Autor Wątek: Uszkodzenia aury  (Przeczytany 6377 razy)

Edyta

  • Gość
[#]   « 2013-11-30, 17:10:01 »
edytko,

dziękuję za reakcję, już mi zaczęło wywalać odrzucenie grupy :)
a jakie modlitwy polecasz?

:)
ja wszystkie modlitwy układam na wzór z książki Evelyn Monahan  "Leczenie metodą psychotroniczną"
tu znalazłam wersje pdf
http://ekocodziennie.files.wordpress.com/2013/08/monahan-evelyn-leczenie-metoda-psychotroniczna.pdf

Daniel

  • Gość
[#]   « 2013-11-30, 14:42:36 »
Tom,
teoretycznie to fajnie, ale - wybacz bezposredniosc - jak przeczytalem "zdolność do czerpania energii jest większa niż potrzeba wydatkowania energii" to mam wrazenie, ze to wszystko zbyt teoretyczne.

Vanilla,
do listy Edyty dodalbym jeszcze biala szalwie (http://www.ezosfera.pl/sklep/szukaj?tekst=szalwia), kontakt z natura (np. medytacja wsrod drzew, kapiel w oceanie), hemisync fajnie balansuje, inne niz ATL wahadla, praktyki energetyczne (mozna sie oczyszczac np. Reiki), miejsca mocy, masaz (choc z tym roznie bywa...), niektore zwierzeta naturalnie sciagaja pewne negatywne energie, ale z racji koczowniczego trybu zycia akurat malo to praktykowalem.

Oczywiscie, zeby w ogole pozbyc sie syfu, wystarczy sie jedynie oswiecic ;-)

VanillaOrchard

  • Gość
[#]   « 2013-11-30, 14:19:55 »
edytko,

dziękuję za reakcję, już mi zaczęło wywalać odrzucenie grupy :)
a jakie modlitwy polecasz?

Edyta

  • Gość
[#]   « 2013-11-30, 13:47:25 »
VanillaOrchard
moje metody to :
-oczyszczanie  ATL
- prysznic z wizualizacją kryształowego światła w kroplach wody które obmywa moje ciało
- świeży sok z marchewki ( na opary alkoholu i papierosów)
- oszczanie złotym światłem który wizualizuję z wnętrza tak od środka brzucha aż ponad aurę
- no i modlitwy które dobre są na wszystko :)

VanillaOrchard

  • Gość
[#]   « 2013-11-30, 13:20:04 »
idę się wykąpać w czarcim żebrze. fighting fire with fire.

VanillaOrchard

  • Gość
[#]   « 2013-11-30, 12:17:57 »
Jest jakaś opcja, żeby się na szybko oczyścić i doenergetyzować? Chociaż ciutkę podnieść sobie wibracje?
Wczoraj poszłyśmy z koleżankami do klubu i - no, niestety, rozhasane szympansy wykazują się większą finezją w trakcie godów. Czuję się energetycznie zniesmaczona i "skalana". Poza kąpielą w soli, jakiś pomysł? Chciałabym się oczyścić zanim pojadę w odwiedziny do moich małych bratanków. Nie chcę na nich zrzucać mojego syfu energetycznego. W ogóle nie chcę mieć syfu energetycznego!!!

Tom

  • Wiadomości: 255
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-10-24, 22:58:58 »
Daniel,
nie wiem co rozumiesz poprzez hasło procentowy stan aury, ale ja proponowałbym to podzielić na dwa parametry:
- odporność na wpływy z zewnątrz - czyli "szczelność"
- poziom energii - czyli ilość energii zgromadzonej w aurze
i takie dwa parametry można teraz sprawdzić oddzielnie na poziomie eterycznym, astralnym, czy mentalnym

bardzo duże znaczenie dla kondycji energetycznej poszczególnych ciał subtelnych ma też równowaga kolorów, czyli chodzi o to, czy czasem w danym ciele subtelnym nie ma nadmiaru lub niedoboru jakiegoś koloru, bo brak równowagi ma swoje skutki i dla ciała fizycznego, i dla psychiki.

patrząc na sprawę "modelowo" idealną sytuacją byłaby równowaga dynamiczna polegająca na tym, że:
- dane ciało subtelne oczyszcza się szybciej niż brudzi
- zdolność do czerpania energii jest większa niż potrzeba wydatkowania energii
jednak bardzo często tej równowagi brakuje i stąd problemy, choroby, czy potrzeba korzystania z zabiegów

