Autor Wątek: Theta Healing  (Przeczytany 66092 razy)

Blackrose

  • Wiadomości: 1 330
  • Płeć: Kobieta
  • Access Bars, psychoterapia, masaże, uzdrawianie duchowe
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2013-02-25, 20:39:02 »
Indra,
tak. I dodatkowo błogosławię swoją ofertę usług, z którą się przygotowuję do dalszego działania :)

Indra

  • Wiadomości: 2 440
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-02-25, 20:06:45 »
BlackRose
praktykujesz łączenie wypalania węzłów z Theta na innych?

Blackrose

  • Wiadomości: 1 330
  • Płeć: Kobieta
  • Access Bars, psychoterapia, masaże, uzdrawianie duchowe
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2013-02-25, 20:05:47 »
Dużo pracuję z wykorzystaniem modlitwy, podobnie jak w Theta. Do tego wahadło i wypalanie blokad, węzłów. Mam pierwsze efekty. Odczuwam, że wszystko dzieje się o wiele szybciej, tak jakbym robiła kilka sesji terapeutycznych po sobie - a to przykładowo tylko jeden zabieg rozpuszczania węzłów. Nie byłam pewna czy to wszystko pamiętam i potrafię stosować. Okazało się, że dobrze potrafię i o wiele szybciej mogę sobie pomagać. Pouzdrawiało mi się ostatnio z Bogiem, także w relacjach z ludźmi. Nie jestem już aspołeczna, wycofana, dużo mniej się boję. Czuję, że znajomi zaczęli mnie doceniać, chcą się przytulać, dziękować - intensywniej dopuszczam do siebie bliskość, wdzięczność i radość. Jestem zdziwiona, że moja praca nad sobą tak przyśpieszyła. Czuję, że udało mi się udoskonalić moje metody w bardzo efektywny i zdrowy sposób. Nie przemęczam się już psychicznie, szanuje swój czas i samopoczucie. Jest inaczej i bardzo to doceniam. Nie mam wrażenia, abym kręciła się w kółko, a potrafiła świadomie kreować lepszą rzeczywistość. Tak jakby moc mi powróciła :)))

małgosia

  • Gość
[#]   « 2013-02-25, 19:15:26 »
Zaczęłam wypalać węzły karmiczne z wykorzystaniem Theta.
Rozpuściłam sobie węzełek w okolicach 3 oka i dwa w okolicach serca, mniej więcej po jednej sesji na 1 węzeł, bo za każdym pokazuje mi się karma, którą jednocześnie uzdrawiam wraz z podjętymi decyzjami. Część rzeczy pokazuje się również z dzieciństwa, jakby efekt intencji karmicznych wpleciony w to życie.

Ciekawe to, bo zmienia się jednocześnie świadomość - podejście do pewnych rzeczy, jak i są odczuwalne zmiany w energii. Po wczorajszym usuwaniu węzła z serca czuję jego większe otwarcie, większy przepływ, większą też lekkość w życiu ogólnie i poprawę samopoczucia.

Czasami jak coś nie chce puścić, pś trzyma, Wtedy usuwam przekonanie, że dany wzorzec, schemat życiowy daje mi poczucie bezpieczeństwa i idzie dalej.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2012-12-27, 21:48:56 »
Ciesze się, że opisy Wam się przydały:)

To co słyszę od rożnych ludzi w ostatnich tygodniach wskazuje na to, że praca w Theta, szczególnie z pozytywami daje wymierne efekty.
Niektóre spontaniczne informacje zwrotne wręcz zaskakujące, że tak istotne i w sedno tego z czym była praca, rownież te od "nierozwojowców".  Równocześnie, w tych nowościach, całkowita naturalność i luz w przepływie do tego co się dzieje.  Czyli nie tworzy to przywiązań i nie zmienia stopnia wolności i bezwarunkowości. O to chodzi. Ciekawie to się obserwuje co się zmienia. Może to ta boska definicja komunikacji, i inne wpojenia pozytywów tak działają:)
Takie komunikaty zwrotne, gdy ktoś nie wie z czym się pracuje w sobie, to bardzo miła motywacja i otwierająca energia do dalszego rozwoju. Tym większa motywacja do dalszej pracy tą metodą z innymi tematami, które wypływają.
U jednej znajomej widzę taką zmianę w osobowości, poczuciu własnej wartości, energiach i poszerzenie świadomości - perspektywy, że tylko się uśmiecham, że takie cuda się dzieją:)






