Autor Wątek: Inspiracje  (Przeczytany 263179 razy)

Edyta

  • Gość
[#]   « 2014-07-04, 08:36:59 »
Czytałem o tej motodzie kiedyś. Nawet robiłem z 3 podejścia pod praktykowanie jej ale nic mi z tego nie wyszło. Moje chęci wypaliły sie już przy przepisywaniu wzoru pytań na kartke.
miałam podobnie, wcześniej słyszałam o tej metodzie ale uznałam ją za głupią bo byłam zbyt przywiązana do swojej umysłowości i logiki jednak na pewnym etapie ta umysłowość i logika tak  zaczęły mi przeszkadzać że już przestało mi się chcieć mieć rację i popuściłam wtedy przyszła ta metoda.
Metoda jest dość specyficzna np. autorka pisze że zdanie " nie powinien kraść ze sklepu" nie jest prawdziwe jeśli ktoś kradnie ze sklepu, prawdziwe jest to co dzieje się w rzeczywistości i nie ma tu znaczenia co wyznaczają normy moralne lub prawo.
Czasami trudno zakwestionować "święte prawdy " w które się wierzyło ale z drugiej strony jeśli te święte prawdy stale krążą nam po głowie i powodują złe samopoczucie to po co nam one, lepiej je zakwestionować i jak pisze autorka " to nie my uwalniamy się od myśli ale one uwalniają się od nas"

Doktor-X

  • Wiadomości: 2 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-07-03, 22:42:34 »
ALe kurde znów naszła mnie ochota i ściągnołem sobie formularz. Już miałem zostawic na "jutro" ale nic z tego. biore sie za to teraz.

Doktor-X

  • Wiadomości: 2 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-07-03, 22:23:15 »
Czytałem o tej motodzie kiedyś. Nawet robiłem z 3 podejścia pod praktykowanie jej ale nic mi z tego nie wyszło. Moje chęci wypaliły sie już przy przepisywaniu wzoru pytań na kartke.

Edyta

  • Gość
[#]   « 2014-07-03, 12:26:19 »
jestem zachwycona efektami pracy z myślami wdł. metody The Work B. Katie http://www.thework.com/polski/
niesamowite jak szybko można przepracować węzły psychiczne, uświadomić sobie kłamstwa w które wierzymy i wdł. których żyjemy i inne tematy wypełniając Arkusz Oceny Bliźniego lub wykonując pracę z 4 pytaniami - najważniejsze w pracy to być uczciwym wobec siebie i rzetelnie wypisywać odpowiedzi.
Mam 2 książki " Kłamstwa o miłości" i "Kochaj co masz" i czytam je stale od początku :) Trochę trudno było mi na początku zakumać o co w tej metodzie chodzi bo umysł buntował przeciwko wychodzeniu ze swoich ulubionych kłamstw ale po jakimś czasie idzie coraz łatwiej.

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-07-03, 09:58:32 »
    Tylko ja mówiłam o sytuacji kiedy już się  JEST  w jakiejś zależności od psychopaty.
 A nie kiedy ma się dopiero wybierać układ : związek, pracę.
Przy czym ze związkiem jest sprawa prostsza. A z pracą nie zawsze .

