Pomyslalem i wymyslilem ze nasza realna wartosc to wszystkie zalety ktore przejawiaja sie gdy jestesmy prawdziwymi soba.
Z tego wynikałoby, nie mając oczywiście Ciebie na myśli, że na swoją realną wartość trzeba by jeszcze długo poczekać, może nawet i do następnego wcielenia.
Zgadzam się z Ingą w tej kwestii; dodam do tego motto ze strony co podała, "Esencja życia":
"Życie to nie dar lecz odwieczne prawo. Byliśmy, jesteśmy i będziemy."
Tak właśnie czuję, byliśmy, jesteśmy i będziemy i stąd płynie nasza wartość.
A konkretnie w życiu z tą wartością może chodzić o proces wychowania, w którym uzależnia się wartość dziecka, nie tylko, od osiągniętych sukcesów. Dzisiejszy świat wbija nam do głowy: Masz sukcesy- jesteś kimś, wtedy czujesz się ważny, nie masz sukcesów - jesteś do niczego, czujesz się bez wartościowy.