Autor Wątek: Dobro , energia dobra , urzeczywistnianie dobra w życiu  (Przeczytany 3385 razy)

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-10-15, 12:58:08 »
jak by ktoś chciał pociągnąć temat z EFT można zobaczyć czy nie ma:
zadowolenia ze zła, fascynacji złem, cieszenia się ze zła (łatwo powiedzieć, trudniej w praktyce przyznać się przed sobą samym ;)
złość na kogoś, taka która wyszła poza kontrolę i urosła do ogromnych rozmiarów, wyparta (złość jest generalnie, bo ktoś nie zachowuje się po mojej myśli, nie jest dobry , ja też, więc mnie to wk..... bo mi pokazuje, że nie jestem dobry)
wstydzenie się bycia dobrym , przekonania nt dobra - dobro=słabość, brak mocy , lęk przed złem, przed byciem dobrym też, bo nie ma wtedy jak walczyć ze zlem ;)
poczucie bezbronności - to generalnie uczucie ktorego doświadcza ktoś komu dzieje się zło, czujesz się bezbronny, więc jest ci lepiej gdy ktoś też tak się czuje (wspomniane zadowolenie, fascynacja, cieszenie się ze zła)
swoją drogą gdy ktoś czuje się bezbronny wchodzi w taką sytuacje chyba przez jakieś złe pojmowanie dobra np nie mogę unieszkodliwić tego kto mnie jakoś wykorzystuje bo byłoby to złe (a on może mi robić co mu się podoba)
myślę, że ten temat obciąża ogromną część ludzi
sam nie wiem jaka jest różnica pomiędzy tym co odczuwam jako dobro, a tym co uważam za czułość, bo gdy ktoś jest czuły nie ma zła, gdy ktoś jest nieczuły jest przestrzen na to co widzę jako zło. i chyba nie widzę różnicy pomiędzy jednym a drugim, choć słowo czułość to używa się bardziej w kontekście fizycznym i bliskich relacji...

« Ostatnia zmiana: 2017-10-15, 13:03:02 wysłana przez dżonny »

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-10-12, 17:47:09 »
co ciekawe Jezus jako mesjasz (728) głosi dobrą nowinę o Królestwie będącym przybytkiem ponadczasowego Dobra znajdującym się poza śmiercią (kosa 7 i związane z tym cykle narodzin i śmierci):
"W Ewangelii określeniem Jezusa jest słowo Mesjasz, inaczej Chrystus, co wyraźnie koresponduje z zagadnieniem Królestwa Bożego. Wynika stąd, że Jezusa jako Chrystusa nie można rozpatrywać w oderwaniu od Jego Królestwa. Narracja Mateusza już na początku wiąże Jezusa z Królestwem Bożym,
http://www.homopaschalis.pl/dobra-nowina-o-krolestwie-niebieskim-refleksja-nad-ewangelia-mateusza/
(...) wokół tematu Królestwa Niebios Mateusz układa swoją opowieść. Przykładowo Jan Chrzciciel, rozpoczynając swą służbę, zaczyna głosić rychłe nadejście Królestwa Bożego. Sam Jezus skupia się na Dobrej Nowinie o Królestwie, nie o Krzyżu i Zmartwychwstaniu[2] (np. 9,35). Nauczanie o Królestwie jest również tematem kazania na Górze, w którym możemy poznać etyczną stronę. Dalej, gdy przyjrzymy się, w kontekście prawdy o Królestwie, kuszeniu Jezusa (4,8-9), łatwo dostrzeżemy, że również sam szatan, kusząc Chrystusa zna cel Jego przyjścia."

dalej jest o zaprowadzeniu tego Królestwa na Ziemi, może dożyjemy tego czasu? : )
 póki co jako ten awatar  swoją działalnością i ofiarą usadowił się na pewien czas na granicy tych światów i otworzył drogę do Królestwa Niebieskiego oraz wskazuje chętnym  drogę do tego Królestwa z którego pochodzi.
Jezus - ucieleśnienie energii czystego dobra : ) 

