Autor Wątek: Theta Healing  (Przeczytany 66261 razy)

carolieen

  • Wiadomości: 1 062
  • Płeć: Kobieta
    • www.openwings.pl
  • Karolina Kozielska, terapia WHH i Stanów Szczytowych, zebiegi węzłów karmicznych, www.openwings.pl,
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2012-12-04, 03:41:12 »
Sylvia,
a może to też kwestia tego, że po prostu nie masz za dużo węzłów do wypalenia, może obciążenia tkwią bardziej w innych miejscach. U mnie było ich sporo (jeszcze trochę jest), stąd też zazwyczaj po węzłach czułam sporą różnicę. Co się jednak ostatnio zmieniło i aż się wkurzyłam, bo przed i po czułam się fajnie ;)

Brzmi fajnie, ciekawa jestem takich osób, dobrze byłoby się obracać w takim kręgu :)

Iustitia,
Cytuj
Healer potrzyma za łapki przy czytaniu i to wszystko:)
to chyba zależy, mi Małgosia robiła dwie sesje i nie polegało to na czytaniu, fakt wymawiała formułki, ale fizycznie czułam jak działała z pewnego poziomu i fajnie puszczały mi blokady :)
Najpierw myślałam, że to taka trochę ściema to TH (zbyt proste mi się to wydawało), dopiero jak poczułam efekty na sobie, to mogłam stwierdzić, że jednak nie.

Iustitia

  • Gość
[#]   « 2012-12-04, 02:19:17 »
Indra
Healer potrzyma za łapki przy czytaniu i to wszystko:)książka do zabiegu nie jest konieczna-ja mam obie ksiazki bo mi sie na tyle spodobało, ze praktykuje na sobie. Jak wyglada sesja?siedzisz naprzeciwko i odpływasz-stan TH jest stanem, który dla ludzi jest bardzo bliski snu na początku swietnie sie otwiera serce:). A PO TH:)wciąż jest miło, sympatycznie:)

Indra

  • Wiadomości: 2 440
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-12-04, 00:08:32 »
Pewnie zadam głupie pytanie, ale co tam :)
Jak własciwie wygląda sesja uzdrawiania metodą theta healing? czy trzeba to robić na osobistym spotkaniu z uzdrowicielem, czy na odleglosc sie to jakoś odbywa?
Trzeba mieć wcześniej pojęcie o metodzie- czyli przeczytac ksiązkę? w ogóle- jak żyć ?:D

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2012-12-03, 18:35:33 »
carolieen
Mi to też przypomina częściowo węzły bez wywalanek. Tylko u mnie lepiej działa Theta, bo widzę realne efekty w tym co ważne w danej chwili.

Wczoraj byłam na spotkaniu, gdzie były osoby po 2 i 3 stopniu Theta Healing, i czułam się jak w Ohanie - hawajskim kręgu życzliwości, miłości, dobrych, wysokich energii dla każdego i wolności w byciu sobą. Jedność w różnorodności. Szklanka pełna dla każdego:)


carolieen

  • Wiadomości: 1 062
  • Płeć: Kobieta
    • www.openwings.pl
  • Karolina Kozielska, terapia WHH i Stanów Szczytowych, zebiegi węzłów karmicznych, www.openwings.pl,
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2012-11-30, 01:05:33 »
Coraz bardziej podoba mi się to TH, dziś doświadczyłam na żywca dzięki komuś po raz kolejny jak fajnie puszcza :)) I mam nadzieję na realne, materialne efekty!
To mi przypomina trochę węzły, ale jakby bez tej całej otoczki wywalankowej
Wypadałoby zatem żebym w końcu może książkę porządnie przeczytała i sama bardziej zaczęła praktykować ;)

Iustitia

  • Gość
[#]   « 2012-11-30, 00:07:05 »
Konkretne efekty TH
-lata temu miałam operację, cieli na oslep, efekt-kiepska blizna zle zszyta wiec mialam bonus pooperacyjny-fałda na brzuchu rosnaca "w te dni" na tyle ze w szafie mialam awaryjne ciuchy w innym rozmiarze-dieta, cwiczenia,maskowalam tak ze ciezko na jakichkolwiek zdjeciach dopatrzec, ale...dyskomfort mialam dluugo oswajalam, ze moj mały Budda, ze wiekszosc raperek ma taki ale ..... Naumialam sie konkretnego uczucia i...mam plaski brzuch od 2 tygodni niezaleznie od fazy gormonalnej. W życiu takiego nie mialam:)

Wpisujcie:)

Kaja

  • Wiadomości: 473
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-11-29, 09:59:51 »
Hydrozagatka,

Dlaczego Ci Vianna Stibal zgrzyta?

