Autor Wątek: Dar Rozpoznania jako Światło przenikające iluzję  (Przeczytany 12920 razy)

Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2019-08-09, 07:06:24 »
No niby ma własną droge, ale póki rzeczy dotyczą mnie osobiście, to z trudem oswajam się z myślą że celem życia niektórych osób, stała się praca dla astrali i wyprowadzanie w pole innych, tudzież wrzucanie ich do studni... itd.

no ale powoli się z tym oswajam. Zwłaszcza że kolektywy astrali dają naprawdę dużo, osobom, które nie mają alternatyw. To idą w to na całość.

z tą odpowiedzialnością to uważam że jej nie ma. Bo nie ma, koniec końców, nikt tam niczego nie rozliczy, ale ... z tego co mi się kiedyś udało uzdrowić trochę z jedną osobą, to zrozumiałem że jedyna cena jaką płaci za to co robi - to cena wewnętrznej rezygnacji z własnego przebudzenie, bo musiałaby się skonfronotować z tym wszystkim, a już tego jest tyle, że nie widzi możliwości przejścia przez to - więc wybiera astrali i dokłada sobie do tych powodów, oczywiście wybiera też błogą nieświadomość, co powoduje też brak kontaktu itd. itd. Oprócz tego to żadnej odpowiedzialności nie ma.

Możliwe jeszcze że jak sypią się piramidy energetyczne, to tam ludzie są wyrzucani z astrali, więc znów zaczynają żniwa ludzi, pobędą w astralu i z niego upadną, i tak w koło. Też możliwe.


narazie po garnięciu emocji z grubsza, to zaczynam rozumieć, że niestety ale ze złodziejami i oszustami nic się nie zrobi, jedyne co to można dobre zamki w drzwiach zaponotować u siebie i tyle. I bacznie uważać na "artystów oszustów"



Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2019-08-05, 12:50:37 »
Wiking23
Każdy ma swoją drogę. Jeśli robisz coś świadomie i szczerze, to w końcu następuje odpuszczenie, tego co niekorzystne.

Osho zrobił na to ciekawą medytację uważności, na odpadanie tego co ma się uwolnić, jako całkowicie świadomy rytuał z odpowiednią intencją.
Przykład był w książce Osho pt. 101 technik medytacji.

Odpowiedzialność jest olbrzymia za nadużycia duchowe. Jeśli nie weźmie jej się na bieżąco, to płaci się później za skutki. Prawa duchowe nie negocjują z nikim.
Prędzej uzdrawianiem zajmie się jednak osoba oszukana, niż oszukująca. Dlatego, że cierpi, doświadcza bólu i straty.
Dopóki są korzyści u oszusta trudno zrezygnować komuś nieuczciwemu i nieetycznemu. Czasem nawet nie chce skojarzyć tego co się z nim, czy z nią dzieje, żeby utrzymać tę część ego w dobrym samopoczuciu. Szuka przyczyn nie w sobie, a w innych. Paradoks poznawczy i głęboka dysocjacja, gdy uczy o zmianie i rozwoju.

Jakiś rodzaj nieświadomości jest po obu stronach takiej sytuacji. Nikogo to nie usprawiedliwia, nie zmienia zjawiska, nie przenosi odpowiedzialności na nikogo za swoje intencje i czyny, jednak daje pewien wgląd, co uzdrawiać.




« Ostatnia zmiana: 2019-08-05, 12:57:39 wysłana przez Sylvia »

Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2019-07-31, 11:22:02 »
odpowiedzalność jest w zasadzie żadna.

bo najlepszą rzeczą, jest rozwiązać zależności z oszustami i hochsztaplerami i odejść. I tak ludzie odchodzą, bo to jest dla nich dużo lepsze, niż uzyskanie czegokolwiek od oszuta, który wyprowada na manowce.

Wtedy co pozostaje, cisza osób, które zostały urobione i obrabowane. Plus cisza osób, które się ogarnęły i odeszły. A potem suma lajków, opini i poleceń,  "pozytywnych" komentarzy gdzieś tam. Bo to sprowadza nowe osoby.

Taki obraz jest niezwykle zniekształconą rzeczywistością, tego co oferują "uzdrowiciele".

No i piszę to nie tylko z perspektywy "zawodu" i rozczarowania rozwojem bo mi nic nie pomogło. Tylko z perspektywy tego że "duchowość" mi nie pomogła, ale także z perspektywy duchowości, które mi pomogły, więc dopiero teraz mogłem zrozumieć, skalę oszustwa i krojenia ludzi na energię i pieniądze.

