Autor Wątek: Transformacja ciała odchudzanie  (Przeczytany 13346 razy)

Leszek.Zadlo

  • Wiadomości: 10 566
  • Płeć: Mężczyzna
    • Cuda Ducha
  • Leszek Żądło - regresing, huna, radiestezja, rozwój duchowy, uzdrawianie duchowe
  • Status: Ekspert
[#]   « 2015-12-07, 02:54:52 »
Marzę o tym aby każdy mógł spojrzeć w lustro i powiedzieć…”Wyglądam dziś wspaniale”, „Czuję się świetnie”, „Mogę dziś zjeść wszystko na co tylko mam ochotę bez wyrzutów sumienia, bez obawy, że od tego przytyję…
Katarzyna Gurbacka, autorka Diety VENUS
http://dietavenus.pl/567-produktow/?utm_expid=111485043-1.uPwPdpupSeifK50zuhmE2g.1&utm_source=FBADS&utm_medium=POST&utm_term=GURBACKAPL&utm_campaign=FBVENUS&utm_referrer=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2F

KorneliaX

  • Wiadomości: 848
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2014-03-05, 09:43:19 »
Czy ktoś z Was ma jakąś sprawdzoną dietę oczyszczającą-odchudzającą. Chcę trochę zmienić swoje nawyki żywieniowe. Jem za dużo chleba i mącznych w ogóle. Trudno mi tak po prostu odrzucić, potrzebuję jakiegoś impulsu. Zdrowie przede wszystkim, ale z radością bym też pożegnała jakieś 3, czy 4 kilo. Szukam inspiracji np. w postaci bloga o zdrowym odżywianiu, czy coś...

Monika Korbut

  • Gość
[#]   « 2012-05-04, 18:53:06 »
Pomyliłam się .Dzieki Karina .

Monika Korbut

  • Gość
[#]   « 2012-05-04, 18:52:03 »
Dzięki Kaja
jeśli chodzi o ostatni post ,to artykuł Anny Atras

Karina

  • Wiadomości: 3 331
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-05-04, 18:49:33 »
Monika, super to opisałaś. Dzięki.:)

Laka

  • Wiadomości: 2 310
  • Płeć: Kobieta
    • BlueFaerie
  • Andżelika Sobczak, sesje regresingu, wypalanie węzłów karmicznych, masaże Lomi Lomi
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2012-05-04, 17:56:34 »
Dzisiaj miałam cudowną i bardzo konkretną sesję w cieżkich tematach, tzn mocno mnie obciążających.
Przy okazji dziękuje jeszcze raz regreserowi, który mi ją robił, jeśli to czyta:)))

Było wiele spraw ruszanych, ale to temat o ciele więc napiszę odpowiednio do wątku:

W ost wcieleniu umarłam po tym jak sobie ćpałam, a na koniec się zaćpałam. Więc skończyłam moje życie w bardzo niskich energiach, nieprzytomności, ale też z bardzo niską samooceną w materii, no i poczuciem winy za dziecko w brzuchu.

W tym wcieleniu wybrałam sobie tak rodziców, że zostałam poczęta dzień przed ślubem, następnego dnia on się odbył. Ojciec już miał świeżą traumę, bo został zmuszony do pomocy przy zabijaniu byka, krótko przed. Co bardzo źle wspomina do dziś.

Nie wiem jak to jest, ale ja czułam, że pierwszy pokarm jaki został mi dostarczony był z tego wesela. Masakra.
Było to mało miasteczkowe wesele: dużo alkoholu, ciężkich energii, papierosy, i załamanie psychiczne mojej mamy, która właśnie na ślubie dopiero odkryła, że wyszła za osobę, która lubi alkohol, jest agresywna i "nie ma już odwrotu". I to nie zupełnie osoba, która znała wcześniej.
Ale wracając do ciała to czułam bardzo silny ból brzucha, czulam też że jestem...czymś w rodzaju komórki, jakiś mały tworek i cały ten mały tworek wypełnił się tym pozywieniem i energią. Utożsamiłam się z tym i już miałam zakodowane, że to jestem właśnie ja, jestem tą energią, jest nim takze całe moje ciało.
Czułam silny przymus by takim właśnie pozywieniem i energiami się wypełniać, by wręcz je gromadzić, bo to niby moje naturalne. To zakodowało się na bardzo pierwotnym poziomie.

