Autor Wątek: Inspiracje  (Przeczytany 263178 razy)

IwonkaSlonce

  • Wiadomości: 95
  • Płeć: Kobieta
  • Iwona Jaros-Nawara Terapia Bars, procesy na ciało Access Consciousness
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2017-12-10, 10:59:42 »
Daniel Cankow o umowach, kontraktach i zobowiązaniach
https://www.youtube.com/watch?v=3JmbBF_3RME&t=2s

Karina

  • Wiadomości: 3 331
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator

Artman

  • Wiadomości: 172
  • Płeć: Mężczyzna
    • Rozwój duchowy pożyteczny i zdrowy:)
  • Krzysztof Chrząstek, konsultacje,analizy psychometryczne i czakr,porady,medytacje, warsztaty,artykuły, książki:) http://www.powiewwiatru.pl :) zapraszam
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2017-11-28, 09:51:00 »
nie znam gościa, ale dobrze mówi ;) Program "Droga do szczęścia i harmonii" w NTV https://youtu.be/ooXR0mN2G54?t=1s

Karina

  • Wiadomości: 3 331
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-11-25, 23:01:42 »

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-11-25, 16:21:52 »
Raz jeszcze o strefach komfortu - dla intowertyków
 
http://bezego.com/2017/11/25/gdy-przekraczanie-strefy-komfortu-to-blad-medytacja-introwertyka/

"Przełamywanie strefy komfortu jest często zrównywane z rozwojem.
Jednak są dwie strefy komfortu:
Strefa autentycznego komfortu samo-akceptacji i strefa iluzyjnego komfortu akceptacji cudzej.
Dlatego zanim się rzucisz w przekraczanie granic, upewnij się, że przekraczasz granice tej drugiej, a nie tej pierwszej.
Introwertycy są tu w szczególnym niebezpieczeństwie.
Bo nasze potrzeby są często postrzegane jako wypływające ze słabości i lęków. I naciski, żebyśmy się „przełamali” są niemal wszechobecne.
Jednak introwertyzm nie ma nic wspólnego ani ze słabością. Ani z lękiem.
Introwertyzm ma wszystko wspólnego z większą intensywnością wewnętrzną i dozowaniem sobie bodźców z zewnątrz w taki sposób, aby ta intensywność była „akurat w sam raz.”


"
Komfort introwertyka #1: Odpoczywam, tylko jak jestem sam
Komfort introwertyka #2: Myślę, tylko jak jestem sam
Komfort introwertyka #3: Podejmuję decyzję powoli
Komfort introwertyka #4: Potrzebuję autentycznych i głębokich więzi z innymi
Komfort introwertyka #5: Moje otoczenie jest akurat w sam raz"



« Ostatnia zmiana: 2017-11-25, 16:25:42 wysłana przez Lilliole »

pjm

  • Wiadomości: 132
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący

Karina

  • Wiadomości: 3 331
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-11-16, 17:50:54 »

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2017-11-13, 22:39:50 »
Ehhh góry ...one przebijają wszystko.

Tak:))

ontoja

  • Wiadomości: 1 228
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-11-13, 22:24:30 »
:)

muszka91

  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-11-13, 22:12:57 »
:)

ontoja

  • Wiadomości: 1 228
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-11-13, 22:05:02 »
Ehhh góry ...one przebijają wszystko.

muszka91

  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-11-13, 21:56:51 »
Teraz jeszcze zakochałam się w górach i chciałabym co rok jeździć i chodzić po szlakach

ontoja

  • Wiadomości: 1 228
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-11-13, 16:47:59 »
Dla mnie też to zawsze było ważne .Męczą mnie miasta ,szczególnie te duże ,wiem ,że to zupełnie nie dla mnie.Zawsze w zasadzie mnie życie kierowało tak ,że ta natura gdzieś tam w około była.Nawet jak mieszkałem w Warszawie jakiś czas to akurat naprzeciwko parku Łazienkowskiego .Śmiać mi się chciało bo dalej większość wolnego czasu spędzałem w lesie:)Podobnie było jak pracowałem za granicą .Tam to znowu całe dnie spędzałem na plaży kąpiąc się w morzu .

muszka91

  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-11-13, 09:41:26 »
Ja np. też kocham przestrzeń , morze , las ;) nie wyobrażam sobie mieszkać w samym betonie. Mieszkam w małym mieście, mam niedaleko morze i dom rodzinny na wsi, gdzie przyjeźdzałam na weekendy i wakacje. Docelowo widzę siebie blisko natury,lasu z dala od miejskiej dżungli. Ale jeszcze nie czuje się na siłach. Myślę,ze to przyjdzie naturalnie im głębiej uspokoję umysł.

Lilliole

  • Wiadomości: 1 657
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-11-13, 08:20:12 »
A teraz już nie?

to jest temat dla mnie do przemyślenia i zweryfikowania, na ile to marzenie wynikało z potrzeb duszy, a na ile było ucieczką przed trudną sytuacją, 
co do lasu to teraz mam kawałek lasu obok siebie i chętnie korzystam,
zawsze kiedy myślę o swoim domu (ten w którym mieszkam też w zasadzie jest mój, ale nie czuję go jako mój),  uwzględniam to, że musi byc las i przestrzeń - zresztą mam psa pasterskiego, który potrzebuje ruchu
mam troche mętlik w głowie jeżeli chodzi o temat domu, może raczej twórczy chaos, liczę że niebawem coś się wykrystalizuje