Być może, że kiedyś się to zmieni, ale... najpierw musi się nim zająć skutecznie jakiś egzorcysta
No, widzę że wreszcie sięgnąłeś do swojej ostatecznej karty przetargowej. Trochę mi smutno, ale jakoś mnie to nie dziwi, bo pamiętam że w w końcu dostawał ją każdy, kto się Tobie sprzeciwiał wystarczająco długo. Szkoda, że jesteś gotowy tak szafować swoim autorytetem duchowym dla własnych celów.
Z drugiej strony, nieco komiczna jest perspektywa tego że siedzisz w medytacji z wahadłem nad wydrukowanym zdjęciem gościa z forum, który się z Tobą nie zgadza, i nagle wykrzykujesz "No kurde wiedziałem!"
I szkoda, że nie myślisz nad konsekwencjami tego dla innych ludzi, których w ten sposób szkalowałeś, takimi jak np. de facto banicja w pewnych kręgach. Tak, szkalowałeś, bo czym innym jest rzetelna diagnoza ze względu na czyjeś dobro, a czym innym upublicznianie rzekomej diagnozy. Bo czemu innemu może służyć, jak nie napiętnowaniu tej osoby i umniejszeniu jej w oczach innych.
No ale, ja jestem losowym chłopkiem z Internetu. Dziwi mnie że Ty jesteś gotowy zaryzykować swój szacunek jako diagnosty i uzdrowiciela, tylko po to aby takiego losowego chłopka oczernić.
Dla mnie ten temat jest zakończony.