Inna rzecz jaka mi wyszła to kult matki ziemi. Czyli takiej kobiety z posążków: wielkiej i grubej;)
Miałam zakodowane, że to jest atrakcyjne i kobiece, stąd moja pś tak bardzo chciała być gruba, pulchna, z wszystkim atrybutami kobiecości, bo kiedyś byłam za to wręcz wielbiona:P Jak bogini.
A dla mojej pś bycie wielbioną to jedna z głównych karmicznych aspiracji;)
W tym wcieleniu gdy byłam taka trochę grubsza, i narzekałam, to wiele osób mi mówiło, że właśnie fajne mam kobiece kształty.




Monika Korbut

  • Gość
[#]   « 2012-05-04, 17:08:56 »
Kaja
                         Anna Atras
                            Nawet w upadłym aniele jest wiara.
Wystarczy już twojej wędrówki ,powróć do domu swego ojca ,czekamy na ciebie.


Nie ma ludzi niewierzących,tylko ich wiara czasami przybiera różne kształty i objawia się pod różnymi postaciami.Nawet jeśli zawzięcie próbujesz sobie wmawiać ,że nie wierzysz,to elementu wiary i tak nie zdołasz wykorzenić w sobie.Wierzysz ,choć może ci się nawet wydawać ,że jesteś ateistą.Wierzysz ,gdyż wierzysz nawet w brak wiary u siebie.Wiara jest wzorcem pewnym mechanizmem,którego funkcjonowanie ma ścisły związek zarówno ze sferą podświadomą,jak i nadświadomą.Z wiarą łączą się się zarówno negatywne emocje i pragnienia,jak i pozytywne.To wiara ,jako element pozytywny pobudza cię do działania.Wierzysz w swoje możliwości ,wierzysz ,ze coś ci się uda i to ci się udaje zrobić.Ale możesz wierzyć także w negatywne działanie czegoś i to także się spełni.Ważne są zatem emocje ,z jakimi podchodzisz do swojej wiary.Gdy nastawisz się pozytywnie,twoja wiara pomoże ci pokonać najgorsze przeszkody.Gdy uwierzysz ,ze na twojej drodze nie będzie żadnych przeszkód,to twoja wiara sprawi ,ze ich tam nie zauważysz.To ,jak określisz emocjonalnie,to do czego dążysz,w taki sposób się zrealizuje.Warto zatem wierzyć ,ale pozytywnie wierzyć,że twoje życie może wyglądać zupełnie inaczej.Uwierz zatem w swoje siły i możliwości.uwierz ,ze twoje życie nie jest zmarnowane że może wyglądać  inaczej.Daj sobie odrobinę nadziei.Przecież wierzysz ,ze kiedyś będzie lepiej.Skoro już wierzysz,że kiedyś,uwierz ,ze lepiej może być już teraz.Po co czekać ,po co odkładać moment nastąpienia tego lepszego na potem,skoro odczuwać to możesz już dziś,w tej chwili.Znajdź dla siebie odpowiednią motywację.Wyobraź sobie już ten moment ,ze jest lepiej.Określ dokładnie ,co będzie się działo w twoim życiu,gdy będzie już lepiej.Zdefiniuj dokładnie to ,do czego chcesz dążyć.A twoja podświadomość zauważy ,ze jesteś konkretnym człowiekiem.Zapewne nieraz zdarzyło ci się postąpić konkretnie,lub zachować się konkretnie w jakiejś sytuacji.Pamiętasz jaką pewność wtedy czułeś?Gdy wiesz czego chcesz ,nabierasz wtedy pewności siebie.Nagle dociera do ciebie obraz twoich możliwości.Wiesz na co możesz sobie pozwolić i jak zareagujesz w konkretnych sytuacjach.Ta pewność daje nam możliwości realizowania tego,co przyniesie nam same korzyści.A z jaką przyjemnością wykonujemy wtedy naszą pracę.Przyjemność ma ścisłe połączenie z doznaniami określonymi przez pryzmat wiary.Warunki wiary i odczuwanych emocji zależą od siebie i składają się na efekt całości naszych odczuć.Pozwalając sobie na okazywanie pozytywnych uczuć ,pozwalamy naszej wierze nabrać pozytywnych przekonań.A wtedy działanie będzie także pozytywne.