Sylvia

  • Wiadomości: 2 128
  • Płeć: Kobieta
    • www.sylwiawolf.com
  • Sylwia A. Tender Wolf - terapeuta, trener EFT, Instruktor Theta Healing, Regreser, Matryca Energetyczna, Bars, więcej www.sylwiawolf.com Artykuły: http://www.ezosfera.pl/sylwiawolf/artykuly
  • Status: Ekspert
[#]   « 2012-11-28, 21:45:06 »
Mateusz
Też mam takie wrażenie, że pewne sprawy zmniejszają się o jakiś procent, dzięki byciu w przepływie światła. Chociaż pewne rzeczy trzeba przepracować na świadomie, bo jest to jakaś lekcja rozwoju związana z wolną wolą, to w innych działa to prawo łaski:)

Kinga
:)

Iustitia
Przyjmowanie może być wyzwanie dla niektórych. Odpryskiem tego tematu jest lęk przed sukcesem, często równy, albo większy od lęku przed stagnacją, problemami, czy porażką. Dzięki zrobieniu tego tematu w niektórych aspektach np. miłości, zrozumiałam, że dzięki przyjmowaniu zgodnie z boską definicją ( co obejmuje m.in dla mnie czyste intencje+czysta kreacja+czyste skutki) mogę czuć coraz więcej wdzięczności. Dobrze jest przyjmować, gdy od razu pojawia się...płynie...powiększa się...rośnie wdzięczność i wzmacnia radość w sercu:)
Rozumiem to co opisujesz na temat grup. Chociaż nie każda taka jest, to zdarza się, że rządzą jeszcze w niektórych "struktury rozwojowe", a nie Prawda. Natomiast w takich grupach, jak opisałaś, można zobaczyć w sobie, czy coś się zmienia z granicami na bardziej silne i elastyczne, jak wygląda samoocena, i słuchanie głosu Boga, zamiast kogoś czy siebie. Czyli potraktować jak szansę pod pewnymi względami. Z drugiej strony, w pewnym momencie nie ma tez co siebie zamęczać, gdy nie czuję się związku w żaden sposób z jakąś grupą, nie ma wspólnych intencji, czy jakiegoś konstruktywnego celu, i gdy pojawia się coś w zamian bardziej korzystnego. Jeszcze jedno, to że grupa to jednak pojedynczy ludzie i z nimi się wchodzi w kontakt. Jeśli to nie zbiorowy umysł i mają swoje granice i intencję jedność z Bogiem, większą, niż z grupą, to taki kontakt nawet z jedną osobą może być inspiracją i radością:)
Rzeczywiście osoby "nierozwojowe" często reagują z innego poziomu, bardzie zrównoważonego, może to wynika z tego, że mają zdrowsze reakcje na poziomie osobowości, mimo, że mniej intencji do rozwoju duchowego. Czasem przyczyną braku zrównoważenia w osobowości u rozwojowców, jest parcie na rozwój i częsta niestabilność w sobie dla rozwoju - za to efekty z czasem są stabilne i zgodne Najwyższym Dobrem, a czasem zwykła niestabilność emocjonalna wynikająca z wcześniejszych obciążeń. Temat projekcji Misia Colargola i uzależnień od czyjejś zmiany, żeby była wolność, akceptacja i zrozumienie, to temat rzeka...
Marianna rzeczywiście jest ugruntowana i też mi to odpowiada. Na warsztatach TH jest wiele rzeczy robionych tak, żeby projekcje nie były atakami, a ataki, żeby ustały, co najwyżej robi się u niektórych samoobsługa, gdy podświadomość tego nie wytrzymuje, że jest coraz wyższa energia, dzięki wchodzeniu w theta.

Jeśli jeszcze tego nie robiłaś, to można sobie zrobić komendę dodatkową "we wszystkich komórkach ciała", czyli dodać kolejny poziom. Ja tak robię przy pozytywach szczególnie i to dobrze działa. Dodaję do 4 poziomów to co przychodzi w danym temacie w theta: wszystkie komórki ciała, uczucia, umysł, całe ciało, itd. TH jest w tym elastyczne.
Fajnie czytać o cudach. Aż się uśmiecham do tego co czytam i jaką energię czuję. Tak samo, albo i bardzie się uśmiecham mimo woli, gdy z kimś pracuję w TH, i widzę te natychmiastowe zmiany i energie, które płynął:)
« Ostatnia zmiana: 2012-11-28, 21:53:05 wysłana przez Sylvia »