Clint

  • Wiadomości: 2 541
  • Płeć: Mężczyzna
    • Boski Spokój
  • Łukasz Kubiak - https://boski-spokoj.pl/
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2012-12-22, 01:25:05 »
Dołączę się do podziękowań za post Sylvii - od momentu jego przeczytania ta kwestia chodziła mi po głowie, a potem udało mi się w medytacji wyjść poza ten schemat myślenia i zobaczyć jego sztuczność. Coś co mi się wydawało naturalnymi reakcjami na konkretne sytuacje czy emocje okazało się niepotrzebnym i wyuczonym mechanizmem. Dla mnie to jest niesamowita zmiana w sposobie myślenia, szczególnie teraz kiedy zaczynam doświadczać tego, jak można pewne rzeczy odczuwać w Boskim spokoju i entuzjazmie do życia, zamiast w wyolbrzymionym dramacie.

Mateusz

  • Wiadomości: 1 234
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-12-21, 15:08:05 »
Sylvia
Ja również dziękuję za ten post o dramatyzowaniu i dostrajaniu się.
Dla mnie to dobry trop, też mnie to dotyczy, choć teraz już trochę mniej. Ja wykonywałem nawet praktyki dostrajania się, tak że mam wprawę ;)   

dr02d2u
Cytuj
Zainteresował mnie temat "implantów" energetycznych. Gdzie mogę o tym więcej poczytać?

Nie spotkałem się nigdzie z tematem implantów energetycznych. Mnie się tu ujawniło w sesji i przyszło mi takie właśnie określenie. 
One są umiejscawiane w różnych ważnych miejscach, np. czakramach. Chodziło np. o to by w miejscach odpowiadających za jakąś sferę życia czy działania umiejscowić coś, co by działało przeciwnie. Wtedy taki implant zasilany energią "emanuje" tym czymś na co został zaprogramowany.

Iustitia

  • Gość
[#]   « 2012-12-20, 14:25:02 »
Jest: Jak najłatwiej było sterować UNA, gdy intencją było doświadczanie?
Miało być: Jak najłatwiej było sterować UBA przez UNA, gdy intencją było doświadczanie?

Zauważyłam, że UNA często mają kody, że życie, kontakt z własną podświadomością, rozwiązywanie problemów, a nawet rozwój duchowy, komunikacja musi być dramatem, eskalacją, wyolbrzymianiem negatywów albo wkręcaniem się w cudze wyolbrzymianie, żeby był jakiś dramat, czy sensacja, przynajmniej energetycznie, żeby wziąć w tym udział, dostroić się.   

Uzdrawiałam u siebie ten temat dramatyzmu przy użyciu Theta Healing, jako aspekt pokazywania siebie prawdziwej, i widzę dużą zmianę w reakcjach i odbiorze pewnych reakcji. Brak dostrajania się do czyiś projekcji, silniejsze granice i kontakt z tym co się naprawdę czuje, a nie dostrajanie do tego co inni oczekują. Dzięki temu lepszy przepływ energii, które dają radość, szczęście i zdrowie energetyczne.