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-10-12, 17:13:37 »
"Świadomość Krsny rozpoczyna się na platformie czystej dobroci"

a to o tym samym językiem innej religii:
"Kluczem do królestwa Bożego jest dobro. Tak – dobro. Jakże to prosto brzmi. Ale wystarczy. Zresztą łatwo powiedzieć – wystarczy. To przecież tak wiele. Dobro – klucz do królestwa Bożego… Przecież w szarzyźnie życia codziennego bywa, że wcale o ten klucz niełatwo. Zawsze wokół wielu fałszywych proroków, którzy wskazują dobro tam, gdzie go nie ma. Ale w wielu sytuacjach i bez nich wcale nie jest łatwo dobro wybierać, tworzyć zręby Bożego królestwa."
 http://gosc.pl/doc/3532047.Dobro-klucz-do-krolestwa-Bozego

turbogluten

  • Gość
[#]   « 2017-10-12, 15:08:07 »
słoń a sprawa świadomości kryszny

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-10-12, 09:52:28 »
o głównym składniku królestwa/pola Boga w ujęciu HK:

"viśuddha-sattvam tava dhama śantam"
(...) "Twoja siedziba jest viśuddha-sattva"
"Świadomość Krsny rozpoczyna się na platformie czystej dobroci"

"Mój drogi Panie, Twoja siedziba jest viśuddha-sattva, nigdy nie niepokojona przez materialne cechy, a czynności w niej spełniane są transcendentalną służbą miłości dla Twych stóp. Dobroć, wyrzeczenia i pokuty bhaktów wzmagają takie czynności, które zawsze są wolne od zanieczyszczenia pasją i ignorancją. Materialne cechy w żadnych okolicznościach nie mogą mieć na Ciebie wpływu." (Bhag. 10.27.4)
    Kiedy cechy natury materialnej nie są zamanifestowane, mówi się, że są w dobroci. Kiedy są wiecznie zamanifestowane i czynne w produkcji rozmaitości materialnej egzystencji, mówi się, że są w pasji. A kiedy istnieje brak aktywności i różnorodności, mówi się, że są w ignorancji. Innymi słowy, kontemplacja jest dobrocią, aktywność jest pasją, a bierność jest ignorancją. Ponad tymi wszystkimi materialnymi jakościowymi manifestacjami jest viśuddha-sattva. Kiedy dominuje w niej sandhini; jest postrzegana jako egzystencja wszystkiego, co istnieje. Kiedy zdominowana jest przez samvit, postrzegana jest jako wiedza w transcendencji. A kiedy dominuje nad nią hladini, jest postrzegana jako najbardziej poufna miłość do Boga. Viśuddha-sattva, jednoczesna manifestacja tych trzech w jednym, jest główną cechą królestwa Boga."
(...)
http://biblioteka.nama-hatta.pl/cc_adi_1/cc_adi._r4.htm
"W materialnej gunie dobroci istnieją ślady pasji i ignorancji. Dlatego materialna dobroć, będąc mieszaną, nazywana jest miśra-sattvą. Ale transcendentalna różnorodność viśuddha-sattvy jest całkowicie wolna od wszelkich materialnych cech. Dlatego viśuddha-sattva jest odpowiednią atmosferą, w której można doświadczać Osoby Boga i Jego transcendentalnych rozrywek. Różnorodność duchowa jest wiecznie niezależna od wszelkich warunków materialnych i nie jest różna od Najwyższej Osoby Boga, jako że oboje są absolutem."
(...)
"Stan czystej dobroci [śuddha-sattva], w którym Najwyższa Osoba Boga pojawia się niezakryty, jest zwany vasudevą. W tym czystym stanie mój umysł postrzega Najwyższego Boga, który jest ponad materialnymi zmysłami i który znany jest jako Vasudeva."

- om namo bhagavate vasudevaya : )
 


dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-10-11, 23:01:20 »
Dziś oglądałem filmiki ze strzelaniny z Las Vegas, pochłonął mnie ten temat, na tyle, że troche mi rozwalił plan dnia, teraz już wiem z czym to rezonowało. Puszczam fascynacje.

A wcześniej pare tyg temu miałem fascynacje mafią i też miałem fale, że oglądałem rózne bzdury na YT, jak przyklejony. Świadomie mi to nie imponuje, ale to przez uwikłanie w tą relacje, ktoś mnie ściągnąl do swojego poziomu. ta osoba co pisałem o porąbanej relacji , była włoskim gangsterem w NY w poprz wcieleniu, więc widze juz zaleznosci przyczynowo - skutkowe.

Także to co oglądasz na YT jednak cos o tobie mowi ;)
« Ostatnia zmiana: 2017-10-11, 23:11:12 wysłana przez dżonny »

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-10-11, 21:47:34 »
Puszczam sobie zadowolenie z porąbanej relacji , ktora odciąga mnie od dobra, zadowolenie, że jestem tak kierowany, żeby iść w to gówno, do nikąd. Dobrze, że widze takie rzeczy , nikt normalny nie pozbywałby się zadowolenia ;) ale jest coś lepszego :)

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-10-11, 18:44:49 »
Też tak rozumiem , że DOBRO to cecha, energia, wolna od przywiązania / oczekiwania efektów , także nie rozumiem stwierdzenia "czynić dobro" , tak samo sensowne jak "czynić miłość" .

