Autor Wątek: Co oznacza dla Ciebie bogactwo?  (Przeczytany 56110 razy)

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-09-21, 11:38:17 »
Daniel
Cytuj
Pisze o bogactwie i scisle zaznaczam ze chodzi o aspekt finansowy, a ktos mi tu wylatuje z natura Buddy.
na mój gust pisałeś o "prawdziwej wolności", więc stąd pewnie pojawił się Budda z jego drogą do prawdziwej wolności, ot dla porównania i po to żeby nie mieszać pojęć,

ludzie ( ci bogaci i ci biedni) wmawiają sobie przy okazji bogactwa że to ma ścisły związek z rozwojem duchowym, z "prawdziwą wolnością", tudzież  ich wartością (niektórzy czują się lepsi, inni gorsi ) etc. , są tacy którzy wierzą że będą szczęśliwsi gdy staną się bogaci... a to jest zakłamywanie się
: )

skoro więc na forum rd poruszasz temat "prawdziwej wolności" przy okazji "aspektu finansowego" to wtedy warto uwzględniać że prawdziwa wolność jest bezwzględna dla wielu ludzi zajmujących się rd ( a nie tylko biznesem), stąd też taka naturalna reakcja

więc warto przyjrzeć się podstawie tego na której się działa co by nie mylić definicji - gdy jest to wciąż oparte na lęku o przetrwanie, uzależnieniu od zmysłów, poczuciu braku (wskazuje na to obecność pragnień) i utożsamianiu się z tym, na "ja i moje",  to takie czy inne możliwości wyboru związane z bogactwem wciąż są oparte na  przymusie i ograniczeniach,

więc jaka jest ta wolność związana z "aspektem finansowym"? względna, czyli nieprawdziwa : )

Cytuj
mozemy mowic o rezygnacji z czegos dopiero wowczas gdy cos posiadamy ;)
no to jest ciekawe ; )
jak się czegoś nie ma i się tego nie pragnie to nie trzeba biegać i tracić czasu, więc wystarczy zrezygnować z pragnień które się posiada - akurat tego (pragnień i przymusów które nimi rządzą) ludzie mają w nadmiarze, a z punktu widzenia rd  opiera się to na ignorancji i uzależnieniach -  z których też mogą zrezygnować ale... nie chcą bo np. wolą ograniczać swoje postrzeganie do wycinka, dzięki czemu mogą z przekonaniem mówić o swojej wolności (udowadniając że jest ona prawdziwa i związana z możliwościami wyboru... między jedną rzeczą a drugą, albo możliwością przemieszczania się i podróżowania jako kolejnym dowodem ich "prawdziwej wolności")

więc temat prawdziwej wolności z punktu widzenia rd wygląda tak:

From all outside you, grief;
From all within you, happiness
.
Sarvam para-vasham dukham;
Sarvam Atma vasham sukham


a co do rezygnacji z tego co się ma w nadmiarze, przy okazji o  dążeniach bogatych do nieśmiertelności ( pragnienia przezwyciężenia ograniczeń czasu i bycia bogatymi oraz wolnymi - w aspekcie finansowym- na zawsze hehe):

Not by means of works, not by means of human power, not by means of wealth, but
by renunciation alone can immortality be attained.
Na Karmanaa na prajayaa dhanena
thyaagena eke amrithathwam-aanasuh
( sutra vahini)
wynika z tego że takim bogactwem związanym z prawdziwą wolnością jest duchowa wiedza i  związane z tym:
wiweka, wajragja, sześć cnót (sama, dama, uparathi, thithiksha, sraddha, i sama-dhana) i pragnienie wyzwolenia

: ) 
 

Daniel

  • Gość
[#]   « 2017-09-21, 06:21:34 »
Co innego być bogatym jak założyciel Sony czy Ikei i jeździć komunikacją miejską, a co innego być biednym i  zrezygnować z marzeń o Roys Roysie :)