U innych, którzy z tym pracowali w Theta, też zadziałało pozytywnie:)
dzięki za ten post:-)

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2012-12-20, 13:11:33 »
20 grudnia tego roku o godz. 22.00 jest medytacja theta w intencji spokoju i pozytywnego wzrostu społecznego, w zgodzie z  Najwyższym Dobrem. Uzdrowienia i zneutralizowania destrukcyjnych myślokształtów, lęków i oczekiwań związanych z datą 21 grudnia. Każdy kto chce wzmocnić ten proces medytuje samodzielnie w theta, bez spotykania się z tej okazji.
Inicjatorem tej medytacji jest Marianna Bartke.
Wprawdzie Majowie odwołali ostatnio w jednej z reklam koniec świata;D, ale ludzie wkręcają się w swoje wyobrażenia grupowo, więc jest to pozytywna inicjatywa na rzecz Najwyższego Dobra.

Zmiana w godzinie dzisiejszej medytacji w Theta z 22.00 na godz. 20.00.
Intencja:
JESTEŚMY OTOCZENI MIŁOŚCIĄ BOGA
BÓG JEST SILĄ KTÓREJ UFAMY
BÓG JEST UMYSŁEM KTÓRYM MYŚLIMY

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2012-12-15, 14:33:57 »
Jest: Jak najłatwiej było sterować UNA, gdy intencją było doświadczanie?
Miało być: Jak najłatwiej było sterować UBA przez UNA, gdy intencją było doświadczanie?

Zauważyłam, że UNA często mają kody, że życie, kontakt z własną podświadomością, rozwiązywanie problemów, a nawet rozwój duchowy, komunikacja musi być dramatem, eskalacją, wyolbrzymianiem negatywów albo wkręcaniem się w cudze wyolbrzymianie, żeby był jakiś dramat, czy sensacja, przynajmniej energetycznie, żeby wziąć w tym udział, dostroić się.   

Uzdrawiałam u siebie ten temat dramatyzmu przy użyciu Theta Healing, jako aspekt pokazywania siebie prawdziwej, i widzę dużą zmianę w reakcjach i odbiorze pewnych reakcji. Brak dostrajania się do czyiś projekcji, silniejsze granice i kontakt z tym co się naprawdę czuje, a nie dostrajanie do tego co inni oczekują. Dzięki temu lepszy przepływ energii, które dają radość, szczęście i zdrowie energetyczne.

U innych, którzy z tym pracowali w Theta, też zadziałało pozytywnie:)

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2012-12-15, 13:50:34 »
Mateusz
Czego to UBA nie stosowały, żeby oddzielić od Boga w sobie siebie i innych;)
Implanty energetyczne wpisują się też w temat fałszywych struktur, łatwej wtedy tworzyć zbiorowy umysł.

Jak najłatwiej było sterować UNA, gdy intencją było doświadczanie?
Zobowiązania i przywiązania do emocji: sensacji, dramatu, gniewu, awersji, nienawiści, podziałów, porównań, umniejszania, poczucia winy wstydu, odmawiania prawa do bycia sobą.
Czym jeszcze się zajmować, żeby podtrzymać te zobowiązania, jakim być, żeby podtrzymać te zobowiązania?
Jak to znajomy powiedział prosto: zajmować się reakcjami na czyjeś ego. Zapomnieć o sobie i o kimś prawdziwym i widzieć głownie ego przez ego. Zapomnieć, że można widzieć, słyszeć, myśleć, czuć przez pryzmat Boga.
Można też inaczej. Przestać reagować z ego na reakcje czyjegoś ego. Być obserwatorem i pozwalać Bogu siebie zmieniać. Piękna perspektywa i intencja:)

Miałam robioną sesję TH i mogę potwierdzić to, co piszesz :) Uczucie jest bardzo fajne, mam wrażenie, że można je jeszcze pogłębić, ale za pierwszym razem bałam się zejść do samego sedna. Myślę, że takie 'składanie duszy' dobrze robić etapami, jak składanie układanki, za każdym razem z coraz większą integracją.

Ładnie to ujęłaś:)
Widzę podobne zjawisko u siebie i u innych. Stopniowo, krok po kroku, etapami, z coraz większą świadomością i integralnością energetyczną.

