze strony innych ludzi, cokolwiek by to było, czyli np. przyjmowania wsparcia w formie cudzej akceptacji i cieszenia się tym ,  odrzucanie tego po całości bo nie da się tego oddzielić od nieakceptacji ze strony innych ludzi  i taka obrona przed tym np. w formie oceniania (typu ja kontra/ponad miernoty)  jest formą walki i  nie akceptacji ... zmaganiem się ze swoim cieniem i uzależnieniem? ; )
  i znowu to co w punkcie pierwszym:  nawet "de­cydując się w za­mian na od­ważne i uczci­we głosze­nie włas­nych poglądów" nie jest to objaw wybitnego umysłu ale raptem niezależnego od opinii innych i przedkładania własnych nad cudze, niezależność tego rodzaju obserwowana jest zarówno u wybitnych, inteligentnych, jak i u prostaków, egoistów, polityków  itp. itd.

ad.6 ludzie mają różne ograniczenia i i faktycznie warto poznać swoje cele i związane z tym swoje możliwości , to drugie najlepiej metodą doświadczalną a nie na wiarę

ad.7 przy okazji cierpienia gdy nie pomaga zmiana nastawienia, żadne działania etc. wtedy zawsze pozostaje cierpliwość

ad.8 fanatyczna wiara w naukę to forma fanatyzmu jak każdy inny

ad.9 kwestia wyboru, jedni lubią wszystko po trochu inni jedno dogłębnie , co człowiek to inne preferencje , warto poznać własne i się w tym realizować , chybione byłoby podawanie własnych preferencji jako ogólnych recept


Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-07-15, 09:59:33 »

3. Znaj swoje miejsce w szeregu albo samochwała w kącie stała

Nie znam swego miejsca, prawdę mówiąc nie wiem kim mogę się stać i życie jest dla mnie nieskończonym odkrywaniem ludzkich możliwości. Interesuje mnie osiąganie wielkich rzeczy, które zmienią świat i w tym kierunku od lat zmierzam. Czy to zrobię czas pokaże, ale wstydziłbym się że miałem życie, którego nie wykorzystałem na bycie wyjątkowym. Polacy mają wypartą dumę i równają do dołu, sądząc że cnotą jest skromność. Nie zauważają, że ta skromność jest udawaną próbą zdobycia społecznej akceptacji i niszczy ich poczucie własnej wartości. Synek pyta tatę o sukces, który ten osiągnął i słyszy: "udało mi się". To kłamstwo. Nie udało się, tylko wytrwale pracowałeś, brałeś feedback, byłeś inteligentny. Nie oszukuj dziecka.


No właśnie :) Nie znam swojego miejsca w szeregu i nie muszę znać, bo po kiego grzyba mam tkwić w szeregu. Świetne ! :)
Zresztą wszystkie punkty bardzo inspirujące. Całkowicie sie z tym zgadzam.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-07-15, 09:59:07 »
Prawda:)

Chociaż w tym kraju często niemile widziana, to warto jej  być wiernym. Podoba mi się jego lekkość w komunikacji z różnymi aspektami siebie i życia.

Dlatego, że to prawda, to szanuję, lubię i kocham to co w swoim życiu wypracowałam. Mogę się potykać, upadać, być opluwana kłamstwami, popełniać błędy, a i tak się podniosę i pójdę dalej i wyżej. I doceniam ludzi, którzy dzięki swojej systematycznej, świadomej pracy zrealizowali swoje cele i znają swoją prawdziwą wartość. Coraz częściej takich ludzi spotykam i z nimi najlepiej się dogaduję, bo jest naturalny rezonans intencji i autentyczność w kontakcie.
« Ostatnia zmiana: 2015-07-15, 10:08:44 wysłana przez Sylvia »

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-07-15, 09:29:52 »
Mateusz Grzesiak
10 bajek kulturowych, w które przestałem wierzyć

Bo zrozumiałem, że są nieprawdziwe. Bo zauważyłem, jak bardzo ograniczają. Bo stwierdziłem, że mi nie pasują. Bo był jakikolwiek inny powód, dla których to co było przez niektórych nawet nazywane faktem, dla mnie było jedynie opinią, nawet jeśli powszechnie wyznawaną. Oto bajki, w które przestałem wierzyć.