Ano wlasnie, w wiekszosci przypadkow mozemy mowic o rezygnacji z czegos dopiero wowczas gdy cos posiadamy ;)
No chyba ze uzywajac sztuki afirmacji uda nam sie wmowic samym sobie dowolne klamstwo, wowczas szacun i przepraszam ;)

Daniel

  • Gość
[#]   « 2017-09-21, 06:18:32 »
Może dlatego, że to forum duchowe ;)

Proponuje zatem zmienic nazwe i zawartosc wszystkich tematow i postow na "Natura Buddy", jako ze do konca wyczerpuje to doglebna duchowa nature wszystkich zjawisk przejawionych ;)

Odnosnie tego zas:
"biedny nie wie do czego slużą pieniadze , nawet gdy je ma , bedzie sie staral po prostu bezskutecznie zatapetowac nimi swoją biedę i swoj nieuzdrowiony, głęboko zakorzeniony wstyd z powodu biedy ktorej doświadczal , tymczasem jego wewnętrzny biedak funkcjonuje i ma się dobrze wywolujac u niektorych pewne zażenowanie"

Przeprowadzono kiedys badania w USA - wg ktorych 70% osob wygrywajacych miliony na loterii traci wszystko w ciagu nastepnych 5 lat.


turbogluten

  • Gość
[#]   « 2017-09-21, 01:45:35 »
Zażenowany wewnętrzny bogacz.

Wprowadzenie do podstaw kołczingu finansowego.

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-09-21, 00:55:25 »
Przy czym nawet jesli ktos doswiadcza tych ograniczen bo taką ma karme i godnie je znosi (przepracowuje) gdyz nie ma wyobru, bo musi zarobic na utrzymanie, to jest w moim rozumieniu bogatszy niz taki co wybiera wiekszy $ w zamian za znoszenie tych rzeczy by komus (biedakom- tym z siłą nabywcza i bez)  czyms zaimponowac.
sila nabywcza , a bogactwo... biedny nie wie do czego slużą pieniadze , nawet gdy je ma , bedzie sie staral po prostu bezskutecznie zatapetowac nimi swoją biedę i swoj nieuzdrowiony, głęboko zakorzeniony wstyd z powodu biedy ktorej doświadczal , tymczasem jego wewnętrzny biedak funkcjonuje i ma się dobrze wywolujac u niektorych pewne zażenowanie
« Ostatnia zmiana: 2017-09-21, 01:00:08 wysłana przez dżonny »

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-09-21, 00:46:31 »
Pisze o bogactwie i scisle zaznaczam ze chodzi o aspekt finansowy, a ktos mi tu wylatuje z natura Buddy.

Może dlatego, że to forum duchowe ;)

Jak dla mnie bogactwo bardziej kojarzy mi się z wolnością od przymusow w kategoriach koniecznosci robienia czegokolwiek dla kogokolwiek, spedzania czasu z ludzmi i w miejscu / ach w / z ktorymi nie do konca ktos chce go spedzac, robienia rzeczy , ktore nie sprawiaja przyjemnosci / nie harmonizuja z nami- jesli kogoś to dotyczy, moze miec miliony i kupowac za nie rozne bzdury i zabawki , ktorymi będzie robil wrazenie na innych biedakach, ale dla mnie taki ktos jest jednym z nich

cechą bogactwa jest duchowa wolnosc , a miliony na koncie jej nie gwarantuja






DarkAngelbubu

  • Wiadomości: 1 605
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Izdebski
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-09-19, 15:30:26 »
Daniel

To dlatego, że zapominają zakażdym razem, że Budda Gautama był bardzo bogaty przed i po Oświeceniu.
To, że wybrał drogę środka nie znaczy, że nie miał możliwości wrócić do pałacu i bogactwa materialnego.
Po Oświeceniu też wokół niego było pełno bogatych ludzi.
Był jak te "bananowe dzieciaki" co mając rodziców milionerów jadą na Woodstockiwystarczy im pogo w kałuży ;)

Co innego być bogatym jak założyciel Sony czy Ikei i jeździć komunikacją miejską, a co innego być biednym i  zrezygnować z marzeń o Roys Roysie :)
 
