Autor Wątek: RPT - Reference Point Therapy  (Przeczytany 4088 razy)

jarojarku

  • Wiadomości: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2016-07-30, 09:52:16 »
W necie jest mało info, możecie kogoś polecić kto metodą się zajmuję?

Isabelle

  • Wiadomości: 8
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2016-07-29, 20:04:45 »
Cytuj
Sama nie stosuję afirmacji, dla mnie  to strata czasu i przede wszystkim ogromna męczarnia. Ale wiem, że niektórym służy. Jednak wychodzę z założenia, że techniki duchowe, uzdrawiające powinny być co najmniej neutralne, a najlepiej wyzwalać pozytywne odczucia w czasie ich wykonywania, ciekawość. Jeśli takie nie są, to zazwyczaj nie są dla mnie więc też szukam dalej tego co mi pasuje. Jeśli zmuszasz się, forsujesz, gwałcisz by coś uzdrowić, to mało, że dodatkowo Cię to frustruje, to jeszcze zazwyczaj nie przynosi zamierzonego efektu albo efekt marny.
Ja mam tak samo! Afirmacje niby to żaden wysiłek a dla mnie to wkurzająco monotonne i jakieś takie mechaniczne. Moja pś pokazuje im palec środkowy ;p Zgadzam się, że trzeba obserwować swoje reakcje na daną metodę, bo jak człowiek ignoruje opór na temat danej techniki i na siłę chce w coś wejść to i tak nie przyniesie ona rezultatów, co najwyżej chwilowe rozładowanie emocji. To tak jakby powiedzieć do dziecka: "O rany boskie czemu jesteś taki uparty?!! Przecież to dla twego dobra. Przestań się zachowywać jak dzikus i zacznij w końcu współpracować!!!"

A co do RPT to szkoda że nie ma żadnych opracować na ten temat. Chętnie bym się przekonała jak to działa. Z tego co piszecie, kojarzy mi sie to z ćwiczeniami bioenergoterapeutycznymi Alexandra Lowena (który sie interesował drżeniem neurogenicznym). Czyli to takie praWHH? Mnie WHH nie pomogło zbytnio, choc przyznaję że efekty są zaskakujące. Teraz myślę że moja pś czuła się pomijana, że pomijano jej zdanie, jej traumy i odczucia względem przeszłości, wprowadzałam zmiany za bardzo agresywnie. Tym niemniej nie żałuję tych paromiesięcznych sesji bo przynajmniej wiem że uczucie Wewnętrznego Spokoju (którego doświadczyłam na chwilę dzięki WHH) jest możliwe. Przedtem wydawało mi się, że nigdy tego nie osiągnę, że jestem na to zbyt okaleczona emocjonalnie. A tu taka miła niespodzianka :D 

poledwica

  • Wiadomości: 385
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-01-02, 11:17:14 »
carolieen:)
Serdeczne dzieki, że sie podzieliłaś doświadczeniem, bede wykonywać procedurę - w końcu nie jest to jakieś tam czasochłonne. Na samym poczatku pracowałam tak - jednak grubość tematów i tak jak piszesz odwrócenie nie pozwalało mi samej przedostać sie na ląd, dlatego korzystałam z pomocy trenera. Rrzeczywiscie jak sobie przypomne to było tak, że na poczatku pracowałam z nim z gammą później już nie, dlatego też tak zapamiętałam, że nie jest to konieczne - ale nie wpadłam by zapytać, czy w każdym aspekcie.
Co do tycia to widze, że kolejny łańcuszek sie zapowiada. Na pewno brak bezpieczeństwa przy mężczyznach - ja jestem swiadoma, ze bije ode mnie aura teren prywatny - wstęp wzbroniony, wchodzisz na własne ryzyko:). Kurde wcale nie chciałabym żeby tak było, ale cóż tak sobie wykombinowałam, że tam gdzie niebezpieczeństwo to styczności nie chce mieć:)) Do tego jeszcze dochodzi lęk przed byciem w centrum zainteresowania, i tu do chodzę do punktu gdzie czuje ogromną nie logikę z tej korzyści z tycia - bo na dobra sprawę to właśnie w nim jestem - wszyscy, którzy mnie znaja to widzą, że pare kilo przybyło:) wiec zaraz sa komentarze, że sie w życiu polepszyło. Boje sie tego a jednak sie do tego doprowadziłam dziwne:)

carolieen

  • Wiadomości: 1 062
  • Płeć: Kobieta
    • www.openwings.pl
  • Karolina Kozielska, terapia WHH i Stanów Szczytowych, zebiegi węzłów karmicznych, www.openwings.pl,
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2013-01-02, 03:32:57 »
poledwica,
Cytuj
Wiem, ale jakos przyzwyczaiłam sie do takiej wersji. Nie robię natomiast odliczania - i tego mruczenia:) a rundę przejsciową. Wiesz może jaki może byc SWK tycia?