Jolanta 16

  • Wiadomości: 710
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-10-23, 11:39:12 »
Ja mialam przed 6 tygodniami druga cesarke, bo moj syn mial prawie 4 kg.i byla lepszym rozwiazaniem dla nas. Potem sie smialam, ze mi aure pocieli skalpelem. Coz rana goila sie roznie..najpierw bylo dobrze, potem troche gorzej....nie bylam zachwycona moim powrotem do zdrowia....to normalne, ze niewyspana przemeczona fizycznie i psychicznie. Mialam wrazenie, ze mi ciagle zimno,jak kladlam sie spac to trzeslam sie z zimna ubrana w pidzame, sweter, skarpetki pod koldra z pierza trzeslam sie jak galareta ha ha.
W koncu mowie dosc! ide na zabieg Reiki do znajomej ....niech mi czakry naprawi i sprawdzi co jest ze mna nie tak. Wiec od tego czasu juz nie marzne i o bliznie prawie zapomnialam....ciesze sie i czuje duuuzo lepiej. Rewelacja 
Zbieram na kurs 1 stopnia Reiki i pojde zrobic sobie w koncu....mysle, ze dojrzalam do tej decyzji i mam przeczucie...ze mnie i innym wyjdzie to na dobre.
Nie ma nic lepszego jak praca z energia kiedy potrzeba wygrzebac sie szybko z dolegliwosci ciala i duszy. Potem mozna przerabiac inne metody ;)
A o aure trzeba dbac i szanowac swoja Energie ;)

KorneliaX

  • Wiadomości: 848
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-10-21, 14:42:29 »
To ślad wielu wieków religii chrześcijańskiej ;)

Atlanta

  • Wiadomości: 1 407
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2013-10-21, 12:30:03 »
skanowaliście może papieża Franciszka? On jest energetycznie szarobury, ciemny, śmierdzi od niego pleśnią.
Jego aura jest tak spróchniała, że jakby zrobić zdjęcie to byłoby całe rozmazane, ktoś mógłby powiedzieć, że fotka niepoprawnie wykonana...

Daniel

  • Gość
[#]   « 2013-09-10, 15:49:56 »
Albo nikt nic nie wie :)

Olga

  • Wiadomości: 2 175
  • Płeć: Kobieta
  • olga.sarzala@gmail.com
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2013-09-09, 11:17:25 »
Pewnie nikomu nie chce się pisać;)

Daniel

  • Gość
[#]   « 2013-09-09, 07:42:51 »
No naprawde nikt nic nie wie w tym temacie? :)

Daniel

  • Gość
[#]   « 2013-08-18, 08:21:42 »
Co do siostrzenicy Twojej partnerki może spróbuj wybadać skąd u niej taka podatność...?

Dzieki Kornelia, tez mysle, ze dojrzalosc energetyczna u dzieci jest powiazana z dojrzaloscia na wszelkich innych obszarach, takze sa po prostu bardziej podatne na roznego rodzaju wplywy i stad tez takie efekty.

Niestety, nie widuję siostrzenicy zbyt często aby cokolwiek u niej wybadac :/

Jakies inne wnioski?

KorneliaX

  • Wiadomości: 848
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2013-08-10, 11:03:08 »
2.   Zastanawiam się, dlaczego u dzieci jest taka duza podatnosc na dzuirawienie, czyzby z powodu niedojrzalych, slabo rozwinietych, otwartych cial? Niestety, nie mam zadnych dzieci pod reka, hehe, wiec trudno powiedziec, natomiast zauwazylem spora podatnosc po kilku sesjach z 2-letnia siostrzenica mojej partnerki: raz zreperowana, po kilku tygodniach wrocila z blisko 50% dziura. Z drugiej strony, co tez dosc dziwne, widze, ze dzieci jakby naturalnie potrafia znacznie szybciej i latwiej regenerowac aure.

Podejrzewam, że to różnie wygląda u różnych dzieci, ale generalnie taka podatność na dziurawienie aury u dzieci może mieć związek z mniej wykształconymi mechanizmami ochronnymi (pewnie coś podobnego masz na myśli pisząc o niedojrzałych, otwartych ciałach subtelnych). Podobnie jest z systemem odpornościowym, który potrzebuje trochę czasu, żeby się wykształcić (z niemowlakiem nie pójdziesz odwiedzić chorego krewnego w szpitalu).
Z drugiej strony ta otwartość i słabiej ukształtowana osobowość są plusami jeśli chodzi o przyjęcie uzdrowienia (mniej uprzedzeń i wierzeń w to, co działa i nie działa), bo naprawiająca energia nie spłynie jak woda po kaczce ;)

Co do siostrzenicy Twojej partnerki może spróbuj wybadać skąd u niej taka podatność...?

1.   Zastanawiam się, czy są jakieś narzędzia czy techniki, które nawet wykorzystywane nieświadomie potrafią dobrze zreperowac aure?

W Theta Healing jest coś takiego jak uzdrawianie pękniętej duszy. Pęknięcia na duszy są widoczne jako rysy na kuli światła. To jest takie głębsze uzdrowienie, często potrzebne nawet jeśli wcześniej pracowaliśmy z odzyskiwaniem utraconych fragmentów duszy i z innymi rzeczami. Sam proces (jak i inne w TH ;)) polega na tym, że daje się komendę uzdrowienia i obserwuje pracę Stwórcy. Ważne, żeby poczekać do momentu, aż uzdrowienie będzie na pewno zakończone.

Co do 3. niech się wypowiedzą jasnowidze jeśli są tacy na pokładzie ;)))