Pomidor

Daniel

  • Gość
[#]   « 2017-09-19, 06:52:17 »
Wmawiacie sobie bo jesteście biedni. Wcale mi was nie żal :)

Haha, dokladnie ;)

A tak przy okazji: byla kiedys taka gra w dziecinstwie, nazywala sie "Pomidor". Niezaleznie co kto powiedzial i o co zapytal, nalezalo odpowiedziec „pomidor.” Pisze o bogactwie i scisle zaznaczam ze chodzi o aspekt finansowy, a ktos mi tu wylatuje z natura Buddy.
Bardzo mi to owa gre przypomnialo – „natura Buddy” zamiast "pomidora" uniwersalna odpowiedzia na wszystkie egzystencjonalne kwestie, haha :)

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-09-18, 13:24:16 »
Człowiek opowiada o swojej przemianie dzięki zmianie decyzji - dokonał wyboru pod wpływem swoich intencji i świadomości.
Z analfabety i przestępcy stał się inwestorem i szkoleniowcem:
https://www.ted.com/talks/curtis_wall_street_carroll_how_i_learned_to_read_and_trade_stocks_in_prison?language=pl


Frisky
Jakość wyboru - podstawa:)
« Ostatnia zmiana: 2017-09-18, 13:34:22 wysłana przez Sylvia »

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-09-18, 12:49:22 »
no tak,
- odniosłem się tylko do tej definicji:  im więcej możliwości wyboru w świecie/im większe bogactwo materialne= tym większa wolność, bo to jest taka względna wolność, w ściśle określonych ramach (o których było wcześniej , również w ramach czasowych), taką wolność faktycznie mogą zapewnić pieniądze i bogactwo materialne (ale też ma to obecnie ograniczenia czasu... dopóki nie uda się tym bogatym wynaleźć eliksiru nieśmiertelności)

- bezwzględna wolność (czy droga do takiej wolności)  wiąże się bardziej z jakością wyboru, a nie z ilością,  przykład Buddy i jego uczniów jest tu typowy - porzucili iluzoryczną wolność (związaną z możliwością wyboru i posiadania wielu rzeczy, jako że większość z nich wywodziła się  z ówczesnej arystokracji) i ograniczyli się w swoich wyborach do pewnych zasad i reguł (przejętych od Buddy) które prowadziły ich do duchowej wolności
- porównując możliwości wyboru na obu ścieżkach (i wolność na tej definicji opartą), to ta ścieżka prowadząca do oświecenia wypada bardzo słabo : ) 

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-09-18, 12:33:55 »
To też jest wybór czy poprzez wybory powiększa się czy ogranicza swoją wolność.
Istnieją jeszcze niewłaściwe wybory, gdzie wydaje się, że zwiększa się wolność, a w2 skutkach następuje jej zmniejszenie, jednak to już kolejny temat związany z poddaniem swoich wyborów (również poprzez uwalnianie się od wzorców destrukcji, autodestrukcji, itp.) Najwyższemu Dobru wszystkich istot, w tym swojemu.

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-09-18, 12:27:27 »
nawet ten Daniel nie jest wolny w sensie braku uzależnień i przymusów, tylko robi to inaczej, odrzucając pewną nadbudowę : )
każdy wybór niesie ze sobą pewne konsekwencje, możemy więc mówić że na początku  mieliśmy wybór, ale gdy podejmiemy decyzje to często nie mamy już tego wyboru który mieliśmy na początku - kolejne decyzje mogą zmniejszać możliwości wyboru - ale kwestia zwiększania możliwości wyboru jest dla mnie mniej ważna (jeśli chodzi o wolność) od tego na czym się te czy inne wybory opierają i do czego w konsekwencji prowadzą w postaci działań - można mieć tylko jeden wybór i może nas to prowadzić do wolności podczas gdy cała paleta możliwości wyboru i dążenie do poszerzania wolności wyboru (ograniczając się do tego aspektu i pomijając inne) może  wiązać się z iluzją:

