Autor Wątek: Regresing -pytania dotyczące metody  (Przeczytany 12164 razy)

Kaja

  • Wiadomości: 473
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-05-02, 10:30:11 »
Laka, jetem pełna podziwu tego twojego uzdrawiania:)

Laka

  • Wiadomości: 2 310
  • Płeć: Kobieta
    • BlueFaerie
  • Andżelika Sobczak, sesje regresingu, wypalanie węzłów karmicznych, masaże Lomi Lomi
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2013-04-30, 20:27:58 »
Kaja

Nie jeszcze tego konkretnie nie ruszałam, wiem że to mnie czeka:)
Tylko ja to widzę tak, by uwierzyć że Bóg dba o innych ludzi, potrzebuję najpierw uświadomić sobie, że dba o mnie i mnie chroni.
Poza tym wiem, że Przedwieczni kodowali mi wyobrażenia na temat Boga i tego jaki to on jest. To też mam  jeszcze do puszczenia. Misje to już był chyba efekt tego.

Czuję że w tej chwili jest to dla mnie ważniejsze.

Byłam wczoraj na zebraniu z rodzicami, znajoma mnie już nastawiła, że mogę się spodziewać dużych hardcorowych jazd, bo rodzice są tak do nas nastawieni. Poszłam i był chillout;) Nikt nawet nie pisnął nic. Aż dziwnie:P Ta znajoma( jedna z niewielu wspierających właściwie osób w tej klasie) też była zdziwiona:) Cieszę się, że się uspokoiło.
« Ostatnia zmiana: 2013-04-30, 20:32:09 wysłana przez Laka »

Kaja

  • Wiadomości: 473
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-04-30, 12:47:22 »
Leszek

Faktycznie może chodzić o jakieś silne poczucie winy, gdybym zupełnie nie przyciągała takich osób. Chodzi i misje i czucie się nie w porządku, że ktoś cierpi, bliska osoba, a ja miałabym jej nie pomóc w potrzebie. Czuję, że wtedy nie jestem godna miłości.
Że nie pomóc bliskiej istocie, gdy jest ofiarą, to największe zło jakie mogę zrobić. Troche z tego powodu boję się miłości, bo mam przekonanie pś że ochrona osób które kocham i pomaganie im, gdy ktoś chce je skrzywdzić, wchodzi w pakiet takiej relacji opartej na miłości. A ja czuję, że nie dam rady stawić temu czoła, ochronić, albo że mi mocy, możliwości brakuje, lub zwyczajnie
że poniosę konsekwencji bycia ofiarą za te osoby. Tak mam wobec bliskich mi osób.

Laka, a próbowałaś uwalniać się od odpowiedzialności? Mi w stosunku do dzieci bardzo to pomaga.

Inga

  • Gość
[#]   « 2013-04-29, 08:05:58 »
Dodatkowo, działa u mnie pogłębianie kontaktu ze sobą poprzez:

- ćwiczenia fizyczne (np. rytuały tybetańskie ćwiczone po 21 razy - tyle, ile autor zalecał powtórzeń),

- zgłębianie swoich emocji, by pozwolić sobie: 1. przyznać się do ich istnienia, 2. pozwolić je sobie poczuć, 3. pozwolić sobie czuć się dobrze, czując te "straszne" emocje. To łączę sobie z EFT - stukam punkty i mówię sobie na głos co czuję w danej chwili, co nie chcę czuć. I nie mówię przy tym żadnych pozytywów, bo to by było w moim przypadku na siłę, jak wmawianie sobie afek. Pozwalam sobie czuć po prostu czuć to, co jest we mnie stłumione i zepchnięte głęboko w pś. Jak to jest strach, czuję go, jak to jest nienawiść - czuję ją, jak to jest poczucie bycia ofiarą - czuję to, jak to jest bycie debilem i głupkiem - czuję to, jak to jest bycie tchórzem i mazgajem - czuję to, jak to jest bycie "słoniem w składzie porcelany" - czuję to. Mam ochotę płakać - płaczę, czuję nienawiść - drę się. Ale mam duży problem z pozwoleniem sobie na przeżywanie i WYRAŻANIE emocji. Ale mam nadzieję, że to się zmieni. :)



Jestem pod wrażeniem że tak intensywnie pracujesz nad sobą.
To na pewno przyniesie dobre rezultaty.