Z mojego doświadczenia widzę, że procedura gamma nie jest zawsze konieczna. Natomiast jest też tak, że z początku praktykowania EFT, energetyka człowieka jest zazwyczaj dość sztywna i wtedy to się przydaje, wspomaga, po jakimś czasie jednak staje się ona o wiele bardziej elastyczna, płynna i o wiele łatwiej się pracuje tą techniką. Ciało, energetyka, mózg przyzwyczają się do tego rodzaju pracy i uzdrawia się w prostszy sposób. Dlatego uważam, że po jakimś czasie nie jest konieczny ten element, jednak może wnieść jakąś korzyść.
O wiele istotniejsze jest niż gamma, jest odwrócenie psychologiczne i na tym bym się bardziej skupiła, bo wielokrotnie zdarza się tak, że opukujemy i opukujemy, a jakoś strasznie wolno schodzi albo utykamy w jednym miejscu i nie bardzo wiemy co dalej, ani w którą stronę. Wtedy lepiej parę razy wykonać to odwrócenie, znacznie przyspiesza to pracę.
Każdy z EFT pracuje na swój sposób, ja mam swój własny, wyrobiony przez parę lat praktyki, różni się on nieco od tego podstawowego.

A odnośnie Syndromu Wtórnych Korzyści i tycia, to przyczyn może być wiele. Zazwyczaj jeśli chodzi o problemy z wagą i jedzeniem jest to powiązane z akceptacją, a głębiej z poczuciem bezpieczeństwa czy też inaczej mówiąc, z ich brakiem. Z jakiegoś powodu boimy się czy to relacji z ludźmi czy to świata, wtedy nabieranie ciała służy jako izolacja, podświadomie często kojarzy się nam to z większym bezpieczeństwem.
W takim już bardziej zaawansowanym przypadku działają już pewne mechanizmy typu: jem, tyję, bo nie czuję się bezpiecznie/nie akceptuję siebie (chwilowo jedzenie daje odczucie ulgi, przyjemności, które też może się kojarzyć z akceptacją) -> boję się odrzucenia ze strony innych  (sama siebie nie akceptuję więc boję się tego samego ze strony innych) -> więc żeby tego nie doświadczać, uniknąć konfrontacji z tym czego się boję (odrzuceniem) - jem, tyję, odgraniczam się od innych, tworzę barierę (mam pretekst by nie wchodzić w pewne relacje i tym samym uniknąć odrzucenia)

Strach przed odrzuceniem czasem jest właśnie kluczem.
« Ostatnia zmiana: 2013-01-02, 03:34:51 wysłana przez carolieen »

poledwica

  • Wiadomości: 385
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-01-01, 18:56:03 »
MariuszEro,
Z mezczyznami trafiłeś - wiedziałam, że jest z tego korzyść:))
Kurde znam kilku terapeutów, którzy stwierdzają, że można to opuścić. Dzieki wielkie - w takim razie wracam do spiewania.

MariuszEro

  • Wiadomości: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mariusz Dziemianczuk Regreser:regresing,rebirthing, praca z oddechem,pozytywne myslenie,EFT
  • Status: Ekspert
[#]   « 2013-01-01, 18:49:13 »
poledwica:

Trzymasz mezczyzn na dystans, poprawiasz sobie nastroj jedzeniem, i to jest efekt, lub np. odpychasz innych i masz wokol siebie mniejszy szum. Zalezy od sytuacji.

Jesli opuszczasz w eft procedure gamma, to nie robisz synchronizacji polkul. To wlasnie daje najwiekszy efekt, czysci 3oko, i odpadaja pewne przekonania.

poledwica

  • Wiadomości: 385
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-01-01, 17:07:33 »
carolieen,
Wiem, ale jakos przyzwyczaiłam sie do takiej wersji. Nie robię natomiast odliczania - i tego mruczenia:) a rundę przejsciową. Wiesz może jaki może byc SWK tycia?

