Kaja
Leszek nie jest od decydowania kto na co zasłużył!!!
decydujesz w ten sposób od czego jest Leszek, a jednocześnie odmawiasz mu prawa do
decydowania za siebie , czyli decydowania jak on sam chce się zachowywać wobec kogoś innego i od czego to uzależnia?
kwestia szacowania własnego i cudzego zasługiwania, czyli również decydowania czy ktoś zasługuje na to co chce dostać ode mnie jest powszechna:
idę do sklepu i mówię - chcę kilo ogórków małosolnych!, a sprzedawca decyduje, że dopiero jak zasłużę czyli gdy zapłacę taką cenę jaką on ustalił, to
tylko pod tym warunkiem od niego te ogórasy dostanę
równie powszechne jest próbowanie
decydowania za innych w formie wymuszania na innych czegoś na co w ich ocenie nie zasługujemy
więc tutaj Leszek decydował za siebie a Ty próbujesz decydować za niego...a może się mylę? : )