Blackrose

  • Wiadomości: 1 330
  • Płeć: Kobieta
  • Access Bars, psychoterapia, masaże, uzdrawianie duchowe
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2012-05-04, 12:18:00 »
Ja bardzo schudłam serwując sobie oczyszczanie organizmu, i to dość konkretne, inspirowałam się znanymi metodami. Począwszy od oczyszczania głównych narządów, stosowania urynoterapii i wielu innych sposobów, aby moje ciało wyglądało lepiej. Przez kilka lat byłam mocno gruba, w gimnazjum można powiedzieć, zaczęło się coś ruszać. Gdy uwalniałam z siebie pokłady zastałej energii, zamrożonych energii i traum przy pomocy oddychania, regresingu - zaczęłam widzieć w sobie kogoś nowego, innego. Traciłam na wadze, moje rysy łagodniały. W zasadzie wszystko to co razem opisałam wpłynęło na mnie niesamowicie. Od wielu lat siedzę w tematyce niekonwencjonalnej, pracy nad sobą, opłaciło się.

Wczesniej wyglądałam źle. Niekorzystnie, grubo i smutno. Nie widziałam w sobie kobiety. Było naprawdę ciężko.

Początkowo moja praca nad ciałem - wynikała w dużej mierze z nienawiści do niego. Zauważyłam, że mi sesje pomagają, dużo oddychania, uwalniania wzorców - wyglądałam coraz lepiej, robiłam ich coraz więcej. Mijały lata a ja poznawałam nowe metody, także nabrałam innego nastawienia do ciała. Nie chodzi o to, aby odrzucić obecne ciało, aby się zmienić. To nic nie da. Dużo akceptacji. Im więcej się oczyszczam, tym bardziej moja twarz przypomina dziecko, widzę siebie, swoje spojrzenie - tego kilkuletniego dziecka ze zdjęć. Aby być szczupłym, trzeba się otworzyć na siebie. Otyłość wynika z oddzielenia. Oddzielamy się nie tyle od świata zewnętrznego, a od siebie samych, nie pozwalając sobie dopuścić do siebie miłości, pragnień, marzeń. Co tylko.

Im bardziej jest się zintegrowanym, i im więcej się uzdrowi traum, tym większa spójność i harmonia. Im bardziej w ciele, tym lepsze odczuwanie, lepsza akceptacja i szacunek. Ciało to lubi. Mówić sobie wiele dobrego. Każda przemiana ma swój efekt, i przy skutecznym uzdrawianiu wypartych zranień można rzeczywiście doświadczyć realnych, fizycznych zmian :)

Clint

  • Wiadomości: 2 541
  • Płeć: Mężczyzna
    • Boski Spokój
  • Łukasz Kubiak - https://boski-spokoj.pl/
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2012-05-04, 11:16:20 »
Wpływ na nasze ciało mają zarówno wierzenia jak i jakość jedzenia. Niezdrowe jedzenie zawsze będzie w jakimś stopniu szkodzić naszemu ciału, niezależnie od wierzeń.

Kaja

  • Wiadomości: 473
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-05-04, 11:08:22 »
I już mam problem:
3. Ja,____, mogę być i pozostać 3._____________________
szczupły, jedząc lody

Kiedyś przez tydzień jadłam tylko słodycze i owszem schudłam, ale odbiło się to na moim zdrowiu. Dlatego jakoś nie umie uwierzyć i nawet nie wiem czy jest sens starać się uwierzyć, że jakość jedzenia nie ma wpływu na ciało, tylko przekonania? Wtedy wierzyłam w to a i tak mi się oberwało za takie wierzenie.

Kaja

  • Wiadomości: 473
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-05-04, 10:03:12 »

Dzięki Monika, popracuje wg tego co napisałaś.
Pocieszające jest to że nie widzisz przeszkód żebym schudła , może w końcu to nastąpi :).

