Michael
to jest taki system wierzeń i wyobrażeń związany z silnie ugruntowanymi pretensjami, rozliczaniem, jakimiś mentalnymi podziałami, klimatami walki o przetrwanie, lękami i zagrożeniami, doszukiwaniem się ukrytych znaczeń etc. tudzież domaganiem się czegoś w oderwaniu od tego co jest :
np. Juncker mówi o równości płac jako rzeczy naturalnej, do której trzeba będzie powrócić w UE, a ty "na trzeźwo" wyjeżdżasz przy tym z pretensjami czemu tego jeszcze nie ma, czemu tak późno się tym zainteresował i tak na poważnie się pytasz o to kiedy w UE odeszło się od równości płac? naprawdę nie udajesz? : D ... zdumiewające! tak jakbyś naprawdę nie rozumiał że cały ten proces integracji z UE oraz rozwoju w ramach UE , służy i prowadzi do znoszenia głębokich podziałów, głębokich nierówności, w tym różnic w rozwoju gospodarczym wszystkich krajów członkowskich, które zgodziły się w tym przedsięwzięciu uczestniczyć,
jeśli nie widzisz tych korzyści i celu no to protestuj przeciw członkostwu Polski w UE - tylko uświadom sobie jakie te nierówności były przed wstąpieniem do UE i tuż po wstąpieniu, komu (czyjej dobrej woli i jednoczącej wizji) zawdzięczamy taki, a nie inny rozwój, oraz na jakim to jest etapie
wtedy też może zrozumiesz czemu te idee zrównania płac pojawiają się dopiero po pewnym czasie ( i czemu uznawane są za przedwczesne w opinii rządów krajów takich jak nasze) , oczywiście przepełniona nieufnością, oskarżycielska, roszczeniowa i rozliczeniowa postawa która jest oderwana od rzeczywistości - tak jakbyś się urwał z choinki - może jest bardziej wygodna, no i przynajmniej jest na kogo projektować to co negatywne, jest z kim walczyć i kogo obwiniać ; )
wychodzi z tego jakbyś pytał czemu jeszcze tej równości płac nie ma = czemu siłą nie narzucono tego państwom członkowskim UE ...które tego nie chcą...
akurat dyskusje o systemach politycznych przekonań, zakorzenionych w pseudoezoterycznych klimatach, w objawieniach siewców strachu i pomieszania (paranoików), nie mają tutaj racji bytu, bo w sumie nie mają z rd wiele wspólnego, więc na tym kończę : )