kinga roszczyniała

  • Wiadomości: 903
    • www.czysteswiatlo.com
  • Kinga Roszczyniała, www.czysteswiatlo.com (konsultacje,analizy,wypalanie węzłów,sesje regresingu)
  • Status: Terapeuta
[#]   « 2013-04-29, 07:07:12 »
Boża ochrona oznacza przyjęcie takich wibracji, na poziomie których ludzie zainteresowani walką już o Ciebie nie zachaczą. Energetycznie wygląda to tak, jakby 2 osoby stały obok siebie, ale na różnych piętrach i dlatego nie mogą siebie "dostrzec".

fajnie to obrazowo przedstawiłeś :) moja pś. załapała :)

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-04-28, 23:33:59 »
Laka,doskonale wiem co masz na myśli.
A może już kiedys pomagałaś, i to w dobrej wierze, a zamiast wdzięczności dostałaś WYROK ?
Piszę z doswiadczenia, wiesz ?  :))
Moje wojenne wcielenie .
Pracuję z tymi ludźmi , uups :))






Olga

  • Wiadomości: 2 175
  • Płeć: Kobieta
  • olga.sarzala@gmail.com
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2013-04-28, 23:28:38 »
Boska ochrona , z innej beczki, to też głos Przewodnika, Opiekuna duchowego. Im bardziej ufasz tym bardziej korzystasz. Im bardziej korzystasz tym bardziej jesteś bezpieczna/ny i można zająć się przyjemnościami, na luzie.

Świat się bez nas nie zawali, ale nasz świat bez nas- nie zaistnieje

Pomagać można- ale mądrze! :)

Laka

  • Wiadomości: 2 310
  • Płeć: Kobieta
    • BlueFaerie
  • Andżelika Sobczak, sesje regresingu, wypalanie węzłów karmicznych, masaże Lomi Lomi
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2013-04-28, 23:25:47 »
Marylka

Chodzi tylko o to, ze pomoc komuś może być w efekcie szkodliwa dla mnie, albo tak jak opisałam, brak środków, możliwości, podłożenie się- bycia atakowaną, gdy stanę w obronie itp

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-04-28, 23:23:04 »
Laka, wiem co czujesz.
Ja też czesto czuje sie bezradna, gdy widzę cierpienie osob, które kocham.
Ale nie rozumiem co masz na myśli sugerując , że mozna by im nie pomóc ?
Jeżeli się kocha to pomoc nie jest nakazem, tylko jest ot tak, z serca.
Doskonale zdaję sobie sprawę, ze czasem juz rece opadają, nie wiadomo JAK pomóc.
Ale mimo to jest to w , jak mówisz, "pakiecie" )
I nie widzę w tym niczego złego :)


Laka

  • Wiadomości: 2 310
  • Płeć: Kobieta
    • BlueFaerie
  • Andżelika Sobczak, sesje regresingu, wypalanie węzłów karmicznych, masaże Lomi Lomi
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2013-04-28, 23:14:18 »
Leszek

Faktycznie może chodzić o jakieś silne poczucie winy, gdybym zupełnie nie przyciągała takich osób. Chodzi i misje i czucie się nie w porządku, że ktoś cierpi, bliska osoba, a ja miałabym jej nie pomóc w potrzebie. Czuję, że wtedy nie jestem godna miłości.
Że nie pomóc bliskiej istocie, gdy jest ofiarą, to największe zło jakie mogę zrobić. Troche z tego powodu boję się miłości, bo mam przekonanie pś że ochrona osób które kocham i pomaganie im, gdy ktoś chce je skrzywdzić, wchodzi w pakiet takiej relacji opartej na miłości. A ja czuję, że nie dam rady stawić temu czoła, ochronić, albo że mi mocy, możliwości brakuje, lub zwyczajnie
że poniosę konsekwencji bycia ofiarą za te osoby. Tak mam wobec bliskich mi osób.