No i wierzę że prawdziwa krytyka i hejt oszutstów zaczyna się od spotkania ludzi uczciwych, kompetentnych i trzeźwych, bo to naprawdę stawia w perspektywie pozorność, płytkość, bylejakość sprzedawców duchowości.
« Ostatnia zmiana: 2019-07-31, 11:33:27 wysłana przez Wiking23 »

Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2019-07-30, 19:54:42 »
Idąc dalej, chcę "przesadzić".

To znaczy chcę dojść do granicy, do końca, zobaczyć wszystko co jest do zobaczenia w tym temacie, aby pójść dalej.

...













Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2019-07-30, 15:04:34 »
Sylvia,
Generalnie dramatyzuje, trochę.

jednak to też jest uprzytamniająca rzecz.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2019-07-30, 11:58:31 »
Wiking23
W pierwszym momencie pojawiła mi się myśl, że chyba przesadzasz z takim podejściem. Po zastanowieniu się, jednak widzę, że wiele różnych zabiegów i ludzi w rozwoju rzeczywiście tak funkcjonuje. Emocje i przeżywanie czegoś pod dyktando, zamiast rozsądku, świadomości i realizacji celów.
Pierwotnie to jest często dość proste, szukanie zastępczo mamusi i tatusia, zamiast rozwiązania i swojej dorosłości.
Poziom wglądu i świadomości do rozwiązywania problemów jest ważny. Jeśli taka osoba trafi na fantastę-erudytę, to może mieć wmówione dużo głupot na swój temat, zamiast realnego uzdrawiania tego co rozwiąże jego problemy. To co jest do uzdrowienia bywa trudniejsze w pewnym momencie pracy ze sobą i pojawia się tutaj mechanizm ucieczki od tego trudnego w coś ciekawego. Można tak się bujać i 5,10 i 20 lat w odrealnionym świecie.
Dlatego jeśli ktoś nie ma wglądu w pewne sprawy, w tym w swoje poprzednie wcielenia, to powinien sobie odpuścić historyjki opowiadane przez "jasnowidzów". Odpowiedzialny człowiek, nie opowiada na lewo i prawo ciekawych, często sensacyjnych historyjek na czyjś temat, bo wie, że to nie będzie właściwie spożytkowane w rozwoju. Lepiej trzymać się w takiej sytuacji tego życia i pracować na przekonaniach, emocjach, przeżyciach, intencjach, które są weryfikowalne. Pomagać rozwijać ludziom wgląd w siebie, a nie zastępować ich samodzielność. Wsparcie i podpowiedź, to jedno i może przynieść korzystny impuls, a zastępowanie komuś jego świadomość to nadużycie duchowe i ograniczanie, hamowanie lub nawet zniewalanie.
Można wiele lat swojego życia zmarnować na historyjki "na swój temat", zamiast załatwić terapeutycznie bliższe tematy z tego  życia. Ono jest olbrzymią wskazówką, również o ukrytych wzorcach w podświadomości.
Taki rozwój tworzy realną zmianę. Jeśli ważne są poprzednie wcielenia lub niewidzialne zależności energetyczne, to świadomość w końcu to ogarnie dzięki własnym wglądom i dzięki wiedzy ogólnej na ten temat. Odniesie to do siebie.
W poszukiwaniu właściwej drogi, nawet jeśli popełnia się błędy i daje się przez chwilę zwodzić, nie ma nic złego, jeśli są z tego jakieś sensowne wnioski i zbliżenie do prawdy w sobie. Problemem jest jeśli iluzja rozwoju zastąpi własne życie, rzeczywistość, samodzielność w rozwoju i samorozwój.

