Lynd
Na nikogo nie jestem zły, wszyscy są niewinni. Ta złość, wynika, tylko i wyłacznie z podpięcia pod system karmiczny. Po usunięciu systemu karmicznego, pojawia mi się u mnie bezwarunowa miłość.
Współczuje gdy ktoś cierpi i nie czuję absolutnie żadnej satysfakcji z czyjegoś cierpienia.
Rafael
To wszystko zaczęło się dziać po tym, jak już nie wiedziałem jak uzdrowić problemy, które miałem. Próbowałem kilku technik i dopiero medytacja i modlitwa pomogły. Z biegiem lat nabrałem dużoą praktykę i sporo wiedzy jak to wszystko działa. Jeżeli powirzyłem Bogu całe moje życie i doprowadził mnie do emanowania bezwarunkową miłością w wielu tematach, to chyba idę w dobrym kierunku. Niech mnie prowadzi całą wieczność i tam gdzie zechce.
Podczas oczyszcznia pś zaczlęły mi się pojawiać Sidi. Jedną z najlepiej rozwiniętych jest władza nad umysłami innych ludzi. Mogę np. zobaczyć dlaczego ktoś jest zły, wiem jak zatrzymywać różne konflikty, mogę projektować iluzje i hipnozy na nieograniczoną liczbę ludzi, mam ogromny wgląd w karmę, mogę komuś wgrać w pś prawie każdą informację.
Od strony praktycznej posługuję się tylko i wyłącznie miłością i zrozumieniem. Miłość usuwa karmę i powoduje zrozumienie praw boskich, ot cała filozofia.
Co do Boga. Dla mnie Bóg jest kochającym, chcącym dla mnie najlepiej, pomagającym w każdej sytuacji, ALE ja muszę tego od niego chcieć. W innym wypadku, tylko ja i moja karma będzie mi kierował mój los, który jest często oparty na chęci doświaczania śmierci, okrucieństwa, nienawiści, zawiści i innych okropnych emocjach. Ludzie mają wolną wolę i jak chcą się zabijać, to Bóg im pozawala. Ale wystarczy, że poproszą go o pomoc i pokaże swoje prawdziwe oblicze.