Autor Wątek: Medytacja - namacalne skutki :)  (Przeczytany 3639 razy)


Monika Korbut

  • Gość
[#]   « 2012-07-12, 10:33:55 »
Chciałam się podzielić z wami tym ,co sobie dzisiaj uświadomiłam przy kontemplowaniu i medytowaniu.
Otóż uświadomiłam sobie ,że nie ma chorób ,bo jestem przepływem miłości,że relacja z Bogiem to przepływ czystej boskiej miłości ,że tylko delikatność może ukazać prawdziwy przepływ miłości, a nie widzenie czystego przepływu miłości ,który jest tak prosty, lekki  i przyjemny jest głupotą ,że jestem światłem  ,a najfajniejsza świadomość ,to Świadomość Ja Jestem, że wieczne życie nie ma śmierci ,to wieczna doskonałość ,to niesamowity entuzjazm.Wieczne Życie jest tak proste ,ono jest zawarte w sercu ,po prostu jest i nie ma śmierci.

hydrozagadka

  • Wiadomości: 2 696
  • Płeć: Kobieta
  • http://uzdrawianieswiatlem.pl/ Zwrot-odzyskiwanie energii, rozpuszczanie więzów karmicznych, rozpuszczanie blokad i węzłów.
  • Status: Ekspert
[#]   « 2012-07-01, 11:32:21 »
Ostatnio złapałam się na tym, że jak kiedyś dręczył mnie nieokreślony smutek, taki napadający ni stąd ni zowąd - to teraz podobnie "napada" mnie taka miła, wewnętrzna, spokojna radość. Nieokreślona, po prostu jest.

Mam wrażenie, ze to własnie wpływ medytacji i zabiegów:) Fajnie:)

Mateusz

  • Wiadomości: 1 234
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-06-30, 21:34:35 »

Mateusz

  • Wiadomości: 1 234
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-06-30, 21:23:23 »
BlackRose i Lucjan
Wielki dzięki za przypomnienie. Planuje teraz popracować z ciałem i właśnie się zastanawiałem co sobie zapodać.
Spróbuję z płytą Trening autogenny.

Sebastian

  • Gość
[#]   « 2012-06-30, 20:49:07 »
Co do rozluźniania twarzy, to ostatnio na warsztatach usłyszałem coś co bardzo dobrze na mnie podziałało - (w pozycji leżącej) "rozluźnij policzki... i pozwól im spłynąć po twarzy do podłogi" :)

Blackrose

  • Wiadomości: 1 330
  • Płeć: Kobieta
  • Access Bars, psychoterapia, masaże, uzdrawianie duchowe
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2012-04-25, 09:57:44 »
Trening autogenny również polecam, wszelkie formy relaksacji pomagają zbudować kontakt z ciałem i lepiej dotrzeć do emocji ; )
To bardzo przyjemne

Mariusz

  • Wiadomości: 4 015
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2012-04-25, 08:21:35 »
http://mahajana.net/teksty/dogen_elementarz_zen_soto/1.html

Dogen nie ma nic do powiedzenia. Poprawił mi sie humor :-P

Lucjan

  • Wiadomości: 613
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-02-07, 13:03:23 »
Co do relaksu, to polecam trening autogenny Schultza lub metodę Jacobsona. W pierwszej rozluźniasz mięśnie siłą sugestii, a w drugiej rozluźniasz mięśnie napinając je najpierw, by rozluźnić. No i najlepiej nie wszystkie na raz a stopniowo partiami.

Amelka

  • Gość
[#]   « 2012-02-06, 19:23:02 »
Witek, Fia,

dziekuje :-)

Fia

  • Gość
[#]   « 2012-02-06, 16:31:33 »
Co do rozluźniania przed medytacją, kiedyś zainteresowałam się techniką Alexandra. Korzystałam z nagrań dot. rozluźniania prowadzonej przez pewna polska trenerke i jednym z pierwszych poleceń było "a teraz wybraz sobie, jak byś leżał na rozgrzanym piasku na plaży", albo "wyobraz sobie ciało jako roztapiące się masło, luz rozpływająca się czekolada" ;)
A że na mnie działa, to polecam dalej.

Witek D.

  • Wiadomości: 1 939
  • Płeć: Mężczyzna
    • Dotykduszy.com
  • Witold Dopierała, regresing, analizy psychometryczne i duchowe. Zapraszam na http://dotykduszy.com/
  • Status: Regreser
[#]   « 2012-02-06, 15:38:15 »
Można chyba zacząć z płyt medytacje z tematem.
To są formy jakiejś świadomej autosugestii, ale już niekoniecznie hipnozy. Medytacje z jedną afirmację też są ok.

Najlepiej przed głęboko pooddychać, rozluźniać po kolei mięśnie ciała. Można po tym zrobić krótką formułkę (od 5 do 1) z odliczaniem z met. Silvy. W zasadzie wprowadzanie się w stan alfa to wprowadzenie się w stan płytkiej medytacji. Przy medytacjach z płyt jest to włączone w całość (powtarza się też związane z tym sugestie).

Amelka

  • Gość
[#]   « 2012-02-06, 13:36:06 »
Chce zaczac medytowac i jestem chyba jedna z nielicznych osob na tym forum, ktora jeszcze nie zna osobiscie tej praktyki duchowej. Jak to dokladnie powinno wygladac?
Medytacje chcialabym stosowac jako wsparcie dla afirmacji. Czy "bycie" w medytacji osiaga sie wprowadzajac sie w stan alfa czy wystarczy male rozluznienie i relaks?
Lepiej jest rozmyslac na jakis temat ktory sie chce przepracowac, np. powtarzac w myslach jedna konkretna afirmacje czy lepiej sluchac na mp3 nagranego przez siebie dekretu na okreslony temat ( czy byloby to hipnotyzowanie sie? ). Jak to najlepiej robic?



Blackrose

  • Wiadomości: 1 330
  • Płeć: Kobieta
  • Access Bars, psychoterapia, masaże, uzdrawianie duchowe
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2011-12-23, 12:25:35 »
podczas medytacji przychodzi do mnie wiele inspiracji, rozwiązań problemu. dzięki niej doskonale mogę przygotować się do sesji, gdyż wszystkie symptomy fizyczne stają się wyraźniejsze. Na pewno po paru latach praktykowania medytacji stałam się wrażliwsza, aby nie powiedzieć że nadwrażliwa na pewne aspekty. Lubię tę ciszę, kontakt ze sobą.

Olaretka

  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Kobieta
  • Aleksandra
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2011-11-06, 13:23:40 »
 Gdy jestem bardzo zdenerwowana to medytacja bardzo mi pomaga się uspokoić, niesamowicie odpręża.
Im więcej medytuję tym częściej widzę efekty w codziennym życiu np : Potrafię panować nad sobą w sytuacjach w których kiedyś nie było to możliwe.
 Zauważyłam też że afirmacje podczas medytacji mają większą moc, niż jakbym to robiła podczas normalnych czynności,przynajmniej w moim przypadku.
 Jeszcze jedna rzecz którą dała mi medytacja to o dziwo to że  ,,stąpam mocno po ziemi'' w przeszłości miałam tendencję do ,,odlatywania'' ale na szczęście to się zmieniło