Zastanawia mnie ten wysyp zwodniczych zabiegów. Pytanie czy zapotrzebowanie na iluzję i pozorny rozwój, czy wpływ pewnych energii i nieświadomość co jest czym. Jedno i drugie zawsze było, tylko w innej skali. Teraz zmienia się skala ze względu na olbrzymi, skokowy, przyrost ludzi na świecie.
Działa to nawet na doświadczone osoby, które mocno się pogubiły i nie słuchają oznak błędów poznawczych w sobie w rozwoju, nawet swojego ciała nie słuchają. Żyją na wyparciu siebie. Za nieomylność płaci się wysoką cenę w rozwoju. Każdy popełnia błędy, ważne co z nimi robi. Czy je widzi, czy idzie w  zaparte, czy z szacunkiem zadaje sobie w końcu właściwe pytania i przyjmuje odpowiedzi ze Źródła. Co realizuje. Dążenie do spójności działań i wartości jest ważnym czynnikiem poznawczym.
Na szczęście nie wszystkie sesje i konsultacje tak wyglądają. Są też osoby z czystymi intencjami i odpowiedzialne za to co proponują innym. Spotkałam takie. W mniejszości, jednak są i działają spokojnie. W każdej metodzie ważna jest osoba robiąca zabieg. To przez nią płynie "interpretacja" metody, wiedzy i doświadczenia.





Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2019-07-16, 07:27:07 »
Same zabiegi i sesje są zwodniczne, można czuć się dobrze po zabiegu, wielu tygodni czy miesięcy też. Ale nie wiadomo jakie tykające bomby i kody zostały zostawione, które się uruchomią w odpowiednim czasie. I pstryk jesteś bateryjką i co zażalenie można do kogoś złożyć, raczej nie.

A ludziom nie zależy, bo ten co się dowie, popłacze, pożali się i pójdzie dalej, być może przestanie być bateryjką, ale na jego miejsce przyjdą inne duszyczki. itd, astral kręci się dalej.

Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2019-07-16, 07:16:28 »
Największy paradoks "duchowości" i duchowego uzdrawiania jest taki, że ludzie którzy zgłaszają się na takie zabiegi nie mają poziomu wglądu czy świadomości żeby rozwiązywać swoje problemy.

Więc w jaki sposób miały by weryfikować takiego uzdrowiciela. Skąd wiadomo że uzdrawia a nie podłącza do sieci astralnych, albo nie tworzy z ludzi bateryjek sciągająca ich uwagę i energię.

No aby wiedzieć tak realnie, to trzeba było by mieć dużo lepszy wgląd, niż możliwości kreacji iluzji takiej osoby. A gdzie miejsce na zaufanie i uzdrawianie ?

Podwójny problem bo raz, jest problem, a drugi raz jeśli ktoś Ci oferuje jakieś magiczne cudowne zabiegi, to jest drugi problem, czy wiesz Co Ci tak naprawdę oferuję.

Ruletka. Margines że nie zostanie się wrobionym w coś, jest mały, bo intencja intencją, a możliwości wglądu i rozpoznawania sztuczności, iluzoryczności to drugie. Pozatym astrale wspierają takie osoby w tym co mają robić i mówić i jak się prezentować, przed ludzmi i światem. Więc bądz tu człowieku mądry.



Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2019-07-09, 16:33:29 »
tak technologie są do przodu, tylko ludzie, dalej tacy sami ^^.


Jest dużo mitów medialnych, nie pokrywających się z rzeczywistością.  Świadomy aktor kończąc występ, kończy grę. Chce być sobą, a nie swoją rolą. Tutaj wszyscy wiedza jaka jest umowa w kinie, czy w teatrze. Nikt nikogo nie oszukuje. Tworzy pewien wykreowany przekaz, jednak może być w tym pozytywna idea.


10/10 w rzeczy samej ^^ Aktor jest uczciwy bo i on i reszta wie że to na niby.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2019-07-09, 11:31:33 »
Nowe technologie sprzyjają samooszukiwaniu się lub manipulowaniu energią. Czerpaniu energii z otoczenia.
Wizerunek medialny dzięki nim, potrafi być zgoła inny, niż realny człowiek. Zawsze będzie w jakimś stopniu inny jednak co innego w sposób naturalny, a co innego z premedytacją oszukujący otoczenie. 
Na szczęście technologie służą też Dobru. Jeśli by świadomość ludzi dorównywała, nowym technologiom, to za kilkanaście-kilkadziesiąt lat by był złoty wiek.

Jest dużo mitów medialnych, nie pokrywających się z rzeczywistością.  Świadomy aktor kończąc występ, kończy grę. Chce być sobą, a nie swoją rolą. Tutaj wszyscy wiedza jaka jest umowa w kinie, czy w teatrze. Nikt nikogo nie oszukuje. Tworzy pewien wykreowany przekaz, jednak może być w tym pozytywna idea.

"To nie jest trudno sobie wyobrazić, taką sytłacje że osoba tkwiąca w pozorach, mające z tego realne wartościowe rezultaty, widzi siebie nie jako pozorną tylko realną. Bo taką ma zwrotę od świata. Jest przyjemnie jest fajnie, to znaczy że dobrze."