1. Geniuszem trzeba się urodzić

Nieprawda, można się nim zrobić. Nie widzę żadnego magicznego powodu, dla którego Ty, Drogi Czytelniku, nie miałbyś być w swej dziedzinie przysłowiowym Einsteinem, Konopnicką, Jordanem - pod warunkiem, że zaczniesz nad sobą pracować. Nie wierzę, że ktokolwiek z nas jest przeciętny. Wierzę, że robiąc coś innego niż tłum, zadając sobie pytanie: kim naprawdę jestem?, poświęcając się idei i wytrwale pracując staje się kimś, kto zmienia świat.

2. Pieniądze szczęścia nie dają i są niemoralne

W tym wychowywała mnie polska kultura, a ja nienawidziłem biedy i widziałem, jak niszczyła rodziny, powodowała przestępczość, nie pozwalała się leczyć z chorób. Zauważyłem, że są zarówno biedni i niemoralni ludzie, tak samo jak i znajdzie się bogatych i moralnych. Moralność to kwestia osoby, a nie stanu konta. Pieniądze nie dają szczęścia dopiero, gdy się je ma - spróbuj być szczęśliwy z komornikiem na głowie. Najwięcej kłótni w małżeństwie jest właśnie o pieniądze.

3. Znaj swoje miejsce w szeregu albo samochwała w kącie stała

Nie znam swego miejsca, prawdę mówiąc nie wiem kim mogę się stać i życie jest dla mnie nieskończonym odkrywaniem ludzkich możliwości. Interesuje mnie osiąganie wielkich rzeczy, które zmienią świat i w tym kierunku od lat zmierzam. Czy to zrobię czas pokaże, ale wstydziłbym się że miałem życie, którego nie wykorzystałem na bycie wyjątkowym. Polacy mają wypartą dumę i równają do dołu, sądząc że cnotą jest skromność. Nie zauważają, że ta skromność jest udawaną próbą zdobycia społecznej akceptacji i niszczy ich poczucie własnej wartości. Synek pyta tatę o sukces, który ten osiągnął i słyszy: "udało mi się". To kłamstwo. Nie udało się, tylko wytrwale pracowałeś, brałeś feedback, byłeś inteligentny. Nie oszukuj dziecka.

4. Miłość sama przychodzi

Nie wiem o której i skąd, ale wiem po wielu latach małżeństwa, że ją się robi. Nie wierzę w księżniczki z bajki, że "prawdziwe związki są na resztę życia", że rozstania są złe (bo znam pary, które bardziej się kochają nie będąc ze sobą), że "prawdziwa miłość nie rdzewieje" (czasem myślę o moich byłych i nie rozumiem, co ja wtedy...), nie wierzę w dwie połówki jabłka. Wiem za to, że każdego dnia wybieram, jak się zwracam do mojej żony i jaki związek z nią buduję. Miłość nie chodzi, ją się robi.

5. Kiedyś zostanę zaakceptowany

Jedną z rzeczy, których się uczę w drodze na górę, to to, że tak naprawdę ciągle idzie się "pod górę". Myślisz, że jak robisz rzeczy, które są ok, nikogo nie krzywdzą, nie ranią, to będziesz miał brawa od wszystkich? To bajka. Im jesteś wyżej, tym bardziej dostajesz w dupę i musi Ci starczyć sił, byś szedł dalej. Ulży Ci, gdy zaakceptujesz, że nie każdemu się to spodoba - a dobry news jest taki, że to w ogóle nie jest potrzebne. Jak mawiał Einstein:

"Wy­bit­ne umysły były zaw­sze ata­kowa­ne przez mier­no­ty, którym trud­no pojąć, że ktoś może odmówić śle­pego hołdo­wania panującym przesądom, de­cydując się w za­mian na od­ważne i uczci­we głosze­nie włas­nych poglądów".

6. Tego się nie da zrobić

Słyszałem to miliony razy. Że nie można nauczyć się podstaw języka w tydzień. Że nie można zarobić określonych pieniędzy robiąc daną rzecz. Że nie można podjąć ważnej życiowej decyzji w ciągu jednej chwili. Ludzie mają doktoraty z wymówek, a nie mają zawodówki z rozwiązań. Niech nie interesują Cię ograniczenia innych. To, że ktoś czegoś nie potrafi lub boi się to zrobić nie jest Twoim problemem, ale jego.