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-04-28, 22:52:40 »
Biedna kobieta ! BIedne dziecko !
 Nienawiść lekarzy za zepsucie zabawy . O kurczę.
Skad to znamy .
Ja miałam załatwionego, opłaconego lekarza, który miał prywatnie odebrać poród.
Miało być ok, bo mój poprzedni trwał ok 3/4 godz.
A tu sie pokomplikowało, wody odeszły , dziecko nie chciało sie urodzić - jeszcze to nie był  ten czas.
A lekarz wk . .  wkurzony bo ? Bo go w sobotni wieczór z imieninowej imprezki wyciągnełam. Miał "humorek", ale był bez humoru  . Wkuty czekał do rana ! Ja robiłam co mogłam, a tu nie szło.
I skubany postanowił : jak do 7 sie nie urodzi - TNIEMY !
Byłam prze-ra-żo-na. I nie miałam NIC do gadania !
Mimo kasy :(
Podpuścili pielegniarki, zeby mi powiedziały, ze na monitorze widać, ze tetno dziecka spada - to sie dodatkowo przeraźiłam, że umrze. Potem już  tylko czułam cięcie.
No, to są wzorce :(

Sebastian

  • Gość
[#]   « 2013-04-28, 22:29:11 »
Problemem są presje agresorów żeby nie czuć miłości - tak mnie odcinał mój ojciec, i wtedy mnie atakował. Więc trzeba najpierw uwolnić się od presji sprowadzających do poziomu podatności na ataki, a potem poczuć w sobie miłość i szczęście i inne wysokie wibracje

Sebastian

  • Gość
[#]   « 2013-04-28, 22:25:42 »
Leszek - urodziłeś się w sylwestra?;))) Może istnieją pakiety negatywnych wzorców z różnych dni, takich jak sylwester, i pakiety pozytywnych, takich jak bycie urodzonym w dzień matki (kodowanie - ale piękny prezent sprawiło dziecko rodząc się w dzień matki, no i w sumie mama z pozytywnymi intencjmi urodzenie w każde święto może traktować jako prezent dla niej;) )

Z Laką jest tak, że ona ma otwarty dostęp do bardzo wysokich wibracji które gwarantują boską ochronę ale z jakiegoś powodu je blokuje kiedy się załączają się zaślepienia związane z wzorcami ofiary

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2013-04-28, 22:12:32 »
Sebastian
Zgadzam się z Tobą, ale to na początek pułap nieosiągalny dla tych, którzy podobnie jak Laka, potrzebują dopiero przykładów.
Do tego, o czym piszesz, zazwyczaj dochodzi się latami medytacji ne spokój, bezpieczeństwo i ochronną moc boskiej miłości.

A dzięki tym rozważaniem o zastraszaniu i przewadze zastraszających puściłem sobie paskudny wzorzec zastraszenia. I przy okazji dowiedziałem się, kiedy wypadały moje urodziny w poprzednim życiu.
Puściłem sobie na youtube galę noworoczną z Moskwy. I nagle poczułem nienawiść do mnie i  do mojej matki. Nienawiśc lekarzy, którzy odbierali poród. Bo wszyscy się wtedy świetnie bawili, a jej się 'zachciało" akurat wtedy rodzić. Nienawiść była skierowana również do mnie za to,że właśnie w tak nieodpowiedniej dla nich chwili "pchałem się na świat". A przecież na całym świecie to była noc przeznaczona na zabawę, a nie na ciężką, sttrezującą pracę. Dobrze,że chociaż dla ówczesnaj mamy byłem "prezentem noworocznym" :)
« Ostatnia zmiana: 2013-04-28, 22:17:33 wysłana przez Leszek.Zadlo »

Sebastian

  • Gość
[#]   « 2013-04-28, 22:01:42 »
Leszek
To takie radykalne przykłady, i moim zdaniem one mogą wskazywać że Boża moc służy do odstraszania. I moim zdaniem te przykłady nie pomagają oczyścić wzorce ofiary. Ja widzę temat inaczej. Boża ochrona oznacza przyjęcie takich wibracji, na poziomie których ludzie zainteresowani walką już o Ciebie nie zachaczą. Energetycznie wygląda to tak, jakby 2 osoby stały obok siebie, ale na różnych piętrach i dlatego nie mogą siebie "dostrzec". A bywa że czasem agresor, jeśli to osoba zagubiona i chcąca miłości - sie załapie na wyższy pułap.

Kiedy miałem silne wzorce prowokowania do atakowania, to próbowałem desperacko skupiać się na miłości i działało nawet przy agresorach. Dalej jak spotykam ludzi o nieczystych intencjach a nie czuję się zbyt pewnie to staram się zamykać aurę i skupiać na miłości, choć już nie ograniczam się do skupiania się na miłości tylko w stresowych sytuacjach ;)))
« Ostatnia zmiana: 2013-04-28, 22:03:58 wysłana przez Sebastian »