carolieen

  • Wiadomości: 1 062
  • Płeć: Kobieta
    • www.openwings.pl
  • Karolina Kozielska, terapia WHH i Stanów Szczytowych, zebiegi węzłów karmicznych, www.openwings.pl,
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2013-01-01, 17:01:15 »
poledwica,
hehe, na szczęście eft da się też na dłoniach robić więc nawet w miejscu publicznym może to ujść niezauważenie :)

poledwica

  • Wiadomości: 385
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-12-31, 20:25:41 »
Na mnie tam EFT działa jak dobra kosiarka:))Jest moim rytuałem każdego dnia, do takiego stopnia, że kiedyś jechałam pociagiem i zaczełam sie opukiwac - ludzie patrzyli jak na idio...
Troche mi siewstyd zrobiło, ale sobie mysle - a co postukać sie nie wolno?:))To wszytko przez to, że nie miałam co z rekami zrobic teraz sie juz pilnuje:)))I nie wiem co by wymyslili ja i tak będę wierna!!

Indra

  • Wiadomości: 2 440
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-12-31, 20:17:28 »
dobrze składałam, wszystko było, jak trzeba! ale widać karma okazała się być silniejsza :D no, nie było to bezpieczne, otworzyłam pudełeczko, a granat wybuchł mi prosto w twarz :D   nie polecam ;>

carolieen

  • Wiadomości: 1 062
  • Płeć: Kobieta
    • www.openwings.pl
  • Karolina Kozielska, terapia WHH i Stanów Szczytowych, zebiegi węzłów karmicznych, www.openwings.pl,
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2012-12-31, 20:10:18 »
może w niewłaściwej firmie składałaś zamówienie :P
następnym razem jak Ci przyjdzie granat, to odeślij do nadawcy :P choć odbezpieczony nie brzmi zbyt bezpiecznie ;)

Indra

  • Wiadomości: 2 440
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-12-31, 20:07:30 »
no wiem :) pomodlę się, a czemu nie :) ale własciwie to nie wierzę w te całe zamówienia do wszechświata. Tyle razy składałam i guzik z pętelką dostawałam ;) albo dostawałam odbezpieczony granat w ładnym pudełeczku :D

carolieen

  • Wiadomości: 1 062
  • Płeć: Kobieta
    • www.openwings.pl
  • Karolina Kozielska, terapia WHH i Stanów Szczytowych, zebiegi węzłów karmicznych, www.openwings.pl,
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2012-12-31, 20:05:19 »
zawsze też możesz pomodlić się o ukazanie najkorzystniejszej/szych dla Ciebie technik/i, które wspomogą Cię w rozwoju.. wiesz no, te bajki, że wysyłasz zamówienie do wszechświata i po jakimś czasie przyjeżdża kurier :P

Indra

  • Wiadomości: 2 440
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-12-31, 20:01:12 »
No właśnie! można wybrzydzac do woli i kręcik noskiem ;) dlatego też jednak gwałcić się nie będę, bo efekt i tak byłby nędzny. Postostuję EFT, RW i modlitwy- coś sie na pewno ruszy :) a karma z mamunią i tatuniem sama się nie oczyści!

carolieen

  • Wiadomości: 1 062
  • Płeć: Kobieta
    • www.openwings.pl
  • Karolina Kozielska, terapia WHH i Stanów Szczytowych, zebiegi węzłów karmicznych, www.openwings.pl,
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2012-12-31, 19:59:02 »
Cytuj
Obok RW stosuję też i inne metody, najczęsciej modlitwę, ale nie tylko. Nadal próbuję się przekonać do afirmacji pisanych, ale ciężko idzie :/

Wiesz co, ja mam trochę inne zdanie na temat afirmacji i w ogóle metod stosowanych w rd. Sama nie stosuję afirmacji, dla mnie  to strata czasu i przede wszystkim ogromna męczarnia. Ale wiem, że niektórym służy. Jednak wychodzę z założenia, że techniki duchowe, uzdrawiające powinny być co najmniej neutralne, a najlepiej wyzwalać pozytywne odczucia w czasie ich wykonywania, ciekawość. Jeśli takie nie są, to zazwyczaj nie są dla mnie więc też szukam dalej tego co mi pasuje. Jeśli zmuszasz się, forsujesz, gwałcisz by coś uzdrowić, to mało, że dodatkowo Cię to frustruje, to jeszcze zazwyczaj nie przynosi zamierzonego efektu albo efekt marny. Najlepiej jeśli lubisz daną metodę, jeśli przystępujesz do niej z chęcią, ciekawością co się może wydarzyć, wtedy to tak nie męczy nawet mimo wywałek :P 
A technik rozwojowych w dzisiejszych czasach mamy od groma, nic tylko wybrzydzać ;)