Karina,
Szczerze?
Tak naprawde to uwazam tak, jak napisalem wczesniej - ze nie roznimy sie jakos bardzo doglebnie, wiec mozna spotkac zarowno fajnych facetow jak i kobiety.
Jesli chodzi o atrakcyjnosc psychiczna na poziomie "kumplowskim", przyjacielskim - to spotkalem troche zajebistych kobiet:)
A poza tym, jesli chodzi o te "zajebistosc", to mam na mysli cechy psychiczne i "wartosci", ktore stereotypowo przypisuje sie mezczyznom i uwaza za meskie, chociaz moga w dowolnej ilosci wystepowac u obu plci:)
Na przyklad: mowi sie, ze kobiety plotkuja, obgaduja siebie nawzajem (ang. "bitching"
)a jak przychodzi co do czego, przylepiaja sobie sztuczny usmiech i udaja milutkie. A faceci, wiadomo - zamiast sciemniac, wyjasnia sobie wszystko od razu twarza w twarz, jesli trzeba to dadza po mordzie, i sprawa jest czysta, moga nawet potem isc na piwo;)
Oczywiscie jest to olbrzymia generalizacja i stereotyp: z doswiadczenia wiem, ze w plotkarstwie i obgadywaniu faceci spokojnie potrafia dorownac kobietom, a i z wyzej wspomniana szczeroscia bywa bardzo roznie. I odwrotnie, kobiety tez potrafia zalatwiac sprawy prosto z mostu. Regul nie ma. Chociaz obluda i wyrafinowanie, jesli chodzi o wady, to chyba jest w kliszowym mysleniu przypisana wlasnie kobietom...
I jeszcze troche znalazloby sie pozytywnych meskich stereotypow. Chociazby "meska przyjazn". To czysta bezwarunkowa milosc:))