To nie będę pisać o tym, ze warto przyjrzeć się swoim intencjom do wybierania takich miejsc i ludzi i oczyszczaniu intencji do niech, bo pewnie wiesz:)) Opiszę tylko moją nieco podobną sytuacją jeżeli chodzi o pracę. Może to się komuś przyda.
Jestem w firmie 10 lat, gdzie wszyscy pracownicy maja bardzo silne wzorce ofiary i są z nich dumni. A jedna osoba jest albo strzyga albo ma silne wzorce strzygi. Zaczynając pracę w tej firmie miałam też bardzo silne wzorce ofiary a do tego jeszcze wzorce misjonarza i misję wobec tych ludzi - oczyszczania ich energetycznego i uszczęśliwiania ich. Ale takich ludzi nie da się zadowolić, bo oni lubią być niezadowoleni. I to wyglądało tak, strzyga doprowadzała wszystkich do szewskiej pasji, ściągała z nich energię, a oni jeszcze ciągnęli ze mnie. A ja byłam wykończona.
Jak zaczęłam pracować nad sobą to powoli zaczynało do mnie docierać co się dzieje. A 3 miesiące temu napisałam sobie dekret w którym wybaczam im wszystko po kolei i sobie, że byłam taką frajerką i że wlazłam w taki syf. No i jeszcze miałam afirmację od Darka Logi - że zasługuję i otwieram się na lepsze życie i że akceptuję moje lepsze życie.
I na dzień dzisiejszy jest tak, że nikt mu już mi specjalnie nie zawraca głowy marudzeniem, strzyga mnie omija, a nawet jak robi jakiś dym to tak jakby mnie nie dotyczyło. Nie dotyka mnie to energetycznie. Udaje umierającą. A niech udaje. Chce żeby wezwać pogotowie. To dzwonię. Nagle się okazuje, że pogotowie niepotrzebne, a ona do końca dnia świetnie funkcjonuje. Jakby nigdy nic. Tylko reszta załogi już na nic nie ma siły. Ale to ich problem. Radziłam im, żeby jej wybaczyli, ale oni uważają, że mają słuszne pretensje do niej i że nie warto jej wybaczać. Ich sprawa.
A ja czuję, że mój związek z tą firmą i tymi ludźmi coraz bardziej się rozluźnia i że gdzieś niedaleko, "tuż za rogiem" Bóg ma coś znacznie lepszego dla mnie. Zresztą całą wizję znaczne lepszego życia już mam w głowie i sercu :)

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-07-02, 17:30:42 »
Marylka
: )

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-07-02, 16:21:16 »
  Frisky,
ładny ten fragment :)
Dziękuję.

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-07-02, 14:59:31 »
jeżeli zmiana intencji i wzorców nie pomaga, wtedy mogą to być powracające skutki tego co wysyłaliśmy, a wtedy:

Życzę ci odwagi, jaką ma słońce, które codziennie
od nowa wschodzi nad wszelką nędzą świata.
Niektórzy po zapadnięciu zmroku już nie potrafią uwierzyć w słońce. Brakuje im tej odrobiny cierpliwości, aby doczekać nadchodzącego poranka. Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę.
Tam czeka na ciebie słońce. Ono nie omija nikogo.
Ciebie też nie ominie, Jeśli nie schowasz się w cień.
Z każdym dobrym człowiekiem, który zamieszkuje ziemię,
wschodzi jakieś słońce.

- Phil Bosmans

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-07-02, 10:38:08 »
  Lilliole,  wiem co masz na myśli :)
  Tylko ja mówiłam o sytuacji kiedy już się  JEST  w jakiejś zależności od psychopaty.
 A nie kiedy ma się dopiero wybierać układ : związek, pracę.
Przy czym ze związkiem jest sprawa prostsza. A z pracą nie zawsze .

furyah

  • Wiadomości: 571
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2014-07-02, 09:00:46 »
Jeżeli chcesz by inni byli mili i serdeczni dla ciebie to naucz się być taką sama dla siebie. Jeżeli uwierzysz, że zasługujesz i jesteś godna takiego traktowania i sama będziesz siebie tak traktować to naprawdę nic już nie będziesz musiała robić, żeby inni też tak do ciebie podchodzili, a ci co tego nie chcą czy nie potrafią będą cię omijali szerokim łukiem :)

Święte słowa, jesteśmy twórcami własnego życia, własnej rzeczywistości. Jak można wykreować coś dobrego, jeśli się nie kocha siebie i podświadomie uważa, że jest niegodnym dobrych rzeczy i wydarzeń. Kochać siebie to podstawa:)

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-07-02, 07:54:42 »

Więc niech mi nikt nie próbuje nawet tłumaczyć, że do ludzi trzeba mieć pozytywne nastawienie, to i oni 'odwdzięczą się' tym samym.
Ludzie - może tak.
Bestie - nigdy !
Trzeba uważać. Być czujnym. Przyjrzeć się otoczeniu. Zdiagnozować.
Poprosić o pomoc profesjonalistów w tym temacie.
Nie z każdym wszystko.