7. Cierpienie uszlachetnia

Romantyczna bajka adekwatna do okresu zaborów, gdy trzeba było chronić poczucie wartości przed gwałtami najeźdźców. Dziś ogranicza. Z niego wypływają teksty typu: "jak kocha, to poczeka" (nie, pójdzie tam, gdzie czekać nie musi), że "ciężką pracą ludzie się bogacą" (nie; ludzie się bogacą pracą inteligentną), że "cierpienie uszlachetnia" (nie; uszlachetniają akceptacja, miłość i świadomość życia). Nie musisz specjalnie cierpieć, życie da Ci wystarczających powodów do cierpienia bez Twego zaangażowania. Możesz się cieszyć życiem, być szczęśliwy, zrezygnować z użalania się, marudzenia, nużącego harowania.

8 To musi być naukowo udowodnione i szkoła wystarcza

Pracując w wielu kulturach zorientowałem się, że Polacy mają taki fetysz na naukowy papier, że wolą niepraktyczną naukę niż praktyczną metodę, która nie została przepuszczona przez laboratorium, ale świetnie działa. Do dziś, gdy coś opisuję, to dostaję systematycznie (tylko w Polsce) komentarze o źródła badań moich twierdzeń, choć jestem przekonany, że ludzie i tak ich nie czytają. Nauka jest fajna. Praktyka jest fajniejsza. Jest masa niezwykle mądrych ludzi, którzy są inteligentniejsi niż aktualnie obowiązujące modele naukowe i świetnie sobie radzą. Nie jest udowodnione naukowo, że kocham moją żonę. Ale to działa.
Przestałem też wierzyć, że rzeczy takie jak budowa pantofelka, wiedza na temat wydobycia węgla w Chinach czy liczenie pola figur geometrycznych do czegokolwiek mi się przydadzą w życiu. Wszystko to się zapomina i nigdy się z tego w praktyce nie będzie korzystało. Kiedy wreszcie głośno się przyznamy przed naszymi dziećmi, że większość rzeczy których uczą się w szkole można sobie o kant tyłka rozbić, bo nigdy z tego nie skorzystają?

9. Jestem tylko Polakiem, więc nie mogę być też Brazylijczykiem, Amerykaninem, Niemcem, itd.

To zajęło najwięcej czasu - uwalnianie się z jednego modelu kulturowego i zrozumienie, że tak naprawdę jesteśmy ziemianami. Tak powstał koncept obywatela świata, który łączy ze sobą zwyczaje i zachowania różnych kultur zgodnie z założeniem, że wszystko zmierza do jedności. Zrozumiałem, że "bycie Polakiem" to model zachowań i języka, a nie część ciała, która zawsze ze mną będzie. Podróże, nowe języki, praca zagranicą, życie poza Polską dały mi dystans do każdej kultury, bo każda cierpi na swój sposób. A cierpi, bo ma braki. Bycie Polakiem jest dziś niewystarczające.

10. Trzeba wybrać jedną szkołę myślenia

Jesteś humanistyczny czy z mat-fizu? Pójdzie nurtem behawioralnej czy poznawczej? Jesteś lewo czy prawopółkulowy? Jesteś męski czy kobiecy? Głupi mięśniak, czy nerdowy intelektualista? jesteś katolikiem czy ateistą? A co, jeśli chcę być tym wszystkim? Jeśli interesują mnie i emocjonalność, i logika? Jeśli jestem człowiekiem z cechami męskimi i kobiecymi? A można być ładnym i mądrym jednocześnie, choć królują kawały o głupich blondynkach? Chcę poznać każde oblicze świata i wiara w to, że jesteś tylko jakiś, po jakimś czasie zawsze okazuje się być bajką, bo ogranicza. Dziś więc po prostu dodaję do siebie nowe zasoby. Jak mówił Terencjusz: Człowiekiem jestem; nic, co ludzkie, nie jest mi obce.

A Ty, w jakie bajki przestałeś wierzyć i co Ci to dało?

No i zobacz, kto na tym Forum NATRĘTNIE lansuje bzdury, które są TYLKO INHIBITORAMI ROZWOJU?
To ma być rozwoj duchowy?