Autor Wątek: Akceptacja starzenia i przemijania  (Przeczytany 20961 razy)

jaskier

  • Wiadomości: 908
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-10-04, 13:38:10 »
Niestety, łysosc mi kompletnie do kształtu głowy nie pasuje. Po prostu mam wrażenie, że to za wcześnie, że jeszcze się nie wyżyłem. Zbieram na przeszczep. Prosze o modlitwe wstawienniczą :-P

DarkAngelbubu

  • Wiadomości: 1 605
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Izdebski
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-10-04, 12:24:35 »
Jaskier. Jak dla mnie to jedynie podniesienie samooceny na ten etap gdy już Cię przemijanie nie rusza i umiesz się zająć czymś ciekawym co Cię pochłonie na tyle by nie zajmować się takimi pierdołami jak starzenie się ciała.

Ja mając 47 lat cały czas coś tam ćwiczę by mieć dobrą kondycję.  Za rok planuje pójście na studia, emigrację, kupno nowego mieszkania i zapewne znajdę jeszcze sporo innych rzeczy by mieć co w życiu robić.
Ostatnio postanowiłem wyrwać wszystkie poplombowane zęby bo mnie wkurzało że muszę co chwila chodzić do dentysty i je łatać. I co ? I zapuściłem brodę. Więc wyglądam jak "dziad borowy" ;))

Myślisz, że to zmniejszyło moją samoocenę. Wręcz przeciwnie.

Chyba się nawet podniosła bo teraz jeszcze więcej dziewczyn zwraca na mnie uwagę (chyba, że to wina tej głupiej mody na "drwala" a i zbyt dużej ilości lalusiowatych mężczyzn :0

Tak, że głowa w górę. Włosy jak mają wyjść to wyjdą a Vin Diesel kiedyś musi w końcu oddać pałeczkę młodszym więc akurat całkiem wyłysiejesz do tego czasu ;) i będzie w sam raz :D

jaskier

  • Wiadomości: 908
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2015-10-04, 12:03:26 »
Jak zacząć akceptować przemijanie w młodym wieku? Mam 27 lat i potworne łysienie androgenowe i czuję się przez to cholernie poszkodowany. To plus bielactwo i mam całkowicie zaburzone patrzenie na własne ciało. Chciałbym od niego uciec, wcielić się w inne, lepsze, kiedyś byłem taki towarzyski, a teraz coraz bardziej izoluje się od ludzi.
Leki typu finasteryd i minoxidil mi nie pomagają. Do tego ten pierwszy nasila depresje. Chciałbym już ją stłumić lekami, ale boję się negatywnych konsekwencji "karmicznych" stosowania antydepresantów.

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-05-19, 14:38:10 »
Łoo, a tu znowu temat schodzi na boczny tor :(

DarkAngelbubu

  • Wiadomości: 1 605
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Izdebski
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-05-19, 14:17:12 »
Kaja
Stwierdziłem, że jest przy  a nie na :)
Dla mnie to jednak spora różnica :)

Kaja

  • Wiadomości: 473
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-05-19, 13:55:43 »
Kajadecydujesz w ten sposób od czego jest Leszek, a jednocześnie odmawiasz mu prawa do decydowania za siebie , czyli decydowania jak on sam chce się zachowywać wobec kogoś innego i od czego to uzależnia?

kwestia szacowania własnego i cudzego zasługiwania, czyli również decydowania czy ktoś zasługuje na to co chce dostać ode mnie jest powszechna:
idę do sklepu i mówię - chcę kilo ogórków małosolnych!, a sprzedawca decyduje, że dopiero jak zasłużę czyli gdy zapłacę taką cenę jaką on ustalił, to tylko pod tym warunkiem od niego te ogórasy dostanę 

równie powszechne jest próbowanie decydowania za innych w formie wymuszania na innych czegoś na co w ich ocenie nie zasługujemy

więc tutaj Leszek decydował za siebie a Ty próbujesz decydować za niego...a może się mylę? : )

Zgadza się. Część mnie tak reaguje, na szczęście jest też druga która mu to prawo daje. Jestem tego świadoma, pora może uświadomić innych :)

Ta pierwsza część reaguje tak dlatego bo ma w sobie głęboko zakorzenione poczucie sprawiedliwości.  Trochę inny zakres jest też tego prawa które ja sobie daje a inny tego czego nie daje Leszkowi  mi chodzi tylko i wyłącznie o traktowanie innych - takie elementarne prawo jak szacunek dla innych, nie o poglądy i oceny z tym związane. Nie daje prawa do tego nie tylko Leszkowi ale nikomu również sobie. Leszek natomiast nie daje prawa innym, a daje sobie. 

DarkAngelbubu
Nie twierdze że mam przerobione wszystko, ale nie twierdzę również, że Leszek jest na mecie.

DarkAngelbubu

  • Wiadomości: 1 605
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Izdebski
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-05-19, 10:36:45 »
" Nie wiem kogo tu utożsamiasz z przedszkolem?"

Czyli twierdzisz, że masz już przerobione wszystko co ma przerobione Leszek i w RD jesteś mu przynajmniej równa ? Ok, jeśli tak jest to zwracam honor.
Ja nadal jednak mimo wysokiej samoceny czuję, że dopiero niedawno stanąłem na nogi z pozycji raczkowania. Leszek jak dla mnie już swoje nabiegał, a teraz siedzi przy pasku z napisem META i patrzy jak inni  nadal kręcą się w kółko przy napisie START.