Monika Korbut

  • Gość
[#]   « 2012-05-03, 23:23:26 »
Jeszcze jedna cząstka



ZASŁUGUJĘ NA MOJĄ IDEALNĄ WAGĘ

Ja,______, zasługuję na moją idealną wagę.
Kiedy próbowałam innych afirmacji, takich jak: "Teraz tracę na wadze" lub "Mogę utrzymać dietę", one nigdy nie skutkowały, gdyż słowa "tracę" i "dieta" zawierały zbyt duży zarzut wobec mnie. Nato­miast słowa "idealna waga" były dla mnie wystarczająco przyjemne i ta afirmacja skutkowała wspaniale.
Umieściłam w afirmacji słowo "zasługuję", ponieważ w efekcie chciałam przekonać siebie, że byłam wystarczająco dobra do posia­dania tego, co chciałam. Byłam wystarczająco dobra, aby wspaniale wyglądać i otrzymywać komplementy dotyczące mojego ciała. Byłam wystarczająco dobra, aby czerpać przyjemność z noszenia ślicznych sukienek. Byłam wystarczająco dobra, aby być ponad moje nerwico­we martwienie się wagą.
Innymi słowy przekonałam siebie, że zasługuję, ażeby być szczę­śliwą. Stałam się dzieckiem Boga i pokochałam siebie. Jezus powie­dział: Kochaj bliźniego jak SIEBIE SAMEGO. Ażeby kochać twojego bliźniego, musisz najpierw doświadczyć, co to jest miłość - przez kochanie samego siebie.
Stopień, w jakim myślisz, że nie zasługujesz na swoją idealną wagę, jest stopniem, w jakim wciąż jeszcze nienawidzisz siebie. Jed­nym powodem, dla którego ludzie nienawidzą siebie, jest to, że uważają się za oddzielonych od Boga. Widzenie siebie poza Bogiem wywołuje w tobie poczucie izolacji i totalnej beznadziejności, aż w końcu zaczynasz mówić takie rzeczy, jak: "Nie mogę schudnąć", "Nie mogę stracić na wadze bez poszczenia". Każda wypowiedź zawierają­ca "nie mogę" natychmiast wpędza cię w totalną beznadziejność. Tym co faktycznie skutkuje, jest stwierdzenie: "Z Bożą pomocą mogę łatwo osiągnąć moją idealną wagę".
Zawsze próbuję zobaczyć siebie jako cząstkę Boga, jako komórkę w Boskim ciele. Dlatego mam całą siłę od Boga. Źródło pomaga mi w oczyszczeniu wszystkiego. Prawdą jest, że ja już jestem doskonała, czysta i cała w Bogu, a zawsze gdy zdarza mi się myśleć, że tak nie jest, jest to moim złudzeniem, zmyśleniem. Dlatego kiedy byłam otyła, to było to coś wymyślonego przeze mnie pod wpływem lęku.

Afirmacje dotyczące mojej idealnej wagi:

l. Ja,____, zasługuję na fantastycznie piękne ciało.
2.Ja, ____ , zasługuję na dobry wygląd we wszystkim, co mam ochotę ubrać.
3.Ja, ____ , zasługuję na komplementy o moim wspaniałym wy­glądzie.
4.Ja,____, zasługuję na to, by być szczęśliwym.
5.Ponieważ ja,____, jestem dzieckiem Boga, kocham siebie.
6.Ja,____ , jestem doskonały i pełny już teraz, ponieważ jestem cząstką Boga.
7. Jako cząstka Boga, ja,____, jestem też cząstką Boskiego Źródła siły.
8.  Ja,____, mam wystarczającą siłę, aby osiągnąć powodzenie we wszystkim, co wybieram.
9.  Z pomocą Boga ja, ____ , mogę łatwo osiągnąć moją idealną wagę.
10. Ja,____  , zasługuję na moją idealną wagę.