mając pieniądze na jedną parę najtańszych butów możemy je kupić, ubrać i pójść w kierunku wyzwolenia - np. na kurs darmowej medytacji : )  możemy mieć też środki na nieomal nieograniczoną liczbę butów, wielki wybór! jakaż upragniona wolność wyboru i możliwość kupowania tego co się chce, również tych najdroższych i najbardziej znanych marek ... w ten sposób idąc za tą iluzją wolnego wyboru i przyjemności z tym związanej  (nie przyglądając się temu na czym się opiera) możemy pogłębiać tym swoje uzależnienie, pójdziemy w tych butach do klubu żeby się pochwalić, czy na popijawę (szeroka paleta wyboru ale jak już wybierzemy to nie możemy być w dwóch miejscach jednocześnie)  , tudzież popaść w zakupoholizm - a to jest już uwidoczniony przymus którego nie chcieliśmy wcześniej zauważać ograniczając się do definicji wolności jako tych nieskrępowanych możliwości wyboru : )

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-09-18, 11:56:55 »
Wolność jest tam gdzie jest wybór. Brak wyboru to brak wolności.
Ostatnio mam dużo refleksji jak bardzo wolność jest powiązana z poczuciem bezpieczeństwa.

Jeden chce żyć bez majątku, żeby czuć się wolnym, inny czuje się wolny nawet jak ma kredyt. Obaj mają rację i żyją w swojej prawdzie o wolności, gdy to ich wybór.

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-09-18, 11:52:30 »
"Znajomi Daniela, których w miasteczku ma ponoć wielu, twierdzą, że nie znają osoby szczęśliwszej od niego. Jednak jeszcze dziesięć lat temu cierpiał na depresję, której przyczyny upatruje dziś w uzależnieniu od gromadzenia i zachowywania rzeczy – czego niewolnikami jesteśmy wszyscy.

Pewnego dnia Daniel postanowił rozdać swój cały majątek i cieszyć się odtąd smakiem wolności – nie musi troszczyć się o kredyt, o to, by zapłacić rachunki, czy o źródło utrzymania, a życie według przyjętych przez społeczeństwo norm uważa za wspieranie skorumpowanego systemu. Swoje poglądy wyraża poprzez pisanie bloga na komputerze w bibliotece publicznej.
Wielu zarzuca mu pasożytnictwo i niekonsekwencję – żyje dzięki tym, którzy korzystają z pieniędzy. Jego zwolennicy twierdzą, że ci, którzy potępiają styl życia Daniela na swój sposób mu zazdroszczą, a jego postawa burzy ich konsumpcyjny obraz świata, w którym im więcej masz, tym więcej znaczysz. "
http://www.papilot.pl/praca-i-pieniadze/czy-mozna-zyc-bez-pieniedzy,7046,1

: )

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-09-18, 11:25:15 »
trudno mówić o prawdziwie wolnym i nieskrepowanym wyborze gdy fundamentem działań (niezależnie od tego jaki pałac na tym fundamencie  stoi)  wciąż jest przymus: biologiczny (głód, pożądanie, ciepło/zimno etc.) czy uzależnienie ( od zmysłów, pragnień etc.)  i przywiązanie, tudzież ego,
jest też wpływ społeczny (te różne marki, trendy, mody, presje, wyobrażenia) :
http://www.naukowiec.org/images/upload/fromm_iluzja.jpg

http://img2.dmty.pl//uploads/201311/1384087043_5dqa3y_600.jpg

bogactwo materialne jest spoko, ma wiele pozytywnych stron i może wiązać się z wieloma pozytywnymi cechami i wartościami : ) 
warto przy tym pamiętać że bogaty niewolnik to wciąż niewolnik:
Niewolnicy XXI wieku
https://zielonyzagonek.pl/niewolnicy-xxi-wieku/
"Człowiek od zarania dziejów pracował, aby przetrwać. W czasach dzisiejszych duża część społeczeństwa pracuje dla statusu, żeby pokazać całemu światu jak ma ‘dobrze’ "

« Ostatnia zmiana: 2017-09-18, 11:28:02 wysłana przez Frisky »