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-05-19, 10:16:10 »
Kaja
Cytuj
Leszek nie jest od decydowania kto na co zasłużył!!!
decydujesz w ten sposób od czego jest Leszek, a jednocześnie odmawiasz mu prawa do decydowania za siebie , czyli decydowania jak on sam chce się zachowywać wobec kogoś innego i od czego to uzależnia?

kwestia szacowania własnego i cudzego zasługiwania, czyli również decydowania czy ktoś zasługuje na to co chce dostać ode mnie jest powszechna:
idę do sklepu i mówię - chcę kilo ogórków małosolnych!, a sprzedawca decyduje, że dopiero jak zasłużę czyli gdy zapłacę taką cenę jaką on ustalił, to tylko pod tym warunkiem od niego te ogórasy dostanę 

równie powszechne jest próbowanie decydowania za innych w formie wymuszania na innych czegoś na co w ich ocenie nie zasługujemy

więc tutaj Leszek decydował za siebie a Ty próbujesz decydować za niego...a może się mylę? : )


« Ostatnia zmiana: 2015-05-19, 10:18:36 wysłana przez Frisky »

Kaja

  • Wiadomości: 473
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-05-19, 09:28:18 »
No chyba jednak nie, bo zarzut padł nie dlatego, że Leszek nie wszedł w dyskusje, bo niestety w nią wszedł, a dyskutować jak widać nie potrafi wg mnie. 

Czasami odzywa się we mnie moje małe ego i myśli, że Leszek w ogóle mógłby to olać. Napisał przecież tyle książek, tyle artykułów. Mógłby już nic nie wyjaśniać i się nie produkować. Bo ile można o tym samym?

Z tym się absolutnie zgadzam, tym bardziej że na forum pokazuje się z zupełniej innej strony niż w książkach. 

Ale z drugiej strony zrozum Leszka. Idź do przedszkola i zacznij tłumaczyć dzieciom rzeczy oczywiste.
Nie wiem kogo tu utożsamiasz z przedszkolem?
 
słowa : "Będzie grzeczniej, jak na to zasłużysz. :)" nie są obraźliwe dla kogoś kto rozumie co znaczy zasłużyć :) To piękne słowo jeśli się zrozumie jego znaczenie.
Leszek nie jest od decydowania kto na co zasłużył!!!  Jak ktoś nie chce wyjść ze swoich urojeń to może sobie na różne sposoby to tłumaczyć.

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-05-19, 00:37:47 »
w uzależnianiu swojego zachowania wobec kogoś od zachowania drugiej strony i informowaniu o tym w sposób uprzejmy nie ma nic obraźliwego

DarkAngelbubu

  • Wiadomości: 1 605
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Izdebski
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-05-18, 22:15:40 »
Ja zrozumiałem dlaczego z Twojej strony i Ingi taki zarzut padł. Ale Wy nie zrozumiałyście co Leszek chciał przez to powiedzieć.

Czasami odzywa się we mnie moje małe ego i myśli, że Leszek w ogóle mógłby to olać. Napisał przecież tyle książek, tyle artykułów. Mógłby już nic nie wyjaśniać i się nie produkować. Bo ile można o tym samym?
Ale z drugiej strony, Budda Gautama całe życie tak robił. Nie wiem tylko czy reagował personalnie :)

Ale z drugiej strony zrozum Leszka. Idź do przedszkola i zacznij tłumaczyć dzieciom rzeczy oczywiste.

słowa : "Będzie grzeczniej, jak na to zasłużysz. :)" nie są obraźliwe dla kogoś kto rozumie co znaczy zasłużyć :) To piękne słowo jeśli się zrozumie jego znaczenie.

medżikowsky

  • Gość
[#]   « 2015-05-18, 22:11:28 »
ojacie ojacie Leszek ma przechlapane

Kaja

  • Wiadomości: 473
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-05-18, 21:17:04 »
Co prawda zarzucą Ci z czasem żeś cham bo nie reagujesz na zaczepki

Naprawdę nie zrozumiałeś dlaczego padł taki zarzut?

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2015-05-18, 19:57:17 »
- W badaniach na bliźniakach jednojajowych wykazano, że geny mają mniej więcej w 30 proc. wpływ na długość życia i proces starzenia się. Reszta zależy od trybu życia, diety, środowiska.
http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,16944152,Jak_wyglada_starosc_pod_mikroskopem.html
Na ile możemy starzenie powstrzymać?
- Ogromne znaczenie ma stres. Potwierdzono, że matki niepełnosprawnych dzieci mają krótsze telomery niż matki zdrowych.


Cytuj
Nie o to chodziło...
to nie tak miało być ; )



DarkAngelbubu

  • Wiadomości: 1 605
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Izdebski
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-05-18, 19:33:41 »
".. TO, CO JA PISZĘ, TO INSPIRACJA, A NIE PRAWDY OBJAWIONE. JEŚLI CIĘ NIE INSPIRUJĄ, TO PRZEJDŹ OBOK NICH OBOJĘTNIE, CHOĆBY PRZEZ SZACUNEK DLA TYCH, KTÓRYCH ZAINSPIROWAŁY..."

Leszku, i na tym najlepiej poprzestać. Co prawda zarzucą Ci z czasem żeś cham bo nie reagujesz na zaczepki, ale oszczędzisz sobie czas i niepotrzebne dyskusje.