WSTRZYMYWANA NIENAWIŚĆ JEST OTYŁOŚCIĄ

Miłość jest płynna ruchliwa i lekka. Nienawiść jest ciężka, gęsta i ciemna. Bardzo prawdopodobne, że twoja nadwaga, będąca właśnie zatrzymaną energią, jest specyficzną formą nienawiści, którą nosisz w sobie. Wszelkie warunki, stany które nie mają idealnej formy, biorą się z niewybaczania. Możesz o tym przeczytać w "Kursie Cudów". Otyłość jest stanem dyskomfortu, o ile jest czymś, co chcesz zmienić.
Dlatego musisz zapytać siebie: "Kogo obwiniam przez trzymanie się otyłości?" Ujawnij prawdę. "Kogo nienawidzę?" Tej osobie powinno być wybaczone.
Nadwaga jest też odbiciem samonienawiści. Za co nienawidzisz siebie? Możesz zrobić sobie listę tych momentów, w których wsty­dziłeś się lub byłeś na siebie zły. Wówczas musisz zacząć zapominać te sprawy i wybaczać je sobie. Zamień swój krytycyzm na pochwały i afirmacje. Jeżeli przyzwyczaiłeś się do nienawidzenia siebie lub kogokolwiek innego, powiedzenie "Wybaczam jej/jemu" lub "wyba­czam sobie" może nie wystarczyć. Musisz stale używać afirmacji, powtarzając je aż do całkowitego wybaczenia.
Kiedy całkowicie wybaczysz, poznasz to po otrzymanych rezulta­tach. Rezultaty są twoim guru. Kiedy osiągnąłeś swoją idealną wagę - przebaczyłeś. Dobrze jest to powiedzieć w modlitwie: "Jestem teraz gotowy wybaczyć - pomóż mi". Jest to sposób pozbycia się wszy­stkich urazów i zarzutów wobec siebie i innych.
Przekonałam się, że ludzie chcą wybaczyć nienawiść i złość ze swej przeszłości, wszystko to, o czym myśleli, że było "im zrobione", lecz nie mogą. Albo nie wiedzą, jak wybaczyć, albo boją się to zrobić. Te ich uczucia stały się tak bardzo częścią ich życia, że są rodzajem pewnego nawyku.
Ci ludzie mają zwyczaj obwiniania innych. Tak długo jak obwiniasz innych o cokolwiek z tego, co cię spotkało, nie będziesz zdolny do oczyszczenia się z tego lub zrozumienia, że wszechświat usiłuje na­uczyć cię czegoś. Twój problem powróci wówczas z większą jeszcze intensywnością. Wówczas możesz nawet stawać się coraz grubszy, tak że będziesz miał tego dosyć i ostatecznie WYMUSISZ na sobie zobaczenie prawdy.
Jeżeli prosiłeś Boga o pomoc i efekty wybaczania, a nie dostałeś tego, nie obwiniaj o to Boga. Znaczy to bowiem, ze nie jesteś jeszcze naprawdę przygotowany do tego wszystkiego. Prawdopodobnie masz w sobie zbyt dużo lęku. Duch Święty nigdy nie będzie dodawać ci lęku. W tej sytuacji powinieneś modlić się o uwolnienie od LĘKU przed pozbyciem się otyłości zamiast bezpośrednio o schudnięcie. Twoje pragnienie utraty wagi może być blokowane przez rozmaite lęki.
Możesz bać się jej pozbyć, gdyż stanowi ona twoją ochronę. Gdybyś jej nie miał, mógłbyś czuć się "zbyt dobrze" i to "zbyt dobrze" może w jakiś sposób być dla ciebie niebezpieczne. Ludzie często mają "zakodowane", że jest czymś złym czuć się zbyt dobrze. Oni rzeczy-
wiście boją się być szczęśliwi. Nieszczęście jest dla nich bardziej naturalnym stanem.
Możesz tez obawiać się schudnięcia, gdyż uważasz, ze mógłbyś wtedy wzbudzić zbyt duże zainteresowanie seksualne u płci przeciw­nej. Mógłbyś mieć wtedy dużo propozycji seksualnych, a jest to dla ciebie w jakiś sposób niewłaściwe lub "przerażające". Możesz bać się pozbyć otyłości, ponieważ bez tych twoich dodatkowych kilogramów mógłbyś czuć się za lekki i za wysoki. W rzeczywistości nie wierzysz, że to dobre samopoczucie będzie trwałe, obawiasz się bowiem, ze ktoś lub coś sprowadzi cię "w dół". Myślisz więc, ze bezpieczniej jest najpierw siebie samego ściągnąć w dół. Posiadanie powodu do mar­twienia się wydaje ci się bezpieczniejsze. Jeżeli stanę się zbyt korzy­stny lub zbyt doskonały, coś Złego może mnie spotkać, ego będzie się temu opierać.
Jest BEZPIECZNIE zrezygnować z nienawiści, jest bezpiecznie powstrzymać się od obwiniania innych, jest bezpiecznie zahamować lęk przed swoimi dobrymi uczuciami. Ludzie intuicyjnie wiedzą, ze jeżeli pozbyliby się nienawiści i wybaczyli wszystkim, wtedy mogliby mieć o wiele więcej energii. O wiele więcej. Mogliby mieć o wiele więcej Boga. Jeżeli ktoś obawia się energii, którą jest Bóg, wtedy nie będzie chciał jej brać i będzie próbował unikać brania więcej, przez pozostanie w nienawiści. Ważne jest, aby to zrozumieć.
Ważne jest także, aby uświadomić sobie, ze więcej energii nie jest niebezpieczne i ze Bóg nie jest niebezpieczny, gdyż Bóg nie zabija ludzi. Ludzie zabijają się sami i dlatego każda śmierć jest samobój­stwem. Mówiąc jeszcze raz, kiedy zrozumiesz, czym jest Bóg, nie będziesz bał się brać Go więcej. Ponieważ Bóg jest energią dodaną do naszych myśli, wszystkie nasze myśli stają się tym potężniejsze, im dłużej żyjemy. W ten sposób tłumione myśli nienawiści również otrzymują więcej energii i kiedy otyłość wzrośnie, także cierpienie stanie się większe.


