piotrtarot
Chodzi o zasadę z fizyki kwantowej, że wystarczy obserwator, czyli świadek, żeby zmienił się wynik końcowy.
Np. jeśli świadek widzi dobro wzrasta dobro, jeśli świadek widzi zło wzrasta zło.
Od razu uprzedzam wątpliwości i pytania: diagnostyka to nie jest jeszcze etap bycia świadkiem zmiany. To jest etap poznawania tego co jest w danym momencie w celu zmiany. Diagnostyka jest bez oceniania i bez emocji. Bycie świadkiem tak samo w neutralności i w przestrzeni dla Stwórcy, tylko jeszcze wypowiedziana w modlitwie w stanie theta intencja.
A teraz Theta w praktyce na ustanie pewnych spraw, bo dzisiaj się dowiedziałam, że ktoś tworzący dobro jest atakowany, więc też w jego intencji:)