Ja wlaśnie nie zrobiłam do końca /nie wróciłam do tematu. więc udało mi się zachorować w konsekwencji...przynajmniej wiem, dlaczego pewnych rzeczy nie bylam w stanie zrobić do końca w regresingu

Psychosomatyka - nasze kochane lusterko i informator. Zastanawiam się czy zawsze obiektywny, czy jednak czasem subiektywny;)
Nawet jeśli subiektywny, to ważniejsze w jakim celu.

Olga

  • Wiadomości: 2 175
  • Płeć: Kobieta
  • olga.sarzala@gmail.com
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2012-12-13, 15:20:13 »
Jesli chodzi o uzdrawianie z implantow, to tego typu pomysly moga pochodzic z metod i praktyk scientologow. Pisal o tym Zhivord Slavinski, w swojej ksiazce oneself, albo innej, tworca DP-4. Jego metoda byla polecana przez tworce WHH, ale pozniej, jako nie w pelni skuteczna, usunieto DeepPeat.

W implanty nie wierze, to jedynie energia, ktorej znaczenie mozna sobie jakkolwiek wyobrazic, nadac znaczenie, a podswiadomosci nie robi to roznicy, czym to rzekomo jest/bylo. Latwo o takie przeinterpretowanie wtedy gdy pochodzi sie z tej kultury, jak sie jest amerykaninem, wychowanym w kulturze chipsow, i szybkiej rozrywki, bez umiejetnosci skupienia na wnetrzu.

Faktem jest że różni ludzie róznie nazywają jedno i to samo. Ja wolę [ to oczywiste] mój system wartości, terminologi. Coś jest albo boskie z natury czyste lub nie. To co nie jest boskie idzie do kosza by ujawniła sie szersza świadomość.
Kasę trzepie się na nowościach, jak we wszystkim. Firmy odświeżają sobie loga, a systemu uzdrawiania przyklejają nową nalepkę.

dr02d2u

  • Wiadomości: 97
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2012-12-12, 08:05:47 »
Zainteresował mnie temat "implantów" energetycznych. Gdzie mogę o tym więcej poczytać?

Iustitia

  • Gość
[#]   « 2012-12-11, 14:48:18 »
Ja wlaśnie nie zrobiłam do końca /nie wróciłam do tematu. więc udało mi się zachorować w konsekwencji...przynajmniej wiem, dlaczego pewnych rzeczy nie bylam w stanie zrobić do końca w regresingu

Starfire

  • Wiadomości: 853
  • Alien Zen Master
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-12-11, 14:37:02 »

Bardziej niesamowita, jeśli chodzi o głębokość, wrażenia i skutki, jest praca z uzdrawianiem pękniętej duszy/złamanego serca.  Widać po tym procesie w wielu osobach głęboką przemianę w sercu. Akurat ten proces niektórzy powinni zrobić kilka razy i powtarzać w różnych aspektach siebie, żeby komunikacja płynęła przez serce spójnie z miłością i braku traum na tym poziomie  Każdy spór, czy konflikt z wyparciem się wartości drugiej osoby czy własnej, czy Boga, opiera się na ego, które zamyka serce lub intencji zamknięcia serca też u drugiej osoby, na przepływ czystej miłość i poczucia jedności, którą miłość daje. Otwarcie serca na bezwarunkową miłość pomimo wszystko inne co się pokazuje, powoduje odpuszczenie, akceptację różnic i zgodę na rozwiązania płynące od Boga.

Miałam robioną sesję TH i mogę potwierdzić to, co piszesz :) Uczucie jest bardzo fajne, mam wrażenie, że można je jeszcze pogłębić, ale za pierwszym razem bałam się zejść do samego sedna. Myślę, że takie 'składanie duszy' dobrze robić etapami, jak składanie układanki, za każdym razem z coraz większą integracją.
« Ostatnia zmiana: 2012-12-11, 14:39:42 wysłana przez StArfire »