Monika Korbut

  • Gość
[#]   « 2012-05-03, 23:19:17 »
 Zamieszczam cząstkę z ksiazki Sondry Ray Jedyna dieta jaka jest



Zadaniem drugiego kroku jest przekształcenie twoich negatyw­nych myśli w afirmacje. Pozbądź się negatywnych myśli, a na ich miejsce wstaw pozytywne. Pamiętaj, ze to jest wszystko, co musisz zrobić. Poniżej jest kilka próbnych afirmacji. Po prawej stronie wy­pisz swoje reakcje.

Wszystkie moje afirmacje dotyczące mojego ciała i wagi:
1.  Ja,____ , mogę schudnąć                    1._____________________
dzięki  sile mojego umysłu.                      _____________________
2.  Ja,____ , łatwo chudnę.                       2. _____________________
3.  Niezależnie od tego ile ważę, nie           3._____________________
zdarzy mi się nic strasznego.                         _____________________
4.  Ja,____ , jem teraz,                             4._____________________
aby schudnąć.                                          _____________________
5.  Ta  dieta stale skutkuje.                       5._____________________
6.  Ja,____, mogę teraz kierować                6._____________________
swoim ciałem dokładnie tak,                     _____________________
jak chcę. Moje ciało jest mi posłuszne.       _____________________
7.  Moje odchudzanie przebiega               7. _____________________
prawidłowo.                                             _____________________
8.  Ta dieta skutkuje już teraz.                   8._____________________
9.  Ja,____ , jestem w porządku                   9._____________________
niezależnie od tego, co się dzieje.                 _____________________
10. Ja,____jestem w stanie ostatecznie       10._____________________
rozwiązać mój problem otyłości                   _____________________


Wszystkie moje afirmacje dotyczące jedzenia:

1.  Ja,____ , zawsze wygrywam           1._____________________
z jedzeniem.                                             _____________________
2.  Chleb jest nietuczący. Ja,____,          2._____________________
mogę go jeść i być szczupły.                  _____________________
3.  Ja,____, mogę być i pozostać             3._____________________
szczupły, jedząc lody.                           _____________________
4.  Najsmaczniejsze potrawy nie tylko     4._____________________
nie są dla mnie,____, tuczące,                  _____________________
lecz nawet wyszczuplają mnie.                _____________________
5.  Ja,____ , żyję niezależnie                  5._____________________
od tego, czy jem.                                    _____________________
6.  Jedzenie jest w moim,____,                 6._____________________
życiu  sprawą drugorzędną.                      _____________________
7.  Ja,____, nie muszę przygotowywać     7._____________________
i podawać posiłków tylko dlatego,                _____________________
że jestem kobietą.                                         _____________________
8.  Wszelkie pokarmy są dla mnie, ____,     8._____________________
 bezpieczne.                                              _____________________
9.   Ja,____, kocham jedzenie,  lecz            9._____________________
mogę brać je lub odłożyć,  kiedy zechcę.       _____________________
10. Miłość jest zawsze dla mnie,___,         10._____________________
najważniejsza i  zawsze, kiedy nie              _____________________
potrzebuję jedzenia, dostaje miłość           _____________________

Te afirmacje, z którymi poczujesz się bardziej komfortowo, pracują dla ciebie najlepiej. Oto najlepsze ogólne afirmacje dotyczące diety:

1.    Moje ciało przetwarza wszystko co ja, ____ , jem utrzymując samorzutnie moją idealną wagę ..... kg.
2.   Wszystko, co ja, _____ , jem, dodaje mi zdrowia i urody.
3.   Ja,   ____, zasługuję na przyjemność jedzenia.
4.   Ja,____, tracę teraz wagę, a zyskuję urodę.
5.   Ja,____, jestem miły dla siebie niezależnie od tego, czy jem, czy nie jem.
6. Nieskończona Inteligencja opiekuje się mną,____, zapewniając utrzymanie mojej idealnej wagi .....  kg.
7.  To co jest dla mnie, ____ , przyjemne, nie produkuje dla mnie przykrych konsekwencji.
8. Im bardziej ja,____   , zaspokajam swoje pragnienie, tym mniej doznaję wewnętrznej pustki.
9. Moje życie i zdrowie są faktycznie podtrzymywane przez Światło Boga.
10.  Wszystkie potrawy, które ja,____   , lubię są bezpieczne i mogę  jeść je z przyjemnością. Nie lubię potraw, które mogłyby mi za­szkodzić.
11.  Moja przemiana materii realizuje teraz posłusznie polecenia, które ja,____ , jej daję.
12. Ja,____, mam prawo zmienić moje rodzinne nawyki dotyczące jedzenia.
13.  Ja,, chcę teraz poznać prawdę o przyczynach mojego problemu nadwagi.
14.  Ja,____, jestem OK niezależnie od tego, czy jestem szczupły czy gruby.
15.  Ja, ____   , mogę dostawać miłość niezależnie od tego, czy jem, czy nie.
16.   Ja,____ , mogę mówić "nie" bez utraty miłości innych.
17.   Ja,____ , pozbywam się całkowicie problemu otyłości.
18.  Kalorie mają tylko tę moc, którą ja,____, im dałem.
19.   Mój umysł kształtuje moje ciało.

Czyń regularnie te ogólne ąfirmacje

1.  W  wolnych chwilach pisz najważniejsze z nich.
2.  Przyklej je w widocznym miejscu na ścianie lub lustrze.
3.  Powtarzaj w myślach podczas medytacji.
4.  Mów je przyjacielowi siedzącemu naprzeciw ciebie - powinien on mówić "dziękuję" po każdej.
5. Nagraj na taśmę w pierwszej i trzeciej osobie i słuchaj ich przed zaśnięciem.

Wszystkie moje negatywne myśli o moim ciele:
______________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Wszystkie moje negatywne myśli o mojej wadze:
___________________________________________________________________________
___________________________________________________________________________

Wszystkie moje negatywne myśli o jedzeniu:
___________________________________________________________________________
___________________________________________________________________________

Moje nowe afirmacje dotyczące mojego ciała:
___________________________________________________________________________
___________________________________________________________________________

Moje nowe afirmacje dotyczące mojej wagi: Moje nowe afirmacje dotyczące jedzenia:
____________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Krok trzeci: Oddawaj się jasnym wyobrażeniom

Jeżeli jesteś zdolny do jasnych wyobrażeń z zamkniętymi oczami, pozwól sobie na to i spróbuj zobaczyć siebie w swoim idealnym kształcie i wielkości oraz wadze. Wyobrażaj sobie w ten sposób swoje ciało, leząc lub siedząc w codziennej medytacji, a możesz to osiągnąć. Jest takie prawo, że to, o czym myślisz, rozrasta się. Jeśli myślisz o sobie, że jesteś gruby, ta myśl będzie się rozprzestrzeniać i sprawi, ze staniesz się jeszcze grubszy. Jeżeli wyobrażasz sobie, że masz szczupłe ciało, idealnie takie, jakie chcesz mieć, rozprzestrzeniać się będzie twoje wyobrażenie szczupłości i wtedy rzeczywiście możesz stać się taki!
Jeżeli masz trudności z oddawaniem się wyobraźni, połóż przed sobą swoją fotografię, ale taką, na której jesteś szczupły i bardzo szczęśliwy. Patrz na nią spokojnie przez chwilę kilka razy dziennie, jeżeli nie masz takiej fotografii, wytnij z magazynu zdjęcie kogoś, czyje ciało najbardziej ci się podoba.

