Słuchajcie z czym Wam się w pierwszej chwili kojarzy coś takiego-
pilnie czekałam na świadectwo pracy, nie przyszło, dzwoniłam , firma twierdzi , że do wszystkich wysłali tydzień temu, zanotowali moje zgłoszenie o braku dokumentu ale ja już nie mam czasu bo zostaną mi 2 dni pn i wotrek na zarejestrowanie w urzedzie celem skorzystania z ubezpieczenia ,zrobienie wyniku pt. kreatynina i stawienie się w środę rano na rezonans glowy, nadmienie, że walczyłam o zdobycie tego skierowania parę lat! A teraz z nie mojej winy (bo ktoś coś i to świadectwo pracy nie zostało mi dostarczone) wszystko może wziąć w łeb. A ja coraz gorzej się czuję fizcznie,to już nie przelewki. Dzisiaj drżą mi mięśnie więc rano wpadłam na pomysł , że kupię sobie 10 płyt cd żeby nagrac ulubiona muzyke , kupiłam , przyniosłam do domu a tam z zewnatrz owszem lezała 1 cd a pod spodem 9dvd! Sprzedawca sie pomylił. Własnie nagrywałam ta jedna jedyna i poszło cos nie tak ani w kompie tego nie odtwarza ani w magnetofonie , rece opadaja . Czy ja to sobie kreuje? Ja? ...
Przyszłam do domu - nagrałam matke schizofreniczke na aparacie fotograficznym bo zbieram materiały żeby pokazać lekarzowi i ... ja po prostu nie mam już siły, a jeszcze tydzien temu wydawało mi sie ze sobie poradze,ze sie ułozy, ze bedzie normalnie. Już upatrzyłam nową pracę, widziałam szanse na powrót do zdrowia i nromalnosci w takim tempie żeby nie tracic dobrze zapowiadajacej sie relacji z fajnym chłopakiem. A tu takie jeb!
Nie wiem , może coś się przyczepiło do mnie energetycznie. Po prostu nie wierze w to co się dzieje... jeśli to nie puści, jedno po drugim to powiedziałam sobie, że kończę jak menel , trudno, starałam się ale już nie , po prostu nie daje mi coś iść dalej i nie wiem co ...