Czytałem ten art jakiś czas temu, jakoś mi wpadło, w odniesieniu do przepracowania tematu, konstruktywna krytyka vs "przemoc". Wnioski jakie miałem to takie, że jest to tak rozpowszechnione [w pewnych kręgach], dlatego że tam myli się przemoc z siłą, a oszustwo i manipulację z zaradnością. Pewnie wiele innych. Natomiast najbardziej oświecające było to jak poczytałem i posłuchałem opracować z zakresu psychologi, i psychoterapii na temat narcystycznych psychopatów. Taki trochę nieprzyjemny materiał, natomiast dający pewną perspektywę, na to jak pewni ludzi postrzegają sukces i go odnoszą, w tym, przypadku po trupach do celu. Co ciekawe wiele osób postrzega takie osoby jako wybitne, z tego powodu, z tej aury nazwijmy to "sukcesu". Z tego też powodu wszystkie chwyty dozwolone, także takie na umniejszaniu, czy negowaniu opinii, czy już idąc w patologię, wypaczanie postrzegania rzeczywistości przez drugą osobę - czyli po duchowemu atak na struktury energetyczne, myślowe, itd. Głównie aby dominować nad drugą osobą. To tak w skrócie.
Kilka uwag.
Najbardziej prostą rzeczą do zobaczenia - jeśli mamy mieć nieprzyjemność, kontaktu z taką osobą, żeby nie dać się wkręcić - to brak empatii. Pominę to to czytałem, a napiszę coś od siebie, z moich obserwacji. Takie osoby postrzegają brak empatii, jako cechę którą trzeba pielęgnować, ponieważ, ona daje możliwości krzywdzenia, drugiej osoby, idąc dalej realizacji swoich celów. Świata jest taki że żyje się w śród innych i nie wszystko co się chce można. W tym przypadku, pomimo różnych ciągów, złości, itd, normalnie ludzie, wymiękają zazwyczaj, z powodu empatii. Czują się źle z tym co robią, jeśli to co robi krzywdzi kogoś innego.
I niestety ale pogląd że empatia jest zła, krąży też w środowiskach "rozwojowych", bo empatia to cierpienie z innymi itd. Co gorsza, bo sam dałem się na to nadziać, przy nieco bardzo wysublimowanych osobach, można bardzo łatwo pomylić, świadomość pewnych rzeczy (pewnej neutralności wobec cierpienia innych), a właśnie brakiem empatii, czyli zimną oceną sytuacji. Nie jest to takie proste jak się wydaje, że łatwo to odróżnić. [ Przynajmniej nie było to oczywiste dla mnie, przed przerobieniem trochę tematu, i poczytaniem o tym ]
Najbardziej zaskakującą rzeczą, do której dotarłem, to taka, że takie osoby nie odniosły by sukcesu, gdyby były łatwo rozpoznawalne, i z przeprowadzonych badań wynikało, że właśnie o dziwo, że ci bardziej inteligentni psychopaci/manipulanci wypadali dobrze w testach emocjonalnych, ponieważ doskonale wiedzieli, jak grać w emocję, i na przykład udawać, troskę, skruchę itd. czy udzielać odpowiedzi zgodnej z powiedzmy społecznościowymi wymaganiami. Więc jest to dosyć wysublimowana gra.
Wysublimowana gra - czyli to co niektórzy nazywają noszeniem przez oprawców "białych" rękawiczek. Rzeczy dzieją się nie tak, czuć że coś jest nie tak, jednak wszystko z pozoru jest ok, a sprawca wydaj się "świadomy" czy "empatyczny" itd., tylko że to też elementy gry oprawcy.
Konstruktywna krytyka - to zazwyczaj wskazanie, na coś co może być nie tak, i można to poprawić, a nie destrukcja punktu widzenia drugiej osoby. Dlatego nazywa się to konstruktywna krytyka, bo służy budowaniu czegoś lepiej, oczywiście w miejsce starego, które czasem trzeba odpuścić. Różnica kolosalna, już na pewno widać po efektach. W przypadku tego art, jeśli efektem jest pomieszanie w głowie, to wiadomo z kim miało się do czynienia. W przypadku konstruktywnej krytyki, człowiek wzrasta.
To oczywiście takie moje uproszczenia, w przestrzeni tego art, psychologii itd. Nie uwzględniając duchowych abstrakcji.
[ Kinematograficznie ]
Łowca androidów. Androidów odkrywano na podstawie testu, właśnie braku reakcji emocjonalnej ( braku empatii ).
[ Blade Runner Soundtrack (Remastered 2017) ]
https://www.youtube.com/watch?v=k3fz6CC45ok&t=4120s