Zapytaj Ją, zapytaj ją też czy jest Bogiem? czy się za takie coś uważa ? i czy chce abyś się tak do Niej zwracał to się dowiesz...
Tak nazywam i działa (choć ten kontakt jest u mnie wymaga odnowienia) ale jednak więc chyab wszystko jest ok z JEGO uczuciami
Wiesz nie raz byłem ksiedzem, i w sumie to nic mi do tego co ktoś uznaje za prawdę, ale w związku z tym że opowiadałem maniupulacyjne głupoty w które wierzyły ogłupiałe/odcięte od Prawdy owieczki to przyjmijmy że to moje przyznanie się do błędu
Fajnie , że powoli na moje słowa wychodzą jakieś przyczyny tej awersji , tego ogłupienia w temacie.
No cóż.. znany autor nie jest dla mnie żadnym autorytetem i w moim odczuciu myli się jak cholera
Skąd ten głupi pomysł, że ktoś musi być autorytetem, żeby się w czymś z nim zgodzić , czy przyznać mu racje?
Czy ktoś musi być jakimś autorytetem , żeby się czegoś dowiedzieć ? Ja np nie szukam guru, nieomylnego człowieka, ja czerpię wiedzę od różnych osób, w różnych dziedzinanch, a widzę, że wy widzicie na czarno-biało.
Myślę, że co do zawartości podświadomości , regresji ten autor jest wiarygodny. Jest wiarygodny też dla mnie dlatego, że czytałem o tych tematach już po tym jak miałem sesje w której takie wspomnienia się wyłoniły. Przypomniałem sobie coś, ze światów wyższych, czego nie mogłem nazwac inaczej niż Bóg i było to niesamowite. I nie było na sugestie "a teraz przypomnij sobie Boga", samo przyszło, a przyszedłem z tematami zupełni przyziemnymi, a nie tego typu...
No odpowiada bo jest Miłością i jak mogłaby nie odpowiedzieć swojej własnej cząstce która potrzebuje pomocy, zwłaszcza jeśli ta cząstka pozbawiona pamięci nie zna Prawdy o swym pochodzeniu ..
No włąśnie, powołujesz się na pozbawienie pamięci... nie pamiętajac zapewne nic ze światów niematerialnych , ale wymądrzając się na te tematy. [/quote]