Dobro emanuje przez działanie i nie widzę tu żadnej energii dobra, jak już wspomniałem czuję to jako empatię. Można też pomagać z chęci ulżenia komuś np. wpłacać pieniądze na dom dziecka, ale wtedy też działa czynnik współczucia. Jest mi przykro z powodu czyjegoś stanu, więc pomagam.

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-10-11, 16:47:14 »
najwyższe dobro = entuzjastyczne płacenie wysokich podatków :)

Nie muszą być wysokie. Tylko, żebym był pewien, że dostanę dach nad głową i lekarza w razie potrzeby.

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-10-11, 16:15:28 »
czynić dobro to działać w tej energii, wyrażać ją w działaniu, pomnażać, tudzież wydobywać z ukrycia  - dobrostan to cel dobra : )

Jestem ucieleśnieniem dobra które uzdrawia, naprawia i regeneruje wszystko wokół mnie i w całym wszechświecie.

czynienie miłości to działanie z miłością, ale też mniej mi pasuje to określenie, kwestia gustu ,

zaletą dobra jest to, że nie tylko wprowadza to co dobre, konstruktywne, ale może  usuwać też przejawy zła  i podcinać jego korzenie  - tak czy siak zło nie wykracza poza świat iluzji i dualności, a dobro istnieje na wszystkich poziomach, choć nie zawsze się przejawia, i tu pojawiamy się my ; )  z nasza wolą i determinacją bycia dobrymi i czynienia dobra : )   

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-10-11, 16:14:24 »
dżony

Jeżeli ktoś chce twojej pomocy, bo nie wie co robić, lub chce zmienić swoją sytuację i Ty takiej osobie wytłumaczysz coś/ kupisz, to jest to wegług mnie dobro.

1. Nie wiem co robić: chory na raka,  inwalidza bez rodziny, chorzy psychicznie, głodny bezdomny proszący o jedzenie.
2. Chce się zmienić: bankrut, dłużnik, bezdomny.

Te wszyskie osoby łączy fakt, że z różnych przyczyn nie mogą same sobie pomóc. Jest jeszcze grupa osób wykorzystujących swoje ciężkie życie, lub słabe warunki bytowe do wyciągania pieniędzy/wampiryzmu.

Jak jakaś baba powie Ci, Ty dżony, weź no mi zanieś zakupy do domu, bo za dużo zrobiła. Taka niech pierd...nie się w łep. Ale już inna baba, prosząc o wniesienie bagażu do pociągu, gdy ona jest za mała, będzie według mnie czyeniniem dobra
« Ostatnia zmiana: 2017-10-11, 16:23:55 wysłana przez healingintelect »

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-10-11, 15:48:49 »
Też tak rozumiem , że DOBRO to cecha, energia, wolna od przywiązania / oczekiwania efektów , także nie rozumiem stwierdzenia "czynić dobro" , tak samo sensowne jak "czynić miłość" .

Frisky

  • Wiadomości: 5 792
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2017-10-11, 15:34:26 »
niegraniczone dobro i związana z tym niesamowita dobroć przejawia się w naturalny i nieskrępowany niczym sposób, jest jednaka wobec wszystkich i wszystkiego, do tego jak każda niezanieczyszczona boska cecha  jest nieuwarunkowana, bezinteresowna i wolna od przywiązania/oczekiwania efektów - zależy zarówno od tego przez kogo (jakie filtry i blokady kto ma) jak i  z czym/ kim wchodzi w interakcję, różnie się  to przejawia i różne są tego efekty: 

Jestem ucieleśnieniem dobra, które wspiera każdego i wszystko w całym wszechświecie : )

turbogluten

  • Gość
[#]   « 2017-10-11, 15:29:28 »
najwyższe dobro = entuzjastyczne płacenie wysokich podatków :)

dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-10-11, 15:03:28 »
dopiero co zaczął się wątek, a już sypią się skojarzenia jak z rękawa:

dobro = pomaganie chorym na raka

dobro = przymusowe pomaganie chorym na raka

wielkie dobro = przymusowe pomaganie chorym na raka pod rygorem sądowym

sorry, że przerywam, czekam na następne :)
« Ostatnia zmiana: 2017-10-11, 15:07:12 wysłana przez dżonny »