A co jesli to potrwa kilka miesięcy ?
Nie no, zawsze możesz się pomodlić a wtedy przyjdzie wróżka pierdziuszka i jednym magicznym bąkiem załatwi wszystko za Ciebie.
Żarcik...
Może i potrwać kilka lat albo kila minut.
Nie wiem co Ci siedzi w głowie a raczej w podświadomości, że to trzymasz.
Tylko Ty wiesz co.
Im szybciej to zrozumiesz, odreagujesz, przerobisz to tym szybciej uzyskasz spokój i wolność a zazwyczaj przy okazji uzdrowisz wiele innych rzeczy.
Wybór zależy od Ciebie.
Jedno jest pewne. Kiedyś to zrobisz bo prędzej czy później zacznie Cię to nudzić i będziesz miał wystarczająco dość.
Albo życzysz sobie sam dobrze i się rozwijasz, albo siebie nie lubisz i czekasz aż życie wystarczająco Ci dojebie by to zrobić.
Powodzenia