Marylka ja tu widzę u ciebie silne intencje do walki i udowadniania innym, że jesteś lepsza.
Tu nie chodzi, żebyś była miła, ciepła i serdeczna dla innych na siłę czy swoim kosztem. I tez nie chodzi o to byś "podchodziła" do innych serdecznie, entuzjastycznie czy w jakiś inny sposób. Bo to jest takie trochę sztuczne czy na siłę. I w sumie to nawet trochę manipulacja, bo tym zachowaniem chcesz coś osiągnąć, jakoś wpłynąć na innych. Jeżeli chcesz by inni byli mili i serdeczni dla ciebie to naucz się być taką sama dla siebie. Jeżeli uwierzysz, że zasługujesz i jesteś godna takiego traktowania i sama będziesz siebie tak traktować to naprawdę nic już nie będziesz musiała robić, żeby inni też tak do ciebie podchodzili, a ci co tego nie chcą czy nie potrafią będą cię omijali szerokim łukiem :)

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-07-01, 23:34:50 »
To martwienie się może być też wynikiem dotychczasowych doświadczeń człowieka.

Otóż zawsze mówi się, że należy do ludzi wychodzić "z otwartym sercem", z pozytywnym nastawieniem.
Moje doswiadczenie : zawsze to starałam się robić. I dostawałam, od psychopatycznych, cios. Znienacka. Totalnie niespodziewany ! I ciągle to niepomierne zdziwienie 'jak to ?' 'Za co ?'
"I ty, Brutusie, przeciwko mnie ?" ;)
Well.
Np.
Nie tak dawno, rok temu, poprosiłam o wróżbę na temat układów w pracy. Wg niej miałam podejść miło, ciepło, serdecznie i z entuzjastycznym nastawieniem do człowieka, który decyduje. No bo to  'też człowiek'. I dostałam nadzieję, że on przestanie się nade mną  pastwić. Najpierw bedzie zdziwiony moją postawą ( chociaż ta postawa nigdy nie była zła ), a potem polubi. Nawet bardzo :)
Zaczęłam więc działać tak jakby nigdy nie było miedzy nami konfliktu. Byłam "pozytywna". Z założenia :)
 Ależ sobie narobiłam !
Wspierałam go w rozmowach, w opiniach o nim. szczególnie z jego kapusiami.
Korzystał z wszelkich plusów, z każdej okazji.
A potem ?
Nadal przyp... ! I to tak, że nie wiedziałam kim jestem !

Tak więc teraz wiem, że to prawda, że osoba psychopatyczna, demoniczna NIE POPRAWI SIĘ !
NIE MA SZANS ! NAJMNIEJSZYCH !
Chęć zmiany NA LEPSZE, poprawy jest jej ABSOLUTNIE OBCA !
To nie jest jej bajka !
Więc niech mi nikt nie próbuje nawet tłumaczyć, że do ludzi trzeba mieć pozytywne nastawienie, to i oni 'odwdzięczą się' tym samym.
Ludzie - może tak.
Bestie - nigdy !
Trzeba uważać. Być czujnym. Przyjrzeć się otoczeniu. Zdiagnozować.
Poprosić o pomoc profesjonalistów w tym temacie.
Nie z każdym wszystko.

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-07-01, 21:53:59 »
No i teraz a propos tego martwienia. Takiego globalnego.
Dookoła dzieje się źle. Jest źle. Nie wyglada to dobrze.
Bo kryzys. Totalny. Albo jakaś rewolucja.
Albo wulkan w Yellowstone pierdyknie !

No ? I jak tu sie nie martwić ?
Pamiętam stan wojenny. Pamiętam jak ludzie się wtedy zachowywali. Szczególnie Polacy do Polaków. I całą resztę.
Cóż, wesoło mi nie jest.
Jest powód do niepokoju.

Joanna P

  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-07-01, 21:36:35 »
Po weekendowych ustawieniach Hellingera...

"Niech martwi się martwią a żywi się żywią".Tak jest w naturalnym porządku rzeczy i spraw...

Tess

  • Wiadomości: 2 607
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-07-01, 21:29:29 »
Inga, medżik, thx :)

Bo już się zaczynałam martwić, że się tak martwię.
 Czasami ;)

Ale rozumiem, że chodzi o ogólne podejście do rzeczywistości :)
Taką stałą tendencję.