Ponieważ
jeden z bylych regreserów, który sobie zrobił specjalistyczne badania, dzięki którym odkrył, że ma tężyczkę ukrytą (która akurat u niego objawiała się przy prawie każdej sesji) rozgłasza, że wszyscy korzystający z takich sesji mają ukrytą spazmofilię, przypominam:
1. (z artykułu):
"Nie ma objawów, które jednoznacznie wskazują na tężyczkę utajoną. Można tylko wymienić symptomy, które sugerują chorobę" 2. Większość korzystających z sesji regresingu NIGDY nie miała symptomów, które sugerują tę chorobę
3. Większość korzystających z rebirthingu takie symptomy miała.
4. Ja nie ukrywam, że
podczas pierwszej sesji oddechowej REBIRTHINGU miałem wiele objawów mogących świadczyć o tężyczce. W rebirthingu oraz w regresingu, po prostu, w skrócie mówi się o nich "tężyczka". Szczerze mówiąc,
nigdy nie widziałem potrzeby zrobienia sobie badań "objawów mogących świadczyć o tężyczce ukrytej", ponieważ nigdy nie czułem się nimi zagrożony! A jedyny objaw (symptom) mogący u mnie świadczyć o zagrożeniu życia, NIGDY się nie pojawił. Jeszcze raz potwierdzam, że jeśli chodzi o SYMPTOMY, to w mojej praktyce ujawnienie podczas sesji oddechowej, czy sesji intensywnego uzdrawiania,
wzorców mogących świadczyć o tężyczce,
nigdy nie przybrało formy mogącej świadczyć o zagrożeniu życia! 5. Zaobserwowałem, że
objawy tężyczkowe występują głównie u osób, które są albo bardzo zestresowane na bazie silnych lęków, albo przebywaja na szkodliwych pasach promieniowania geopatycznego. W każdym razie,
warto zadbać o ZDROWĄ DIETĘ, w której występują magnez, wapń i potas. Te trzy pierwiastki działają na mięśnie i psychikę rozkurczowo.
Ważne też jest, by dostarczać organizmowi ŻELAZA, ktore wytraca się przebywając na żyłach wodnych, a którego brak prowadzi do osłabienia, a nawet do omdleń.
W związku z szerzeniem FAŁSZYWYCH informacji o rzekomej tężyczce regresingowej, podczas której "ofiary wiją się w spazmach po podłodze nawet trzy godziny", regreserzy stracili wielu potencjalnych klientów, a nawet tych, którzy w ogóle tężyczki nie doświadczyli, bo zaczęli się oni bać, że ich też to dopadnie! Co wiecej, na wizję trzech godzin wicia sie w spazmach dała sie nabrać też pewna lekarka, która chce uchodzić za eksperta w sprawie tężyczki
Pani "ekspert" tym samym ujawniła BRAK podstawowej wiedzy w kwestii tężyczki. A to też świadczy, że nigdy nie była świadkiem ataku tężyczki!
PS
Osoby o charakterze wrednym, a umyśle debilnym, muszę poinformować, że
KILKA RAZY W ŻYCIU PRZESZEDŁEM EGZAMINY Z UDZIELANIA 1 POMOCY PRZEDMEDYCZNEJ, gdzie trzeba było wiedzieć, jak sie postępuje w przypadku ataku tężyczki. A ponieważ nigdy nie zetknąłem sie z ATAKIEM tężyczki, to nie miałem możliwosci tej wiedzy wypróbować w praktyce