Ma swoje korzyści dla ego. Najczęściej ciało weryfikuje to "fajnie i dobrze".  Czasami te realne, bliskie związki.

Temat jest szeroki:)

Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2019-07-04, 23:36:52 »
Nie rozumiem co ma do tego technologia.

btw. odnośnie pozorności i gwiazd.

To nie jest trudno sobie wyobrazić, taką sytłacje że osoba tkwiąca w pozorach, mające z tego realne wartościowe rezultaty, widzi siebie nie jako pozorną tylko realną. Bo taką ma zwrotę od świata. Jest przyjemnie jest fajnie, to znaczy że dobrze.

Inaczej, aktorzy w hollywodd dostają miliony za odgrywane role, i im lepiej ktoś gra, bardziej emocjonalnie i realistycznie, im bardziej staje się swoją rolą im bardziej przekonuje widzów, wiciska łzy w kinie, tym jest lepszy, dostaje prestiż, oskary, pieniądze itd.

Stąd oszuści, źli ludzie mają dobrze, bo grają dobrze swoje role - role są sztuczne, ale dostają za nie pieniądze, prestiż itd. - , stąd nie widzą problemu, mało tego wartościwe wydaje się grać swoją rolę lepiej i bardziej, skoro jest to lukratywne. Czyli iść w pozory, sztuczność itd.

nie wiem czy w ogóle w temacie, ale takie myśli.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2019-07-04, 22:53:14 »
*Ego zanika ostatecznie. Widzi się niby to samo, a zupełnie coś innego w tym co się znało wcześniej. Z poziomu oświeconej świadomości.
Ten opis nie jest doskonały, jednak przepływ energii dzięki temu wglądowi rozwija świadomość.

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2019-07-04, 22:37:09 »
Co to znaczy iluzja pozornego światła ?

Masz na myśli fałszywe aury ? Fałszywą prezencję "siebie" ?

Coś takiego. Człowiek nauczył się tworzyć sztuczne światło. Ciągle ma nowe pomysły i wytwarza iluzje duchowe. W świecie technologii łatwo się nauczyć kolejnych sztuczek.
Jest to triumf ego w przestrzeni nowych technologii, które czuje się bardziej oświecone, niż samoświadomość. Lubię nowe technologie jako przydatne narzędzia, mogą nawet wpływać dobrze na rozwój, jednak oświecenie jest poza tą energią. Wymyka się zabawkom ego.
Tutaj pojawi mi się wizja krystalicznej energii, która pokazuje drogę. Na niej moment oświecenia wielu istot, w wielu wymiarach i różnym czasie. Jest on tak intymny i wewnętrzny, że nie ma świadków poza kilkoma osobami, które poszerzają na to swoją świadomość. Dzięki temu ich poszerzeniu następuje "przekaz" świadectwa oświecenia. Nieoświeconym podświadomościom jest to potrzebne. Jest to ułatwienie dla otoczenia, żeby zmniejszyć opór nieoświeconej istoty na nieznane. Też jest to formą łaski.
Moment oświecenia jest momentem ostatecznego zjednoczenia i zachodzi on całkowicie wewnętrznie. Świadomość i podświadomość są przez ten moment całkowicie skupione wewnętrznie i zapominają w tym czasie o świecie. Całkowicie zatapiają się w Źródle i wypełniają nim. Ego zanika ostatecznie i wtedy oświeconej świadomości. Widzą niby to samo, a zupełnie coś innego w tym co znały. Z poziomu oświeconej świadomości.
Ten opis nie jest doskonały, jednak przepływ energii dzięki temu wglądowi rozwija świadomość.

Wiking23

  • Wiadomości: 393
  • Płeć: Mężczyzna
    • c
  • Status: Obserwator
[#]   « 2019-07-04, 19:09:39 »
Co to znaczy iluzja pozornego światła ?

Masz na myśli fałszywe aury ? Fałszywą prezencję "siebie" ?

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2019-07-03, 23:17:49 »
Dar Świadomości jako Światło przenikające iluzję. Szczęścia i wolności,

Na pewno trzem osobom tego życzę. Reszta to już jak Bóg chce. To najlepsza opcja na teraz:)
« Ostatnia zmiana: 2019-07-03, 23:21:29 wysłana przez Sylvia »