Monika Korbut

  • Gość
[#]   « 2012-05-03, 22:41:44 »
Kaja
A propo wzorca od babci napisałaś
Moja jedna babcia owszem ma nadwagę  i to bardzo dużą, ale moja mama też miała odkąd pamiętam. Co ciekawe ostatnio bardzo schudła a wydawało się to niemożliwe. Moja babcia wyjechała jak miałam 8 lat i od tego czasu bardzo miałyśmy slaby kontakt. Możliwe że mam to od niej ale jakoś tego nie czuję i jak się tego pozbyć?
Czemuś miał ci służyć akurat babci wzorzec .Jak na to patrzę ,to trochę pokręcone.Zidealizowanie z babcią tak to nazwę.Poprzez wprowadzanie spokoju ,i jasności można fajnie zeszczupleć z pokręconych myśli na swój temat ,a co za tym idzie i nadwagi ,każdy musi znaleźć sobie najlepszy sposób.Potraktuj to jako cel ,odnalezienie w sobie naturalnego piękna .Jak odnaleźć w sobie jasność i lekkość?Wyższe ja wie jak.Możesz powtarzać np .To ja jestem tą energią jasności i lekkości ,medytować na jasność i lekkość .
Twoja babcia bała sie facetów i jako obronę przed nimi wybrała przytycie ,nadwagę ,która miała za zadanie odstraszać ich.Ty też podświadomie coś takiego przejęłaś.
Spróbuj odreagować to w regresingu ,rozpuść w swietle wzorce ,które pamiętasz i które nie pamiętasz.Widzę ,że to by ci bardzo pomogło ,bo twoja dusza fizyczne już nie chce tego doświadczenia ,a gdzieś bezcieleśnie jeszcze je ukrywasz.Hm czytając twój ostatni post stwierdzam ,ze brakuje ci pewności siebie i świadomości swojej własnej mocy ,stąd te zniechęcenie ,


Myśl, że  mogłabym nigdy nie schudnąć mnie przeraża.
A ja tu widzę fajną pracę i fajne efekty.Chyba to przerażenie cię najbardziej przeraża ,bo ja tu nie widzę realnych zagrożeń i przeszkód w schudnięciu ,serio.Przeczytaj to co napisałaś wyżej .To po co ci takie myśli ,możesz je zmienić .Pomyśl ,ze zmieniasz to w myśli pełne ciepła ,pozytywnego nastawienia ,które dają ci realną radość.np.Myśl ,że chudnę z miłością napawa mnie realną radością ,pogodą ducha i optymizmem.
Wypełnić się światłem.Światło jest duchem wszystkiego ,jest wewnętrzną świadomością ,ze jest wszystko właściwe ,jest świadomością,wypełniaj swoje ciałko światłem ,a będziesz sie czuła z takim ciałem jakie masz świetnie.A to ,że jest problem ,jest inspiracją do przemiany.Medytuj na światło ,proś Boga by nauczyl cię wypelniać się światłem .Jak jesz  ze stwierdzeniem ,że nie ma już przyjemności ,to przeczytaj książkę Sondry Ray'' Jedyna dieta jaka jest''.To pomyśl ,ze zamiast np kolejnego cukierka ,miłość jest dla ciebie ciekawsza i to ma pełnię

Kaja

  • Wiadomości: 473
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-05-03, 19:13:03 »
Monika zadziwiasz mnie w kołysce to rzeczywiście mogło tak być, zapomniałam o tym. Wtedy domagałam się dodatkowych porcji mleka ponad normę ustalaną dla wieku :). Mama radziła się lekarza czy może mi więcej dawać.  Tylko co ja mam teraz z tym zrobić? bo tego nie wiem.  Tak samo z wzorcem od  babci?
Odnośnie świadomości rozróżniającej to ją mam  akurat najlepiej rozwiniętą ze wszystkich i to dużo bardziej od pozostałych.
Mimo to nie rozumiem (nie czuje, nie wyobrażam sobie) czym jest jasność  w sobie i lekkość  i jak je w sobie odnaleźć.  Clint pisał o akceptacji i miłości i to rozumiem i wiem że to jest kluczem do zmian. 
„uważam ,ze trzeba znaleźć w sobie entuzjazm ,aby być prawdziwą i podejść z dystansem”
Tego też na razie nie rozumiem.
Sebastian,
Głodówka może i pomaga gdy się ją umie i może stosować. Ja na razie nie umie wytrzymać na żadnej diecie a co dopiero na głodówce, a dwa to nie mogę jej robić.