Karina

  • Wiadomości: 3 331
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-11-28, 09:28:32 »
Felicite

* :)

kinga roszczyniała

  • Wiadomości: 903
    • www.czysteswiatlo.com
  • Kinga Roszczyniała, www.czysteswiatlo.com (konsultacje,analizy,wypalanie węzłów,sesje regresingu)
  • Status: Terapeuta
[#]   « 2012-11-27, 12:28:52 »
Coraz bardziej dociera do mnie, że mogę być kim tylko zechcę i robić, co tylko zechcę. A sukces dla mnie to spełnianie moich marzeń

Grażynka fajne zmiany, warto pielęgnować te pozytywne uczucia :)))

Grażyna Anna

  • Gość
[#]   « 2012-11-27, 11:20:58 »
Cały czas się sobie przyglądam po zabiegu.
Stare odeszło. Nie czuję potrzeby bycia tym kimś, co poprzednio. Nie czuję potrzeby wracania i zajmowania się tym.
Coraz bardziej dociera do mnie, że mogę być kim tylko zechcę i robić, co tylko zechcę. A sukces dla mnie to spełnianie moich marzeń, a dopasowywanie się do kanonów.
Chciałabym sprawdzić się w czymś nowym :)

Mariusz

  • Wiadomości: 4 015
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2012-11-26, 17:39:44 »
Iustitia
W kwestii potencjału DNA itp to mi się przypomniały historie o tym, jak ludziom odrastały odcięte kończyny;p jednemu chłopcu np odrosła noga. On często oglądał jaszczurki i to, że im zawsze odrastał utracony ogon. Chłopiec myślał, że wszystkie stworzenia tak mają. Może i mają ale o tym nie wiedzą?? :-))

Felicite

  • Gość
[#]   « 2012-11-26, 16:51:01 »
Karina :))

Iustitia

  • Gość
[#]   « 2012-11-26, 15:16:58 »
Sylvia
poczytałam dzis Twoj post uważniej
-dzięki wielkie za pomysl z przepracowaniem przyjmowania milosci i wsparcia od innych-mam mocny mechanizm sama sobie poradze wiec to bedzie spore wyzwanie
-nie lubie grup rozwojowych-irytuje mnie postawa--> skoro sie rozwijam i widze w Tobie Misia Colargola to Ty masz cos zrobic z Misiem Colargolem-pomijam alogicznosc takich postaw, tyle ze ja czasami az za dokladnie widze o co Adwersarzowi chodzi, a wlasciwie co chcialby skryc przed swiatem /sporawo osob pamieta, ze znam Prawde i intencje zaguszania czy dyskredytacji sa aktywne i co bym nie zrobila czy zareagowala czy olala komunikat jest jasny-dla mnie nie ma tu miejsca/ i wiem doskonale ze Adwersarz po to bazuje na energii grupy, zeby sie nie przyznac do tego co mu mowie. Dlatego nie lubie grup rozwojowych-wiem Kim jestem, wiem jaka jestem, a przede wszystkim mam dobra karme spoleczna wiec..wole weryfikacje u osob naprawde postronnych niz zainteresowanych czy aby nie upadam.PParadox, ze w swiecie nierozwojowym moje umilowanie Prawdy i Sprawiedliwosci nie wzbudza az tak skrajnych emocji Zastanawiam sie nad tym kursem u Marianny bo widac ze ona jes dobrze uziemiona, a dla mnie to wazne, choc kuszace jest ze sa tam osoby niekoniecznie rozwijajace sie:).
-robie experymenty na DNA-jak wyjdąmi zadawalajace efekty wstawie zdjecia:)az sie zastanawiam czemu ja na to wczesniej nie wpadlam:)jeszcze szukam metody na uzupelnianie uszkodzen nie na poziomie genu, ale na poziomie komorki-chce znalezc cos na zasadzie mozliwosci zmiany struktuy komorkowejm ze istnejace komorki sa wysadzane jako kiepsko pracujacem a w zamian wprowadza sie w pelni dzialajace. I tu mi brakuje 5 poziomu-bo jakos mi sie to nie miesci w 4 poziomach TH
- masz racje nie do uwierzenia, ze wystarczy TH i jakies 10 minut pracy nad soba, zeby umysl zaczal realizowac nowy program-sprawdzilam na czyms mocno zakorzenionym od wcielen u mnie czgo dlugo nie moglam uzdrowic innymi metodami-zadzialalo i dziala:)

Karina

  • Wiadomości: 3 331
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-11-26, 14:32:45 »
I o to chodzi.:)